Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Szam

Diabeł pod moim łóżkiem mieszka - część III

Polecane posty

Gość
Gio - no siła spokoju może takiego choleryka zabić :D dobrze sąsiadkę załatwiłaś :P już widzę jak wychodziła z siebie, ja nie cierpię takich rozwrzeszczanych ludzi. Ja też z blokowiska jestem, bloki dwunastopiętrowe, ja mieszkam na drugim. W sumie w mojej klatce mam fajnych sąsiadów, porządnych i ułożonych, ale na nieszczęście jest jedna rodzina, powiedzmy, że typ patologiczny i mieszkają nad nami. To co się tam dzieje czasami to szkoda gadać. Tłuką się, wrzeszczą po nocach, rzucają meblami, a o słownictwie to lepiej nie wspominać. Matka po prostu od nich odeszła bo już nie mogła tego znieść. Mieszka tam teraz ojciec, syn ze swoją laską i dzieckiem i jak są tylko oni to jest luz. Ale czasami zjawia się drugi syn alkoholik i wtedy są wyżej wymienione cyrki. Ale ostatnio go nie widzę i nie słyszę, więc go może zamknęli. A na przesyłkę czekam cierpliwie :D Tygrysek - nie dałam brzoskwiń przegapić :D \"patrz jaki dobry deser zrobiłam, ale to nie jest taki zwykły deser, przyjrzyj się uważnie\" no i wyłowił brzoskwinię i zauważył :) hehehe Nina - ja mojemu kotu sama obcinam pazurki, mama go trzyma a ja obcinam, ale kot ma chyba bardziej miękkie niż pies, a mój w dodatku ma białe przezroczyste, więc widać naczynia krwionośne i dzięi temu nie robię mu krzywdy. Na mnie pełnia nie działa, śpię jak zawsze, ale możliwe że poza miastem wpływ księżyca jest mocniejszy. Fajnie, że idziecie do teatru. Ja dawno nie byłam chociaż mieszkam w kulturalnej stolicy Wielkopolskie, ale najciemniej jest pod latarnią :P Chumor mam od rana dobry bo w końcu słońce świeci, w autobusie siedziałam po słonecznej stronie i tak się rozmarzyłam, że mało przystanku nie przegapiłam, a tak mnie upoiło to kołysanie i ciepełko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ninka, będę pisać jak znowu coś fajnego wymyślą :D A wiesz, że dopiero na urlopie są tacy rozrywkowi? jak są w domu, to normalni spokojni ludzie :D a na wakacjach tacy rozbrykani :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Mówiłam wam, że ostatnio zgłębiam literaturę iberoamerykańską. Dzisiaj gmerając w necie znalazłam stronę o G.G. Marquezie i tam przeczytałam jego list pożegnalny, który napisał w 1999 roku, gdy się dowiedział, że ma raka. Jest w nim parę mądrych przemyśleń i postanowiłam się nimi z wami podzielić. Do refleksji w wolnej chwili. \"Gdyby Bóg zapomniał przez chwilę, że jestem marionetką i podarował mi odrobinę życia, wykorzystałbym ten czas najlepiej jak potrafię. Prawdopodobnie nie powiedziałbym wszystkiego o czym myślę, ale na pewno przemyślałbym wszystko co powiedziałem. Oceniałbym rzeczy nie ze względu na ich wartość, ale na ich znaczenie. Spałbym mało,śniłbym więcej, wiem, że w każdej minucie z zamkniętymi oczami tracimy 60 sekund światła. Szedłbym kiedy inni się zatrzymują, budziłbym się, kiedy inni śpią. Gdyby Bóg podarował mi odrobinę życia, ubrałbym się prosto, rzuciłbym się ku słońcu, odkrywając nie tylko swe ciało, ale moją duszę. Przekonywałbym ludzi, jak bardzo są w błędzie myśląc, że nie warto zakochać się na starość. Nie wiedzą bowiem, że starzeją się właśnie dlatego, że unikają miłości! Dziecku przyprawiłbym skrzydła, ale zabrałbym mu je, gdy tylko nauczy się latać samodzielnie. Osobom w podeszłym wieku powiedziałbym, że śmierć nie przychodzi wraz ze starością, lecz z zapomnieniem (opuszczeniem). Tylu rzeczy nauczylem się od was ludzie... Nauczyłem się, że wszyscy chcą żyć na wierzchołku góry, zapominając, że prawdziwe szczęście kryje się w samym sposobie wspinania się na górę. Nauczyłem się, że kiedy nowo narodzone dziecko chwyta