Dziewica jako żona i matka moich dzieci jedynym słusznym rozwiązaniem

Dobrze, dziewica na matkę i żonę , ale na ojca jedynie prezes banku z dużym kontem , pięknym samochodem i wielkim domem, ważne też aby był przystojny i zdrowy - kwestia doboru genów- bo co kobieta powie dzieciom jeśli zapytają ją dlaczego na ojca wybrała im łysego kurdupla bez kasy na studia dla nich?-przez co one prawem dziedziczenia są same teraz kurduplowate i już im się zakola robią- nie, nie możemy stawiać dzieci naszych w tak mało komfortowej sytuacji, więc panowie, do roboty targać duży szmal, bo jak nie, to dziewice nawet na was nie zerkną!!

nie, skarbie, ja nie jestem dziewicą, nie wyglądam też jak doda lecz moim zdaniem o niebo lepiej i jestem na dodatek bogata, więc nie muszę wieszać się na jakimś bogatym facetecie i za cenę dostatniego życia sprzedawać mu swego dziewictwa ( bo tak w pewnym sensie ujmuje to autor tego tematu) , ja jestem z tych wyzwolonych ale szanujących swe ciała, co wierz mi się nie wyklucza, a Ty po prostu nie zrozumiałeś ironii mej poprzedniej wypowiedzi, ale to już Twój ból - i to wielki bo poczucie humoru to dar

tez do gory :)

jest jedynym slusznym rozwiazaniem

Po pierwsze - skąd założenie, że dziewica (przed ślubem ) będzie lepszą matką niz niedziewica? Bo tak się składa, ze o tym, czy ktoś jest dobrym i odpowiedzialnym rodzicem nie decyduje fakt, czy ma się błonę pomiędzy nogami, czy nie, ale mnóstwo innych czynników Po drugie - skąd pomysł, że kiedys trzeba będzie dziecku opowiedzieć ilu partnerów seksulanych miała mamusia? U mnie w domu przynajmniej o takich rzeczach rodzice z dziećmi nie rozmawiali - owszem, były rozmowy o chłopcach mamy i dziewczynach taty, ale w ramach wspomnień , a jeżeli chodzi o zycie seksualane moich rodziców z przed ich małżeństwa i w trakcie to nawet mowy nie ma o takiej rozmowie, bo to prywatna sfera i mnie do głowy nie przyszłoby o to zapytać, bo to po prostu jest nietaktowne

hłehłehłe... -to był śmiech dziewicy Andrzej 25

masz chora psychike!!!!!!!! Ty mozesz a kobieta ma byc czysta??? Wspolczuje Twojej przyszlej zonie.........

ale ty uwazaj przy poszukiwaniu tej dziewicy, bo chyba slyszales, ze obecnie sa mozliwe operacje polegajace na rekonstrukcji blony dziewiczej..... jakas panna Cie oszuka i co hehe:-))))))

Ja pozbylam sie dziewictwa dopiero wtedy gdy bylam pewna ze moj chlopak jest tym z ktorym chce spedzic zycie. Dla nas obojgu byl to pierwszy raz i uwazam ze jest to cos cudownego! I nie rozumiem gowniar ktore robia to z pierwszym lepszym dziadem. Nigdy nie przezyja tego co ja przezylam. A ich wspomnienia... no coz, beda moze i mile ale napewno nie tak mile.

Juz nie dam rady sluchac tych bredni...

dobra, to może z innej beczki. Mam 25 lat, dziewictwo stracilam z mężczyzną. który mial być moim mężem, ale nie będzie. Jest moim jedynym. Obecnie ani się nie puszczam, ani do tego nie dążę. Czy uważasz, że przegralam życie i malżeństwo z Kimś, że jestem wybrakowana? Że nie ma dla mnie szansy na szczęście, a ludzie mnie palcami wytykać powinni? Z mostu tylko skoczyć? ???

człowieku a gdzie ty taka znajdziesz????/Przeciez to wszystko to kurestwo tałatajstwo, łajdactwo od najmłodszych lad, kurestwo i kupe innych im podobnych.Nie znajdziesz czystej , no chyba ze w jakims klasztorze.dzisiejsze koebiety sa tak rozbestwione seksualnie że nawet z koniami czy psami sie ruchaja.!!!!Nie ma o czym gadac.

