Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Szam

Diabeł pod moim łóżkiem mieszka - część III

Polecane posty

tygrysku:) ja jestem bardziej zlosliwa to sobie wyrownuje;) majorku ja nie korzystam z opery tylko z safari:) i juz sobie zablokowalam wingsy;) - cholerka to bylo prostsze niz w explorerze:) a w zeszlym roku o maly wlos nie mialam wymarzonej pracy... i dowiedzialam sie w czwartek ze na szczescie moje powody znow sie odezwaly bo dziewcze ktore mi to proponowalo sklocilo pol towarzystwa:O rany, ile plotek musialam odkrecic:( na szczescie to nie mi sie w tych plotkach dostalo;) ninka nie wiem czy gdzies w okolicy masz sklepy Kapahl, tam maja fajne ciazowe ciuszki w rozsadnej cenie:) ja musze sie przyznac ze kupilam dwie pary strechtowych spodni i dluzsze bluzki i pod koniec ciazy to po prostu zapinalam je przy pomocy gumki do wlosow;) kluska i jak ciastka?;) ghana praca w tv ... och moge pomarzyc:) mam znajomego ktory tak pracuje:) kamerka w reke i goni gdzies:) i jeszcze mu za to placa...:) mala zaczelam czytac opowiadania:) chcialam sobie wkopac kwiatki, albo chociaz w doniczkach kupic, ale nie oddali mi auta:( znowu moj ogrodek \"biedny\" bedzie , bo nie wiem kiedy znow jakikolwiek zapal zlapie zeby cos porobic;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
isulku nie wiem jeszcze, na razie chodzę wkoło prodiża z latarką i zaglądam w szybkę :D Pachnie fajnie, ale nie bardzo wiem jak to się obsługuje, więc nie wiem co wyjdzie, posypałam cukrem z cynamonem po wierzchu, mam nadzieję, że tak to się robi - ciasto samo z siebie nie jest slodkie :) fajne takie, w rolce sie kupuje, ze całe 3 zł w bierdonce :) aha do środka dałam jabłka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piekna i slonecznie nadal jest, znow sobie rece opalilam :P troszke sie chmurzy ale mam nadzieje, ze padac nie bedzie... jade za jakis czas do kolezanki,a potem w wiekszym gronie jedziemy ogladac mecz (obiecali dac telebim przed stadionem) no i na impreze MISTRZOWSKA na Starowke :) Isa -> w moim charakterze to mi zlosliwosc wlasnie i pamietliwosc najbardziej przeszkadza.... Kluseczko -> jak wyszlo ciasto??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pyszne :D trójkąty takie zrobiłam, kwadraty składałam znaczy się - jak ze sklepu ! i w tym wypadku to jest komplement ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry :) - dzis jest pochmurno.... Qrcze jak zwykle wszystkie serwisy rozpisuja sie o tym jacy to huliganie z kibicow sa, ze atakowali policjantow etc a sama widzialam jak grupa kolo 50 policjantow rzucila sie na spokojnie stojacych i spiewajacych kibicow z palami... 😠 I dlaczego tylko o zlych rzeczach sie pisze?? a ani slowa o radosci z mistrzowstwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry! Spałam do 9.00 a wstałam z takim bólem głowy jakbym miała nieprzespaną noc.... To chyba pogoda, bo z gór schodza wielkie granatowe chmury, jeszcze nie pada, ale zaraz pewnikiem zacznie :( Wczorajsza parapetówa była super! Znajomi z zaniedbanego mieszkania , w ktorym królowały lamperie pomalowane farbą olejną na ciemnozielony kolor , wyczarowali totalnie nowoczesne, odjechane mieszkanie! Postawili na dobrą jakośc materiałów, mieszkanie wygląda jak z żurnala, jeszcze brakuje wielu sprzętów i mebli, ale jest to mieszkanie z potencjałem. Jedno tylko mi się nie podoba, bo takie rozwiązanie ma kilkoro moich znajomych w mieszkaniach- kafle na podłodze w kuchni. nawet najprzytulniejsza, rustykalna kuchnia ginie w zimnym stukocie po kaflach! Nie wiem dlaczego tak jest, ale taka podłoga odbiera mi przytulnośc pomieszczenia, jest zimno i tak...... katalogowo, a nie domowo :) Dzis czeka mnie przegląd gory ubrań w