swoją maleńką dłonią po raz pierwszy palec swego ojca, trzyma się go już zawsze. Nauczyłem się, że człowiek ma prawo patrzyć na drugiego z góry, tylko wtedy, kiedy chce mu pomóc, aby się podniósł. Jest tyle rzeczy, których mogłem się od was nauczyć, ale w rzeczywistości na niewiele się one przydadzą, gdyż kiedy mnie włożą do trumny nie będę już żył. Mów zawsze co czujesz, i czyń co myślisz. Gdybym wiedział, że dzisiaj po raz ostatni zobaczę cię śpiącego, objąłbym cię mocno i modlił się do Pana, żeby mi pozwolił być twoim Aniołem Stróżem. Jutro nie jest zagwarantowane nikomu, ani młodemu ani staremu. Być może, że dziś patrzysz po raz ostatni na tych, których kochasz. Dlatego nie zwlekaj, uczyń to dziś, bo jeśli okaże się, że nie doczekasz jutra, będziesz żałował dnia, w którym zabrakło ci czasu na jeden uśmiech, jeden pocalunek, że byleś zbyt zajęty, by przekazać ostatnie życzenia. Bądź zawsze blisko tych, których kochasz, mów im głośno, jak bardzo ich kochasz i bądź dla nich dobry, miej czas by im powiedzieć \"jak mi przykro\", \"przepraszam\", \"proszę\", \"dziękuję\" i wszystkie słowa milości, jakie tylko znasz. Nikt nie będzie cię pamiętał za twoje myśli sekretne. Proś więc Boga o siłę i mądrość, abyś mógł je wyrazić. Ukaż swym przyjaciołom i bliskim jak bardzo są ci potrzebni...\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la, la, la, la dobry humor sobie trwa :D nawet pomimo oglupiajcej pracy :P Air -> madry czlowiek z Marqueza byl.... hyhy wiesz co napisalac?? \"CHumor\" ladnie, ladnie..... :P Nina -> na pewno przyjecie dla Taty sie uda :) na szczescie moj psiak nie ma problemow z pzaurami, duzo biega, wiec je ściera.. jedyne co mu trzeba obcinac to kudly - znow strasznie zarosl... a oczyszczanie to najlepiej na wiosne przeprowadzac... ja zamierzam jakos w marcu zrobi ta diete oczyszczajaca - pszeniczna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Tygrys - Marquez jeszcze żyje :) A z humorem zawszemam problemy :) ale się poprawił :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej tam :) Dziś jadę do domku, DO MAMY!! :D (Babcia będzie miała radochę :D) I nie wiem, kiedy tutaj się zjawię, może po weekendzie, chociaż na weekend już tutaj wracam. U mnie też dziś słonko świeci i jest powyżej zera. W końcu wyszło nam rizotto (ja nie wiem jak się to pisze), Anioł przyszedł jak brałam się za krojenie piersi kurczaka ;) Podsmażyłam krótko, a potem dodałam warzyw różnych i to się jakiś czas dusiło - coś jak mówiła Kluska (i jak moja mama robi). Na deser nie było pieczonych jabłek, ale ciepłe pączki polane śmietaną, syropem malinowym i posypane rozpuszczalnym kakaem :) Świece nam tak fajnie to żarełko oświetlało przy jedzeniu :) Tygrysek mam nadzieję, że Ci przedłużą umowę (bo tego chcesz?) :) Air hmm kisiel i budyń razem, no tego nie znałam. Za miesiąc są urodziny Anioła, więc może wypróbuję :) To fajnie, że się rodzice tak bawią :) A może oni tacy spokojni, że potem.. to \"szaleju dostają\" (jak dzieci na obozie.. ;) :) ) :P Naprawdę mądre rzeczy napisał ten Marque hmm może wezmę się za jego literaturę.. ;) Kluska to się Hrabia postarał - to miłe, prawda :D Mała to niech Anioł dobrze się Tobą opiekuje :D Saszka masz świetną wyobraźnię, już widzę tą Twoją wizję dzika hahaha :D Rokita aleś się zozrymowała :) to są prawdziwe wersy z Romea i Julii? ;) Ładne widoczki. Isa to miło, że Ci to zmyli ( a czym? :) ) Gio i dobrze, że ją na spokój wzięłaś.. a co do jej gości, to może wybierz się z domu na dłużej, wyłącz domofon, żeby dziewczynek nie drażnił i miej pani sąsiadkę w.. głębokim poważaniu ;) (albo nie wychodź i też domofon wyłącz ;) ). Nina szampan z koniakiem.. ciekawe :) A nie świeci Ci czasem na łóżko