Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość joasiaaaaa

i co zrobic....... pomozcie!!!!!!!!!!!!!!!

Polecane posty

Gość QQr
Witam ! Duzo kobiet tutaj pisze... wiec moze i ja sie wypowiem jako facet... Niestety stalem sie ofiara takich powrotow.Gosc po paru miesiacach przypomnial sobie o swojej bylej z ktora ja juz sie spotykalem i ona niestety na pstrykniecie palcem zakonczyla nasza znajomosc i wrocila do niego...(czuje sie strasznie i zle...)Sam wiem ze nie wraca sie do partnera dlatego ze ludzie nie zmieniaja sie tak od poprostu..Z jakiegos powodu zakonczylismy zwiazki.. Widomo na poczatek bedzie sielanka, kwiatuszki i buziaczki a pozniej sytuacja wroci do normy..Szkoda ze wy kobiety tego nie rozumiecie i zawracacie sobie glowe i mysli zamiast starac sie ukladac zycie... Zaluje ze osoba z ktora sie spotykalem 2 miesiace nie odeslala smsa do swojego bylego."Bylo milo a teraz mam nowe zycie zycze powodzenia" Pozdrawiam i zycze decyzji ktorych nie bedziecie zalowac. Damian

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cezetka
Damian to smutne co Cie spotkalo... ja mam gorzej, moj byly pisze mi ze mnie dalej kocha, ze chce zalozyc ze mna rodzine itp., to powoduje ze nie moge sobie ulozyc zycia z kims innym, mysle o nim, tesknie a on nie chce sie spotkac i zwodzi mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość QQr
Pamietajce ze czasami takie osoby moga dzialac z checi zemsty... Skoro im sie nie uklada to beda pisac dzwonic zebyscie myslaly o czym myslec... Mnie tez to spotkalo niestety..Koles dowiedziala sie ze ona sie spotyka ze mna zadzwonil do niej cos tam naobiecywal i wszystko sie zepsulo..Ehhh i zrozum tutaj kobiety... Trzymajcie sie i pozdrawiam Damian

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joasiaaaaa
hej wszystkim:) dawno mnie tu nie bylo i mam duzo zaleglosci ale komp w domu mi padl i niemam teraz dostepny do netu jestem u kolezanki i opisze co sie ostatnio stalo odezwal sie byly na gg i zapytal sie czemu olalam jego sms nie chcialam z nim gadaci ze to rozumie i niema zalu........ ale odezwalm sie zaprosil mnie na impreze (ciekawe czemu)ale podziekowalam i odmowilam a na pytanie czemu po pol roku sie odezwal napisal ze zmadzal i zaluje wielu rzeczy nie pylatalam sie czy jest z kim itd.A teraz nie wiem co mam zrobic chcial by sie spotkac i pogadac Co sadzicie o tym wsytkim? Moze warto z nim pogadac ale jak sobie wszytko przypomnie to.:( Trzymajcie sie wszyscy papa:) p.s. bede starala sie was odwiedzac tak czesto jak tylko bede mogla bo nie wiem kiedy bede miec net w domu pa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joasiaaaaa
hej Wam zyjecie jeszcze tu kasieńka212 ?i reszta potrzebuje waszych rad:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cezetka
joasiuuu z jeden strony mozesz zburzyc swoje dotychczasowe zycie, wroca wspomnienia, z drugiej gdy sie nie spotkasz bedziesz zalowac i myslec jak by to bylo... ja bym sie mimo wszystko spotkala, przekonalabym sie czy to milosc. pozdrawiam i napisz jak bylo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasieńka212
joaaaaaaaaaaaasiu! wiem co czujesz! kurcze ciezka sprawa. powiem Ci ze wiele bym dała zeby to ON chciał do mnie wrócic. ja cały czAS ZA NIM LATAM. KURWA jak to boli ze ktos cie olewa po 5 latach związku! z jednej strony radziłabym Ci spotkac sie z nim ale z drugiej ze nie. jakbys sie spotkała to bys wysłuchała co ma Ci do powiedzenia, jak on to sobie wszystko wyobraza itd. a jak nie to zostaje ta niepewnosc i później mozesz załowac ze nie chciałas go wysłuchac. ale jakbyscie mieli byc razem to jaka masz pewnosc ze poniej on znowu nie powieKONIEC!!!! tez wiele razy wracałam do mojego faceta i za kazdym razem było tak samo. przez 2 miesiace było pieknie cudownie a pozniej koszmaru ciag dalszy. bo on nie wie czy mnie jeszcze kocha, czy teskni. on nic nie wie!!! tez jest mi zle ale na razieu utrzymujemy