Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość fiona*

Rzucilam palenie! Pomocy!!!

Polecane posty

Gość gość_haniutekb
no dziś 6 dzień i ani jednego papierosa:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćtaka ja50
-haniutekb gratuluję i podziwiam ja od dziś walczę na nowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_haniutekb
gośćtaka ja50 super, bardzo się cieszę, najważniejsze co mi bynajmniej pomaga, NIE MYŚLEĆ O PAPIEROSACH, chwilami to ciężkie wtedy idę nie wiem choćby umyć zęby, napić się wody cokolwiek.... aby się udało. Próbowałam już kilka razy rzucić palenie ale po 2-3 dniach niestety się poddawałam teraz mam inne nastawienie, długo myślałam za nim podjęłam tę kolejną próbę, trzymam się twardo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milordzia
Ja zaczęłam. Drugi dzień nie palę. Biorę desmoxan i na razie jest ok. Długo zbierałam się do rzucenia. Na tabletkach pisze ze jeszcze ze trzy dni mozna popalac ale ja wole nie.Trzymajcie za mnie kciuki. Spróbuje dac dziennie znac jak mi idzie. Trzymajmy się w naszym postanowieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kolejny dzień za mną (7 dzień bez ani jednego papierosa). Dziś miałam chwile że nie wiedziałam co ze sobą zrobić, chodziłam po domu raz w jedną stronę i zaraz wracałam. W końcu stanęłam i dotarło do mnie że to nie nuda, czy coś tam innego lecz potworna chęć na papierosa. Wtedy wzięłam napiłam się wody i zaczęłam ściągać naczynia ze zmywarki. Po chwili chęć przeszła i była ok. Teraz muszę się zabrać za prawidłowe odżywianie. Jutro chcę sobie zrobić rozpiskę i na zakupy jechać. Mam pytanie do tych co rzuciły. Czy to możliwe że po rzuceniu palenia strasznie chce się spać? U mnie jest masakra. Przez te kilka dni codziennie mam taki chwile że jak usiądę (oczywiście nie za każdym razem jak usiądę) zasypiam. Najchętniej spałabym dodatkowo w dzień ok. 11 i popołudniu ok. 16, tak strasznie chce mi się spać. Czy to normalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość_eks_palaczka. chciałam poszukać wszystkie Pani posty i te linki z ćwiczeniami oddechowymi i z odżywianiem itd. ale się przeraziłam,bo te forum ma 1154 stron. Czy można jakimś skrótem dotrzeć do tych linków?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ps. raz się mogę zalogować i wtedy jestem haniutekb a na innym komputerze nie mogę się zalogować (zupełnie nie wiem czemu) i wtedu pisze jako gość_haniutekb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
-haniutekb linki do ćwiczeń są na 1153 stronie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mauronka
Kochani, u mnie minęły już ponad 2 miesiące... BP Yupiii!! Jest dobrze, choć wydaje mi się, że się zaokrąglam:) Nie chce mi się palić, fajki naprawdę bardzo mi śmierdzą, i tak naprawdę to jest dla mnie największa motywacja, powtarzam sobie o f**k.. ja tak śmierdziałam, jak mój facet to wytrzymywał.. . Ubrania pachną, czuję zapach perfum, mam lepszą kondycję (serio to widać po tak krótkim czasie) no i jest kasa na przyjemności. Trzymam za wszystkich kciuki. PS. Zawsze mam przy sobie małą butelkę wody i domowej roboty batony owsiane.. tak na wszelki wypadek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćrazdwa
Mauronka graulacje...zaczynałyśmy poniekąd razem :) u mnie niewypał.... a jak u reszty postępy? jakoś tu cicho

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minimka86
i kolejne dni BP :), minęły jakieś 2 miesiące. Pięknie jest nie palić. Zaczęłam też trochę ćwiczyć i zdrowiej się odżywiać. Muszę się pochwalić, że od tygodnia dostaję komplementy od dawno niewidzianych znajomych. Chyba faktycznie cera nabiera blasku, gdy się nie pali. Myślałam, że tylko sobie wmawiam, ale dawno nie dostawałam tylu komplementów :) Osoby te nie wiedziały, że rzuciłam palenie. Tak więc dziewczyny, kolejna motywacja !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_eks_palaczka
