tymula 0 Napisano Kwiecień 26, 2008 bombasti ja już mam w skarbonce coś około 70 zł:D julka85 odnosnie tego co pisała bombasti to znaczy tycg 3 fajek, niestety pewne rzeczy u nas palaczy pozostana niezmienne to znaczy w sytuacjach stresowych będziemy myśleć o pecie i znając siebie pewnie nie jeszcze nie raz sie skuszę bo sama wiesz jak to jest, póki co nie palę i nie chcę ale nie wiem jak potoczy sie zycie, chociaż dzis smierdziel za mną chodzi :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 26, 2008 Bo tu chodzi o to, żeby przestawić swoj umysł na umysł człowieka niepalącego! Niepalący nie muszą siegać po peta w sytuacjach stresowych! Ja poki co też nie musze, a juz mialam pare osstrych stresów, wiec myśle że zrobiłam sobie odpowiednie pranie mózgu.Pr5zeczytajcie jeszcze raz tego Allana Carra Tymula i Bombasti, bo coś zbyt lajtowo podchodzicie do ewentualnej możliwości siegniecia po fajke...kiedyś tam....dla mnie takiej możliwości NIE MA Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
30-stka z Gdańska 0 Napisano Kwiecień 26, 2008 Nie palę już 4 dni (+ 05g44m37s). Ilość niewypalonych papierosów: 169. Będę żyć dłużej o 1 dzień (+ 07g05m18s)! Zaoszczędzone pieniądze: 57,23 zł! hej wam kobiety, bez obaw ja nie zapaliłam Bombasti:):) ja nie palę i nie zapalę. Wczoraj miała doła który był spowodowany pastylkami nikoret, że to dalej nikotyna. No że dalej się truję Od dzisiaj ni ebiore pastylek jestem czysta zupełnie, przyznaję jem trochę więcej, byłam w sklepie juz o rano:):):) ale spoko:):):), mąż sprawdza czy nie mam temperatury bo dziwnie się zachowuję:), wciąż gadam o książce Alana Carra, którą czytam od wczoraj już 2 raz. Dlatego do was nie wchodze bo musze chwilę poczytać i odreagować swoje błędne myślenie. Ja się nie męczę ja tego chcę i poprostu musze się złamać na maxa, żeby byc silną bo przecież palić juz nie chcę, po to ni epalę papierosów, bo mi to nie pasuje i nie chce tego robić, ja ich nie rzuciłam ja ich poprostu nie chcę wkładać do ust i nie chcę się dławić dymem i potem wieczorem o 23 zastanawiać się czy starcza mi na rano fajki no bo 10 na rano to chyba mało, więc o 12 w nocy jechałam po fajki jak jakas nienormalna. Nie chcę być więźniem:):):))) buziaki kochane, jak zawsze bez P:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
30-stka z Gdańska 0 Napisano Kwiecień 26, 2008 jestem osoba nie palącą, papierosy powodują że jestem nerwowa i spięta bo wciąz musze po nie sięgać, nie chodzi mi o kasę i o zdrowie, chodzi mi o moją WOLNOŚĆ,:) ufffff kochane o to mi chodziło, żeby byc wolną:):) tymula jak tam się trzymasz:)??????? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
30-stka z Gdańska 0 Napisano Kwiecień 26, 2008 niepalącą razem:)byczki zaczynam solić:) ale co tam cmokasy:):):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Julka85 0 Napisano Kwiecień 26, 2008 No tak tylko, że osoby niepalące też mają sytuacje stresujące i jakoś nie w głowie im wtedy pet. Dlatego ja przestawiłam się już na inne myślenie bo wiem, że zapalenie chociażby jednej fajki sprawi, że w 99% wróce do nałogu.Znam siebie . Pół roku niepaliłam -zapaliłam dla \'smaczku\' i co się stało? Ponownie zaczęłam palić przez 1,5 roku.Nie od razu ale stopniowo wciągałam się.Dlatego teraz nie mam tolerancji dla takich wybryków. Dziewczyny to tylko dla naszego dobra jest. Nie możecie myśleć inaczej . Musimy być silne.Nałóg to nałóg. Zniszczył nam psychike i aby całkowice go ukatrupić nie możemy dać się skusić chociażby na tego 1. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
