Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Szam

Diabeł pod moim łóżkiem mieszka - część III

Polecane posty

Gość
Jezuuuuuuuu, czy to możliwe żeby mieć kaca dwa dni? nie chce mi się w to wierzyć, ale czuję się tak jak się czuję, może uda mi się to zwalić na pogodę, zmienną i dziwną...dzisiaj jest dla odmiany zimno i wieje wiatr...a mi się chce spać i \"czuję\" głowę, nie boli mnie ale normalnie nie czuję, że ją mam, a dzisiaj tak...mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi :P hehehe Tygrysek - jakie fajne zakupy :D a jakie sprytne z tym Allegro :) masz zmysł do interesów :) Ghana - basen dobry jest na kręgosłup, bardzo fajnie, że będziesz chodzić, najlepiej regularnie :) Gio - sie ma 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hihi wlasnie przymierzalam raz jeszcze moje nowe nabytki :D qrcze juz nie pamietam kiedy ostatnio kupilam sobie nowe ciuchy... bojowki - bojowkowe sa super!! i w koncu mam spodnie dobre w pasie, bo wiekszosc moich starych jest za duza :P Air -> mozliwe, oj mozliwe.... ponoc pomaga kawa z... cytryna i cukrem (moze byc tez z mlekiem)... wbrew pozorom nie jest to niesmaczne ;) Majorek -> dokladnie tak factory outlet... ceny nawet nizsze niz na ciuchac, spodnie za 2,70??? no dobrze to akurat wyjatek, bo w reserved bylo 70% taniej... po raz pierwszy bylam w takim sklepie i az nie wierzylam w ceny... z tymi spodniami to podeszlam do kasy zeby sprawdzic czy to przypadkiem nie jest 27 zl :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bry wieczór! Nie mam czasu, nie mam czasu!!!! Wróciłam do pracy , zamykam miesiąc, mega młyn, mega stres.... Tygrys- gdzie są takie sklepy kurna? Ja też tak chcę!!! ja nie mam ubrań, ja nie mam kasy na nie, ja pragnę spodni za 2,70 :)!!! Rokitke kochaną ściskam i całuję! ghana- buziak wielki, nastepnym razem podziel się piwkiem ze mną :) AIR- kacyk, kac...kacoch??!!! Już lepiej? A jakie kolczyki dostałaś, jakie? Pytam z czystej, babsko-sroczkowej ( nie SRACZKOWEJ!) ciekawości :) Gio- co to znaczy: ciekawa uroda? Że brzydka, czy jak ;) Nieee, Julka nie jest brzydka....normalna też nie...ona jest....Julkowa ;) Majorek.....pomarańczka się chyba przejęła twoimi wpisami ;) A ty już wyjaśniałaś, że to nie do konca jest tak.....że to nieumiejętnie czasem opisujesz itp.... ja tam nie wnikam, szczęścia życzę! Każdy ma swoją bajkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i kurcze zapomniałam z czym tu przyszłam: Tygrys mam do ciebie priva! Pytanie prywatne cakiem znaczy się... Jako \"fachura\" od fitnessu...powiedz ciemnej masie...znaczy MNIE....co ja mam robić i jak...by gubic kg....tracić wagę....szczególnie te moje wielkie łapy/ramiona...plecy....i ogólnie tułów.... Mam \"nasajmprzód\" jechać minimum 40 minut na rowerku i potem ćwiczyć, gimnastykowac, machać kończynami czy wystarczy np. 2 razy w tygodniu rowerek po 40 minut minimum na najlżejszym obciązeniu by nie nawalić sobie masy w mięśnie ....oraz osobno 2 razy w tygodniu gimnastyka, brzuszki-sruszki, hantelki na łapy itp? odpisz mi pliiiiiissssss.....bo mnie zaczyna nosić i musze zaczą csie ruszać.... Podczas wizyty wcale nie szacownej, ale powalonej zdrowo ;) zakonnicy przytyłam lekko 3 kg...te jej pizzunie..spagetti...piwka....winka....chipsy...ciasteczko do kawy.....wrrrrrrr!!!! W piątek szacowna-nieszacowna wyjeżdża....a ja ide na DETOX.... Wrzesień miesiącem fitnessu i zdowego żarcia :)! Houk!