szafie, pochowam zimowe, powyciagam już wszystkie letnie....trochę mi zejdzie.... A potem przyjeżdża mój szwagier z żoną i dzieciakami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej tam :) Miało być niemiło, ale ogólnie nie jest tak źle, są ciemniejsze chmury, ale śłońce coraz mocniej i dłużej zaczyna świecić :) Siedzę sama z Małgotką w domu, a Anioł z ojcem na zakupach ( :o ), mam nadzieję, że niedługo wróci i spędzimy resztę dnia razem, rodzinnie :) Kachni :) Nina drugą twarz - hahahahahhahahahahahaha :D :P Tygrysek. no chyba :) ale przez to nie mogę ruszyć z uzupełnianiem jej strony :) W Dzień dobry tvn w wiadomościach pokazali też normalnych kibiców cieszących się z mistrzostwa Legii. Kluska kurcze.. to może ja też spróbuję z tym francuskim.. ;) Isa oo, o safari nie słyszałam ;) Ja oferty pracy w zawodzie i takie bardziej interesujące, dostałam w ciąży .. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kluseczko chciałam powiedzieć, że mam OGROMNĄ ochote na takie ciacho francuskie z domowego piekarnika! Napisz dokładnie jak robiłaś, bo wiem, że trzeba kupic ciacho mrożone, potem co tam nakłaśc do środka by było pyszne i jak je kroić na porcje/ciacha , przed pieczeniem, czy po? Jak się robi koperty? A ja zrobiłam dla gości sałatke wymysloną u naszych znajomych podczas imprezy, gdy zabrakło juz żarcia o 1.00 w nocy: - makaron ryżowy (on wygląda jak ryż, ale smakuje jak normalny makaron), koperek drobno posiekany, płaty kurczaka drobno pokrojone i podsmazone na patelni we własnym sosie, ogórek zielony, ogórki konserwowe, majonez i przyprawy- pycha :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ninko, ciasto kupiłam w bierdonce, kosztuje 3 zł i wystarczy na 6 trójkątów :) Z budyniem nie wychodzi, co oznacza, że te dziady najpierw pieką a potem nadziewają kremem budyniowym. A ja żeby się o tym dowiedziec upiekłam blachę zakalców :D Najlepiej wyszło mi z jabłkami - pokroiłam jablka w malą kosteczkę, zasypałam cukrem i cynamonem i odtsawiłam, żeby sok wyciekł - odsączyłam i to było moje nadzienie :) Kwadraty z ciasta w środku lekko osypałam jeszcze cukrem z cynamonem, naładowałam jabłek i zalepiłam jak pieroga ;)Posmarowałam z wierzu mlekiem, można tez jajkiem, ale akurat jajka zeżarłam ;) Piekłam aż wyglądały na upieczone - w piekarniku krócej niż w prodiżu raczej. I już ! :) Smacznego życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kluseczko, ale mi smaka narobilas :) Aktualnie mowie sobie STOP, bo zjadlam caly woreczek kupnych ciasteczek :D Ostatnio natomiast żywię się moim ulubionym zestawem wiosennym : serek wiejski z kubeczka + pokrojony pomidorek i ogorek, opcjonalnie zielona cebulka badz szczypiorek :D Uwielbiam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O jakich pysznosciach Wy tutaj rozmawiacie!!! same najlepsze rzeczy... kopertki z jablkiem, serek wiejski z pomidorem i ogorkiem - jumi!! a ja sie zajadam taki malymi buleczkami mlecznymi :D oczywiscie nie obylo sie dzisiaj bez zmokniecia... i to tak na wylot :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A\'propos pysznosci => wlasnie do kolacji zjadlam salate z sosem vinegret... :D Dobrej nocki wszystkim :) Milego tygodnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tośka lubi rzodkiewki :) i serki homogrnizowane/jogurty - dostaje do wylizania wszystkie kubki, a na obiad były żeberka w miodzie wg. czarnej oliwki. trochę mnie martwi moja nadwaga. od lata przybyło mi prawie 10 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oho- tematu okołokulinarne to jest to co lubię :) Kluska- dzieki za przepis na ciacho- musze wypróbowac. Ja ostatnio też zajadam się rzodkiewkami, pomidorkami i ogórami- czekam z utęknieniem na