30-stka z Gdańska 0 Napisano Kwiecień 26, 2008 Bombasti---- pytałaś się mnie wcześniej czy juz kiedyś rzucalam palenie. Tak , było ,to jakoś albo w grudniu a lbo w styczniu tego roku, kiedy złapałam się na tym że około godziny 13 nie mam już całej paczuszki fajek i że się jakoś dziwnie czuję.Była to moja pierwsza i jedyna próba. Kupiłam tabex, brałam go i ograniczałam fajki, ale oczywiście to było zgubne bo nie działało, więc dodatkowo rzułam gumy, lecz nie działały. A tak na serio to ja wtedy chyba zbierałam się do rzucania, wiedziałam że idzie już katastrofa, ze jak nie rzucę to chyba udusze się nikotyna i dymem. Palę od około 15 roku zycia, zaczynałam jak każdy w toalecie damskiej:) szkolnej toalecie.Jak każdy z palaczy paliłam na początku normalnie, kontrolowałam sytuację. Od około 2/3 lat coś się stało dziwnego bo zaczęłam potrzebować takiej dawki nikotyny, że wstawałam z łóżka i leciałam po fajkę, żeby nadrobic noc nie palenia, musiałam rano spalić ze 5 fajek. Wiem ze to czeka każdego palacza, mnie to szybko trafiło, ale i dobrze bo nigdy tego gówna do buzi nie wezmę. To narkotyk bardzo niebezpieczny, on zabiera nam życie dosłownie w każdym calu:) 21 kwietnia czytałam was i kopciłam około godziny 11 rano zobaczyłam w popielniczce 9 kipów, a wstałam około 10. Czyli w ciągu godziny 9 fajek.Jak to zrobiłam nie wiem. Ale to jeszcze nic, pomyślcie sobie że idziecie pod prysznic myć głowę i myślicie o tym jak to zrobić z papierosem w ustach, ja szukałam metody mycia głowy i palenia jednocześnie. Powód brak nikotyny........a zreszta same wiecie o co chodzi:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
30-stka z Gdańska 0 Napisano Kwiecień 26, 2008 julka 85 zgadzam sie z tobą, jeden papieros i jesteś uzależniona od narkotyku - nikotyny Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
30-stka z Gdańska 0 Napisano Kwiecień 26, 2008 mam propozycje dla tych co czasami ulegaja śmierdzielowi. Zamiast śmierdziela popijcie denaturat to lekka trucizna w porównaniu do nikotyny. Mały łyczek denaturatu a jaki kop, fajka jest bardziej trująca a ma mniejszego kopa, więc jak mieć strzała to konkretnego..... powodzenia:) ps: mam nadzieje że zakumacie, a jak nie to A. Carr od nowa czytamy:):):) wkołoooooooooooooooooo czytać, pranie mózgu i kropka. Ni edajmy się temu narkotykowi!!!!!!!!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Julka85 0 Napisano Kwiecień 26, 2008 hehe 30 stka dobre, dobre :D:D ...fajne porównanie ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bombasti 0 Napisano Kwiecień 26, 2008 julka-......... chyba masz racje,choc nie do konca .. jednak piszesz tak a nie inaczej,bo jak sama przyznajesz przeszlas przes to!i tez dodalas ze \"znasz siebie\"... ja tez siebie znam... rany-pol roku nie palilas i zmarnowalas to?? a wtedy tez bylas tak pewna jak teraz ze juz nie zapalisz?????????? bo wiesz, jestesmy tylko ludzmi,, ja na prawde przechodzilam to wiele razy- to rzucanie- i te wczorajsze fajki wiedzialam ze zapalajac je-na pewno nie wroce przez nie do nalogu.. jesli wroce-to bede to czula ze trace sily..poki co-wiem,ze jestem jeszcze silna,,,,,,,,,i oby tak zostalo dzis czyste konto... i nie zamierzam go brudzic.. bo znow mi sie dostanie:P:P 30latko.............nie zartuj ze idac sie kapac to fajke bralas ze soba... ?? jak zaczniesz odzyskiwac zmysl powonienia-to czuje ze niezly remoncik zaprowadzisz w domu:) wlacznie z lazienka:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bombasti 0 Napisano Kwiecień 26, 2008 ja tez byczki czeskie sadze... nie przes to-ale przez! to:) a to moj liczniczek... zmieniac nie bede danych,bo te 14fajek dziennie co wypalalam to byla srednia.. zdarzalo sie i wiecejj.. zreszta same wiecie:) Nie palę już 49 dni (+ 09g41m34s). Ilość niewypalonych papierosów: 691. Będę żyć dłużej o 5 dni (+ 06g48m11s)! Zaoszczędzone pieniądze: 193,66 zł! ide malego wykapac... zajrze pozniej:) 30latko......... wiesz juz cos na temat tego wybielania zebow? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Julka85 0 Napisano Kwiecień 26, 2008 Tamto to nie było dla mnie rzucenie.Miałam to gdzieś. Chciałam tylko przetestować samą siebie.W podświadomości miałam to, że sobie zapale.To była tylko taka próba , która pokazała mi, że jestem słaba. Teraz się inaczej do tego zabrałam . Już na poważnie.Nie pale pełne 3 miesiące i mam świadomość tego, że już tego nie zrobie. Nie straszne mi różne życiowe sytuacje. Jestem zbyt pewna siebie?! hmmm.. wiem...ale w tym wypadku trzeba być pewnym swego. Po prostu ostrzegam Cię bobmasti , żebyś uważała z takim eksperymentami z fajkami bo sama, że po miesiącu dałaś się wtedy skusić i skończyło się tak jak się skończyło. Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bombasti 0 Napisano Kwiecień 26, 2008 dzieki... bede pamietac.. wlasciwie to tak powinno byc-ze skoro rzucam to kurde rzucam...a nie popalam sobie jak mnie najdzie chec... uroczyscie oswiadczam-ze juz nie wezme zadnego pocieszacza!!!!!!!!!!!! a jak wezme to chyba sie tu nie pokaze.. bo wstyd:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Julka85 0 Napisano Kwiecień 26, 2008 No i o to chodzi właśnie bombasti;) taka deklaracja mi się podoba! Mam nadzieje, że nie masz do mnie żalu( to raczej troska niż jakiekolwiek zarzuty), że takiego klapsa Ci dzisiaj dałam :D:D Chodziło mi tylko o tą ostrożność.Obydwie wiemy jak łatwo wdeptać w to bagno ponownie;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość he he Napisano Kwiecień 26, 2008 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
30-stka z Gdańska 0 Napisano Kwiecień 26, 2008 bombasti nic nie wiem jeszcze bo pojadę do niej dopiero po tej majówce:):):) ps: Bobmasti nie pal więcej bo ja sie przestraszyłam, że ja tez tak kiedys zrobie i skończy się to katastrofą. A ja chce nazywac siebie \"niepaląca\" jenyyy jak to fajowo brzmi, ja jestem niepaląca:) kochane ja dzisiaj jadę cąły dzień bez wspomagacza:) jest bosko:):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bombasti 0 Napisano Kwiecień 26, 2008 julka...........no cos ty, nie obrazilam sie,wiem ze to z troski i jestem wdzieczna:) ale w tym pierwszym poscie to mnie ostro zjechalas:):P:P potem troche lagoniejsza sie zrobilas:) dobrze dobrze...stoj na strazy:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kapi84 Napisano Kwiecień 26, 2008 Hej, przed chwilą gdy paliłam fajkę postanowiłam że to będzie moja oststnia w życiu. Mam dość smrodu w mieszkaniu, na ubraniach i ciele. Palę 7 lat oststnio ok paczki dziennnie i widze że już zaczynam przeginać. W życiu rzucałam kilka razy palenie . Jedynie raz udało mi się nie palic 10 dni bo reszta to totalna porażka. Nadmieniam że pale "po kryjomu". Mieszkam z mężem u teściów którzy sa przeciwnikami fajek więc na tę znikomą przyjemność mogę sobie pozwolić w pracy i poza domem. I może i dobrze bo tak to może rozpaliłabym się na full. Mój mąż tez pali i też w taki sam sposób jak ja, ale on na razie nie myśli o rzucaniu. ja mam po dziurki w uszach chodzenia z odświerzaczem do ust, gumami i ciągłego pryskania się tanimi wodami perf żeby nie było czuć tego smrodu(lepszych perfum po prostu szkoda bo za dużo ich zużywam żeby zamaskować smród fajek). Zmotywujcie mnie proszę abym swoje postanowienie utrzymała i obudziła sie rano bez myśli gdzie sie dzisiaj wybiorę (z daleka od teściów) abym mogła zapalić. Nie wiem czy ktoś z was zrozumie moją syutuację ale prosze o słowa motywacji. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fado 0 Napisano Kwiecień 26, 2008 Dla wszystkich dzielnych Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 27, 2008 Kapi---> to już nudne, bo gadam to każdej nowej osobie na forum, ale.....http://rapidshare.com/files/32356296/Latwy_sposob_na_rzucenie_palenia.jar.rarJak On Cie nie zmotywuje, to już nie wiem kto i co Aha...od siebie skromnie dodam, że nie palę już 103 dni i to są najlepsze 103 dni od bardzo dawna ;). Paliłam 10 lat, od dobrych 7 zaczynałam dzień od 2 papierosów, potem dopiero picie i śniadanie. Wieczorem mialam tragiczny kaszel, płytki oddech, a czasem takie duszności, że musiałam w oknie postać pare minut. Czasem też zdarzały sie kłucia w okolicy serca. Ofkorz zwalałam to na nerwobóle, tylko dziwne, że od 3 miesiecy nie mam żadnych nerwobólów nie?:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
30-stka z Gdańska 0 Napisano Kwiecień 27, 2008 kapi84 :) ja tu jestem chyba najkrócej stażem:) Mogę Ciebie motywować i ci pomagać. A zresztą najlepszą motywacją dla ciebie będzie czytanie tego topiku od pocztku. Ja poczytałam z papierosem w ustach i gdy doszłam do któejś tam strony to raz płakałam a raz sie śmiałam. Zacznij czytac topik to też pomaga i przestawia coś w głowie. www.help-eu.com jest to strona też warto poczytać zalogować się i będziesz codziennie dostawała nowe wiadomosci przez 40 dni. Kup sobie wspomagacz. Ja brałam nikoret pastyle2mg, przez pierwsze 3 dni, teraz juz nie biorę nic bo nie mogę być tak silnie uzależniona od nikotyny. Mam książkę A. Carra mogę Ci na pocztę wysłac. Ale co jest najważniejsze zapytaj siebie czy chcesz ni epalić? Ja wierzę ze nie chcesz palić bo to ci przecież nic nie daje:) Kapi 84 ja trzymam kciuki za ciebie:) Uda ci się Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
30-stka z Gdańska 0 Napisano Kwiecień 27, 2008 pozdro600 ja tez miałam nerwobóle:), ale wiem że to od dymu było a nie nerwobóle:) serducho miało dosyć. Ja tez narazie już nic nie mam i uczę się oddychać:) pełnymi płucami. Serio uczę się oddychać, bo zawsze kaszlałam i robiłam małe wdechy a teraz juz moge odetchnąć, choć kaszel mam ale ten oczyszczajacy czyli nic strasznego Nie palę już 5 dni (+ 00g12m50s). Ilość niewypalonych papierosów: 200. Będę żyć dłużej o 1 dzień (+ 12g43m55s)! Zaoszczędzone pieniądze: 67,62 zł! A. Carra przeczytałam znowu:)a co nie zaszkodzi Aha kobiety ja rano tak piszę dużo bo siedzę z kawą i nie mam co robić, mój potworek nie woła o nikotynę ale wydaje mi się że poprostu samo picie kawy jest nudne:) jakies i nawalam w klawisze:):):)) Ale chyba nie macie mi tego za złe. Tymula czy mi się wydaje czy ty sie poddałaś hmmmmmm???????? Co się dzieje Bombasti ja uważam że Julka 85 jest kochana skoro się o ciebie tak martwi Julka85 jesteś bardzo poważnie NIEPALĄCĄ osobą na topiku - gratulacje jesteś dzielna i kontrolujesz wszystko - super Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
30-stka z Gdańska 0 Napisano Kwiecień 27, 2008 Kapi 84 i jak udało Ci sie rano nie zapalić, mam nadzieję że dołączysz do nas, ja potrzebuje tu świezych niepalących , ja nie palę 5 dni, jak zaczniesz to za tydzień będziemy prawie równe::)):):) Kapi84 ja bede czekała tu na ciebie, bo wierzę że masz dosyć smrodu, ja tez miałam dość:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
tymula 0 Napisano Kwiecień 27, 2008 30-tka eeeeee no coś ty, wczoraj siedziałam w ogródku, sprzatałam i myłam okna także mi zleciało a dziś planuje poopalać moje schaby i pare rzeczy mam do zrobienia przed kompem, a Ty jakie plany na dziś? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