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie DiABOLKI UKOCHANE:) Troche mam w nogach-tour zakonczony. Mam nadzeje,ze choc troche udalo sie uchwycic na fotkach, ale beda chyba gotowe kolo Bozego Narodzenia tyle ich jest:D Nie wiem jak sie ze wszystkim wyrobie po powrocie. Teraz „drugi dzien urlopu” :D tzn.-zostalismy sami w pensjnacie gdzie poprzednio mieszkalismy z grupa, ktora wczoraj wyjechala do domu. My czekamy na wiadomosci od alpinistow-gdzie i kiedy sie spotykamy , kiedy wychodza na Blanca.Okazalo sie, ze zamiast w Les Houches mamy byc w Les Bosson. Sorry jesli powtarzam sie z informacjami ale juz nie wiem co komu napisalam ;)Wczoraj zrobilismy sobie piekna wycieczke -szwajcarska, slynna kolejka do Martigny(deniwelacja 800m,przepascie i te rzeczy ;) poogladalismy starorzymskie kamole i super wystawe Chagalla :):):)Dzis jedziemy poogladac to pole namiotowe i moze pojedziemy na Przelecz St.Bernarda-bo ogladanie wypchanych psow w muzeum w Martigny nie bardzo nas pociagalo.Te dwa dni to tez tzw.”rest”-konieczny przy pracy nad kondycja i aklimatyzacja do wysokosci, ktorej MM juz lepszej miec nie bedzie. Aktualnie jest w swietnej formie i skoro ma juz tam lezc, wolalabym zeby to bylo na dniach. Jest upalnie, snieg, ktory napadal w pierwszych dwoch dniach teraz stopnial, boje sie kolejnej zmiany pogody, zwlaszcza,ze teraz bedzie namiot :/ Tu u gory upal nie jest dokuczliwy (chyba,ze sie lezie POD gore :D)ale wczoraj w Martigny bylo strasznie. Jest to miasto w dolinie miedzy wysokimi gorami gdzie jest taki mikroklimat, ze zbocza sa pokryte winnicami! Niesamowity widok-zasniezone szczyty Alp i winnice :) Zdaje sie, ze teraz bede sie musiala aklimatyzowac do nizszych wysokosci ;) Przelecialam tylko wzrokiem co u was.Widze, ze zyje sobie poki co w zupelnie innej bajce a wy sie borykacie z rzeczywistoscia, ktora na mnie nieublaganie czeka.Wszystkich ucaluskowywuje i trzymam kciuki.Was tez o to prosze –choc w „ innej intencji” :/ Sorki za wszystkie literowki ale ta klawiatura to tez jest wyzwanie, z ktorym walcze:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc i czolem!! co ma znaczyc, ze 15 stopni na termometrze? ale nie narzekam moge chociaz moje nowe spodnie zalozyc :D jade zaraz do nowej pracy zalatwic szkolenie BHP a przy okazji umowilam sie z gosciem z allegro na odbior ksiazki, tym razem ja kupuje (King \"Serca Atlantydow\") Ninka -> sklep to factory, zobacz moze jest tez kolo Ciebie, bo tego jest kilka sztuk... te spodnie za 2,70 to byl wyjatek ale ceny sa i tak kosmicznie niskie :) przesle Ci maila a\'propo tego pytania, bo teraz nie mam czasu na dluzsze pisanie, no i nie chce zawalac na topiku... w sumie to lepiej by bylo gdybys cwiczyla po rowerku (jak najbardziej moze byc na malym obciazeniu, wrecz lepiej jak nie chcesz sobie ud rozbudowac), bo wtedy organizm jest \"rozgrzany\" i lepiej spala... ale mozesz tez 2xtydzien rower i 2xcwiczenia silowe... qrcze zimno.... szkoda, ze wczoraj jeszcze