Bydło na ulicy, na poczcie, w autobusie...

Ludzie zachowują się jak dzicz. Dziś stałam przy okienku na poczcie i nagle dostałam czymś ciężkim po plecach aż prawie wpadłam w szybę. Okazało się że jakiś bydlak leciał z paczką do innego okienka taranując wszystko co miał na drodze. Oczywiście nawet nie powiedział przepraszam. Jak może być w tym kraju dobrze jeśli brak jest elementarnych zasad dobrego wychowania? Młodzież na ulicach idzie sobie rządkiem cztery, pięć osób całą szerokością chodnika i ani myśli ustąpić ludziom idącym z przeciwka. Długo by wyliczać takie przypadki. Moje dziecko zostało stratowane przez stado bydląt biegnących na oślep do autobusu. Pan zbiegający ze schodów omal mnie z nich nie zrzucił. Slalomiki samochodem między pieszymi na przejściu. Pchanie się przy kasach w sklepie, wjeżdżanie koszykami komuś w tyłek. W innych krajach (cywilizowanych) czegoś takiego nie widziałam. Kiedy w Polsce wreszcie będzie normalnie? Kiedy nasze społeczeństwo nauczy się zachowywać jak ludzie cywilizowani, nie jak buszmeni?

Chyba nigdy... To \"urok\" tego kraju... Najlepszy sposób to wynieść się stąd... Najbardziej lubie jak starsze babcie obstawiają wejście do autobusu. Jak się wysunę przed nie i wsiadam do autobusu to taka staruszka nabiera wigoru i ciągnie cię z bara jedna z lewej druga z prawej tylko po to żeby zajać jakieś miejsce siedzące. Zawsze ustępuje im miejsa, ale to ich zachowanie przy wiadaniu mnie wkur***. A ludzie tutaj od najmłodszych lat uczą się żeby walczyć o swoje idąc po trupach. Kąbinując, dajac w łapę i nie patrzeć na to czy przy tym robimy komuś innemu krzywde czy nie. Ten kraj ma wiele wad i nie da się ich już naprawić, bo nie ma większosći która chciałaby to zrobić...

Niepodoba się to na zachód. Droga wolna, w uni jesteśmy wystarczy dowód osobsty i za parę godzin jesteś w Niemczech, w Holandii, w Belgi.

to wynocha za granice. Tam nie bedzie żadnego bydła. Tam od razu podłożą bombe do metra. Rozwali wszystkich i problem z głowy.

a nie prosciej sie zmienic. Dobre maniery swiadcza o nas. Co komu zalezy byc milym i zyczliwym? Clea - popieram

Cywilizowani ludzie droga Clea potępiają złe zachowanie, a nie innych ludzi.

won stąd i to podobne-to właśnie bydło o którym piszesz....

tak tak bardzo prostackie myslenie..a ty myslisz ze dlaczego w Polsce nawet sie bomby nie oplaca sie podrzucic, bo tu mieszka takie bydło, ze szkoda zachodu...

i na odrze konczy sie cywilizacja. to prawda ze pewnie przyjdzie sie przyzwyczic nam do tego albo wyjechac. ja wybieram opcje nr.2 :)

Niestety,to prawda.Wielcy Polacy dziś niemodni.

moge sie założyć ze ta żaląca sie autorka topiku jest takim samym bydłem jak bydło na które narzeka. Niestety taka prawda

A dlaczego oceniasz przez pryzmat siebie?

nazywac innych bydłem. Takie osoby to same reprezentują to jak sie wyrażają

Wolność słowa daje tą możliwość,oraz fakty,które mówią za siebie

niestety narzekają ci którzy są największymi egoistami i egocentrykami. Biedactwa takie pokrzywdzone. Normalny człowiek jest optymistą i nie żali się i nie gapi na innych.

super jest zostac stratowanym na srodku chodnika przez tlum rzucajacy sie do autobusu. Rzeczywiscie, nic tylko zachowac optymizm:D

w tym momencie przedstawiasz skrajną jakąś sytuację. Nie wierze ze jest tak źle. Smęcicie ile tylko się da.

życze zeby Ciebie to nie spotkalo

w niczym wam nie pomoże

W obliczu różnych problemów jakie spotykają mnie w życiu \"Bydło na ulicy, na poczcie, w autobusie...\" to i tak jest mikroproblemik.

