Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Tu Kasia

czy są wśród Was kobietki,które chcą zostać mamami cz.IV

Polecane posty

wlasnie musze o to spytac moja gin :) bo co mi beda robic na raty do jasnej anielki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zielea z jakiego miasta jesteś? Ja jestem Z osrowa Wlkp. ale leczę się w Łodzi a właściwie robię inseminację tam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
beti - owszem - liczę na efekty picia ziółek, bo w zalecieniach jest wyraźnie \"pijemy powoli i z wiarą\" (duszkiem ni cholery tego nie da się wypić, więc pijąc te psakudztwo wolno pozostaje tylko wierzyć, że się nie zhaftujesz zanim zobaczysz dno szklanki :p). Ziele - ja prawdopodobnie będe musiała przejść to badanie drożności jajowowdów, chcę przyspieszyć diagnostykę w poradni ds niepłodności i teraz na własną rękę robię monitoring plus badania hormonów. Trudno się mowi, takie czasy, że jak nie zabulisz to nic nie zdziałasz. Cykam się nieco, ale cóż. Mam tylko nadzieję, ze w następnym cyklu będzie owu i że z wynikami jakie mam lekarz szybciej da mi skierowanie na hsg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hihi Zabajona, dobre. Masz rację jak uporasz się z hormonami to nie ma na co czekać tylko hsg, ja tam w nie wierzę bardzo (dzięki Moniczce) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
robiąc laparoskopię lekarz moze od razu sprawdzić drożnosc i usunąć mniejsze czy wieksze przeszkody w jajowodzie.podczas hsg mogą być usuniete tylko nieduze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cieszę sie beti ze dałam ci wiare,bo ja sama chyba bym sobi dała jakbym usłyszała o takim przypadku jak mój .medycyna jedno a organizm drugie .myślę że i hsg mi pomogło a reszta to niesamowity fart,który mam nadz będzie mi nadal towarzyszył

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie Moni dobrze mówisz. Jeszcze się muszę pochwalić że mnie jajnik przstał boleć więc pewnie mój torbielek się wchłonął :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monik - o ile dobrze pamietam to u ciebie w ostatnim cyklu nie stwierdzono owulacji, czy tak? a mimo to zaszłaś cudem w ciążę ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Estella fajnie ze wróciłaś mam nadzieje ze pobyt w górach pomó na twoje samopoczucie i wogule. Ziele nie martw sie ja miałam torbiel na lewym jajniku wielkości pięści męskiej i oprócz tego kilka na prawym jajniku wielkości ok 6 cm to naprawę była dla mnie straszna wiadomość ale już po wszystkim miałam pół roku temu laparoskopie i torbieli nie ma zostały usunięte JAJNIKI I JAJOWODY NIE USUNIĘTE. Miejmy nadzieje że u ciebie też nie naruszą jajników bo jednak one są potrzebne a najlepiej jakby dwa były. Trzymam mocno kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć laseczki znalazłam chwilke zeby zajżeć i zobaczyć co u Was, ale rozpisałyście się.....Estelko witam Cie bardzo sie ciesze ze znowu jesteś kochana....Foliku przykro mi ze jedna kreseczka choc to jeszcze nie przesądza niczego ważne że przyniosło CI to trochę spokoju, ja kciuki trzymam dalej.....Sabrunia nie załamój sie, główka do góry....Emika odanego wyjazdu.....Witam wszystkie piszące i czytające i nową koleżanke mam nadzieje że sprawa z jajnikiem skończy sie szybciej niż sie spodziewasz.....ja od rana jestem zapracowana i jestem tak strasznie śpiąca nic mi nie pomaga, dosłownie śpie na stojąco....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cze Ana! Wywiało wszystkie cy co? Ciekawe jak tam Emika :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to chyba kwestia ciśnienia skoro nie tylko ja jestem śpiąca.....a dziewczyny pewnie zapracowane skoro się nie oddzywają....hej pracusie meldować sie hi hi hi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Ana - no ja zasuwam z robotą, bo mam sprawozdanie terminowe, a pisania przy nim full, znieranie informacji z róznych komórek w firmie i potem wklepywanie w kompa. Straszna robota, a najgorsze, że pisze to w imieniu szefa, on tylko pod tym podpis składa (no oczywiście czyta i poprawia jak ma uwagi, ale ... koszmarek). Zresztą u nas tak do 30 kwietnia to jest makabra, wszystko na najwyższych obrotach i bardzo ważne. Ale podczytuję, więc spoko. Aaaa, na nosa tez padam, bo chyba ciśnienie mi nie odpowiada, choć za oknem słonko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabajonku to pracuj sobie spokojnie żebyś się nie pomyliła (podziwiam Cie ja bym sie nie nadawała do takiej pracy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ana - czas był przywyknąć, Bujam się na tym stołku już 6 lat :) W sumie to najgorsze jest wymyślanie co szef chciałby zobaczyć w dokumencie. Jasnowidzem muszę więc być po troszkę. :) No i mało tego, dopilnowanie, by inni ludzie oddali na czas informacje, które ja potem musze wklepać. Mało tyego, mam sporo swoich wyliczeń do tego dokumentu. Ogólnie lubię swoją pracę, ale jest bardzo odpowiedzialna. Odpowiadam za sprawy wychodzące na zewnątrz do powaznych instytucji i dlatego jest to bardzo ... ścisła działka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też pracuję, nawet szybko mi czas leci jak nie myślę czy jestem w ciąży. To nie to, że ja się tym testem nie przejęłam ale mimo tego testu nadzieję jeszcze mam no i nie myśle cały czas czy go zrobić przynajmniej, ale to skomplikowane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozumiem Zabajona ważne jest to że Tobie sie podoba....Foliku na pewno sie przejełaś i to zrozumiałe, ale po pierwsze uspokoiłaś sie troszeczke a po drugie iskierka nadzieii dalej się tli bo test robiłaś wcześnie kochana także nic straconego i w sumie dobrze ze zajęłaś sie pracą bo o tym nie myślisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cześć laski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cześć laski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to cześc laski to ja :P Ja tez siedzę w pracy ...i popijam redbula i spac mi sie chce:( @ jeszcze skubana szaleje......:( Pocwiczyłam sobie i jest mi lepiej:) ale spaaaaacccc sie chce:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ana, naprawdę mi lepiej z tym a przed chwilą dzwonił mój mąż i powiedziałam mu że zrobiłam rano i wyszedł negatywny, a on się zaczął śmiać i mówi, że wiedział doskonale, że jak dzwoniłam wczoraj do niego czy kupić androvit w aptece to dlatego ze szłam tam po test. On mnie chyba dobrze zna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Enigmuś ja już nie widze nic na monitorze spppaaaććććććććććććć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Foli to cieszę sie, a w sobote pokażesz mężusiowi dwie piękne kreseczki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mi się dzisiaj wyjątkowo nie chce spać. A wieczorem wychodzimy żeby jak to mój mąż powiedział nie myśleć za dużo (niezły powód)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ana, jak je sobie namaluję :) teraz już nie robię testu do niedzieli :) poprzednio też tak mówiłam. Nie wiem w poprzednim cyklu byłam spokojniejsza i nie zrobiłam żadnego testu no ale teraz groźba in vitro wisi w powietrzu i bardziej przeżywam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zobaczysz je Foli bez zadnego malowania, fajny pomysł z tym wyjściem przynajmniej myśli odlecą na chwilke.....apropo testowania to ja nadal twierdze ze nie będe robiła zobaczymy czy wytrzymam hihihihihihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×