takiej fajnej kurtki nie kupilam... oczywiscie w zieleni wojskowej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Hello :D Widzę, że ktoś nam pozamiatał :) hehehe chodzi o Pomarańczki :) Słońce wstało w końcu, świeci i udaje, że daje ciepło, a tymczasem jest chłodek, już taki jesienny. Ja się wczoraj lekko podołowałam, bo sobie uświadomiłam, że w przyszłym tygodniu początek szkoły, jakby mnie to w jakikolwiek sposób obchodziło, że już się zaczyna wrzesień, a jak wrzesień to jesień, a jak jesień to chłodek, a jak chłodek to krótsze dni i deszcze i słoty i mgły, czyli to co bardzo lubię, a jednak szkoda mi lata, które tak szybko minęło, ale fajnie, bo za rok znowu wróci. Ogólnie to mnie złapała melancholia. Byłam wczoraj u Babci, która mi dała sweterek, który sobie kupiła i jest jej za mały, ja z pewną rezerwą się zgodziłam go obejrzeć i się okazało że jest bardzo ładny, biały, obcisły, modny krój, Babcia mnie zaskoczyła gustem, tylko z rozmiarem dla siebie przesadziła, kupowała chyba kompulsywnie :) a ja korzystam :D Ninka - no jak przeczytałam Twojego posta do Gio, że się pytasz czy Gio uważa, że Julka jest brzydka to aż mnie zatkało :) jak mogłaś pomyśleć, że ktoś mógłby powiedzieć, że Julka jest brzydka, a tym bardziej Gio, która ma widzę świra na punkcie dzieciaków :D Ja od razu wiedziałam o co jej chodzi :D Ja uwielbiam w Julce te jej wielkie niebieskie ślipka, kiedyś miała na zdjęciach takie zdziwione minki, a ostatnio zauważyłam że jej się mimika zmieniła :) Ja muszę zacząć chodzić na jogę, bo przez wakacje odpuściłam. Jeszcze w lipcu chodziłam, ale w sierpniu jakoś mi było nie po drodze. Od września wpadamy w stary rytm. Kolczyków dostałam dwie pary. Jedne to są takie szklane kulki na długich drucikach srebrnych, wiszące, a drugie są z \"kryształu szczęścia\" białego mlecznego też wiszące, ale najlepiej jak zdjęcia zrobię, bo nie umiem opisać. Mam w ogóle bloki od kilku dni, czuję, że wiele szarych komórek zginęło w sobotę :D Gio - jak to mówi moja mama \"dla matki nawet zgniłe jest miłe\" :D ja się jej pytam \"mamo, jak wyglądam w tej bluzce?\", a mama \"ładnie, ale wiesz, że dla matki nawet zgniłe jest miłe\"...:D hehehehe i ja nigdy nie wiem czy wyglądam dobrze czy źle, bo ona po prostu nie jest obiektywna :P Rokita - rewelacyjne masz wakacje, tam musi być przepięknie i ciesz się, że rzeczywistość na Ciebie czeka w domu, a nie wdziera się teraz przez śliczne okoliczności przyrody. Trzymam kciuki za MM i jego wyprawę, w tym roku się na pewno uda ❤️ Tygrysek - to ja też sprawdzę, czy tego sklepu nie ma w Poznaniu, choć pierwsze słyszę, ale o pizzerii Da Grasso też wcześniej nie słyszałam, dopiero Ty mnie uświadomiłaś :D Zimno to jest chyba wszędzie, ale jak mówisz, jest okazja założyć nowe ciuchy, Ty nowe spodnie, ja sweterek od Babci :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
No i sprawdziłam w necie, Factory otwierają we wrześniu pod Poznaniem, już widzę co się będzie działo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
A i w samym Poznaniu są podobno dwa sklepy...hmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
