Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Szam

Diabeł pod moim łóżkiem mieszka - część III

Polecane posty

no chyba powinno wystarczyc:) albo jeszcze raz:) 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
isa i kluska witają na nowej stronie :D w poczuciu spełnionego obowiązku idę zrobić oraz skonsumować budyń kokosowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hurra!!!!!!!!! to teraz ja:D urocze z Was osobki:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D taki mam humorek dzis;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kluska podziel sie tym kokosem:D uwielbiam wszystko co kokosowe i marcepanowe:D mala nie mam tego programu:O ok , ja tez sobie ide w takim razie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kokosowe polecam wafelki familijne - mniam:) Nie polecam za to śmietankowych, bo są przesłodzone :) Budyniem się dzielę - filiżankę stawiam na stół - uwaga, gorący :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień doberek! Ale natrzaskaliście stron! Normalnie czuje sie jakby mnie z miesiąc nie było :) Miałam cudną sobotę, było ciepło i słonecznie, więc zabralismy psa i zeszlismy odgruzować ogrodek po zimie. D. naprawiał ogrodzenie, a ja zabrałam się do grabienia liści. Potem zasiedliśmy na kawałku deski i wystawialiśmy pyszczki do słońca- jak cudnie było! prawie cały dzień spędziliśmy na dworze, bo potem znajomi wyciagnęli nas na spacer po parku, potem były lody...mniam! Czułam się świetnie, chyba po raz pierwszy od bardzo dawna, niestety w niedzielę było po staremu...... przeleżalam cały dzień na kanapie i od czasu do czasu biegałam do łazienki...ech..... Wczoraj kwiecień-plecień pokazał na co go stać i .... leży około 15 cm śniegu! Dopadało w 3 godziny i było biało jak szlag! A ja sobie gwiazdeczka pojechałam do pracy w cieniutkim płaszczyku, pod spodem krótki rekawek, półbuciki- miodzio! Okna w domu pootwierałam, bo jak wyjezdżałam to w miarę ładnie było. jak wróciłam po 17.00 to w domu lodówka, pies patrzył na mnie z nienawiścią ;) Borek- wiesz co eksplodowało w moim aucie z takim hukiem i sykiem? Okazało się, że pod filtrem powietrza musiała się zebrać po zimie masa syfu i to nagle wywaliło mi do środka auta! Przy okazji upalił się jakiś kabelek i to spowodowało ogólną schize elektryki. Ale autko odebrałam już w piątek, chłopaki mi je tak wypucowali i wywoskowali w środku, że az głupio było wsiadać ;) Gio- przytulam mocno. Napisz jak Santa. Mała- niestety nie mam tego kanału. O ewangelii słyszałam, podniósł się szum medialny. No właśnie- jak to jest: wiara opiera się na zapiskach kilku ludzi, kto wie ile w tym prawdy a ile przekłamań i bajek? Ja jakoś nie umiem ślepo wierzyć w te opowieści, i zapewnienia kościoła, że tylko 4 ewangelistów jest cacy i ok, a co z innymi przekładami? Dlaczego chrześcijaństwo ma polegać na ślepym wierzeniu w COŚ i KOGOŚ co wydarzyło się setki, tysiące lat temu? Przepraszam jeśli oburzyłam kogoś moim paplaniem. Wiem , że WIERZYĆ to znaczy ufać bezgranicznie i nie poddawać w wątpliwość....Ja tak nie umiem. Wierzę w BOGA, często się modlę słowami, których nauczyli mnie katecheci, mama, lub własnymi ....ale ta cała otoczka...kościół...złote ornaty....obrazy...kasa jaka za tym stoi ...Radio Maryja, berety, to ślepe wierzenie i niepodwarzanie...nie przemawia do mnie. To trudne trwać tak w zawieszeniu, bo ja tak naprawdę nie wiem kim jestem. nie jestem ateistką, bo wierzę w inny, mądrzejszy byt, który dał początek temu wszystkiemu, a z drugiej strony jestem hipokrytką bo \"dla świętego spokoju\" dla