Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Szam

Diabeł pod moim łóżkiem mieszka - część III

Polecane posty

Herbatka jablkowa z cynamonem?? Z checia :) takiej jeszcze nie pilam... wlasnie ustalam cala strategie dojazd do osrodka szkoleniowego... wszyscy jada PKP a ja mam autobus (prywatny) spod domu, ale sieci jest kilka, wiec wydzwaniam i sie pytam gdzie ktory staje, zebym miala najblizej :) tak czy siak czeka mnie 1,5km spacerek :) Air -> szkoda, ze nie mam dzialki... z checia spedzilabym caly dzien na swiezym powietrzu :) Kluseczko -> a co to za herbata jest?? jakiej firmy?? Ninka -> a ja dzis w koncu mam wolny wieczor, wiec tez chyba zrobie cos dla siebie :) Pogoda nadal bardzo ladna i sloneczna - mamy okno szeroko otwarte, a ze wychodzi na park, to atmosfera jest wiosenna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
tralala ale dzisiaj spokój w biurze, a mi jakoś dziwnie czas szybko mija, pewnie dlatego, że wychodzę z pracy wcześniej, bo i tak wieczorem to odrobię na kabaretach :) Tygrysek - no, fajnie mieć działkę, szczególnie ta nasza jest fajna, bo na wsi, żadne tam ogródki jeden przy drugim. Szczególnie latem lubię tam być jak są żniwa, i wczesną jesienią jak ptaki się na pola zlatują. A sezon się powoli zaczyna :) Kluska - brrr, cały tydzień w zimnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mniam, cynamon i pomarańcza. Brzmi apetycznie Gio ❤️ ja myśle podobnie jak Nina, trzeba jakoś zwierzakowi ulżyć, skoro bardzo się męczy i innego sposobu nie ma. Wiem że to głupio.. zabrać psa na \"niby spacer\". Musiałam to kiedyś sama zrobić, jak byłam chyba w 5 klasie.. Mama umyła ręce ;) Super przezycie dla dzieciaka, nie powiem. Ale było, mineło, pies się chociaż dłużej nie męczył i w budzie nie zdychał.. Jak sobie jednak przypomne na stole.. to wolałabym żeby mnie tam nie było. Tygrys druga czesc ma tytuł "Na promieniu światła" Teraz mi się skojarzyło.. żeby niech tak psy odchodziły. Własnie na światła promieniu.... ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Eluś - ja też, gdy mowa o zwierzętach to zawsze się rozklejam, bardziej niż przy ludziach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gio - ja teżuważam, że pozwolić odejść... wiem, jak to boli - moi rodzice kilka lat temu uśpili naszego ukochanego, 19-letniego, psiaka czekam na Anioła :) dzisiaj przyjedzie :) no to spadam muszę się przygotować na przyjazd ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gio.. jeśli mogę jeszcze swoje 3 grosze wsadzić do tematu, to faktycznie temat nie łatwy do przegadania z rodzina, a już tym bardziej do podjęcia decyzji. Ale dziewczyny dobrze Ci powiedziały , nie ma co przeciągać, pewnie Santa już czuje że jej czas się kończy i dlatego jest taka spokojna, byście zapamiętali ją z najlepszej strony. 🌻 Ja tam tylko kiedyś straciłem 3złote rybki, 3 myszki tańczące, chomika, no i mase motyli co wybijałem z kolegą na łące, ale nie wiem czy to się liczy, bo pies to jak przyjaciel, chociaż nie powiem na rybki mocno liczyłem z racji tych \"życzeń\" co niby mają spełniac:) ale dupa nie spełniły, tylko się brzuchami poodwracały:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nina ... a zdradź tajemnice co tam Ci w kokpicie tego sam.-olotu;) eksplogowało, że taka zadyma była ?! to czasem nie poduszka? hm...to ciekawe że taka zadyma była w aucie. i całe szczęście że to pod domem i nie przy więkrzej prędkości , bo wtedy nie wiadomo co!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie nadrobie strat ale zamiast życzeń, sardonicznie nieco zaśpiewam:) Wesoła Wielkanoc List w formie pisanki na jajku na twardo Perfidną przyniósł mi treść: „Weź klucz spod słomianki. Rozpaczać nie warto- zamieszkam z Dżdżownicą. Cześć” Miła Wielkanoc! Wesoła Wielkanoc! Już dzwony śpiewają, już okna umyte, Już w naftalinie ciuch... I nagle to jajo-tym listem pokryte- Dopiekłeś ty mi za dwóch! Miła Wielkanoc! Wesoła Wielkanoc! Jak teraz jeść szynkę z musztardą lub ćwikłą- Pieprzówkę jak teraz pić?