hahahaha Gio :) nienawidzę jak mi sie \"z\" z \"y\" na klawiaturze zamienia :P nie wiem dlaczego tak się dzieje, wyłączam wtedy kompa i włączam jeszcze raz i jest oki :) Ja tam zazwyczaj ludzi rozumiem, zazwyczaj jestem bystra :)ale ja też powiedziałam kiedyś mojej koleżance, że jej córeczka ma \"specyficzną \" urodę, a chodziło mi, że oryginalną, a nie że jest brzydka czy coś :P ogólnie dziwnie to wyszło, ale się dzięki Bogu nie obraziła. Ja mam w ogóle problemy czasami z wypowiedzeniem tego co myślę i czasami to co mówię jest odbierane przez ludzi inaczej niż bym chciała, może dlatego Cię zrozumiałam, bo nie przypuszczam, żebyś k9muś poiwiedziała, że jest brzydki, nawet jakbyś tak myślała, wtedy się po prostu nic nie mówi :D ale dostałam słowotoku... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zeby zmienic literki to lewy alt i shift... a moze ctrl? nie pamietam kombinacji ale dwa z tych trzech klawiszy, koniecznie lewe :) zalatwilam szkolenie bhp - ale super babka mnie szkolila, prawie caly czas przegadalysmy o Tunezji, bo okazalo sie, ze ona ten kraj uwielbia i byla juz kilka razy :D Air -> 3 sklepy? wow! a to na pewno TO factory? factory outlet...? Gio -> zapomnialam! dobrze, ze mi przypomnialas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Tygrysek - tak, Factory Outlet, wg internetu w Poznaniu są dwa sklepy, a trzeci maja otworzyć we wrześniu pod Poznaniem. Ja nie słyszałam przedtem o tej sieci, więc nie mogę potwierdzić, muszę to dopiero zbadać :D Gio - 🌻 :) A gdzie reszta naszej wesołej kompaniji? :P ja dzisiaj czuję, że mnie bierze jakieś przeziębienie, więc moje wczorajsze samopoczucie to nie był kac :P chyba sobie zapodam miksturę, o której Ninka kiedyś pisała, tam w składzie chyba spirytus był, a czy można go zastąpić wódką? :D hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pogoda sie znacznie poprawila :) slonce ladnie nawet swieci :D jej przegapilam wpis Rokity a on taki wspanialy i ciekawy jest... :) Air -> zatem koniecznie wybierz sie tam \"na dniach\" po teraz trwa wyprzedaz kolekcji letniej, juz po mega obnizkach, taniej nie bedzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Podlozko :) Od jutra juz bez mozliwosci netu. Przenosimy sie na camping w Les Bossoins. Tam jutro o swicie przyjezdza grupa i po odpoczynku ruszaja na zdobycie Gory. Pogoda, zgodnie z prognozami sie zalamla dzis. Burze, deszcz, wiec skorzystalam ze zmiany miejsca campingowania i....bede sie stresowac w luksusowych warunkach. Zamiast rozstawiac namiot bezczelnie zazyczylam sobie domku, ( na tamtym polu nie bylo takich mozliwosci), wiem,ze drogo ale w koncu cos mi sie za ta caloroczna charowe nalezy a perspektywa rozbijania sie jutro w deszczu wybitnie mi humoru nie poprawiala. O wczorajszej wycieczce pisalam. Pensjonat, w ktorym jeszcze dzis mieszkamy jest prowadzony przez pare mlodych Polakow- Jacka i Anie Mizerskich ( na oko ok. 30). Jak jest duza grupa to maja jedna osobe do pomocy(sprzatania).Reszte robia wszystko sami. On gotuje, oboje podaja, ona chyba troszczy sie o zaaopatrzenie, on rejestruje i marketinguje.Maja cudnego golden retrivera-Giro, ktory swietnie odgrywa role psa umierajacego z glodu :D i prowadzi cudna „dogoterapie” ;) Tuz obok jest basen, na ktory w ramach