Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nonohuhu

spotkajmy się - ludzie w związkach ale bez ślubu

Polecane posty

Gość nonohuhu

Ciekawe czy jeste ktoś taki na ziemi??? czy tylko ja tkwie w zawieszeniu???? powiedzcie ile się już spotykacie? i czemu nie legalizujecie? dzieki za odp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za 2 m-ce będzie 2 lata wspólnego życia. Dlaczego bez papierów? Bo nie są mi do niczego potrzebne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nonohuhu
witam - a jednak jest ktos taki a nie dały by Ci jakiejś względnej pewności??? rozumiem że mieszkacie razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak - mieszkamy razem. Nie - papierek nie dałby mi żadnej pewności (wiem z doświadczenia, już jeden taki papierek miałam).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nonohuhu
aaa rozumiem, to w takim razie nie dziwie się też bym tak zrobiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jets mi dobrze tak, jak jest. Jeśli mamy być razem, to będziemy i bez \"legalizacji\" (swoją drogą związki nieformalne nie są nielegalne), a jeśli coś sie rozleci, to żaden papierek tego nie sklei.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nonohuhu
no tak wiem że masz potrosze racje - ale skoro większość legalizuje to można uznać że to jest dobra droga. Napewno to że partner chce legalizować świadczy o jego pozytywnych uczuciach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamila229
hej wam no ja tez jak narazie zyje w zwiazku bez slubu,jestesmy razem trzy lata kazde z nas mowi na druga osobe mąz czy żona :)mieszkalismy razem przez prawie dwa lata,teraz moje kochanie jest za granicą niebawem do niego dojezdzam i tam mamy zamiar się pobrać,a tez musze dodac ze jedno małzenstwo mam juz za sobą.Błędy młodości jak to sie mowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nonohuhu
witam, czyli jednak legalizacja? a czemu dopiero teraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamila229
dlaczego dopiero teraz chcemy sie pobrac? poniewaz stwierdzilismy ze czy tak czy tak chcemy byc razem do konca zycia a że w planach mamy dzidziusia więc lepiej dla malenstwa bedzie gdy rodzice beda mieli ślub prawda?NO i w ogole fajnie bedzie Moc powiedziec do niego "moj Ty legalny mężu" heheh;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawica skończy z takimi
dewiaciami jak życie bez ślubu ... z tego nie ma dzieci, a zgnilizna roznosi się na cały naród