cytuję:..........."Teraz rozumiecie wyższość dziewictwa w związkach małżeńskich. Są one po prostu bardziej trwałe, zbudowane na prawdzie i czystych sercach." Nic bardziej błędnego. To ze zona jest dziewica przed slubem nie jest gwarantem udanego małżeństwa, najważniejsze w małżeństwie jest sztuka kompromisu i dopasowanie charakterów, bo nie wyobrażam sobie sytuacji w której nie mam z mężem o czym rozmawiac, albo kiedy obydwoje mamy swoje racje które nawzajem się zwalczają, wtedy dziewictwo nie ma kompletnie znaczenia. Najwazniejsza jest MIŁOŚC, bez tego zadne małżeństwo nie przetrwa. Pozatym prowadzenie intymnych rozmów przy dzieciach jest posunieciem conajmniej nienormalnym i mało ma to wspólnego z miłoscią

Już jako mała dziewczynka wymyśliłam sobie, że przez całe życie będę współżyć tylko z jednym męzczyzną. Nie koniecznie wyznacznikiem miał być ślub, (bo religia nie była dla mnie ważna, choć teraz nabrała dla mnie znaczenia i to właśnie do ślubu chcę czekać). Nie wymagam dziewictwa od partnera, (choć fajnie by było) i tak się złożyło, że mój narzeczony nie miał innych kobiet przede mną. Niby moje poglądy idealnie dopasowują się do Twoich preferencji Andrzeju25, ale ja bym nawet nie spojrzała na faceta, który wymaga od innych, nie wymagajac od siebie.

to "haha"

nikt ci nie kaze opowiadac swoim dzieciom o swoich bylych partnerkach, a tym bardziej bylych facetach swojej zony. Ja nie popieram by robic to z kim popadnie, ale zyjemy w czasach, ze niestety trudno jest trafic tak, by pierwszy partner lub partnerka byla ta jedyna i ostatnia, a dzieci nie beda o to pytac, badz spokojny, wydaje mi sie, ze to jest taka Twoja wymowka, ze chcesz to zrobic dla dzieci, a tak naprawde sam pewnie spales juz z kilkoma dziewczynami, a chcialbys dziewice za zone, to chyba troche nie w porzadku?

buahaha - po pierwsze - facet nie musi czekać z tym do ślubu a nawet wg mężczyzn to trzeba TO zrobić w młodym wieku żeby nie było siary przed kolegami ale kobiete chcielibyście dziewice az do slubu - tylko ktory z Was do tego ślubu by dotrwał ... a co do tego "co powiecie dzieciom o dawnych partnerach sexualnych" nie przypominam sobie sytuacji zeby dzieci kiedykolwiek pytały rodziców o takie rzeczy - mnie nawet to nigdy do głowy nie przyszło i moim dzieciom również nie zamierzam się z tego spowiadac.....

{ Dziewica jako żona i matka moich dzieci jedynym słusznym rozwiązaniem } Liczysz na niepokalne poczęcie ? O_O

jesli nie jestes prawiczkiem to zamknij pysk i sie nie wypowiadaj, bo to jest hipokryzja, przy okazji: szanuj sie.

"Dziewica jako (...) matka moich dzieci jedynym słusznym rozwiązaniem" Sam Bóg tak uważał. Ale to było jedyne, potwierdzone przekazami, niepokalane poczęcie.

po dwudziestu latach malzenstwa moge spokojnie powiedziec ze to czy kobieta byla dziewica znaczy mniej niz piardniecie. Wazne jest by byla gospodarna a przedewszystkim "KOBIETA" a nie kawalek skory przy vaginie.