grupy idzie sie za friko a samemu za 4 fr i siedzisz do kiedy chcesz.Najwiecej ludzi bylo sztuk 5 ;) Miasteczko nazywa sie Finhaut ( a czyta sie...FE-e z ogonkiem ;D)jest przepieknie polozone,Tak w polowie drogi miedzy Chamonix a Martigny. Tuz przy granicy szwajcarsko-francuskiej (m/Valorcie a Chatelard).A to Les Bossoins jest wlasciwie dzielnica Chamonix, tez na trasie kolejki:) O wyprawie na razie nie pisze, bo musze jeszcze popracowac nad mapa potem sprobowac to polaczyc z fotkami.Ciagle mam te widoki przed oczami, czesc gor juz poznaje i jestem w stanie nazwac ale nie wszystko znajduje na mapie bo mamy kilka-„ po kawalku” ;) Dochodzi zreszta do mnie ( choc pomalu:p), ze sa rzeczy, ktorych ani pokazac, ani tym bardziej-opowiedziec –sie NIE da :/ Pogoda ma sie zaczac poprawiac ok.soboty wiec albo pozwiedzamy jeszcze co nie co samochodem albo wreszcie dorwe sie do lektur, ktore sobie przywiozlam. To nam musi starczyc na ok 2 tyg. Chyba,ze jeszcze dzis cos skrobniesz:) Ucaluski deszczowe poki co ale baaaardzo gorace :)***********

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Dzień Dobry :D Rokita - :D darz bór! super musi być tam gdzie jesteś, nawet sobie tego nie umiem wyobrazić, może fotki i Twoje cudne opisy pobudzą trochę moją wyobraźnię. W takim razie życzenia dobrej pogody. I po co ja to piszę, skoro nie będziesz miała dostępu do kompa? :P hehehe Jak Tygrysek nie pracuje, to po prostu pustki tutaj są od rana, choć widzę, że wieczorem też tłumów nie było, ciekawam, gdzie się wszyscy podziali. A ja sama na posterunku, z fatalnym bólem gardła, normalnie bleeeee, nienawidzę tego, nie mogę normalnie przełykać. Chyba mnie coś w tą sobotę złapało, a sama sobie wcale nie pomogłam, bo wczoraj jak wróciłam z parcy, trzeba było zeżreć jakieś lekarstwo, skarpety na nogi i do łóżka, ale nieeeeee...mnie nosiło, więc poszłam na rower, a dzisiaj rano nie mogłam mówić...poza tym już zimno jest wieczorem i w nocy i rano...smutno mi, bo już jesień, ale o tym już pisałam...ogólnie dzisiaj będzie dzień smęcenia, już to czuję :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Kudlacze Niesforne :D Rano sie nie meldowalam, bo w koncu jak urlop to trzeba cos inneczaj zrobic ;) takze z rana poszlam po swieze pieczywo i sniadanie zjadlam niespiesznie z nosem w ksiazce ;) pozniej pojechalam do hipermarketu, nie lubie tego, ale potrzebowalam kilka rzeczy kupic... na szczescie w dzien powszedni przedpoludniem jest malo ludzi... w ramach szalenstw kupilam sobie prawie pol kilo pistacji... ubostwiam je :D a wczoraj bylam 2h pocwiczyc u Piotrka ;) a potem sie spakowalam (sic!)... musialam sprawdzic, czy zmieszcze sie do torby, ktora mam czy tez musze kupic cos nowego... okazalo sie, ze mieszcze sie bez problemowo, nawet luz jest :D oczywiscie chowalam mniej wiecej to co chce zabrac, czesc rzeczy trzeba jeszcze wyprac... pewnie smiesznie bede wygladac z taka mala torba, ale co ja mam tam pakowac, skoro biore 1 pare dlugich spodnie - cienkich a z cieplych rzeczy to bede miec tylko bluze i to na sobie... bluzeczki, szorty i spodniczki miejsca nie zajmuja... a na kosmetyki ma osobna, duzo boczna kieszen :D Air -> oj tak rano i w nocy jest zdecydowanie