truskawki, chociaz już jadłam dwa razy hiszpańskie, ale wolę nasze, pełne słońca. W tym tygodniu musze troche popracować ;) więc zaraz zwijam manele i znikam na trasę Wałbrzych-Kłodzko Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Diabelki :) Dzis na dobry poczatek dnia proponuje herbate zielona - cytrynowa z rumem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Cześć dziewczynki :D Piątkowy kabaret się udał :) ludzi było zdecydowanie mniej niż zwykle, ale to chyba przez piękną pogodę, rynek pełen ogródków i ludzi, większość też wybywa na weekend za miasto, co się dziwić, że było dużo wolnych miejsc. Ja zabrałam przyjaciółkę i rodziców, więc nie było mi smutno :P W sobotę kosiłam trawę na działce i przeżyłam cudną, majową burzę, tak gdzieś blisko grzmotnęło, że całym domkiem zatrzęsło. Taka nawałnica na wsi, wśród pól robi wrażenie. Czasami zdarzają się też trąby powietrzne, nie takie giga tornada jak w Stanach, ale takie pięciometrowe trąby też budzą respekt. W niedzielę też działka, ale już nie tak przyjemnie, bo wiatr głowy urywał, ale twardo siedziałam na dworze, nie po to jadę na świeże powietrze, żeby się w domku kisić :) Majorek - pytałaś o kancelarię: mieli dzwonić do mnie pod koniec kwietnia, bo dziewczyna, która tam pracowała jako sekretarka miała do tego czasu okres próbny. Ale nie zadzwonili, może im się w końcu spodobała, bo przedtem na nią narzekali (to jest firma jakichś znajomych znajomych) :) tak że na razie nic z tego, trza szukać gdzie indziej. Co do moich spraw damsko męskich, to po kilku poważnych rozmowach z moją przyjaciółką, która mnie ostro opieprzyła, postanowiłam wziąść sprawy w swoje ręce. Facet miał już dość czasu na myślenie, działanie, nic się nie rozwiązało, a ja dostaję świra i długo już tak nie dam rady. Zadzwoniłam i poprosiłam o spotkanie, wieczorem ma zadzwonić i się umówimy, chcę tę rozmowę już mieć za sobą, cokolwiek przyniesie będzie to lepsze od tego milczenia. Mam tylko nadzieję, że uda mi się wziąść w garść i nie wpaść w jakąś histerię, na razie jestem spokojna. Co do ciasta francuskiego to może ja też bym dała radę takie zrobić, moje ulubione to właśnie te trójkąty z jabłkiem :) Ja też się już zajadam sałatką z pomidora i ogórków małosolnych :D serek ze szczypiorkiem to też pycha. I już niedługo dużo warzyw, owoców, soczki, koktajle, sałatki :D wiosna i lato to jest to :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i po weekendzie... Ech weekend powinien miec przynajmniej 4 dni! Air- \"dotkniecie puskti napisal Joe Simpson - naprwade polecam. I bede trzymac kciuki za powazna rozmowe z facetem! Nina- ja tez mam kafelki w kuchni, ale wcale nie jest przez to \"zimno\" w kuchni, fakt, ze u mnie to przechodzi w panele, bo mam polaczenie z pokojem. Niezaprzeczalne jest, ze to jest poprostu praktyczne! Tygrys- to ty tez jestes skorpionem? Ja jestem pamietliwa i rzeczywiscie czasami mi z tym nienajlepiej.. Isa - Pachnidlo- jest ekstra! Skorpion zazdrosny? No chyba ze facet, bo ja nie! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
No to już wiem, na co wydam pieniądze :) \"Pachnidło\" i \"Dotknięcie pustki\", fajnie, bo nie miałam ostatnio pomysłu na książkę. Harry Potter się skończył i nowego pomysłu nie miałam :D A wiecie, że ja na żywo żadnego skorpiona nie znam :D to musi być jakiś rzadki znak, jaki to miesiąc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skorpion to przelom pazdziernika i listopada. Ja znam duzo - moi blizsi przyjaciele, ale podobno skorpiony sie przyciagaja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy moglby ktos mnie uszczypnac?? czuje sie tak dziwnie dzisiaj... jakby to wszystko mi sie snilo... Air -> mam nadzieje, ze bedziesz sie