kontakt bo ja nalegam! wczoraj byłam z nim na kolacji romantycznej z okazji dnia chłopca. oczywiscie ja ja organizowałam i powiedzialam ze chce zeby spedzil ten wieczor ze mna. zgodził sie!!! było spoko. nawet sie kochalismy. ale co z tego! ja i tak nie wiem na czym stoje! cały czas ta niepewnosc. bardzo bym chciała byc silna i nie dzwonic pierwsza do niego. chciałabym zeby chociaz za jakis czas to on przyszedł do mnie pierwszy i powiedizal ze kocha ze załuje. chce zeby on poczuł co stracił!!! tylko przezyc ten czas bez niego teraz!!! koszmar!!! moze dzisiaj sie z nim spotkam? jeszcze nie wiem trzymaj sie joaaaasiu i spotkaj sie z nim, wysłuchaj co ma do powiedzenia ale nie podejmuj decyzji zbyt pochopnie! przeanalizuj to wszsytko i trzymaj sie tego co czujesz....napisz tam kiedys!!!papa :-))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a Wy co? zyjecie jeszcze tymi dylematami? myślałam, że u Was już po wszystkim i jesteście wolne od tej zmory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasieńka212
joaaaaaasiu wiem ze wróca wspomnienia jak sie z nim spotkasz, jak go zobaczysz, jak usłyszysz jego głos!!! wiem!!! ale nie mozesz tez zostac z ta niepewnoscia ze moze on na prawde teraz wie czego chce!!!wysłuchaj go aha i nie pokazuj mu ze ci zalezy. traktuj go służbowo ale z pewna subtelnoscia!!! napisz co o tym sadzisz. ale i tak zrób tak jak sama czujesz a nie tak jak inni Ci podpowiadają! pamiętaj ze na swiecie nie ma na kogo liczyc. na świecie jestes SAM...:-((( każdy musi polegać tylko na sobie!!! całuski :-***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joasiaaaaa
hej cezetka -dzieki za rade spotkam sie z nim kasieńka212 - wiesz moze mi nie uwierzysz ale tez to kiedys ja ciaglam zeby utrzymac z nim kontak ale ile mzona na sile? wiec i tak sie to skonczylo i uwierz mi ze niechcialbys po pol roku milczenia jak juz zaczoles by nowe zycie ze sie byly odezwal ...na pocztaku chcialam tego ale juz nie.. spotkam sie z nim dzis a co bedzie hm zobaczymy. ...ale boje sie i plakac mi sie chce jak o tym wszytkim mysle jak bylo milo a zaraz przychopdza mysli jak mnie olewal:( Dżez -niestety nie przeszlo nam tego sie nieda tak pstryknac i zeby zapomniec pozdrawiam wszystkich pa:) .............a i mam juz net :) ................trzymajcie kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasieńka212
joaaaaaaaaaasiui jak tam? nic sie nie odzywasz!!! jak było? napisz co tam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasieńka212
cezetka a co z Toba? tez sie nie odzywasz! dziewczyny nie opuszczajcie tego topiku!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joasiaaaaa
hej kasieńka212 - odpisuje dopiero teraz bo pozno wrocilam i mialam dola i kaca.:( nadal mam Spotkalam sie z nim ..bylo ciezko ale jakos przezylam. ....na poczatku powiedzial ze sie bardzo zmienilam i ze wyladnialam itd bylam do niego troche oziebla i obojetna...potem zaczela sie rozmowa co kazdy z nas robil przez te pol roku on byl pare tygodni ze swoja byla ale potem odszedl bo zrozumial ze to nie to i toksyczny zwiazek itd. nieodzywal sie od mnie i mnie olewal bo by w tedy glupi nie wiedzial co ma robic..a jak mu powiedzialm ze znow szuka naiwnej i nie umial znalesc i przypomnial sobie o mnie powiedzial ze nie bo bylam do niego kims waznym i nadal jestem a teraz nawet kims wiecej itd..........bylo mi go zal i siebie tez .....wspominal nasze wspolne chwile jak bylo milo to ja mu odrazu przypominalam jak mnie olewal wiem bylam wredna.......na koniec spotkania powiedzial ze teraz wszystko zalezy tylko odemnie chcial mnie przytulic ale odsunalam sie od niego i pocalowac w policzek (choc tak bardzo tego chcialam w glebi duszy)........... i co mam zrobic potem poszlam na dyskoteke.... upilam sie chcialam zapomniec o tym wszytkim ale sie nie dalo:(....... jak mnie zosawil pol roku temu to obiecalam sobie ze juz nigdy nie zwiaze sie z facetem co wzdycha do bylej nie bede z nia konkurowac bo to i tak niema sensu bo bede na straconej pozycji i co mma robic???? Czy to mozliwe ze sie zmniel czy ma sens na nowo zczynac wszystko czy sie odezwal do niego jako do kumpla czy go wogole olac???? zwariuje ztym wszystkim...........glowa mi dzis nawala jak nie wiem ....ide spac bo tylko w tedy nie mysle o nim..... pozdrwawialm wszytkoch pa caluski p.s. a co u Was sie dzieje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasieńka212