chlodniej, wiec nie szalej a dbaj o siebie... Gio -> wez no mi kobitko wyslij smsa o co mam sie spytac jubilera, bo inaczej znow zapomne :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rokita napisala: \"Burza, leje, burza, leje - i tak od wczoraj. My rozlokowanie w lususowym domku, po bigosiku, grzejniczki dzialaja usypiajaco ;) Trzeba sie ruszyc po 4m jakiejs liny, ktorej Rysiowi brakuje - 👄 (nie dobilam sie dzis do kompa) :(\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Tygrysek - a kiedy Ty jedziesz? jutro już? Ja wiem, że już nie powinnam szaleć w tym wieku :P hehehe ale co ja mam robić jak czuję, że mnie nosi i nie mogę w domu usiedzieć, wczoraj się jeszcze tak choro nie czułam, więc poszłam za głosem zewu natury...ale dzisiaj już grzecznie siedzę w domu po dokonaniu wszelkich potrzebnych dla zdrowia czynności, chciałam na jogę, ale sobie odpuszczam, a od przyszełej środy zaczynam porządnie chodzić, z początkiem roku szkolnego :D A Rokita niech siedzi w domku i śpi, w domu tego robić pewnie nie ma czasu...4 m liny, to brzmi poważnie i tak zawodowo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nieee jade 13.09. ale musialam duzo wczesniej sprawdzic czy sie zapakuje do torby, zeby jakby co miec czas kupic nowa ;) normalnie pakuje sie dzien przed :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Tigre - tak sobie właśnie pomyślałam, że jakbyś miała jechać jutro to byś wcześniej nam coś o tym poopowiadała ;) Już się lepiej czuję, zażyłam różnych różności i mogę normalnie oddychać, gardło też mniej boli, będzie dobrze :D A gdzie jesteście? Ninka, Gio, Kluska, Kasiek, Saszka, Mała, już nie mówię o Elce i Borewiczu... Robimy sobie urlop?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
W sumie Gio teraz nadrabia to gdy wszyscy byli a jej nie było, a ja się już o Nią dopytuję z rozpędu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuję za pamięć. jestem, jestem...ale czasem nie otwieram dzioba, bo mi samo marudzenie wychodzi :o mój awans stoi pod znakiem zapytania, a babeczka od której mamy mieszkanie zaczyna mi coś mieszać, mieliśmy być tu 1.5-2 lata, a wpadła mi z pomysłem sprzedania chaty dziś. Muszę to jutro jakoś wyjaśnić, o co jej chodzi i na kiedy te plany, bo mnie to gryzie (żołądek:o) - nie mamy gdzie sie wynieść, nie mamy kasy żeby kupić je teraz... Moze w przyszłym roku. Może. Kurde :o czytam Was... i fajni jesteście :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ... Majorku
Tak, tak, pomarańczka się przejęła, i oczywiście zgłosiłyście moją wypowiedź do usunięcia, mimo, że nie było w niej żadnego obraźliwego słowa, ani zwrotu i mimo że nikogo nie urazila. Czytam Wasz temat od dawna, i kibicuję Majorkowi, bo uważam, że to osoba z wielką wrażliwością, a jednocześnie jest w niej jakaś niewinność, naiwność może, taki niczym nie skażony człowiek, bez cienia złych myśli, jakiegokolwiek wyrachowania, pokorna. Jest dla mnie jak delikatny kwiat. Nie umiem tak jak Wy przytakiwac tylko, obojetnie co byscie nie napisaly. To chyba ogolnodostepne forum, z mozliwoscia wypowiadania sie nie tylko na TAK, TAK, TAK, brawo, oczywiscie ze tak. Ale najwidoczniej kto nie jest z Wami, ten przeciwko