Diabeł pod moim łóżkiem mieszka - część III

Nina - hahahah King Konga bez charakteryzacji :D to wprost urocze :D dla mnie nawet rozmiar 38 jest abstrakcją :D chociaż mam jedną bluzkę, która ma na metce 38 ale ktoś się pomylił :P Co do występujących dziś kabaretów to jest to konkurs dla kabaretów amatorskich, nieznanych, które w ten sposób mają szansę się przebić. Ale jest kabaret gość specjalny Egri Bikaver Ensemble. Nie wiem czy kojarzysz, oni grają na butelkach po winie, bardzo fajnie. A Gwiazdą wieczoru będzie Marian Opania. Poza tym jeszcze konkurs piosenki aktorsko-kabaretowej. Impreza jest cykliczna, ma kilka eliminacji i potem finał. Zanim tu przyszłam do pracy to na tym festiwalu był Krzysztof Daukszewicz i Ireneusz Krosny, to ci znani :)

no w koncu mam czas na kanapke i herbate (tym razem dzika roza) Dzis mnie robota zasypuja, co w gruncie rzeczy cieszy mnie bardzo :) Air -> jakby co koniecznie daj znac kiedy i gdzie nalezy Cie ogladac :) Marian Opania jest super!! Ninka -> mniam, mniam!! a ja mam kanapke z zoltym serem i... swiezym ogorkiem :D hihihihi genialne!! Tzn \"Noce i dnie\" i rekacje Twojego D. A jaki komplement dostalas :D 38 to takze dla mnie prawie abstrakcja... chociaz ciuchy maja tak rozne rozmiary, ze nawet kilka takowych mam, jednak glownie to 40... a jave to sobie po prostu sciagnij z Netu... ja tak zrobilam i wszystko ladnie dziala :)

Boże! Ale masakra!! Nie idźcie do kin na \"Ja wam pokażę\" To totalna poracha! Dawno nie wyszłam taka zdegustowana z kina. Okropieńtwo- od początku do końca! Wolszczak- rozmemłana, brzydka baba z obwisłym biustem i posiadająca zero talentu! Scenariusz- porażka! No i te wieczne reklamy produktów sponsorów podczas filmu: chamskie najazdy na lodówę pełna Actimeli, wszyscy wpieprzają Body Max, paczki dostarcza TNT, i je się TYLKO jogurty Danon- \"Fantazja\". MASAKRA! Wrrrr! Idę sobie nalać winka i czekam na Alternatywy 4 w TVP- to mnie oczyści :) Pozdrawiam

No nie! A na TVP2 jakieś tandetne show Roberta Rozmusa- ratunkuuuuuuuuu!

cale szczescie, ze mam ksiazki... :D ale ja body max biore i uwazam, ze jest rewelacyjne :P

hejka:) a na poloni jak w każdy piatek Ksabaret starszych Panów:D :D:D:D no,dooobra.zjadłam parę wisienek ze spirytusa a plyn wlewa w siebie (z kryształowego kieliszka )Luby ;) A ja własnie niedawno wróciłam z \"Z ust do ust\"-polecam:D po przeczytaniou recenzji \"Ja wam pokażę\" zrezygnowałam i widzę,ze dokonałam właściwego wyboru:) Tosia taka znana? znaczy baaaaaaaardzo dużo wznowień było:D A na starszych panazh śpiewają: \"Nie deptać trawników! Nie deptać trawników! Dreptanie trawników to hańba trzwików. Bo trawnik zdeptany-jak cześć lub uczucie- jak krew pozostawi chlorofil na bucie. Woskowy i cywilu, nie marnuj chlorofilu! -----\"--------\"-------------\"------------\"------- Nie deptać trawników! Nie deptac trawników! W trawnikach bez liku jest polnych koników. I polne tam klaczki,i polne źrebaczki, ogierki,wałaszki,ojej! Deptanie dla tych stworzeń to pasmo upokorzeń. -----------\"----------\"-------------\"--------------\"-------- i coś tam jeszcze ale nie pamietam..zresztą włączcie sobie polonię:) chyba za duzo tych wisienek mi sie zjadło:o ściskam Diabolki czule i do lona swego tulę:D

nie znam Was ale macham:D

Isia- odmachuję :D

Saszka - a ty spisz??? no to kolorowych snów buziaki dla wszystkich

Saaaaszkaa! no przecież widzę,ze nie śpisz! Tosia! leżeć! no doobra-pomiziam cie trochę bo widszisz,ze Pani spi:)

Rokita, dzięki za zajęcie psa, spałam :) .... ta małpica znowu chce się bawić... ale o 5 już nie była taka nachalna jak wczoraj...