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Abstrahując od tematu - argument pójścia za większością (= za tłumem; w jakimkolwiek temacie) w ogóle do mnie nie przemawia. Chyba mam naturę wywrotowca :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesii
hej! Moj narzeczony tez nie chce słubu jakmówi narazie..Tłumaczy mi ze narazie nie mamy mieszkania swojego , samochudu ..to po co wydawac kase na slub i wesele..pozatym jemu nie jest potrzebna legalizacja itd ale ja bym chciała bo bez słubu dzidziusia nie urodzę a mam juz 27 lat a on 32. czy sa tu pary bez slubu a z dzidziusiem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamila229
Ewa wcale nie ja osobiscie znam pełno takich par ktore zyja sobie bez slubu maja mieszkania dzieci sa normalnymi rodzinami tylko własnie nie maja papierka,więc nie jestes napewno zadnym odwrotowcem:) my z partnerem chcemy sie pobrac bo tak poprostu chcemy i już kochamy sie i to pzrewazyło,nie robimy tego dla ludzi na pokaz tylko dla siebie:)a ludzie ktorzy zyja w związkach bez slubi i jesli uznaja ze jest im tak dobrze,to niech sobie tak zyją przeciez tez sa normalnymi rodzinami prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie :) Niech kazdy żyje tak, jak mu pasuje, byle przy okazji nie krzywdził innych i będzie ok, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesii
cutuje: byle przy okazji nie krzywdził innych i będzie ok, prawda? a kogo można skrzywdzic jak para chce slubu albo nie chce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alicja55
Jesli para chce/nie chce ślubu to nikogo nie krzywdzi. Ale już, jeśli jedna osoba z pary chce ślubu, a druga nie, to ta druga krzywdzi tą pierwszą, nieprawdaż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weramm
jestem w wolnym zwiazku ponad 7 lat, mamy kilkuletnia corke i nie widze powodu do slubu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nonohuhu
no a co jeśli jedna ze strony chce slubu? a nie chce się narzucać??? bo uważa że incjatywa powinna wyjść z tej drugiej strony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ponad dwa lata razem od 1,5 roku mieszkamy razem. Jakos nie spieszy nam sie przed ołtarz, bo nie ma takiej potrzeby. Jesli juz, to skromnie i bez zadego wesela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesii
a ja np chce slubu bo jakos tak dziwnie ze ma sie dzieci a nie jest sie malzenstwem oczywiscie nikogo nie oceniam pisze to co sama czuje.. pozatym chce mówić "mój mąż";))) pozatym bede czuła się jakoś poważniej w tym zwiażku ze coś razem tworzymy i chcemy stworzyc..bo jak się mowi po parze ona 42 lata on 45 lat przykladowo ze sa razem od 15 lat ale nie sa malzenstwem to jakos inaczej sie patrzy na nich moze to starsznie prymitywne myslenie patrzenie tak jakby nic soba nie reprezentowali..bo jak 2 ludzi sie kocha i tradycja jest małżentwo to co im przeszkadza by go nie wziasc??? moze napiszmy sobie ZA I PRZECIW MALZENSTWU????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elwiska
witam mam 30 lat. Jesteśmy osiem lat razem. mamy 6 letnią córkę. On mówi że mnie kocha, ale jeżeli chodzi o ślub to zwleka z tym od 8 lat. mówi że jeżeli przestanę wybuchać, bo jestem nerwowa, to sie ze mna ozeni. i on ciagle na to czeka. pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elwiska
cd. na onecie jest takie czasopismo charaktery polecam tam artykuł sens ślubu moim zdaniem cała prawda nt. temat pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesii
bez sensu..dla mnie faceci ktorzy nie chca slubu to tacy c nie chca byc uwiązani i jakby para miala sie rozstac to mniej formalnosci... a malżenstwo wlasnie po to jest by sie wspierac , wybaczac sobie, nie klucic sie zbyle powodu, nie rozstawac sie odrazu, wtedy jest do uratowania małżenstwo ktore jest bardzo ważne dla wielu ludzi i a kiedys było wazniejsze dla wiekszosci.. przyrzeka sie na dobre i złe..mysle ze to bardzo wazny dzien...i to ze ktos powie ze i tak cie kocham to po co slub...to dla mnie nie jest wytłumaczenie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alicja55
Wg mnie fakt wzięcia ślubu nie zmienia niczego między parą dobrą. Parze chwijnej daje jako-takie poczucie bezpieczeństwa, złudne zresztą. Może faktycznie, ze względu na trudności formalne, parze po ślubie trochę trudniej jest się rozstać, ale czy to jest jakikolwiek powód, żeby być razem? Fakt, jeśli dla kogoś ważne jest to, "co powiedzą inni" tudzież tradycyjny model rodziny - małżeństwo formalne jest bardzo ważne. Ale dla pary jako takiej, przynajmniej tak mi sie wydaje, "legalizacja" związku nie ma większego znaczenia. A mówienie do siebie "mężu", "żono"? Kto nam zabroni mówić tak do siebie i o sobie bez ślubu przed urzędnikiem (państwowym czy kościelnym). A co do wspierania się, niekłócenia, wybaczania, szanowania - to już na 100% nie zależy od papierka, tylko od uczucia, jakim się darzymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W Polsce panuje przeświadczenie, że jak kobieta z dzieckiem nie ma męża to pochodzi z jakiegoś marginesu społecznego. Zawsze jak mówię, że nie mam męża zapada cisza i wszyscy mi się przyglądają. Najśmieszniej reagują babcie w wieku mojej mamy lub starsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zagubiona bardzo
O kurcze, spada mi ten temat jak z nieba. Z moim facetem jestesmy razem juz prawie 5 lat. Kochamy sie, on jest po prostu niesamowity i wiem, ze z nikim nie bedzie mi lepiej, ale kiedy wczoraj spytal sie czy w koncu sie kiedys pobierzemy za jakies 3,4 lata - spanikowalam. Powiedzcie, czy jestem nienormalna..?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×