Wam. Itrzeba go wykopac i wykpic. Kibicujecie dziewczynie, ktora brnie w dzwaczny uklad, bo zwiazkiem tego nazwac nie mozna. Ten mezczyzna nie ma do niej juz teraz krzty szacunku, no ludzie drodzy, zakazuje Jej jechac do Jej Mamy i robi fochy z tego powodu ??? Bo koliduje to z jego planami ?? Wiec ona (jak zazwyczaj pisze) musi zrezygnowac z tego co dla niej wazne i podporzadkowac sie jemu ... i to nie jest wcale pierwszy raz ... W tym czlowieku nie ma dla Majorka zrozumienia, nie ma szacunku, akceptacji jej potrzeb, nie ma zadnego CZYNNEGO wspierania jej w tym co robi. Jakby mu kompletnie nie zalezalo. Zdrowy rozsadek nakazuje wziac te fakty pod uwage, planujac tak powazny zyciowo krok jakim jest zawarcie malzenstwa ... bo wiele przemawia za tym, ze bardzo szybko nastapi wielkie i nieprzyjemne BUM. Ale oczywiscie zgloscie moja wypowiedz do usuniecia, i piszcie dalej - gratulacje Majorku, czeka Cie pelnia szczescia. Jesli czlowiek ma przyjaciol, chocby tylko wirtualnych - to i tak nie zwalnia ich to od odpowiedzialnosci za te przyjazn i troski o przyjaciela ... nawet jesli przejawialoby sie to nie TYLKO w samych ochach i achach. Ale ... do kogo ta mowa, kazdego kto nie przytakuje za Wami chorem - wykasowac. Ech ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej krejzolki :) Gio- ja ŻARTOWAŁAM!!!! Z ta brzydotą Julietty :) Kurcze....w słowie pisanym nie słychac tych niuansów...zabawnych podtekstów ...stad nieporozumienie :) Kochana! Julka jest boska i tyle! JA to wiem :) Tygrys- ale ci zazdroszcze tego urlopu!!!! I ..... już za Tobą tęsknię....nie lubiłam tego w zeszłym roku, gdy pojechałaś sobie ....nikt nie pisał rano....smutno tu bez ciebie..... Dziś słyszałam w radio reklamę sklepu Factory we Wrocławiu. Z wrażenia nie zapamiętałam na jakiej ulicy- musze zapytać Borewicza. Miałam 2 bardzo intensywne dni, pelne przygód, bo ja nie mogę żyć spokojnie...ale chyba ich nie opisze, bo mnie wena opuściła....poza tym za dużo tego.... Powiem tylko tyle, że wczoraj oprócz służbowego wyjazdu do Wrocławia miałam piekne spotkanie na Ostrowiu Tumskim u zakonnic....super obiad...poznałam zakonnice z Niemiec i pogadałam sobie kalecząc niemiecki.... Lubię takie intensywne dni....wtedy czuje, że żyję....!!! Zamykam miesiąc w pracy, idzie mi niespodziewanie dobrze, dziś zamknęłam kontrakt ot tak- tak lekko, że sama byłam w szoku! Nie wiem co się stało Klientowi, bo on zawsze marudny i upierdliwy...a ja dziś bach-bach! Zawaliłam go konkretami, nagadałam się jak szalona...biedny chłop chyba nie mógł się skupic...i oddechu złapac, więc godził się na wszystko ;) hi, hi! W piątek rano wyjeżdża zwariowana zakonnica do domu. Ostatnio sporo rozmawiałyśmy, zmieniła stosunek do nas...do Julki....zupełnie inna kobieta.... Byłam bardzo szczera ...do bólu.....ale nie umiem owijać w bawełne....poruszyłam tematy, których zawsze unikała i ona i Daniel..... od tych rozmów zrobiło się nam lepiej na sercu :) Słowa mają wielka moc! Air- i jak zdrówko? patent z cola znam, ale to świetny sposób na biegunki i bóle brzucha! W niemieckich szpitalach podają cole na te żolądkowe dolegliwości własnie! Nie wiem jak to działa, pewnie zabija wszystkie zarazki ;) Podobno