joaaaaaaaaasiu!!! mialam taka sytuacje kiedys i to nie raz i to cały czas chodzi op jednego faceta przez którego teraz mam doła. kiedys błagał mnie o spotkanie a nie bylismy wtedy ze soba ponad miesiac. zgodziłam sie po długiej namowie. poszlismy do kawiarni. jak mnie zobaczył jak wchodze szczeka mu opadła. odpieprzyłam sie jak nigdy. io tez mi mówił jak ładnie wygladasm itd. ze on sie zmienił ze on zrozumiał ze mnie kocha ze chce ze mna byc. ze on nie mógł by zniesc tego ze bede z kims innym. i co???? wróciłam... a teraz znowu lecze rany po nim. widzielismy sie w piatek ale on juz mnie nie kocha. tak twierdzi. raz po raz DZWONI ale to jest wszystko takie wymuszone. sppotykamy sie tylko wtedy kiedy on chce a ja jestem w stanie tak długo go błagac zeby sie spotkac. ze zgadza sie zebym dała mu spokój. kurcze wiec nie wiem. boje sie ze kiedys znowu przyjdzie i bedzie mnie błagał i bede wtedy w takiej samej sytuacji jak Ty teraz i jak ja kiedys. a wiesz co joaaaaasiu??? ja juz nie chce tego przechodzic kolejny raz.jestem wykonczona psychicznie przez niego i nie mam juz siły. ta niewiedza mnie zabija. wiec wiedz ze zawsze istnieje takie prawdopodobienstwo ze to moze sie powtórzyc. aha no i jak nie byłam z nim wtedy to tez miał inna ale twierdził ze kocha mnie. i co znowu mu przeszło????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasieńka212
a co najgłupsze to kocham GO nad zycie i tesknie za nim.moze sie dzisiaj spotkamy, bo mielismy obejrzec film. tesknie w chuj za nim i teraz czekam azzadzwoni. ale czy zadzwoni....????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joasiaaaaa
kasienka wiesz wiem jak sie czujesz:( a dzis prawie caly dzien przespalam kitowaty to byl dzien.......... rozumie co chcialas mi przekazac ze mam dac sobie spokoj:( i chyba dam nie bede sie do niego odzywac oleje go niebede nic pisac w sumie i tak nie pisalm bede yzc tak jak do momentu kiedys sie odezwal ..tobie tez radze nie nelegaj nie pokazuj ze ci zalezy .olej go bedzimey razem i damy rade ok? Nie przejmuj sie nim ....niemam ochoty dzis pisac duzo ma dola ah szkoda gadac pa:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasieńka212
joaaaaaaaasiu!!! mi tez jest ciezko. widzialam sie dzisiaj z tym moim byłym i co? co było pierwsz? po co przyszłas? po co dzwonisz? przeciez mówiłem Ci ze cie niue kocham i masz mi dac spokój/ to na prawde boli i tym bardziej ze to nie pierwszy raz ale powiem Ci cos jeszcze gorszego. to za kazdym razem boli bardziej... bardzo Go kocham i bede musiala sie postarac zeby wlasnie nie pokazac mu jak mi zalezy. ja wiem ze on kiedys przyjdzie i tak i tak ale mam nadzieje ze juz wtedy bede kochac kogos innego!!! haha jak to łatwo pisac a robic. i tak wiem ze nie chce na razie z nikim byc bo to jest szukanie faceta na siłe. a po co? po to zeby ranic dwie strony? kurcze ide nyny. jutro do pracy! joaaasiu damy rade tylko musimy byc twarde w tym co teraz czujemy i co myslimy. mam nadzieje ze nam sie uda. kurcze ale i tak wiem ze nie wytrzymam bo jutro znajac mnie pierwsza zadzwonie wiec nie wiem po co to wszystko pisze! ale dzisiaj jak sie widzielismy to powiedzial ze jutro przyjdzie odwiedzic mnie w pracy! zobaczymy... :-(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joasiaaaaa