To znowu ja :D ale juz sie zmywam-luby ciagnie mne na narty a ja ślubowałam mu posluszeństwo :D Mała zbiera sie do rodziców,gdzie spędzi weekend i pozdrawia Was serdecznie-a ze tam nie ma netu odezwie sie poniedziałek:) pozdrawiam:) Saszka-ju łelkom:D

:D Jak pięknie! Dosypało tyle śniegu, że znowu jest cudnie, biało, cicho.... Wybrałam się rano na samotny spacerek (tylko z psiną) i mimo, że ona- leń jeden- chciała już po 15 minutach wracać do domu, to wyciągnęłam ją do lasu. Jest ślicznie....Tak cicho...sennie... Rozmarzyłam się.... No widzicie, ja chciałam ten film z ciekawości zobaczyć, bo chciałam mieć porównanie z częścią pierwszą...przeczuwałam, że to może być kicha, ale co tam...Trudno... Starszych Panów nie oglądałam, bo zaraz po ukochanym \"Alternatywy\" był przegląd kabaretów Paka w TVP2 i mój ostatnio ulubiony kabaret \"Hrabi\"- uśmiałam się jak norka, nawet moja psina przyszła do mnie na kanapę zobaczyć co mi jest, bo wydawałam dziwne odgłosy ;) Mój D. wrócił o 1.30...w stanie wskazującym ;) Nie wiem jeszcze jak było na imprezie, bo śpi jak zabity :)

Rokita rządziła tu w stanie wskazującym, a ja to przespałam...ech :D Ninka, u mnie tez dosypało, ale są plusy, pod spodem błoto, a to co nasypało zaraz też będzie błotem, jedno wielkie fu... Wiosna tuż tuż, a od marca zaczynam ćwiczyć, a co :) Na razie ćwiczę spożywanie wafelków na czas i też mi dobrze idzie :D ucałowanka :)

padal snieg, padal snieg... a ja nie dawno wstalam pyszna KAWE zrobilam i co sie dzialo pod lozkiem w nocy przeczytalam :D No niee.... znow przegapilam ten kabaret... Isa -> witaj :) Kluseczko -> a co bedziesz cwiczyc?? przerzucisz sie z wafelkow na batoniki?? ;) Nina -> tego mi chyba najbardziej w Warszawie brakuje... miejsca gdzie mozna by pojsc i bylo by cicho, spokojnie i slicznie... Rokita -> fajna ta piosenka :) Na narty.... jak super!!

Tygrysek, batoniki lekko za słodkie :D Hula hop, i ćwiczenia na brzuch i tyłek :) Tak samo jak w zeszłym roku, efekty są takie że lepiej się czuję, a na brzuchu zarysowują się mięśnie - w sumie więcej mi nie trzeba...Chociaż teraz mam jakąś mini oponkę, ale przy okazji brzuszków mam nadzieję,że pójdzie sobie w ...diabły :) Muszę sie ubrac i zejść na dół po jakieś zakupy... aż mnie trzęsie na samą myśl :o

Tak, bywam w cukrze lub w kominiarce, na razie w niczym innym:) Pozdrawiam całą Ekipę topiku i wypełzam :)

Żmija, też mam kominiarkę, pod kask, ale wyglądam w niej jak Królowa Bona w tydzień po śmierci :) więc chyba coś innego pod ten kask trzeba będzie... na szczęście w kasku jest ciepło.

Żmija, a w czym ci lepiej, w cukrze czy w kominiarce? a w czym bardziej do twarzy? Isa, a ty jesteś Issa czy Isia?