najlepiej działa cola pita powolutku...przez słomkę... Rokitka- cudny masz urlop! CUDNY! I ten pensjonat, Polacy....pies udawający zagłodzonego ;) a gdzie jest SASZKA? Saszko- hop, hoooop!???? Ghana- jak kręgosłupik? Kluska- ty też NIC nie piszesz ostatnio! Jak to? Szafirowa się nie odzywa.....inni to wiem dlaczego......i nie wnikam...... cynamonek......zgubiłaś się znowu? mała...... I inni.... Pozdrawiam i znikam szukac ubranek na allegro dla Julki, bo idzie zima a my nic nie mamy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też pomarańcza
bo pomaranczo /zaraz mnie tez do usuniecia zglosza/ tu mozna tylko byc milusim i nigdy pod zadnym pozorem nie mozna zwrocic uwagi a nie daj Boze skrytykowac:P mnie za własne opinie wylały stąd:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomaranczko- wielka bzdura! Nikt nikomu nie potakuje! Po prostu nie udzielamy rad nieproszeni...i tyle.... To Majorka życie, MAjorka wybor....nie ma 10 lat ... A jakie ty masz prawo do wchodzenia w brudnych butach w czyjeś życie i jeszcze nie masz na tyle odwagi by zaczernić się i nie ukrywać pod pomaranczowym anonimem? Nie lubię takiej taniej psychologii przez internet i tak zwanych \"dobrych rad\"- dobrych- dla kogo? masz jakąś misję zbawiania świata i ratowania uciśnionych? Poprawia ci się samopoczucie jak nas pooskarżasz o bezmyslne potakiwanie, a Majorka zasypiesz ocenami JEJ życia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ninko - to ja Szafirek. Nic się nie odzywam, z wielu powodów. Przeprowadziliśmy się i dopiero w poniedziałek założyli nam fachmeny interneta. Byłam w szpitalu i byłam bardzo chora i teraz w poniedziałek muszę znowu tam wrócić i będę miała kolejną operację - we wtorek, lub środę. Jestem taka zmęczona, taka zmęczona ... Zapomniałam mojego hasła do poprzedniego nicku, a wszystkie \"szafirkopochodne\" są zajęte, wymyśliłam więc to. Może zostać ? Jedyne pozytywne w tym wszystkim, to fakt, że to co przeszłam to najskuteczniejsza kuracja odchudzająca na świecie. Ale wolałabym być chyba radosnym pączusiem, niż tym kim jestem teraz. We Wrocławiu Outlet to jest na ul. Granicznej. Nie wiem czy Ci coś to mówi, ale to droga prowadząca na nasze lotnisko. Sklep jest b. duży - przy rondzie, które łączy ul. Strzegomską z Mińską i Graniczną właśnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szafirku kochany.....dla mnie szafirowy i błekitny i jaki tylko chcesz.... Jesteś cudowną, silną kobietą! Wszystko będzie dobrze! Trzymam kciuki za operację, za twoja calą rodzinke...tak cudną... Co nas nie zabije to nas wzmocni.... bardzo czesto myslę o Tobie....o was....o malutkiej.....o trochę starszych córeczkach.....i pozdrawiam cię baaardzo goraco! odezwij się jak znajdziesz już i siły i ochotę! Wielki buziak dla ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ... Majorku
Taaak ... reserved. Dla kółka wzajemnej adoracji. A dla pozostałych wstęp wzbroniony i w ogóle ... Trąci mi to szalenie brakiem tolerancji i ciemnogrodem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też pomarańcza
no a nina w tym wlasnie przoduje bylam tu na czarno, i mnie czarną nina wyrzucila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×