księżyc? Siostrę na chłodno i już - to taty dzień i miło, że chcesz mu go zorganizować :) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jako, że diabły to eksperci w wielu dziedzinach zgłaszam się z pytaniem: Jak uratowac moje kwiaty? W doniczce zalęgły się takie milimetrowe, białe i pełzające robaczki- przesadzałam już 2 razy, płukałam kwiat i korzenie pod bieżącą wodą i ...znowu się pojawiły! Chyba się skończy wywaleniem bluszczu do kosza na śmieci, a tego nie chcę, bo to prezent! Druga sprawa: mam od dwóch lat dużą palmę, chyba daktylowiec, albo inne cudo i od 3 mcy nagminnie żółknie i gubi liście. Wygrzebałam w internecie, że może za dużo podlewałam, więc przesadziłam do nowej ziemi, podlewam raz na dwa tygodnie( tak radzili) , chwile było OK, ale wczoraj zebrałam z 15 żółtych liści....A dziwne jest to, że jednocześnie cały czas wypuszcza piękne, zielone nowe odnóżki... POMOCYYYYY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ninka, do jakiegoś dużego sklepu ogrodniczego, opisac im robala - dadzą coś do podlewania, ewentualnie jakieś pałeczki do wbicia w doniczkę - na pewno coś mają :) Jak pracowałam w knajpie, to w donicach na sali się zalęgły...i czymśtam kazali podlewac i po problemie :) Palma...nie mam pojęcia, ale może wykształca pień, albo przyszedł jej czas na gubienie liści ? albo też pogdryzają ją te robalki ? Też pytałabym w sklepie, jeśli się nie dowiesz, powiedz - pójdę do mojego pytać, mam blisko :) Jak ja lubię roślinki...uch :) Tygrysek, a jeśli zdążyłam zjeść śniadanie, i byłam bardzo grzeczna u dentysty ( nie licząc podskoku pod sam sufit, ale tylko raz ;) ) to też mogę ciasteczko ? :) Buziaki :) Majorek, miłego wypoczynku :) Mała, trzymam za wyniki 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ja to się kompletnie na roślinach nie znam. Mam nawet kilka w pokoju, moich prywatnych roślin i jest z nimi tak, że żyją własnym życiem, raz na tydzień je podlewam, i jak widzę, że już ziemię calą zjadły to je przesadzam. I wygląda to tak, że niektóre rosną pięknie, kwitną i puszczają młode, a inne usychają, gniją i padają. Nie mam żadnego sentymentu do kwiatów. Dużo lepiej znam się na zwierzętach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poczytalam i juz mi lepiej:D bylam dzis u lekarza, boli mnie od poltora roku bark i nie wiedza co mi jest:D podobno jeszczze tylko dwa badania i juz beda wiedziec:P dobrze ze ci lekarze to tacy przystojniacy;) a teraz zeby nie bylo ze obijalam sie na krzesle w przychodni tylko ide cos ugotowac;) od razu na dwa dni:D bo jutro mam urodziny wiec nie bede stac przy garach;) pozdrawiam👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaa mialam napisac ze zmyli mi ten makijaz jakimis super drogimi kosmetykami;) zatuszowali to co zostalo jeszcze drozszym korektorem:D i sie poczulam luksusowo;) co do kwiatkow mam takie podejscie jak AIR = jak zeżrą ziemie to je przesadzam... jak ma przyjechac mama to podlewam;) no ostatnio czesciej niz przy wizytach mamy bo mama cos rzadziej przyjezdza ale najlepiej isc sie poradzic fachowca w jakims dobrym sklepie ogrodniczym, bo te robaki moga i w palmie siedziec tylko byc lepiej ukryte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Isa to ty jesteś Wodnik jak ja :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z Harrym poterem w wannie to i Jęcząca Marta powinna być, nie? Nina, co przez nas, co przez nas, a kto zaczął z paśnikami????? Gio, jak się mam nie drzeć, jak u ciebie nic nie słychać, psy szczekają, domofon dzwoni?? Zmykam Tośkę szczepić. dziecko wróciło z ferii i obśmiało imię. Razem z nim wrócił problem... nocnych powrotów. Przyjechał w poniedziałek w południe, po południu poleciał do lubej i wrócił 22.35. We wtorek wrócił 22.35. Dzisiaj jeszcze go nie ma, ale myślę, że przed 22.35 go nie zobaczę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