dzielnie tzrymac podczas rozmowy z M., stanowczo nie jest wskazana histeria... i ze sie jakos pozytywnie ona zakonczy... Nie znasz skorpionow?? hmm w sumie moze i nie jest to b. popularny znak ale ludzie sa charakterystyczni ;) A jesli chodzi o miesiace to \"panauje\" on od 24.X. do 22.XI. :) Ghana -> mnie z tym jest bardzo zle.. ale nic nie poradze, bo pamietam i juz... oczywiscie wybacze cos ale nie zapomne... to naprawde czesto przeszkadza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ja będę spokojna :) tak sobie postanowię i tak będzie :) już jak rozmawiałam przez telefon to zachowałam spokój, tak mi się wydaje, krótko o rzeczowo. Jeszcze nie wiem czy się dziś spotkamy, bo mamy się dopiero umówić, ale powiedziałam mu, że chcę się spotkać jak najszybciej. Aż sama jestem ciakawa jak to będzie. Czuję się tak jakbym na to patrzyła z boku, dziwne uczucie. Chyba to coś podobnego jak Tygrysek pisała, że się czuje jakby jej się wszystko śniło, a ja się czuję jakbym stała obok siebie. Dziwne, ale nie powiem, że nieprzyjemne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Ja w tamtym tygodniu dwa dni z rzędu miałam pyszne śniadanko: świeży chlebuś z ziarnami, masełko, sałata, ser klinek (mniaam), rzodkiewka i szczypiorek :D Nina niezła sałatka.. coś jak w stylu mojego Anioła (wczoraj np. podgrzał sobie pieczarki w mikrofali) dodał je do paprykarza i do tego jeszcze wymieszał z majonezem ;) (chyba, bo nie widziałam przygotowywania, ale widziałam pieczarki i paprykarz ;) ). Kluska super przepis, wypróbuję, chociaż ostatnie ciasto musiałam zjeść sama (całą blachę budyniowego ciasta - takie z herbatnikami) :o Kachni.. ja właśnie robię wycieczki do lodówki po ciastka adwokatki.. ;) Tak, taki serkowo warzywny zestaw pyszny jest :) Saszka moja sunia niektóre owoce z kompotu lubi :D Tygrysek takie długie bułeczki jak mini hotdogowe? Ja Cię szczypać nie będę.. choć rak jestem :) (ale skorpion też może ;) ) Air trąba powietrzna.. to musi być widok.. chociaż tak na wsi.. wolałabym nie spotkać ;) Jakby co, to cv Twoje mają:) Gdzieś przeczytałam kilka postów o Twoich problemach.. ale dokładnie nie wiem co i jak, wiec sorki jeśli coś źle napiszę. Dobrze, że bierzesz się za to, w końcu jeśli już tak długo się nie odzywa, to nie jest normalne i fair wobec Ciebie (zwłaszcza, jeśli wynik przemyśleń jest na Twoją korzyść) - tak osoba ukochana nie postępuje. Anioł raz nie odzywał się do mnie 3 dni - to było okropne (a wtedy akurat w te dni siedziałam u niego). I gdyby nie to, że akurat miałam sprawy do załatwienia. m.in. z pracą mgr (bo pisałam wtedy), to pojechałabym do domu. I chyba powinnaś startować do tej rozmowy z \"wyższej pozycji\", tzn. to Ty łaskawie zgodzisz się na jego \"powrót\", a nie, że on przemyślał i może być jak dawniej. Powodzenia. Ghana o tak 4 dni i wtedy na pewno w końcu jeden dzień miałabym cał dla siebie (tzn Anioła tylko dla siebie :) ). Gio już 5 tys :D:D buziaczki dla wszystkich 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Zadzwonił przed chwilą. Spytałam wprost, czy to już koniec. Powiedział, że raczej tak. Chcę się z nim spotkać i pogadać o tym. Spytał czy to w czymś pomoże. Myślę, że pomoże oczyścić atmosferę, sprawi, że jeżeli spotkamy się na ulicy to nie przejdziemy obok siebie obojętnie, to może być oczyszczające doświadczenie. Wiem jedno, nie chcę się z nim pożegnać przez telefon i odejść, bo bym nie zapomniała i nie przestała o tym myśleć. Powiedział mi, że się mnie trochę boi, tego, że będę płakać i krzyczeć. Wiedziałam, że się tego boi :D hehehehe ale tak nie będzie. Chcę się rozejść w zgodzie. Rozejść, rozstać, jak to strasznie brzmi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Nie wiem Gio