- Gdy już się tę krzynkę do niego przywykło- Z półgłówkiem chciało się być? Miła Wielkanoc! Wesoła Wielkanoc! Radosne nastroje i powinszowanka, i alleluje co krok. A tu robi swoje okrutna pisanka i życie truje na rok. Miła Wielkanoc! Wesoła Wielkanoc! Gdy syty sielanki swą nędzną zawartość z rąk tamtych zwrócisz mi pań- list w formie pisanki na jajku na twardo w skorupce wbiję ci w krtań! Miła Wielkanoc! Wesoła Wielkanoc! :D wesolych Swiat :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak pieknie wstac skoro swit...... :D Gio -> jakbys chciala porozmawiac, to mow a od razu sie zjawie ❤️ To jest bardzo trudna decyzja ale Borek ma racje, Santa pewnie czuje o co chodzi, ona sie juz pogodzila z tym... tak mysle... a lzy jeszcze nie raz poleca i dobrze, bo to znaczy, ze nie macie serc z kamienia ❤️ Rokita -> 🖐️ 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Witam :) Nie wiem, co się u Was dzieje, dawno mnie tu nie było.. i full zaległości :o Z tego wszystiego to wczoraj zapomniałam (!) przy śniadaniu usiąść do kompa.. i przedwczoraj chyba też.. ;) Został tydzień do świąt i chrztu a tu nic w domu nie zrobione, a mam parę zaległości robót codziennych.. (zaraz Niunia nie będzie miała w czym chodzić) :( A do tego dziś kolejną sobotę pod rząd znów na wieś do Anioła rodziców musiał on jechać, ja tym razem się wypięłam (bo ja tez jeździłam). No bo ile można? My przecież też mamy swój dom i swoje obowiązki? Oczywiście nie obyło się prawie bez focha, że nie chcę jechać - powiedziałam, że sprzątać, chociaż będąc sama z dzieckiem niewiele zdziałam, bo będę musiała się nim zajmować - powiedziałam, że najlepiej jakby Anioł też tu był.. nie wiem, chyba za słaba aluzja na to, że czasem chciałabym mieć go w weekend w domu? Buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gio, ech nie zazdroszczę... zawsze byłam zdania żeby zwierząt nie męczyc, że i tak daruje im się kawał życia je lecząc, (tzn. chory pies jako dzikie zwierze - już dawno by go coś napadło) i męczy się go stosownie do zasobności portwela i możliwości weterynarza.... ale teoria teorią i nie wiem czy umiałabym psa uśpic... rozsądek nakazuje :( Majorek, nie martw sie, wyobraź sobie, że masz 5 dzieci, piec węglowy w kuchni, nie masz pralki, mieszkasz z teściową i jeszcze musisz kozę wydoic. To sie wszystko da, to jest tylko kwestia samozaparcia :) :) I nie ma tam użalac się nad sobą. Zapierdalac, nikt nie obiecywał że będzie lekko :) (wiem, to wszystko tak wygląda z perspektywy 3dzieci wyrabia sie dystans do wielu rzeczy, przy pierwszym też nie umiałam z niczym zdążyc, zresztą nie czarujmy się do teraz nie umiem - \"wszystko\" jest nieodiągalne :) ) Co do potterka to mi już zapał i szaleństwo już dawno przeszło, ale nowe tłumaczenie dwóch ostatnich książek dostałam meilem z netu... więc nie czekałam z utęsknieniem aż sie pojawią w ksiegarni. Najbardziej lubię więźnia azkabanu, czasem podczytuje po kryjomu :) , czytaliśmy wszystko wieczorami głośno, ale tylko do czary ognia do połowy - końcówka już mnie przerosła, stwierdziłam, że jak chcą to niech sobie sami przeczytają... trochę kobita przesadziła uważam, Ale podobała mi się ekranizacja czary ognia, uważam że udało się to trochę \"odmrocznic\" . Zakom feniksa był dla mnie jakiś taki rozmyty, już nie z taką przyjemnością. Oprócz RESZTKI ŚNIEGU mam na podwórku jeszcze wrośniętą w górę śmieci choinkę (naszą własną, tą co to śmierdziała ) I też mam coś do nucenia, a co :) Wsiadaj Zimo na sanki i uciekaj już Zabierz śnieżne bałwanki, zabierz wiatr i mróz. Rękawiczki i czapki pochowamy do szafki Na spacerek pójdziemy, nie zmarzniemy już :) :) :) :) :) :) :) :) gdyby domownicy pytali to właśnie myję okna :) P) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tośka wczoraj znowu wlazła za wanne (już kiedyś rozwalliła sobą odpływ) tylko że urosła i teraz nie umiała się ani odwrócic, ani wyczołgac dołem, leżała i piszczała... trzeba było pralkę odsunąc, resztki odpływu zdemontowac, psa za ogon delikatnie wyciągnąc, wyprac, odwirowac, wysyszyc... wiosenne sprzatanie za pralką mam dzieki temu za sobą :) :) psem posprzątałam :) I jeszcze w kwestii formalnej - ktoś pisał - Nina chyba - że ma znajomych na Śląsku: w Bytomiu , Gliwicach, Sosnowcu :) . Bytom i Gliwice OK, ale Sosnowiec to już Zagłębie, zagranica, żeby Ślązak się tam wybrał to musi miec paszport, zresztą nie ma po co jechac, tam same gorole mieszkajm, a łone