air-> moze przez to mamy podobne podejscie do kwiatkow;)🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w koncu w domku... Sylwia znow wymyslila jakis skomplikowany uklad, ktory nie wiem jakim cudem mi wyszedl gdy robilysmy go samodzielnie (tj wszystkie na raz ale Sylwia patrzyla a nie pokazywala), w kazdym razie okazalo sie, ze tylka ja zrobilam go dobrze (ale nie idealnie) i zostalam pochwalona :D wychodzia na zero, bo wczesniej mi sie oberwalo za gadania z kolezanka ;) Air -> oj, tam mi sie wydawalo, ze jeszcze zyje... nie bylam pewna i biedaka usmiercilam... oby mu to na zdrowie wyszlo ;) Isa -> i dopiero po poltora roku do lekarza sie z tym barkiem wybralas?? ojoj.... to prawda, lekarze bywaja przystojni!! ja jak traflam kiedys z kolezanka na ostry dyzur, to byl taaaaaaaaaki przystojniak z blekitnymi oczkami, ze gdy sie nade mna pochylal to sie w nie zaptrzylam i nic nie bolalo ;) a kolezanka tez miala ochote cos sobie rozbic, zeby i jej uwage poswiecil ;) Kluseczka -> oczywiscie, ze mozesz ciasteczkiem sie poczestowac!! :) Majorek -> jest w sumie ok 90% szans na przedluznie umowy, pewnie, ze tego chce... praca moze nie wymarzona ale jest!! Ninka -> na roslinkach sie niestety nie znam... ale Gio na pewno cos Ci poradzi ;) Saszka -> a nie, bo Jęczaca Marta to w toalecie byla a ja mam kibelek osobno :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skrzynkę zaległą meilową pooglądałam, Nina ujeżdżająca krokodyla jest boska :) Dzięki za ciepłe- albo jak kubeł wody - ale niewątpliwie szczere odzewy... Dostało mi się też za nieodpisywanie :) . zmykam spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na raz, na dwa Swiat za uszy dzis zlap I wez sie w garsc :D dzien dobry 👄 Dzisiaj na porannym stole laduje kawa, zielona herbata z opuncja i rogaliki z jablkiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam porannie. I do mnie dotarła ta bura pogoda, o której pisał Tygrys....brrrrr! szaro, nijako, sennie.... Ja zamiast odpoczywać to znowu gdzieś wybywam- mam spotkanie z najstarszą moją siostrzenicą. We wrześniu wychodzi za mąz, teraz dopadła ją deprecha po sesji egzaminacyjnej, więc idę z nią na ploty, może podniosę kobietę na duchu :) Jutro gotuję i piekę różności na imprezkę urodzinową mojego tatuli :) Prawie cały weekend spędzamy u niego- w sobotę o 17.00 przyjęcie, a w niedzielę pakujemy naszego psa do auta i w trójke jedziemy do niego na niedzielny obiad! Mój teśc też przyjeżdża na urodziny taty, on zawsze u niego nocuje, bo mieszka dośc daleko od Jeleniej Góry- będą mieli Panowie męski wieczór! U mnie na stoliku przy łóżku czeka najnowsza częśc Harrego...mój D. już ja \"połknął\" ale mówi, że generalnie jest.... najgorsza ze wszystkich części....Ale i tak poczytam! Tylko kiedy?! Od poniedziałku wpadam w wir pracy, nazbierało się spraw, koniec miesiąca się zbliża.... Zaczynam też aguaaerobic, bo zwolniło się miejsce- zdam wam relację jak było! Ale to wszystko za kilka dni, a teraz delektuję się ostatnimi chwilami urlopu :) O 12.00 spotkanie, potem zakupy, a potem słodkie lenistwo na kanapie i czytanie :D P.S Saszka- nie ujeżdżałam tego krokodyla, tylko go dusiłam ! :D Jak tylko go zobaczyłam, to musiałam na niego wskoczyć- pomimo, że ludzie mi się dziwnie przyglądali....Ale co tam- germańcy mnie nie znali ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tygrys- jak ja uwielbiam śniadanka z Tobą! Rogaliki- mniam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ja już jak zwykle po śniadaniu, nie wychodzę z domu jak czegoś nie zjem. Dzisiaj miałam bułkę z