pozorów i tradycji trzymam się pewnych spraw jak np. święta, towarzyszące mu obrzędy... Wiecie co? Męczy mnie ten temat ostatnio bardzo. Szczególnie w momencie gdy spodziewam się dziecka, bo w jakim duchu je wychowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miłości i szacunku dla innego człowieka Ninuś :) Miłego dnia życzę z zamglonej północy 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ninka - no własnie, WIARA, i to załatwia wszystko. Najpierw był Bóg, a potem człowiek pobudował wokół tego ideologię. Czytam Pismo Św. jako tekst filozoficzny, ufam, że spisany przez natchnionych przez Boga. Kościół jako miejsce spotkania, miejsce rozważań, szczęści, gdy trafisz na księdza filozofa, myśliciela, osobę głęboko uduchowioną. Ja spotkałam takiego jedengo jak na razie. Wczoraj byłam na mszy w kościele prowadzonym przez Karmelitów, muszę powiedzieć, że sposób prowadzenia eucharystii przez zakonników jest inny niż przez zwykłych księży, bardziej refleksyjny, a poza tym kościół bardzo surowy, w stylu praiwe anglikańskim, gdzie się wyciszyłam i miałam impuls do przemyślenia pewnyh spraw. Jeżdżę po mieście i szukam miejsca, gdzie byłaby właśnie ta duchowość, a nie tylko tradycja i rutyna, tym razem chyba mi się udało. Pozdrawiam wszystkich. No cóż, \"suczki, suczki, ja znam wasze sztuczki\", głuuuuupi pomarańcz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
ależ niechlujnie to napisałam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) .. bo są ludzie i ludzie.. Niestety czasem te kobity, które plackiem \"leżą\" w kościele, potem wychodzą i są jak te panie ze stancji, obmawiające wszystko i wszystkich, czyli totalne hipokrytki. Niestety księża też są różni, niektórzy są fajni, życiowy, młodzieżowi, inni rutyniarze i może mało dający przykład swym nieskromnym życiem.. ale to już oni za to będą kiedyś się tłumaczyć.. Air :D patrz, nie skojarzyłam :) No właśnie, mogliby.. A Anioł jak tam jest, to mnie ciągnie ze sobą, ze względu na Małgosię.. Niestety to właśnie jest drażliwy temat, zresztą Anioł ostatnio cały się zrobił drażliwy.. (on zawsze mówi, że nikt tego za niego nie zrobi.. ) Wczoraj mu zaczęłam wymieniać, co robię w domu albo co on chce bym to ja robiła, tylko zapytał, czy faktycznie to robię (no owszem nie, bo się nie wyrabiam), ale że on też tego wtedy nie zrobi.. Racja, zakonnicy w ogóle mają zupełnie jakby \"inną\" wiarę, dlatego lubię chodzić na rekolekcje i posłuchać takiego innego podejścia. Kluska :D Ja pamiętam, że kiedyśdawno jak byłam dzieckiem miałam w ręku wafelki truskawkowe.. i hmm.. pachniały.. jak żygi/rzygi (hmm no i przez ż/rzygającą, która tu kiedyś bywała, nie wiem jak się to pisze.. a słownik.. nie wiem gdzie Anioła ma takie coś ;) ) Mała :D taa a jakie są fajne te dziąsełka, które też potrafią \"gryźć\", zwłaszcza palec mamy ;) (i to czasem boli ;) ). Oni podobno wtedy tak długo żyli.. Dobrze, że napisałaś o tym programie, bo ja mam National Giografic tutaj, nie wiem, jak z wideo tu jest, bo nie pamiętam, czy za moich czasów było używane ;) A o której jest ten program, to sobie obejrzę (i najwyżej Ci opowiem jakby co.. ;) ). Saszka :D oj duużo ;) Isa z Ciebie też ;) Gio nie gniewam, ale tak już tego niedobrego nie wyszukuj ;) :P Wracaj do zdrówka i sił :) Nina nie martw się, tego latania do łazienki już dużo Ci nie zostało :) Snieg?? matko... ale tutaj dziś też nie za ciepło, na razie niecałe 7stopni. Uważaj na siebie, żebyś się nie przeziębiła i nie musiała leków brać, bo teraz to niezbyt bezpieczne (nawet te które niby są bezpieczne ;) ). W razie czego naturalne sposoby, czosnki, maliny, cytryny itp :) Wiesz, ja czasem trafiam na takie programy, w których naukowcy biorą się za Biblię i jej opowieści i dowodzą, że te rzeczy miały czy mogły mieć miejsce, np. potop wziął się z jakiejś opowieści o takowym jakiegoś ludu, ale to był niewielki teren, choć dla nich to był właśnie cały świat :) I ci naukowcy jeszcze umiejscawiają te wydarzenia geograficznie i czasowo ;) Wiesz, święta i inne obrzędy nie tylko są katolickie, ale i polskie :) a tradycję fajnie chyba podrzymywać.. Kluska dobrze Ci napisała ;) Elles ;) A co u Szamki? Dziś idę z małą na szczepienie (o kurcze to prawie zaraz..!), tym raczej bez Anioła i nie samochodem a napędem para kulos ;) i wózkiem :) A potem po południu mam fryzjera (nareszcie) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, Air, uczesz się i wróc to poprawic :) :) :) Bardzo mi się podoba co napisałaś :) Ja wychowałam moją trójeczką pod tym względem byle jak, teraz to widzę, zostawiłam to właściwie teściowej, która ma to wszystko dokładniutko poukładane i na miejscu (zazdroszczę jej tego bardzo). Od roku chodzę na zajęcia grupy neokatechumenalnej, a dziwnym trafem w samochodzie ostatnio mam włączone antyradio. Normalna to ja nie jestem, wiem :). Do tego uważam, że wierzyc w Boga mimo Radia Maryja i ojca R o jest dopiero coś :) . Dalej nie mam literki c\' Nina, trzymaj się rzygaczku :) Gio, poliż Santę od Tośki.... no może nie dosłownie :) i ode mnie pogłaszcz Rokita, wprawdzie lepiej już było, ale może nie będzie tak źle (oj, coś to słabo brzmi) Tygrys, a wiesz że Tośka potrsafi skakc z czterech łap do góry, jak Tygrysy? fantastycznie to wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z wami diabły, to można o wszystkim pogadać! I za to między innymi was uwielbiam :) Stawiam na stół czarną herbatke Lipton ze świeżo wciśniętą cytrynką. Tygryska dziś nie ma bo na szkoleniu jest? Coś mi umknęło.... AIR- oj tak mi pisz! :) Zgadzam się z każdym słowem. Ja wierzę i wierzyć będę, zmieniło mi się to trochę po śmierci mamy...teraz najwięcej rozmawiam z Nią , do Niej.... Wróciłam z miasta z pełna reklamówką kosmetyków! Od razu humor sie polepszył. Już dawno nic sobie nie kupowałam i wszystko mi \"wyszło\", więc mam kilka fajnych rzeczy do potestowania. Lalalalalla- kobietą być. Aha- zainwestowałam równiez w czasopisma fachowe pt. \"Mamo to ja\" i \"Mam dziecko\" - normalnie musze się powoli zacząc dokształcać, bo jak czasem czytam te tematy okołociązowe na Kafeterii to można w panike wpaść! Kobity potrafią nieźle nastraszyc, zarzucić poglądami często nieuzasadnionymi, a ja potem siedze i myślę. I .... głupieję ;) saszka- trzymam sie. Ja -rzygaczek. Już mi to chyba zaczęlo się wydawać naturalne...nie- żartuję! Oczywiście, że NIE! Może już niedługo..... Kiedy ja będę normalnie jeść? I przestane tak reagowac na zapachy? Dziś stałam w mięsnym w niezadługiej kolejce, myślałam, że padnę, bo te wszystkie zapachy wywracały mi zołądek na lewą stronę, pani obsługująca chyba zauważyła, że wyglądam jak zombie, bo patrzyla na mnie ze współczuciem i jakoś tak szczególnie miło zapakowała mi wędliny ;) Ja to ostatnio mam nieszczególnie zachwycający wygląd, chodze pomarszczona i skręcona, blada i z sińcami na pół twarzy. Robię co mogę, ale prawdy nie ukryję, no nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiara... powazny temat... a znacie kogos w wawie gdzie zamiast rutynowej formulki w czasie spowiedzi znajdzie sie ktos kto wytlumaczy, porozmawia , nawet nie potrzebuje pocieszenia tylko rozmowy ktora