kasienka:) mam nadzieje ze jakos sie trzymiesz i dajesz rade. bo ja zrozumialam ze chyba minamim tak nie zalezy i bede dalej kontynulowac zycie zanim sie odezwal A Ty kasiu zeby nie slyszec tych slow poco sie odezwalas itd OLEJ GO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! naprawde niejest ciebie wart bo jakim prawem on cie tak traktuje?? Jesli ty sama siebie nie szanujesz to nikt nie bedzie.... odetnij sie od niego nie dzown nie pisz a jak juz przyjdzie powiec ze niemasz czasu ze juz go mas dosc bo pomysl sobie to nie milosc!!!! to tylko upokorzenie on toba manipuluje i cie wykorzytuje .......damyazem rade:) causki ide do pracy p.s. podaj mi twoj nr gg:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joasiaaaaa
szkoda ze inni juz nie odwiedzaja tego topiku:( i tymbardziej zalezalo mi na opini facetow..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasieńka212
joaaaaaaaasiu! on dzisiaj sam zadzwonił! ale rozmowa wygladała tak "czesc co tam? ładna pogoda. no to pa" czyli znajac mojego piotrusia miał na celu(tak jak wczoraj wieczorem) sprawdzanie mnie i moich uczuc.ja oczywiscie spokojnie ale na koniec musialam walnac ze go kocham! wczoraj dzwonil wieczorem i pytał sie czy jestem w domu i czy nogdzie nie ide? itd. kurwa juz sama nie wiem co mam myslec bo raz widze ze mu zalezy a raz nie. pozniej napisal ze nie musze mu sie tłumaczyc i ze nie musze do niego pisac. on mnie nie kochai nie chce byc ze mna a mam dac sobie spokój. cholera jak mi ciezko!!! za kazdym razem mysle co on robi, a moze jest z inna?! zabijaja mnie te mysli i zazdrosc o niego tym bardziej ze ma ogromne powodzenie u kobiet. kurwa jak ja mam to przetrwac? jak ja mam przetrwac ta cisze, brak telefonów od niego? nie potrafie......:-((( :-((( :-(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasieńka212
joaaaaasiu! a co u Ciebie? macie chociaz kontakt telefoniczny albo jakikolwiek? to jest mój numer gg 5758865. pozdrawiam i całuski odezwij sie!!! :-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joasiaaaaa
kasienka ja narazie sie stosuje do tego zeby go olewac i sie nie odzywac on tez milczy i dobrze ..kazdy z nas znow zyje wlasnym zyciem...choc mi bylo trudno ale ciesze sie ze jest jak jest........ niemam zamiaru znowu przez niego wylewac lez.... A tobie juz niewiem co radzic bo widze ze silniejsze jest to zeby sie odzywac i mowic co czujesz.ale miejmy nadzieje ze bedzie dobrze./moze kiedys dojdziesz do tego co ja i dasz spokuj .a moze wam sie w koncu uda zycze powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bajbu
tez mnie to spotkało ostatnio na dyskotece zerwałem z laska i juz niewiem co mam robic bardzo mi jej szkoda ona mnie kocha ja ja niestety nie bo nieumie sie w niej zakochac niewim czemu byłem z nia 2 miechy i prubowałem ale mi niewyszło bardzo ja lubie ale nic pozatym jakos z tym musie jakis czas przebolec ja tez kiedys byłem w jej sytuacji i bolało mnie to bardzo nawet niewiecie jak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasieńka212
bajbu Wy faceci nie jestescie w stanie zrozumiec naszego cierpienia. Wy zawsze sobie poradzicie a wiesz czemu???? bo jestescie facetami!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasieńka212
dziewczyny gdzie jestescie? nie opuszczajcie tego topiku?! cezetka, joaaaasiu co z Wami?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałam podobnie
facet po pół roku sie odezwał i tez pragnał byc ze mna....ze dojrzał ze nadal do mnie cos czuje i chce zewbysmy spróbowali dałam szanse niepotrzebnie po miesiacu rzadziej sie odzywał az po 10 dniach milczenia powiedziałam mu ze to koniec nic nie odpisał mozesz sie z nim spotkac i pogadac ale czy dawac drugą szansę? hm... moze on po prostu nie ma nikogo a Ty jestes jego deska ratunku gdy znajdzie lepsza zostawi...gdyby moja historia sie powtórzyła od razu bym pokazała gdzie sa drzwi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasieńka212
dziewczyny gdzie jestescie? nie opuszczajcie tego topiku?! cezetka, joaaaasiu co z Wami?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×