A co z przypadkiem, kiedy to oboje sa dla siebie pierwszymi, nie spali z nikim innym ,mimo ze uprawiali seks przed slubem. On mial dziewice, ona nie spala z innym, nie mieli innych partnerow - czy to tez mozna podciagnac pod Twoje oczekiwania?

a mi się wydaje że Andrzej nie ma oka, ręki, nogi i perdoli głupoty bo tak naprawde nie wie co pisze. " Zakocham sie tylko w dziwicy, napewno sie zakocham" a ja mysle ze zakocham się w moim sąsiedziebo ma ładne auto:)

jak pytanie jest glownie skierowane do facetow i na roznych tego typu forach a najwiecej do powiedzenia maja dziewczyny - glownie niedziewice ! Głównym zajeciem niedziewic jest najezdzanie na dziewice i facetow ktorzy to cenia u dziewczyn. Za wszelka cene chca dowiesc swojego zdania Kazdy robi w zyciu jak uwaza i nie ma regul Kazdy decyduje za siebie Uwazam ze nalezy sie wielki szacunek do dziewczyn ktore czekaja na tego jedynego, ale to nie znaczy ze niedziewic nie nalezy szanowac Dlkatego prosze was niedziewice przestancie najezdzac na takie dziewczyny! Moze one poprostu szukaja tego jedynego, moze jeszcze nikogo nie pokochaly tak naprawde To również dotyczy facetow A i prosze was nie probujcie za wszelka cene nic nikomu udawadniac i sie klocic bo to jest pytanie glownie do facetow - wypowiedzcie sie i koniec

" Andrzej 25 Żyjemy w takich czasach, ze mało mężczyzn przyznałoby się do tego, że chciałoby mieć za żonę dziewicę. Dlatego jest okazja, aby to tutaj wyrazić. Poprzec tezę, że na matkę naszych dzieci musi być dziewica, czysta i niesplamiona. Nie chodzi tutaj o to, że bronie kobietom seksu. Seks po ślubie, bo naprawdę nie chciałbym mówić o partnerach żony swoim dziecom. Kiedyś na pewno do takich rozmów by doszło. Dziecku miło jest, że jego ojciec i matka czekali na siebie, i nie współżyli z innymi obcymi mu ludźmi. Teraz rozumiecie wyższość dziewictwa w związkach małżeńskich. Są one po prostu bardziej trwałe, zbudowane na prawdzie i czystych sercach. Szanujcie się kobiety! " Poznałem swoją, żonę jak miła 17 lat, a ja 19. Teraz ja ma 28, a ona 26. Jesteśmy 5 lat po ślubie. Mamy dwie wspaniałe córeczki. Jak sie poznaliśmy, to wierzcie mi ona była dziewicą, jestem pewien bo po tym pierwszym razie nie miała pojęcia gdzie prześcieradło schować przed mamą. Dla mnie to też był pierwszy raz. Nigdy nawet nie pomyślałem, że chciał bym mieć inną kobietę. A teraz jestem sam. Zdradziła mnie i się wściekłem, zamiast pokazać , że tego żałuje , jak mówiła, to odebrała mi to co najcenniejsze. Moją ukochaną rodzinę, czyli siebie i dziewczynki. Nie mogę się nawet z nimi zobaczyć, bo mieszkam 2,5 tysiąca kilometrów od nich. Zabrała je i wróciła do matki. Choć wie, dobrze,że miałem się o co wściekać. Ja i tak ją kocham bo to jej przysięgałem, to ją wybrałem. Choć się zawiodłem, bo myślałem, że zawsze będę jej jedynym mężczyzną, tak jak ona, jest jedyną kobietą w moim życiu. To i TAK JA KOCHAM. I MAM NADZIEJE ZE BEDE UMIAL WYBACZYC. Więc nie mów mi chłopie, że takie związki są bardziej trwałe. Wszystko zależy od człowieka, albo jest w porządku, albo nie. A to zależy jak został(a) wychowany(a).

Andrzej 25 Bądź co bądź w tradycji jest aby dziewczyna pozostało dziewcą do ślubu. I nie wierzę aby żadnemu mężczyznie takie coś się nie podobało. Wiadomym jest że matka z dzieckiem ma bliższy kontakt, karmi go piersią, śpiewa mu do łózka, matka wiec powinna być czysta jak łza. Chłop za dawnych czasów szedł na polowania, zapładniał coraz większą ilośc kobiet i umierał. Ale kobiety zawsze wychowywały zajomowały się domem. Szanujmy tradycje! Jak by była tradycja ŻEBY TAKICH JAK TY KASTROWAĆ TO BYM CHĘTNIE JĄ USZANOWAŁ:P.