jakieś takie dziwne som, ani se z nimi pogodac, inne ludzie, daremny futer, lepi w doma na żici siedziec. :) (zobacz też Gdańsk/Gdynia, i Olsztyn - Mazury/Warmia) Jeszcze chciałam o pomarańczowym nicku sprzed tygodnia ale juz chyba niedam rady bo te okna ..... wrrrr..... dopóki jeszcze śnieg nie pada :) :) :) Czy ktoś pamięta Kadarkę? Gdzie ona sie podziała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry Saszko. Troszkę skróciłam nick ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakaż piekna pogoda!! :) Dzis pare dobrych kilometrow przeszlam, ech suuper sprawa :) Majorek -> moze naprawde powinnas wprost Anilowi powiedziec, ze chcesz go miec na weekend w domu, moze on aluzji nie rozumie?? Saszka -> a to jakas nowa metoda sprzatnia - \"na psa\" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
[ wielkie oczy] mówisz i masz :) chcesz Kadarkę - masz Kadarkę, czujęsięjak schizoferniczka :) :) No to jak jesteś to czemu się nie odzywasz????? jak Borewicz!!! ja rozumiem, że kompocik zawsze był, ale bez przesady, ludzie się o ciebie martwią a ty co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ten komputer stanowczo za blisko okien stoi, jedno mi się udało umyc, jeszcze tylko pięc.... nie , sześc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam moje okna umyte... przez mojego slubnego.. czasammi warto miec chory kregoslup, zaczynam rozpatrywac mozliwosc nie wyleczenia go ,moze i na nastepne swieta dostane prezent w postaci mytych okien przez męźa:) a mam ich chyba milony tj okien a nie mężów;) a tak poza tym bajzel, bajzel i bajzel... dzieci zmiataly liscie za kase i tak im sie znudzilo:O a swiat nie lubie, zawsze draka z kim i jak je spedzic:O majorek mezowi wytlumacz ze chcesz go w domu, moj potrafil dzwonic do mamuni co 10 min, wkurzalo mnie to bo ona wiecej wiedziala o naszym zyciu niz ja , az w koncu nie wytrzymalam , powiedzialam o co chodzi i mam spokoj... tak poza tym mam super tesciowa, zeby nei bylo ze narzekam, lepiej z nia mam niz z wlasna matka gio❤️ nie mialam nigdy zwierzaka i moge tylko sobie ten zal wyobrazic... ide dalej cos sprzatnac... nie chce mi sie jak cholera... wzmacniam sie procentami iczuje ze zanim dom zablyszczy ja sie ululam;):P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rece mi odpadają!! I dlatego nic więcej dziś nie napiszę :P eeeeech nie lubie tych wszystkich porządków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oo ja tez dzis troche sprzatam, a przede wszystkim komputer i caly sprzet do niego porzadnie wyczyscilam... w srodku kompa, wszystko bylo zakurzone... :0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Cześć Pisanki moje kochane :) Rokita - fajna piosenka :D taka, hmmmmm.... nieświąteczna :P Saszka - ja to właśnie lubię jak jest mroczno i właśnie końcówka \"Czary ognia\" bardzo mi się podobała. A \"Więzień...\" też chyba mi się najbardziej podobał. No i nie wiem dlaczego wszyscy cały czas z uporem maniaka myślą, że fantazy to jest literatura dla dzieci. Dwa pierwsze tomy się jeszcze nadają, ale reszta do wglądu rodziców, a już na pewno nie dla tych dzieci, które w kinie widziałam, wiek ok 5-6 lat. Pozdrawiam wszystkich, łączę się w bólu sprzątaniowym, jutro czeka mnie sprzątanie na działce, bo mama chce na święta gości tam zaprosić, a domek po zimie zasyfiały :) Obejrzałam przed chwilą \"Marzyciela\", jaki cudny film.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wiesz Saszko, to zupelnie nowe doswiadczenie dla mnie, że sie ludzie o mnie martwią. Coraz częściej mi się to zdarza. Miło mi, nie powiem ;) Generalnie to bywam w innej dzielnicy kafeteryjnego miasta. Ale czytam, czytam.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ellołka wszystkim Ło matyldo jak dawno tu nie zagłądałam , ale mam chwilke wolnego wiec weszłam was pozdrowić. Nie wiem czy mnie pamiętacie ale ja was tak, tylko moja nauka , która juz dobiega końca(matura w maju) i opieka nad moim aczkolwiek absorbujacym dzieciątkiem poprostu wypełnia mi tyle czau że brak mi go na cokolwiek innego. Pozdrawiam was bardzo sedelecznie elles buziaczki, tygrysek usciski , air pozdrowionka i dla całej reszty wielie buziorki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×