po co mi to spotkanie, ale chcę... nie wiem dlaczego, nie wiem czy to faktycznie pomoże mi w czymkolwiek, ale w tej chwili nie wierzę, że kiedykolwiek będzie mi obojętny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czytam dokumenty i oczy mi sie same zamykaja, wiec postanowilam zastosowac drastyczne metody... Kiedy slyszalam, ze piorunjacy efekt ma zalanie kawy cola, wlasnie sobie aplikuje taki napoj... na razie mam prawie sama piane a dziewczyny troche dziwnie sie patrza na moje eksperymenty Air -> ❤️ a ja sie znow z Gio nie zgadzam i mysle, ze wlasnie powinnas sie z nim spotkac i niech Ci to powie w 4 oczy!! Co za tchorz ztego twojego faceta, najpierw milczy w nieskonczonosc a potem chce przez telefon to zalatwic?? slow mi brak... tzn mam na to odpowiednie slowa, ale sie powstrzymam Airku, SPOKOJ!! ani jednej lezki nie mozesz uronic!!! chociaz z drugiej strony nie wiem o czym mialabys z nim rozmawiac... no ale moim zdaniem tak tego zostawic nie mozna, wrrr Bedzie, zobaczysz, ze bedzie... nikt nie mowi, ze bedzie latwo, w koncu tyle lat razem byliscie, ale zobaczysz, ze sie ulozy... po prostu nie byl to Ten facet, wiec wszystko jeszcze prze Toba 🌻 Gio -> czas mam w srode i piatek :) wybieraj Majorek -> tak takie, ale sporo mniejsze - pysze sa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Tygrysek - kawa zalana colą to stary sposób kierowców zawodowych. Tylko żeby ci serducho nie wyskoczyło po tej mieszance :) dzięki za serduszko :D chyba właśnie o to mi chodzi, żeby mi to w oczy powiedział, bo inaczej nie uwierzę. Czerpię z Was siłę, naprawdę Tygrysek, Gio, Saszka - ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Air - ja tez wybralabym spotkanie... Nienawidze zalatwiania takich spraw przez telefon! Tu Gio ma racje- to tchorz! Niech ci powie dlacego... Moze to pomoze ci to wszystko zrozumiec... Moja siostre facet zostawil po 9 latach zwiazku i jego usprawiedliwieniem bylo \" ze sie nie wyszalal\"!! Faceci sa beznadziejni! Ale dla pocieszenia ona rok pozniej wyszla za maz- za innego faceta, zeby nie bylo watpliwosci - i jest szczesliwa! A tamten chyba jednak zaluje... I dobrze mu tak - musialam ja z depresji wyciagac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam caly dom w bzach, bylismy wczoraj u rodziny i dzieci naniosly mi caly samochod kwiatow:) w domu pieknie pachnie:) bylam dzis zupelnie panstwowo u alergologa... kurcze, przezyalam metamorfoze pani dr:O z przemilej babeczki /gabinet prywatny ale zawieszona praktyka z braku czasu/ zamienila sie w oschla pania dr, ktora nie odpowiada pacjentowi na dzien dobry:O /gabinet w szpitalu/, koszmar, ale widac to jest jakas choroba zawodowa bo podonie byly z moim ginekologiem:O a teraz chyba najawazniejsze, ale jakos nie umialam od tego zaczac air ❤️ tez jestem z Toba i wieczorem trzymam kciuki. Mysle ze tez wolalabym uslyszec takie slowa na zywo niz przez telefon pomimo ze teraz zyjemy w dobie technologii. Skoro chcial zalatwic telefonicznie to zwykly tchorz ktory na Ciebie nie zasluguje... /jesli by sie cos zmienilo to odszczekam;) tzn jesli wybaczysz mu albo cos;)/🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AIR - też bym wolała się spotkać... Miałaś na szczęście trochę czasu dla siebie, więc jestes spokojna. Boi się, że będziesz płakac i krzyczeć :) No cudownie, moja koleżanka mówi, że taki facet to tzw wrzód na d... - usuwasz, troszkę poboli, ale potem jest o niebo lepiej niż było :) Powodzenia, dowal mu na spokojnie, życz szczęscia na nowej drodze zycia i koniecznie umów z jakąś koleżanką, w celu zjechania rasy męskiej doszczętnie - to pomaga :D Panowie wybaczą :D :P ale to tak już jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×