miodkiem i kakao :D Pogoda dupowata, wczorajsze słońce sobie odejszlo i jest znowu szaro i mokro, śnieg glajdowaty leży, już go w pracy ze schodów odgarnęłam a chodnikiem niech się szef martwi :P A ja nie czytałam Harrego Pottera. Widziałam 2 części filmu i nawet bym miała ochotę poczytać, ale nie mam od kogo porzyczyć. Czy ja nie za często mówię, że mi się nic nie chce? hehe bo dzisiaj znowu mam lenia. Dobrze, że jutro piątek :) a w sobotę do fryzjera :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:D jestem starsza o rok!!!! ha:D uwielbiam miec urodziny:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Isa, wszytskiego najlepszego, radości, szczęścia i miłości, duzo słońca, pomyślnych zbiegów okoliczności, fajnych ludzi w otoczeniu i dużu dużo optymizmu :) [tort czekoladowo-śmietankowy]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Isa - sto latek ci życzę i uśmiechu na twarzy i wielu dobrych ludzi na twojej życiowej drodze 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Fantazja, fantazja, bo fantazja jest od tego zeby bawic sie, zeby bawic sie zeby bawic sie na calego\" :D Isa -> sto dwadziescia piec lat, sto dwadziescia piec lat, stooo dwadziescie piec lat zyj nam, w zdrowiu szczesciu, pomyslnosci 👄 👄 👄 Air -> oj dziewczyno co sie z Toba dzieje... poRZyczyc??????? hmmm ja tez najpierw widzialam filmy... ale jednak lepiej jest pierwsza ksiazke przeczytac... a z biblioteki nie mozesz poŻyczyc?? ja bez sniadania moge wyjsc, ale bez kawy?? oj nie... tak naprawde to najczesciej jem cos w domu, a w pracy dopiero kolo 13 ale dla Diabelkow na stole cos zostawic musze :) Ninka -> bardzo mi milo, ze lubiesz sniadanka ze mna :) czekam na relacje z zajec, ale mysle, ze Ci sie spodoba :) tez slyszalam, ze ta najnowsza czesc HP jest najgorsza ale i tak przeczytam!! PS: Nic nie pilam (z %), a humor doskonaly caly czas :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
👄👄👄 ale mam dobry humorek:D:D:D dzieki🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Tygrysek - dzięki za poprawki, tak mi jest głupio za tą moją ortografię, ale zawsze miałam problemy z tym :P jeszcze jak na klawiaturze piszę, to mi się częściej zdarza :) Mam nadzieję, że teraz wszystko jest bez błędów :P Harrego nie ma w bibliotece, bo jest wypoŻyczony :D jeszcze długo tak będzie. Nawet nie wiem jaka część jest pierwsza. Ja też mam Humor dziś dobry, ale z powodu pogody spać mi się chce a nie ma już kawy. Nic tu nie ma w tej firmie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AIR, wdepnij do mnie, mam kawę i nudze się niemożliwie :) Jakbyś jeszcze te rogaliki wzięła ze sobą... :D zjadłbym sobie gorący obiad...ech :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I zostalam sama w pokoju.... chyba poczytam w zwiazku z tym ksiazke, bo jak jeszcze przez chwile bede zmuszona do sprawdzania exportu to sie okaze, ze cos przeocze i pozniej beda trabic w mediach, ze Polska jest najwiekszym eksportem perel :P w koncu ostatnio naprawde duzo robie, wiec moge chyba pod koniec tygodnia \"wrzucic na luz\" ?? Air -> okropna ze mnie bestia, bo sie bledow czepiam.... a przez to, ze na necie tyle osob je robi, czasem mam powazne watpliwosci jak jakis wyraz napisac... zapraszam i ja, caly sloik kawy mam :D Kluseczko -> :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Dzięki dziewczynki, słodyczki i kawka to je to :D Za 1h 20min idę sobie stąd, dzisiaj Michu gotuje u siebie, ja mam wolne, będę tylko jadła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fuj z nieba leci, wszędzie go pełno, szaro-buro, mokro, łeeeee Air, łączę się z tobą mentalnie i pozdrawiam znad łopaty z chodnika. Isa, buźka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×