Jedynie zmiana naszego zachowania moze pomoc

Nie uważam się za jedno z bydląt. Nie tratuję małych dzieci. Nie walę nikogo siatami po głowie ani nie wjeżdżam nikomu koszykiem w tyłek. Nikogo nie rozbijam paczkami na poczcie. Naprawdę, nie widziałam takich zachowań np. w Holandii. I nie mówię tylko i wyłącznie o pchaniu się czy potrącaniu kogokolwiek. Tam faceci nie sikają gdzie popadnie, dziadki nie smarczą na chodnik na oczach ludzi. A mi się przypomniała scenka sprzed około roku jak jadący tramwajem dziadziuś chrychnął kilka razy i splunął gęstą flegmą na przystanek jak tylko tramwaj otworzył drzwi. Ludziom pod nogi tak splunął. W sumie czego mam się spodziewać, jeśli mamusia wysadza 5-cio latkę na siusiu tuż obok piaskownicy w której bawią się dzieci? Czy tak trudno zmienić prymitywne zachowania? Chamstwo za kierownicą to znów temat - rzeka. Jesteśmy już w Unii Europejskiej, więc dostosujmy się do standardów zachodnich także w zachowaniu.

Proponuję przeczytać i się zastanowić... \"Kwoka\" Jan Brzechwa Proszę pana, pewna kwoka Traktowała świat z wysoka I mówiła z przekonaniem: \"Grunt to dobre wychowanie!\" Zaprosiła raz więc gości, By nauczyć ich grzeczności. Pierwszy osioł wszedł, lecz przy tym W progu garnek stłukł kopytem. Kwoka wielki krzyk podniosła: \"Widział kto takiego osła?!\" Przyszła krowa. Tuż za progiem Zbiła szybę lewym rogiem. Kwoka gniewna i surowa Zawołała: \"A to krowa!\" Przyszła świnia prosto z błota. Kwoka złości się i miota: \"Co też pani tu wyczynia? Tak nabłocić! A to świnia!\" Przyszedł baran. Chciał na grzędzie Siąść cichutko w drugim rzędzie, Grzęda pękła. Kwoka wściekła Coś o łbie baranim rzekła I dodała: \"Próżne słowa, Takich nikt już nie wychowa, Trudno... Wszyscy się wynoście!\" No i poszli sobie goście. Czy ta kwoka, proszę pana, Była dobrze wychowana?

Ale jaki pan taki kram.Zeby naprawiać świat, trzeba zacząć od siebie, bo przykład idzie od góry. A co dzieje się u nas na górze? Stado małp szamie kiełbasę przedwyborczą! A ludzie coraz bardziej zfrustrowani brakiem pieniedzy i perspektyw na przyszłość, nie patrzą czy w wyścigu szczurów kogoś po drodze czasem nie stratują

Zgadza się, niektózy zachowują się rzeczywiście jak bydło. Mi też zdarza się kogoś potrącić, ale zawsze mówię \"przepraszam\". Często jest też tak, że gdzie bardzo się spieszę, a na chodniku przede mną idzie grupka osób blokując przejście. Mówię \"przepraszam\", a w odpowiedzi widzę, jak kazdy się ogląda, patrzy, ustpuje może 5 centymetrów, drpece w miejascu. Wtedy mówię jeszcze raz \"przepraszam\" i się przepycham. Niestety, czasami tylko w ten sposób mozna przejść chodnikiem.

Często jest tak ze supermarkecie facio zatarasuje wózkiem przejście lezy na nim, wypnie sie i sie gdzieś gapi zamiast stanąć z boku. Ja p. co za debilstwo

najgorsze, że nawet nie wiedomo jak zwrócić uwagę takiemu dziadkowi, żeby dotarło. Wpisujcie co was ostatno chamskiego spotkało!

Nie nawidzę trzech rzeczy: 1. jak mnie ktoś poszturchuje wózkiem albo cycami i upasionym brzuchem w kolejce do kasy 2. jak stoje w autobusie nad facetem młodszym ode mnie, wiecie, takim zmęczonym 20-parolatkiem 3. jak facet smarka bez uzycia chusteczki wprost na chodnik. O ten wózek zawsze zwracam uwage, i zawsze sa to starsze baby, bardzo zdziwione, że grzecznie je upominam. Ale taki nasz kraj, baby te jeszcze pamietają czasy, w których w kolejkach trzeba się było pchać, faceci nie noszą chusteczek, a 20-parolatek nie wie, że żaden mężczyzna nie powinien siedzieć, jeśli kobieta, niezależnie w jakim jest wieku, stoi.

Liczy się tylko kto pierwszy ! Głosujmy na silniejszych ,czyli PO !!!