pozwolilaby mi zrozumiec niektore rzeczy...? jestem osoba wierzaca ale patrze ze wokol mnie mnostwo osob ktore tylko udaje ze wierzy a jak tylko ze mszy wyjda najchetniej wbiloby noz w plecy... niech ktos odda slonce bo mi cos sie humor psuje:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\\ | / --- O --- / | \\ To jest słońce dla isy, jakby ktoś miał wątpliwości :) pewnie się rozwali po drodze, ale co tam :) Co do kościoła, to jestem niewierząca, kościół uważam za ogromnie zakłamaną instytucję, oczywiście mówię ogolnikami. Byłam na slubie kościelnym u dominikanów i był przepiękny, z poczuciem humoru, ciepły i pełny tolerancji - pan młody niewierzący :) Naprawdę, jestem do tej pory pod wrażeniem inteligentnych księży z poczuciem humoru, otwartych na ludzi :) To straszne, że trzeba szukać, latać, sprawdzać, żeby coś sensownego w nim - kościele - znaleźć. I zyczę Wam - tym którzy szukają, żebyście znaleźli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Gio - ale ja w mieście kościoła szukam, potrzebuję kościoła, zamkniętej, sakralnej przestrzeni i kogoś, kto by do mnie mądrze, głęboko i z wiarą mówił... Nina - też miewam różne stany w stosunku do \"kościoła\", bo jeżeli chodzi o wiarę jako taką to sobie układam i staram się rozumieć, natomiast księża i sama instytucja czasami mi mieszają i nie mogę znaleźć nieraz równowagi między tym co widzę, słyszę, a tym jak powinno wg mnie być :) Fajnie mieć nowe kosmetyki :) ja też to bardzo lubię i też mi się wszystko kończy w tym samym czasie. Z tego co wiem, to młodym mamom i kobietom w ciąży odradza się wysłuchiwania opowieści kobiet doświadczonych, bo one sieją panikę :P myślę jednak, że nasze diable mamy więcej ci dadzą dobrego niż złego, a reszty nie słuchaj. Tygrys wczoraj pojechał na szkolenie, nie wiem czy to kilkudniowe jest? :) Dla wszystkich słoneczko ślę, bo u mnie świci :) (rysować nic nie będę bo nie umiem)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gram sobie na wp.pl w Diamenty- wciaga jak diabli!!! Już mi nadgarstek zdrętwiał. U mnie też wychodzi słoneczko!!! Świeć! Świeć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No kurcze skasowalo mi... Czytam o czym temat ale nie czytałam wszystkiego. Tez Wam powiem, ze do kościoła mam ostatnio dziwne podejście. Zupełnie chyba jak Nina. Ale nie umiem tego teraz opisać. Z jednej strony za mało mamy autorytetów wokół siebie, tych namacalnych, z którymi można \"pofilozofować\" (własnie dla mnie takie filozofowanie jest najważniejsze) a z drugiej strony.. no przecież mieliśmy nie? Papież, ks. Twardowski.. Skomplikowane to wszystko. Pisze bez ladu i składu, moze po prostu należałoby się nad tym głebiej zastanowić i wtedy napisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u Szamki to też sie zastanawiam co, ale dostałam maila zwrotnego, że nie ma netu i pojawia się w nim tylko po poczte i tylko po miesiąc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sloneczko dotarlo chociaz netem:) dzieki:) bo u mnie wciaz szaro i pochmurno za oknem:O ide po strasznie dzis smece:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pedzę na babskie ploty do dawno niewidzianej kumpeli :) Za pazuchą soczek Kubuś- to będzie impreza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juz jestem :) Ale zescie sie rozpisaly... przeczytalam wszystko, ale komentowac juz nie mam sily (malo spalam :P) W kazdym razie, na szkoleniu bylo fantastycznie!! WYkaldy ciekawe i sporo mi daly - takie spojrzenie na to z czym pracuje od drugiej strony (celnicy). Osrodek fantastyczny, integracja