Dzielne jesteście, trzymam za Was kciuki, za te co się poddały też, niech szybko próbują od nowa, aż do skutku :) A do motywacji to dołożę jeszcze, że rzucenie palenia + zmiana diety + trochę aktywności fizycznej = szansa na pozbycie się cellulitu, jakby którąś gnębił :) haniutekb Ja piszę w tym temacie zaledwie od kilku dni więc wszystko znajdziesz na jednej czy dwóch wcześniejszych stronach. Z tych ćwiczeń co podałam to najbardziej polecam na początek cześć pierwsza tej Anety: www.youtube.com/watch?v=8xn53eDAhP8 Teraz to już mi apetyt wzrósł bo formę mam lepszą a wciąż do tych ćwiczeń z przyjemnością wracam :) A z innych aktywności to zaczynałam od takich dla seniorów jak te: www.youtube.com/watch?v=kVf5NWFCMD4 www.youtube.com/watch?v=rwdtvIqe_cA Teraz to trudno mi w to uwierzyć ale tym bardziej widzę, ze było warto pozbyć się nałogu ;) A o odżywianiu to pisałam tylko ogólnie. U mnie sprowadza się to głownie do warzyw, warzyw i jeszcze raz warzyw. Wykluczyłam cukier, unikam przetworzonych gotowców, czyli staram się kupować produkty jednoskładnikowe czyli owoc to jest owoc, warzywo to warzywo a kasza to kasza no i płatki owsiane zwykle a do tego bakalie a nie musli z tysiącem dosmacaczy. A nie , że produkt plus cała masa konserwantów i dziwnych dodatków, nie mówiąc już o cukrze na pierwszym miejscu. Przy takim jedzeniu i bez papierosów to smak się niesamowicie wyczula i przestaje się solić w nadmiarze i tęsknic tak za cukrem. Wędlin kupnych nie jadam, wole ugotować czy upiec kawałek mięsa, no chyba, ze mam dostęp do domowych wyrobów. No i do picia tylko woda i herbatki ziołowe, ewentualnie zielona czy czerwona. Kawa tylko okazjonalnie, miałam fazę na Inkę ale tez odstawiłam, bo zaczęłam przesadzać z ilością. Grzeszę okazjonalnie, głownie w święta i to z miejsca odbija się na wadze bo nie potrafię odmówić sobie kawałka ciasta czy sałatki z majonezem no i nie umiem w takich sytuacjach kontrolować ilości. Dla siebie już nie piekę, nawet dietetycznych, żeby nie kusiło. Jak mam kryzys to sięgam po miód lub daktyle. I tak to przez ponad rok jestem ok 3 kg na plusie, głownie przez te słabości świąteczne i niekonsekwencje z aktywnością fizyczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_haniutekb
gość_eks_palaczka Bardzo bardzo dziękuję:) Dziś czuję się fantastycznie, czuję dumę że tyle już nie palę (10 dni), myślałam, wręcz byłam pewna że nie wytrzymam 2-3 dni bez papierosa, aczkolwiek jak wyżej czytałam że niektórzy już tak długo nie palą - tylko pozazdrościć. Trochę zaczęłam sie pilnować z jedzeniem, myślę że jeszcze kilka dni i faktycznie ułożę sobie wszystko w głowie jak sie zdrowo odżywiać itd. wczoraj miałam takie dziwne uczucie wieczorem, odruchowo z kuchni poszłam w stronę piwnicy i zauważyłam ze nie ma tam papierosów, po chwili dotarło do mnie - ojej co ja tu robię przecież już nie palę - chwila paniki, wystraszyłam się ale po kilku sekundach było już ok. Ale ten napad, głód, przyzwyczajenie - nie wiem jak to nazwać to był dla mnie szok. Wręcz miałam wrażenie że z tej paniki nie wyjdę, ze będę musiała zapalić, że jak to możliwe - normalnie sama sobie się wystraszyłam. Szok, ludzki organizm potrafi sam siebie zaskoczyć. To trwało chwilę i przeszło. Jestem pozytywnie nastawiona do dalszego utrzymywania się bez palenia - codziennie myślę jakie mam z tego korzyści i przypominam sobie kiedy zaczęłam palić, w jakich okolicznościach - dziwne ale to pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_eks_palaczka
