Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Tu Kasia

czy są wśród Was kobietki,które chcą zostać mamami cz.IV

Polecane posty

Cześć Babeczki! Widzę ze niektóre podlapaly dola. Glówka do góry:) U mojej szwagierki też u męża zle wyniki byly. Już nic nie pomagalo i już sobie odpuscili naturalne starania bo inseminację mieli robić i wtedy mimo tych zlych wyników męża, moja szwagierka zaszla w ciąże i jest teraz mamusią 5-miesięcznej Zosi.Więc dziewczynki wierzcie w to ze natura jest silniejsza od ludzkich badań. I jak ma być to tak bedzie. Pamiętajcie,że zawsze potem się okazuje,że to co przecierpieliśmy wychodzi nam na dobre jednak. a ja cóż czekam na @ na razie jej nie ma. Temka wysoka i nie zamierza spadać.Zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabajonka, kochana, przykro mi bardzo!!! weszłam rano koło 7,00 do netu i przeczytałam o Twoim smuteczku, teraz miałam Ci odpisać...a tu taka wiadomość...strasznie mi przykro...nie wiem nawet co Ci napisać ....trzymaj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabajona, ogromnie mi przykro, wiem co czujesz bo straciłam pieska w zeszłym roku :( Trzymaj się, nie rozpisuję sie bo i tak nie ma słów, które by cię pocieszyły. Musi minąć sporo czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Estelka, tak a propos twojej wczorajszej wypowiedzi wydaje mi się, że twój mąż nie jest marzycielem tylko z doświadczenia wiem, że faceci często bagatelizują problemy, żeby się zamęczać myśleniem o nich, oni chyba nie chcą panikować i widzieć wszystkiego w czrnych barwach. Mój mąż mi zawsze powtarza, że jak i tak nic nie możemy zrobić to nie powinniśmy się tym zadręczać, natomiast chyba trochę zrozumiał, że ignorowanie problemu mnie boli bo dużo ze mną rozmawia na ten temat jak czuję potrzebę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kobitki ja też już w pracy. Zabajona ❤️ ja też kocham koty mam ich czwórkę więc Cię doskonale rozumiem 🌻 Ana a co tam u Ciebie? Testowałaś??? :) Estelko mam nadzieje że smuteczki wyspałaś i jest ok?? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ana, właśnie odezwij się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej babeczki, znowu jestem od rana, póxniej mnie nie będzie... spałam jak zaaaaaabita dzisiaj. Jeszcze nie nadrobiłam zaległości wczorajszych ;) Wielkie buziaczki-pysiaczki przesyłam wszystkim które podłapały dołka 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć kobietki:) Zabajona ❤️ Estelka, mój mąż bardzo sobie bagatelizuje sprawy zdrowotne, niby ze mną dużo rozmawia, rozumie mnie, ale jak sam ma iść do lekarza, to zwleka:( wg niego staramy się za krótko, żeby podejrzewać, że z nami coś nie tak... ja nie chcę panikować, ale jestem po 30-stce, mój mąż też, staramy się już pół roku, i nic:(:(:( jakoś płakać mi się chce... pewnie też dlatego, że dziś spadła mi tempka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję Kobietki, macie rację, trzeba czasu. Najgorsze jest to, że myślałam, że lekarz daje jej szansę na wyzdrowienie, dzisiaj miałam iść na kolejny zastrzyk z nią, a tymczasem ... 😭 ... nad ranem odeszła :( Boże, jaki to straszny ból, ona była jak moje dziecko 😭 :( Nic teraz nie jest ważne, o niczym nie myślę, mam tylko przed oczami jej widok, jej przymknięte oczka, zwężone źreniczki i lekkie machanie ogonkiem. Boże, dlaczego ???!!! Doczytałam w necie, że ta przypadłość rozwija się bezobjawowo i nie można jej zapobiec, jedynie kastracją. Nie chciałam okaleczać Maleńkiej, dlatego trudno mi było zdecydować się na zabieg. :( I bardzo źle. :( Nie przejawiała zadnych objawów choroby, nic, szalała, biegała jeszcze w niedzielę ... Boże, a we wtorek nagle straciła siły :( trudno mi nawet wysiedzieć, bo wyję :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Placz, lzy są jak wielkie male nieszczęścia otwierające drogę do szczęścia. Wspólczuje Zabajonku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabajona, płacz jak masz ochotę, to normalne że teraz ci strasznie smutno ale każdy ból kiedyś mija...🌻 🌻 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello....🌻 weszłam aby sie przywitać......boli mnie podbrzusze..... hmmmm nie wiem co mam o tym mysleć.....może wczesniej do gina pójsc.....?? AnA co z Twoim tesciorkiem???? Zabajonek tak mi przykro❤️ Estelko nie smuć sie, bedzie dobrze🌻 u mnie w pracy jeszcze nic nie wiedzą....mam jeszcze czas aby im oznajmić........ zaraz zmykam do pracy, wiec życzę Wam udanego dzionka a pomarańczki olewajcie......jak mozna tak pisać.......😡!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iskierko, z tego wszystkiego zapomniałam ci pogratulować wczoraj! Szczere gratulacje !!! Wybaczcie jak się jakiś czas nie będę odzywała, ale jest mi tak cholernie cieżko, że nie wiem co tu pisać, moje myśli krążą wokół kici i tego, że namęczyła się przez kilka tygodni. Najbaradziej nie mogę sobie darować, że nic nie zauwazyliśmy, nic, była w ostatnim czasie pogodnym, żywuszczym kociakiem :( A tu okazuje się że jej maleńki organzim już się zatruwał powoli zabijając Maleńką :( 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Iskierko Brzuszek może cię pobolewać. Tak to jest - wydaje się, ze od początku ciąży nic nie czuć, ale czuć i to właśnie w dole brzucha. Jakby ci bardzo dokuczały te bóle to idź do gina, żeby sie uspokoić. Ale nie martw sie, na pewno jest wszystko dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuję Kochane jestescie AnA podziel sie informacja teraz na forum........ buziaki ogromniaste dla Was WSZYSTKICH 👄 zmykam do pracy, poleniuchowac troszke he,he,he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba AnA ma nam coś do obwieszczenia, Iskiereczka tajemniczo ją zaprasza ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gonia..
hej dziewczyny ! moj lekarz zaproponował mi po kilkuletnim bezskutecznym leczeniu inseminacje ...bardzo prosze o pomoc ...co powinnam wiedziec przed tym zabiegiem ...pozdrwaiam goraco !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juz jestem kochane.....wczoraj wieczorem zrobiłam test ale nie wyszedł tzn nie wyszła żadna kreska nie wiem czemy czy coś było z nim nie tak, jeszcze dzis wyskocze z pracy do apteki i kupie kolejny test zrobie go w pracy i napisze....u mnie nic sie nie zmieniło @ dalej nie ma temperatura nie spada objawów rzadnych wiec teraz to mam wielką nadzieje na dwie kreseczki zrobie dzis w pracy drugi test i dam Wam znać....dziękuje Wam za miłe słowa ahaaaaaa zapomniałabym statystyke zaliczyłam na 4 kurcze jakoś inne sprawy są dla mnie teraz wazniejsze....Zabajonku przykro mi z powodu pieska....witam Was wszystkie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gonia, ja jestem po trzeciej inseminacji jeszcze nie wiem czy się udała. Bierzesz clostillbegyt od 2 do 6 dnia cyklu lub od 5, zależy od lekarza. Potem jedziesz na usg między 10-12 dniem cyklu, i na usg mówią ci kiedy masz na inseminację przyjechać, około 36 godzin przed inseminacją dostajesz zastrzyk z pregnylu na pęknięcie pecherzyków (bo po clo jest ich więcej zazwyczaj) i przyjeżdzasz na inseminację, mąż po 3-5 dnich wstrzemięźliwości oddaje nasienie, obrebiają je przez ok 30 minut i potem za pomocą wziernika podawają plemniki do macicy, trwa to krótko bardzo. Potem leżysz ok 10 minut i do domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was! Zabajona bardzo mi przykro, trzymaj się. 🌻 Ana ja też pytam...testowałaś? Iskierka coś tu podpowiada i ciekawość rośnie. Odezwij się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ana, gratulacje z powodu egzaminu;), mam nadzieję że wkrótce pogratuluję ci 2 kresek także

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaaa.....więc test nawalił. Trzymam kciuki Ana....iI czekam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedzcie Gonia odezwała sie wiadomo co z maluszkiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gonia a co jest przyczyną: wrogi śluz czy nasienie męża?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Foli SIlve dziękuje Wam bardzo mysle ze ok 12.00 uda mi sie wyskoczyć to od razu dam Wam znać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tego wszystkiego zapomniałam pogratulować (gapa). Gratuluję zatem zdanego egzaminu Ana!!! 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam nowoą koleżanke......wielkie dzięki dziewczyny jeszcze raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ana, to nie pij nic do tego czasu, żeby teścik wyszedł ładnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Foli mam gardło ściśniete nie przełknę pewnie nic nawet żadnego napoju, ale dzieki za rade bo nie wiedziałam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×