przebiegala wielotorowe - byly spacery nad rzeczka, bilard, pig - pong, basen oraz rozmowy, plotki i dyskusje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wow ale się dyskusja wywiązała :) Nina - faktycznie - dla mnie najważniejsze to miłość i szacunek do ludzi, no i może jeszcze ciekawość świata - to pozwoli Maluszkowi dobrze wybrać :) też mam rózne podejście do wiary jest dla mnie bardzo ważna jednak życie zweryfikowało dziewczęcą wyobraźnię mimo wszystko jednak uważam, ze teraz jestem bardziej dojrzała w tym, co robię i w co wierzę Isa - ja znam kogoś takiego - daj znać na maila - pogadam z Nim i dam Ci Jego namiary - nie będziesz miała problemu ze spotkaniem - On mieszka niedaleko Warszawy i często w niej bywa :) a sama z Nim rozmawiałam - najważniejsze jest to, że ma czas, a jak z Nim rozmawiam, to czuję się tak, jakbym była najważniejsza na swiecie :) Majorek - program zaczyna się w piątek od 21.00 i trwa 2 godziny dzisiaj wyszło kawałek słoneczka i od razu lepiej :) Kluska - cudne słoneczko :P dobrze, że jutro ostatni dzień pracy idę wstawić kurczaczka - jutro na kolację w stolicy będzie - Anioł winko stawia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elles ! Jak to nie masz autorytetów ?!!!? a ja to co ??:P:D No załamka no! , a ja się tak staram:P;) Gio .... no śmigam:) a Ty co żkwiatśy rozdajesz a mi ? :P Nina bo tylko czterech wstało od stołu o własnych nogach , na tym polega wiarygodność;) ..boję się pytać gdzie jeździłas że tyle się nazbierało pod filtrem :) no i nic tak kobiety nie uszczęśliwi jak reklamówa kosmetyków:P:D Majorek ... co Ty tak ostatnio jedziesz po swoim \"Anielemój\" mówiąc że to on tak się zmienił, Ty pewnie też się zmieniłas ale pewnie tego sama nie widzisz ;) W temacie wiary, niestety, ale co łaska 500pln i Bóg zapłać za Maybacha utwierdza mnie w historii nowożytnego Judasza \"Rodzynka\" i jego popleczników którzy zasiadając przy stole w mocherowych beretach, mogliby przysiądz że jest mesjaszem i spisać jego przekręty.Ciekawe co by z tego wyszło? Do czasu gdy Watykan nie upubliczni dostępu do swoich tajnych zbiorów, kwestie wiary i tego typu dywagacje jak \"kod leonarda\" czy też Ewangelia Judasza zawsze będą budziły emocje, tym bardziej że jest wiele luk, króre nie są wyjaśnione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień doberek :) Wpadłam na moment i zaraz wypadam- dzis długa trasa i kilka ostatnich, przedświątecznych spotkań, jutro jeszcze tylko kosmetyczne, handlowe wizyty na sklepach i wolne! W piątek zakupy i sprzątanie.... Borewicz- no ja nie wiem skąd ten syf pod filtrem, przeciez nie mieszkam na śląsku? Może na podwórku koty mi tam...ekchem....piach sypią??!! Bardzo fajne słowa na temat poruszonej wiary i luk , których nikt nie wyjaśnia. Tygrys- szkolenia są super! Fajnie, że miło spędziłas czas. Majorek- no właśnie. Cos ostatnio faktycznie Anioł to już nie Aniołem sie wydaje.... Ale to normalne. W każdym związku są wzloty i upadki, a ze swojego 6-cio letniego doświadczenia mogę powiedziec, że najważniejsza jest komunikacja pomiędzy dwojgiem bliskich sobie ludzi! A na pocieszenie dodam, że my tej komunikacji z moim D. uczymy się nadal...od 6 -ciu lat, ale idzie nam coraz lepiej :) Nawet już umiemy sie pokłocić tak, że wióry lecą! ja uwielbiam oczyszczające kłótnie, wymianę zdań i emocji- on raczej zawsze unikał tego typu sytuacji. pewnie myślał, że jak kłotnia to potem już go nie kocham.....Dziwne.... :) Pozdrawiam i znikam. Korzystam z okazji, że czuję się dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×