30-stka z Gdańska 0 Napisano Kwiecień 27, 2008 Kochane kawa wypita więc na koniec buziaki Aha znalazłam miejsce w domku w którym mam spokój i cisze i tam nigdy nikt nie palił papierosa. Jest to pokój mojej córki, chyba tam się przeprwadzam:);) W pokoju mojej małej nikt nigdy nie zapalił fajki jest nieskazony:):):) miłego dnia zycze: Pozdro600 Julka85 Mordusiak Bombasti Tymula---- jak się masz?:) kapi84-------czekam na ciebie:) kika12 i wszystkich którzy chcą lecz się boja rzucić palenie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
30-stka z Gdańska 0 Napisano Kwiecień 27, 2008 tymula ja dzisiaj leniuchuje:) chce na 12 pojechać z dzieckiem do kościoła a potem totalnie nic nie robię:) buziaki ps: cholernie rano dużo piszę ale to jakies zastępstwo dla mnie , choć pan głód dał mi spokój hehehehhehhehehhehehhehehhehe Tymula ciesze się ze jesteś tu:) cmok Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kapi84 Napisano Kwiecień 27, 2008 30 tko jestem z wami , cociaz przyznaje że dziś wypaliłam papierosa. Obudziłam się wcześnie rano (a jestem poza domem więc mam swobodę) i zwyczajnie zapomniałam o swoim posatnowieniu przy kawce nie zastanawiając się (wiadomo człowiek zaspany źle myśli, a raczej wcale) odpaliłam. Jednak gdy się zorientowałam co robię wygasiłam go szybko. Teraz ok, miałam pare zajęć więc nie myślałam o tym. Dzięki za propozycję wysłania książki , mam ją gdyż swego czasu ją przeczytałam jednak szybko zapomniałam jej treść więc teraz muszę zacząc czytasć od nowa. Piszezs że czytałaś ją kilka razy, ja chyba też tak zrobię. najważniejsze to mieć zajęcie. Powiem Wam że ciągnie mnie niesamowicie, ale ja mimo tego że sporo paliłam to niedzielę zawsze miałam lajtową z racji tego że jak wspominałam paliłam po kryjomu, wię c niedziela zazwyczaj była dniem bez papierosa, gdyż przy domownikach nie za bardzo mogłam zapalić a do pracy nie szłam. bardziej boję się jutrzejszego wejścias do pracy. W sumie nie mam tam zbyt dużźo palaczy ale to zawsze jakiś pociąg. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kapi84 Napisano Kwiecień 27, 2008 30 tko mam jeszcze takie pytanie, czy z każdym dniem ciągnie cię coraz mniej czy bardziej , napisz jak to wygląda, bo ja nie bardzo mam czas czytać od podstaw topik, więc robie to troszkę wyrywkowo. ja tak jak pisałam wcześniej nie paliłam 10 dni, ale wtedy sytuacja była taka że po 3 dniach niepalenia dostałam zapalenia oskrzeli więc nawet nie było mowy o papirosie bo byłam przykuta do łóżka. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
dudka 0 Napisano Kwiecień 27, 2008 witam No dziewczyny dzisiej 280 dni bp I powiem z mojego doswiadczenia ze zwalamy na stres ...i zapalamy papieroska Mała ksiezniczka wyrazy współczucia ale probuj rzucic zobaczysz jaka bedziesz dumna z siebie...trzymam kciuki pozdro600tyle zaoszczedziłam przez tyle miesiecy niepalenia:) i teraz jak cos kupuje to przeliczam ze puszczałam z dymem tyle kasy...szok juz teraz jest fajnie nie mam ochoty na palenie tyle meczarni nie zaprzepaszcze..waga juz spada i samopoczucie sie poprawio.. ja bombastinie pale juz od 21 lipca ..na poczadku miała wpadke po dwoch tygodniach...myslałam ze z 1 -2papieroski co tam moge tak popalac ...a poznej juz była paczka dziennie...i powiedziałam sobie ...stop... nie ma co wracac co troche do palenia to nie ma sensu ..za chwile sie dalej pali i zapanowac ciezko...takze zostaw te pety:):)fajnie jest niepalic kikaja tez paliłam ponad 25 lat trzymam kciuki:):)musisz sie troche pomeczyc ja bralam nicoretki tez cztałam ksiazke Allen caar.. julkawidze ze tu wszystkich wspierasz:) pozdrawiam wszystkich bardzo serdeczni trzymajcie sie:):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach