Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Szam

Diabeł pod moim łóżkiem mieszka - część III

Polecane posty

Air - to ty troche w pokrewnej branzy pracujesz, bo u mnie robimy np. display\'e czyli tez systemy wystawiennicze. Czy li w sumie to my konkurencja jestesmy ;-) Kurcze tez sie musze do cwiczen zmusic, na rzie mam dobre wytlumacznie- brak czasu. Bo po pracy jade do szczeniakow i wracam do domu padnieta! A wczoraj kupilismy nowe zelazko, bo wczesniej mialam takie za 15 zl- dziadostwo. A nowe ma straszna moc chyba 2300W :-) - wiec mam nadzieje, ze bedzie samo prasowac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ghana - a moja firma robi roll upy :) Ja lubię prasować, ale pod warunkiem, że mam porządne żelazko, z parą i dobrze grzeje, wtedy prasowanie mnie naprawdę odpręża, a poza tym kalorie się traci :P podobno około 250 kalorii podczas godziny prasowania :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to ja dzis w ramach cwiczen zafunduje sobie godzine prasowania :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak fanie, dzis mi czas bardzo szybko uplynal, bo mialam mnostwo roboty :) reszte zostawie sobie na jutro...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mi nie upłynął...jeszcze 3.5 godziny...grrr. zjadłabym coś słodkiego... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
A mi upłynął tak se :) lepiej niż wczoraj, bo wczoraj umierałam, ale mogłoby być lepiej :D Za chwilę ruszam do domu. Powoli się przyzwyczajam do nowego rozkładu dnia. Praca od 9 do 17, tak sobie mi się ten plan podoba, bo rano jeszcze jest nieźle, można dłużej pospać, ale znowu teraz o 17 jest zupełnie ciemno i się nie chce siedzieć w pracy. Dla mnie najlepsze godziny pracy by były od 7:30 do 15;30, ewentualnie od 8 do 16 :) ale wszystko jest kwestią przyzwyczajenia. Nie mam też poważnych zobowiązań, typu dzieci, mąż i w sumie wszystko mi jedno o której wracam do domu. Byle do wiosny, wtedy wszystko inaczej wygląda. Tęsknię choćby za skrawkiem błękitnego nieba i promykiem choćby zimowego słońca. Kluska - specjalne pozdrowienia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uwage, bede sie chwalic :P chodze na fitnes od miesiaca a czuje sie jakbym juz z pol roku tam byla, wszystkich znam, wszyscy mnnie znaja, z wszystkimi plotkuje :) dzieki temu zalatwilysmy sobie z Przyjaciolka super promocje: 3 miesiace w cenie 2 :D :D :D specjalnie dla nas zostala ona przez Kube stworzona :D :D :D zauwazylam tez, ze przestalam jadac kolacje... jem obiad kolo 17 a potem juz nic... no nic wyjatkowo wcinam kanapke ;) efektow wiekszych co prawda nie ma w chudnieciu ale widze, ze miesnie zaczynaja mi sie ladnie ksztaltowac no i kondycja oraz samopoczucie jest duzo, duzo lepsze :) Air -> najlepsze godziny pracy to 9 - 16 :) ale chyba takowe nie istnieja.. ;) Kluseczka -> aj dzis walczylam z soba w pracy, zeby nie isc na gore po drożdżówkę z jablkiem.. sami pieka i sa przepyszne!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nina ...a ta kiecka znaczy się bluzka w stylu Viktorjańskim, to czasem nie taka z dekoltem do pępka?? bo tak mi się coś zdaje;) Airka ...a de dolegliwości to czasem nie stresik? albo nerwica jelitowa? bo tak z niczego ...to tak dziwnie, sprawdź to ! co do tego że wszyscy mają manie ćwiczenia ...to ja mam odwrotnie, komuś michałka?:D mam sporo:D oj Tygrys ..bo ty taka fajna plotkara jesteś ;) to co Cie ludzie nie mają lubiec:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Borek, ćwiczenia to jedno, a jedzonko to drugie :) Dla mnie jedno z drugim jak najbardziej w parze, więc rzuć no na północ garścią michałków :D AIR, specjalne podziękowania, w postaci ukłonu... zaraz mi dopiszą, że w gaciach czy tam biustenhalterze, bo tu zdaje się taka moda była :D poleclałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzis nie ma szefowej, wiec atmosfera luzna, mila a robota idzie latwo :) Borek-> oj zaraz plotkara, jestem po prostu tak sympatyczna, cudowna i wspaniala osoba, ze trudno mnie nie lubic :P (chociaz sa tacy...) Ja poprosze michalki, rzucaj kilka o ile jeszcze cos Ci zostalo ;) Kluska -> 🖐️ witaj z rana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Borewicz- aleś trafił, jak kulą w płot ! ;) Taka bluzka to zapinana po sama szyję jest, specyficzny styl, taki staromodny z czasów, gdy panie chodziły w krynolinach, z parasolkami i w kapeluszach. Dekoltów nie lubię bo .... nie lubię! Tygrys- fajnie, że już się tak wtopiłaś w towarzycho ćwiczące. Żałuję, że nie mam pod nosem takiego klubu, bo jak mam sie czasem wieczorkiem wydłubac z domu, wsiąść znowu do auta i wracać do miasta.... to mi sie nie chce i ćwiczę w domu! Ale tu sa problemy z motywacją i kółko się zamyka ;) A jak się ćwiczy, to podobno na początku nawet waga idzie w górę! Bo to mięśnie rosna i ważą więcej. AIR- jak żołądek? Mnie też się wydaje, że to na tle nerwowym, wiem, wiem: powiesz, że się przecież wcale nie denerwowałaś nową pracą, ale organizm wie lepiej. Te kilka dni na lekkiej diecie dobrze mu zrobią, ty się już wdrożyż w nowości i zobaczysz, że będzie dobrze! Właśnie dzwonił do mnie kolega i pytał gdzie ja dziś jeżdżę, bo na autostradzie Wrocław-Legnica na jego oczach doszło do mini karambolu, droga zamknięta, dwa auta wpadły na ciężarówkę, która stanęła bokiem, bo było slisko, a na dokładkę podobno wiezie gaz! Miło mi , że się o mnie troszczy, on podobno uniknął wpadnięcia na Tira, bo zjechał całkiem na lewy pas i ma przerysowany cały bok auta! Wrrrr! A ja dziś na szczęście mam wolne. Ten tydzień był \"luźny\" ale od wtorku zaczynam ostro pracować! A teraz podreptam do lodówki i zjem zdrowe śniadanko....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Joł:) Ninka i Borewicz - może i macie rację z tym bólem brzucha z powodu stresu. Bo niby w pracy miło i sympatycznie, ale wszystko co nowe to budzi lęk i niepokój, a ja się dosyć trudno przystosowuję do nowych warunków :D a po drodze może skonsumowałam coś trującego, tylko nie mogę ustalić co to mogło być :P Jedno jest optymistyczne, że już mi przeszło :D Nina - to ja już wiem jak ta bluzka wygląda :D ale nie wiem jakie filmy o epoce \"wiktoriańskie\" oglądał Borewicz, że mu się tak skojarzył ten dekolt :P Tygrysek - no to super, że się umiesz tak zakręcić wokół ludzi, że cię lubia i masz z tego profity :D ja zazdroszczę takiego daru, bo jak już pisałam mam długi okres przystosowawczy i nie umiem tak od razu się wkręcić. Moi znajomi mówią, że ja zyskuję po bliższym poznaniu :P hehe Okazuje się, że w tej firmie piątek jest najgorętszym dniem. Chyba wszyscy wszystko na ostatnią chwilę załatwiają :) Do tego głupi out look ma humory i nie chce poczty wysyłać, a jak już wyśle to po 5 razy to samo i ludzie dzwonią o co chodzi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Air - nie wiem co ci sie dokladnie dzialo z brzuchem, ale ja mam problemy po niektorych potrawach, szczegolnie smazonych i wynika to z problemow z wireczkiem zolciowym - i w sumie jedynym lekarstwem jest dieta, a ja tak lubie frytki! ;-) No a sres tez potrafi takie rzeczy wywolywac. Tygrys - no ja tak mam na tych studiach, ktore robie, juz po pierwszych zajeciach wszystcy mnie znali :-) i organizowalam imprezke integracyjna! szkoda tylko, ze ja mam problemy z zapamietywaniem imion i twarzy... ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obiadowe mlaskanie Niny ;) ...... AIR- no własnie! Co ten Borewicz za wiktoriańskie bluzki oglądał? ;) ładnie, ładnie Panie kolego! A ja dostałam dziś mega głupawki podczas wizyty w zaprzyjaźnionym serwisie samochodowym. Chłopaki sie zastanawiali czy to po kawie jaka mi podali czy też brałam coś innego.... Ale uchachałam sie jak norka! Tak ogólnie, bez powodu! Idę kończyc obiad bo mi wystygnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Air, drążąc temat \"sresu\" : sprawdź, czy poniżej mostka, tam gdzie schodzą się żebra, masz twardą kulkę, która boli pod wpływem dotyku - spróbuj to delikatnie rozmasować :) I jeszcze jedno miejsce: na dłoni, trójkącik, pomiędzy kciukiem a palcem wskazującym ścisnąć kciukiem i palcem wskazującym drugiej ręki i eż rozmasować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chwila spokoju w domu i zaraz ide do malej sasiadki pomoc jej w angielski :) Air -> ja tez zyskuje, inne oblicze ;) bo tak na pierwszy rzu oka to straszny wariat ze mnie jest ;) Ghana -> hihihi oj ja tez mam z tym problem... i myle ludzi :P Nina -> rozumiem Cie w 100%, ja tez szukalam klubu blisko domu, bo nie chcialoby mi sie tluc gdzies daleko... wiem, wiem miesnie sa duzo ciezsze od tluszczyku, waga sie nie przejmuje, chce miec lepsza kondycje i ladnie uksztaltowane wszystko :) Nie odchudzam sie specjalnie, bo i tak zawsze wracam do swojej wagi, wiec nie jest mi pisane 50 kg przy 175 cm :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ech...z wami to 3światy:D:D Kluska i Tygrys ..no sorrki ale michałki zjadłem sam:P pyyyycha:) Nina ... no ale celowałem! a po kiego Ci bluzka do której potrzebna jest parasolka?:D;)bo że kapelusz to oki! Bluzka mnie tak wyszła że, od wiktoriańska to V jak viktoria, no i jakoś tak poleciało :P a co;) a nie że pod szyję:D Airka.....oj Ty nie bądź taka dociekliwa, jakie to były filmy;):P Interesujące:D Saszka ...e ja nie wiem ... ale ja mam dołek w tym splocie, to tak powinno być?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A muszę sie Wam pochwalić że dziś, nie wytrzymałem i wróciłem wcześniej z trasy by pogadać z szefem na temat mojej umowy o prace, bo jak się dowiedziałem od księgowej to chcieli ze mną podpisać na czas określony do września, i tu moje nerwy i całe napięcie puściło, nie wytrzymałem, powiedziałem sobie dość qwa! albo na stałe, albo pa! No i zadzwoniłem że chce pogadać, on, oki. No i nastawiałem się na wielka batalie z efektem takim że walne im kluczykami i powiem Pa!!. Wiec w nastroju bojowym wchodzę do szefa, siadam i pytam czemu tak?!, on że cos tam ...bleble ble..na to ja ...że już dość cackania się przez dwa lata... że dzięki mnie tak wiele osiągnęliśmy (przykłady)..i że jeśli ma to tak wyglądać, to do września ja nie będę czekać, aż się zdecydujecie czy jestem wartościowym dla was pracownikiem, więc albo teraz na czas nieokreślony , albo szkoda czasu. A szef ...zmarszczył brwi, cos tam burknął pod nosem ... i mówi OK. Mówię Wam ..całe moje napięcie z ostatnich tygodni ...zeszło ze mnie w jednej chwili, czuje satysfakcje z siebie, pewnie to niebawem minie, ale swoje wywalczyłem!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helol ja ciagle chora :( teraz bywam u pulmunolga ciekawe, kiedy sie to wszystko skonczy... pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pulmunolog to taki doktór od pulmanów???? No, Borewicz, nie masz tam kulki bo jesteś luzak i się niczym nie przejmujesz :P gratulacje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra - ale co to roll upy i display\'e ? Bo ja nie wiem... rollup to mi siętylko z pusch upem kojarzy :) Kot: tydzień \"pomieszkiwał\" na podwórzu - od świąt mniej więcej - i miałczał prosząco. Sierść błyszcząca, tłuściutki, ogon puchaty, śliczny... czarno-szare prążki, wyrazisty kolor, nie burasek. W końcu dzieci wzięły go do domu - grzeczniutki, piasek od razu zaakceptował. Ktoś go musiał wyrzucić... ale rano kiedy wychodziłam ostatniaz domu powiedział, że on też wychodzi. No i poooszedł w długą, myślę sobie i dobrze, spokój z kotem. Wieczorem pod drzwiami miiiauuuuu, wpuść mnie. Ale stwierdziłam, że nie, nie ma tak dobrze, żeby cały dzień się gdzieś włóczć i przychodzić na noc. Mała zrobiła mu posłanie w szafce, która czsowo stoi na korytarzu,dała mu mleka, nad ranem drapał w drzwi :(, ale teraz już spokojnie, znika na cały dzieńi śpi w szafce. A od niedzieli mamy mieć psa. się nie wkomponował w dom w którym jest Poniedziałek poświąteczny: pojechaliśmy na Słowację, ciężka jazda, wiało śniegiem, przymarzało do wycieraczek, strasznie długo jechaliśmy.Leniwie poświątecznie objedzeni. W końcu wysiadka na parkingu koło ryneczku - Bartek wyskoczył z auta, dwa kółka dookoła auta, jak tu ładnie, jak fajnie, jaka zima, ! energia mnie rozpierdza!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SLONCE jest!!! sliczne slonce na pieknym niebieskim niebie :D :D nie mialam takiego widoku juz od kilku tygodni :D Borewicz -> gratuluje!!!!! Mam nadzieje, ze mnie nerwow bedziesz teraz dzieki temu mial !! Saszka -> uwielbiam Twoje opowiesci!!! To Ty cale zoo bedziesz wkrotce miec ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Borewicz - super ekstra :) GRATULUJĘ :D czasami trzeba chwycić szefa za jaja :P żeby wiedział co może stracić i żeby mu ułatwić decyzję :D cieszę się twoim szczęściem :) Saszka - kulki nie mam dziś :D może miałam przedwczoraj, ale będę pamiętać. Może się dziś na jakiś masaż załapię wieczorkiem :P No i co w końcu, kot został? i piesio będzie? Saszka kocham Cię ❤️ A ja byłam wczoraj wieczorem na baletach z koleżankami z kursu :) potańcowałam, tylko nie lubię jak koło 24 się tłok na parkiecie robi i mi po plecach skaczą, wtedy się zmywam do domu. A tym razem fundnęłam sobie taxi, a co? zasmakuj odrobiny luksusu :D Pozdrawiam, mróz cholerny a ja czekam na słonko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja wiem czemu spac nie moglam!!! cala noc sie swiatlo palilo hihihihihi ;) dzis znow jest sliczny, sloneczny dzien :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie też słońce i jest super pogoda :) A wczoraj byłam na plotach z Katariną :D I własnie mam nową fryzurę, podobną jak ostatnio tylko troche krótszą i bardziej na półokrągło :D Przyszła fryzjerka do mamy i baaaardzo ładnie mnie ścięła :D I ostatnio.. mam mało czasu.. Troche się wzięłam za angielski, i w internecie też czytam.. więc czasem już nie zaglądam na Kafe, bo oczy mnie bolą.. :( W ogóle jakieś przekrwione i zmęczone... Pozdrowienia 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ufff dzis nas Ewa nie zle przetrenowala... wlosy mialam mokrzusienkie... Mam nowe cwiczenie na miesnie brzucha. Lezymy na plecach nogi w gorze i unosimy je jeszcze wyzej, ale bez \"zamachu\" a sama sila miesni brzucha i bioder - naprawde trudne!! Jeszcze jedna bardzo wazna sprawa gdy robicie brzuszki wydech zawsze robi sie gdy unosimy sie gory!! Wdech do dolu, wydech do gory. Elles -> koniecznie i obowiazkowo poprosze o zdjecia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...ej Tygrys...tak z rana to nie dawaj takich ćwiczeń, bo jeszcze słychać tupot białych mew;P :D o się opiło nowa umowę o prace :) Elles ...ty idź od tego kompa albo monitor zmień!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×