gość_haniutekb No niestety ale to w głowie siedzi. Ja się długo łapałam przy wyjściu z domu: telefon mam, klucze mam ... a papierosy ? a no tak - ja nie palę ;) A w odżywianie to się tak wkręciłam, że miałam zajęcie, dużo czytałam o wartościach odżywczych, układałam to pod katem moich potrzeb zdrowotnych, szukałam ciekawych i zdrowych przepisów na blogach wegańskich, żeby tych warzyw jak najwięcej wcisnąć. Teraz to jest mały wybór, z wartościowych to głównie kiełki, korzeniowe albo mrożonki bo reszta to sprowadzana jak wiadomo z chemią. Ale w sezonie jest cudnie i kolorowo, sam przyjemność komponować dania. Pisałaś wcześniej o senności. No ja to miałam ten problem ale nie kojarzyłam tego z papierosami a raczej zdrowiem i lekami. No i odstawiłam kawę ale ta jakoś nigdy mi w spaniu nie przeszkadzał ;) Generalnie recepta u mnie była zawsze jedna: aktywność. Tak miałam i paląc. No nie mogę być bezczynna, czytać czy oglądać TV na leżąco bo z miejsca mnie chce mi się spać. Kiedyś papieros jedynie mnie na chwile wyrywał z tego stanu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszyscy wrócili do fajek, ze taka cisza ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milordzia
Dziś mój 7 dzień bez papierosa. Ale nie ma lekko, były momenty, że już myślałam, że zapale. Ale powachalam jak koleżanka pali i mi ulżyło. Teraz bardzie czuje ten smrod jak przechodze obok kogos kto palił. Dzisiaj w sklepie na zakupach chodzę se i nie myślę przecież o papierosach a tu nagle, czuje faceta jak śmierdzi. W domu to się wzięłam za sprzątanie, popralam koce, w ogóle wszystko co mogło by capic papierochami. Wszystkie szafki, meble pomylam. I tak mi teraz pachnie. Jak przyjdą mi myśli o papierosie, to tak se do siebie gadam... I co mam se zasmrodzic, jak tu teraz takie pachnące powietrze. Ooo nie. I mi chęć na papierocha przechodzi. Wiecie co to trzeba se poukładać w głowie i uwierzyć, że jest się osoba niepalącą. Tak Jestem Niepalącą! I będę se to powtarzać 100 razy dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_haniutekb
Milordzia nadal się trzymam z niepaleniem i jestem z tego dumna:):):) też mam ochotę na wielkie porządki, sprzątanie, mycie szafek itd. ale najgorsze z czym mam problem, to na okrągło bym spała. Strasznie i często chce mi się spać. A przez ostatnie 3 dni (dziś w sumie trochę mniej) miałam suchy kaszel, krótki, często i suchy. Czasami mam ogromną ochotę na papierosa ale wtedy czymś idę się zająć i zaraz po chwili przechodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_haniutekb
jak tam? trzymamy się? trzymamy? Ja się trzymam dzielnie:) wkurza mnie tylko ten suchy kaszel który mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_eks_palaczka
Dzielne jesteście :) haniutekb Kup w aptece jakieś ziołowe pastylki do ssania - nawilżające, najlepiej z tymiankiem, prawoślazem i bez cukru ... Powinno trochę złagodzić. No i zadbaj o poziom nawilżenia powietrza w domu i jak możesz to i w pracy, szczególnie przy klimatyzacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milordzia
haniutekb Ja się trzymam dzielnie. 13 dzień bez papierosa huuuura. Zaczyna byc coraz lepiej. Takie sytuacje, ze teraz byla pora na papierosa, coraz lagodniej przechodzę. To musi po prostu głowa zapomnieć. Zwalczę To! Nie mam nawet większego apetytu, nic nie podjadam, za to kawa mi bardzo smakuje, mogę ja pic jedna za drugą. Ale nie przesadzam z nią, bo po kawie jest się bardziej pobudzonym i mogła bym pęknąć i sięgnąć po papierosa. Oto ja niepalącą i dobrze mi z tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_haniutekb
nadal nie palę, ale uczucie senności to jest dla mnie masakra. Szczególnie po jedzeniu. Najem się (kiedyś po szłam na papieroska) a teraz idę do innego pokoju, po chwili - masakra tak strasznie chce mi się spać. Czy inni którzy rzucali palenie również mieli z tym problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gośćKENZO jesteś?jak Twoje postępy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co zrobić żeby nie myśleć o papierosach?pomocy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakos tu cicho...halo taportujcie i wspierajcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_haniutekb
no właśnie cicho tu?! Jak się czujecie bez papierosa? Ja co raz lepiej, o raz mniej o nim myślę. Jestem z siebie bardzo dumna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hanitek masz z czego byc dumna!!! Szcere gratulacje i usciski!!! Tak bardzo sama chcialabym byc dumna z siebie i rzucic te smierdziochy....ale tak bardzo z kolei sie boje ze sie nie uda ani dnia...strach trzyma mnie w szponach...jakas rada od Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość alicja55
jest tu ktos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_haniutekb
do gość ja też się strasznie bałam i to tak strasznie sie bałam, że gdy nastał ten dzień "0", miałam strasznego doła. A to dlatego że nie mogłam sobie wyobrazić jak ja mam dalsze życie wytrzymać bez papierosa skoro już mam na niego ochotę. I dlaczego rzucam skoro to lubiłam, lubiłam palić. Nie miałam tego dnia w domu ani jednego papierosa - cały dzień o nich myślałam. I nawet wieczorem kładąc się spać zamiast być z siebie dumna miałam doła, nie czułam się szczęśliwa. Tak wyglądał mój pierwszy dzień bez papierosa. Przez kolejne dni starałam się czymś zająć. Najgorsze są 3 do 5 pierwszych dni. Potem naprawdę jest co raz lepiej. Jeszcze kiedy paliłam, to wypalając każdego papierosa zadawałam sobie pytanie w myślach czy ten papieros mi smakuje, czy nie mogłam jeszcze wytrzymać godzinę dłużej i takie tam. Albo rano gdy wstawałam uwielbiałam zapalić papierosa (wręcz nie wyobrażałam sobie bez tego dnia), więc gdy już chodziły mi poważne myśli żeby to rzucić baczniej siebie obserwowałam i robiłam eksperymenty np. oprócz tego powyższego żeby zadać sobie pytania czy mogłam wytrzymać jeszcze godzinę bez papierosa - rano gdy wstałam od razu go nie zapaliłam a po 10 minutach. I bardzo dziwnie się czułam - bo czasami zapominałam, wtedy uświadomiłam sobie że to naprawdę przyzwyczajenie do szeregu kolejnych po sobie wykonywania codziennie tych samych czynności - czyli w tym po drodze jak mycie zębów również palenie papierosów. I tak wszystko zbierałam sobie w jeden plik w wordzie pod tytułem - Dlaczego chcę rzucić palenie i tam miałam takie moje obserwacje, uwagi - zapiski właśnie porównawcze co było i czułam kiedy zapaliłam papierosa nie za raz po przebudzeniu itd. Tych punktów miałam chyba ze 40. Nie pokazałam tego nikomu - nawet mężowi. Ale bardzo mi pomogły gdy rzuciłam palenie. Kiedy miałam chwilę zwątpienia - myśl jedna - lecę do sklepu po papierosa, ale wtedy za nim poszłam wziełam moje wydrukowane zapiski i pierw je przeczytałam - pierwszy punk zapisałam sobie: 1. masz chwilę zwątpienia i właśnie chcesz iść do sklepu kupić papierosy ale pierw przeczytaj wszystkie punkty i tak czytałam to co drugi - trzeci dzień - po tygodniu w ogóle a teraz nie wiem gdzie to leży (gdzieś w szufladzie). Przygotowywałam się do rzucenia palenia od października. Jakieś pytania śmiało. Nie czuje sie jeszcze mega zwyciężczynią gdyż to za krótki okres - podziwiam osoby na tym forum co nie palą 3 m-ce - rok itd. ale nie mniej jednak przyznam szczerze że jestem z siebie dumna ponieważ próbowałam rzucić palenie wiele razy i po 2-3 dniach wracałam do palenia. Teraz czuje że jest inaczej i nie zamierzam do tego wracać. Zachęcam wszystkich, nie taki diabeł straszny....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milordzia
Dziś minął mój 23 dzień bez papierosa. Ja bez desmoxanu bym chyba nie dała rady. On pomaga zapomnieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×