Polne klaczki i wałaszki, no nie mogę, tego nie słyszałam :D :D

Rokita, ale wyobrazasz sobie jak się kastruje polnego konika? :(

dzis znowu macham:D wczoraj komp mi sie \"wyczerpal\" wiec nie zdazylam dobranoc powiedziec:D za to dzis z pelnym usmiechem mowie dzien dobry:D nareszcie i do mnie dotarlo slonce:D

saszka:D ja jestem sama isa:)

isa :) Saszka, zazdroszczę Tośki :) Tyrysek, dziś ja postawię dzbanek z herbatką wiśniową biofix, do tego sok z wiśni domowej roboty :) Lubię Was :) Idę dalej sprzątać w MGJZB, czyli Miejscach Gdzie Jest Zawsze Bałagan :)

Jejku- nadal sypie! Mój D. dochodzi do siebie... Impreza była \"ostra\'- wolałam nie pytać dalej... ;) Boli go głowa, kac-morderca trzyma :) a o 18.00 jedziemy do naszej zaprzyjaźnionej włoskiej knajpki na spotkanie ze znajomymi, ja wiem co będe jadła- lasagne wegeteriańską, moja gorsza połowa stwierdził, że on NIC nie będzie jadł, NIC nie będzie pił, no jedynie może herbate.... I super! wiemy kto odwozi nas po imprezie :) Pozdrawiam zimowo. P.S Na spacerze nr 2 ,kilka metrów ode mnie przemaszerowały sobie dwie sarenki! Moja Tina zwariowała! zamurowało ją! nie wiedziała chyba co to za zwierzęta, bo stała z kilkanaście sekund jak wmurowana i odprowadzała je wzrokiem :) Kocham mieszkac za miastem!

odzskalam swoje zdrowie ktore tracilam pol nocy:D ide je zaraz stracic:D nina:) ja tez spotykam sarny kolo domu:D mimo ze w miescie mieszkam:D

ja tez chce spotykac sarny kolo domu!!! dotychczas na zywo widzialam je tylko kilka razy... :( czuje sie jak weekendowa ciocia, odwiedziny w kazda sobote :) Isa -> a gdzie jest takie cudowne miasto z sarnami?? nie trac calego zdrowia, zostaw cos na pozniej ;) Kluseczka -> och wisniowy biofix jest pyszny!!!!!! ja juz mam zarysowane miesnie brzucha ale oponke tez mam (chociaz brzuszkow duzo robie) :P a gdzie sa MGJZB?? U mnie na pewno takim miejscem jest biurko... Ninka -> ojoj to byla b. ostra imprezka!! Koniecznie musze wiedziec co wchodzi w sklad wegetarianskiej lazani, zdradzisz?? Żmijka -> a w czekoladzie tez bywasz?? no gdzie Ty wypelzasz?? tak nie mozna!! to sie nie godzi, wracaj!! :)

w szlafmycy sie do snu układa ale bez \"dobranoc\" diabolkom jeszcze by złe sny miała:) Skrót-Czechy,za Jablunkowem-Sewerka.Snieg powyżej okien i głów ludzkich,wszystko pod 50-70 cm warstwą sniegu,pod wyciąg bez łańcuchów niw dojedziesz a nam...się rozwalily łańcuchy :o zamiast szusowania było troche nerwów a na ich rozładowanie piekny,długi spacer.Bez sarenek niestetyż.Ale i tak pieknie! Zamiast wyliczanki wszystkiediabołkilubememusercu :D

Czyżbyście próbowali dojechać do końca Oszczadnicy?

Mam zaszczyt zapalić światelko:D Na stole pachnaca zielona herbatka w dzbanuszku, kawa w termosie i kilka wafelków na miły początek dnia. Miałam dziś cudowny poranek. Ta niezwykła przejrzystość powietrza; świetlista biel i gładkość powierzchni, po której mam stąpać. Muszę zburzyć tą nieskazitelność moimi krokami. Tworzę pierwsze dziś ślady na śniegu. Powrót. Zapach jeszcze zimowy, pejzaż również –choć wiele już stóp przeszło.....ale wokół szaleństwo głosów. Ptasie tenory i soprany; zdziwione? Oburzone? Dla mnie brzmią przede wszystkim radośnie powodując w sercu dziwne drżenie. Zapowiedź wiosny w kiczowatym bajkowo-zimowym krajobrazie. Dziś juz tu nie zdążę-ponownie będę próbować zjechac na nartach:D Ta górka - Saszka -nazywa sie Sewerka:)