Diabeł pod moim łóżkiem mieszka - część III

Nina (o 7:49) : \"Jade juz sobie: kawusia, ciasteczko gazetka - raj!\"

hahaha i kto by pomyślał, że jazda pociągiem może być szczytem marzeń :P ale ja doskonale Ninkę rozumiem, w końcu czas tylko dla siebie, ciekawe czy wyłączyła komórkę :) Poza tym jazda takim IC faktycznie przyjemna, z Tygrysem jechało mi się baaaardzo przyjemnie :D

HA, HA, HA!!!! Nigdy nie zgadniecie skąd pisze??!!! Jestem u Tygrysa w ....pracy :) Pije herbatke o nazwie \"Magiczny Napój\"....pływa w niej mnóstwo...ekchem....rózności ....zapytałam o działania uboczne takowej herbatki, gdy zacznę w TVN gadać bzdury to zwalę to na Tygrysa ;) Ma MIŁEGo kolegę z pokoju, panowie na bramkach przy wejściu nie chcieli ode mnie żadnych dokumentów....zapiszczałam na bramce , ale to podobno OK :) Zjadłam w ich kafejce pyszne pierogi i za niecałą godzinę pędze na dworzec, bo tam odbiera mnie auto :) Buziaki dla wsiech! Idziemy gadac dalej!

:) :) :) Uwielbiam Was Dziewczynki :D

Jak cudownie było sie spotkac z Ninka w srodku dnia :D to znacznie lepsze niz kubek najlepszej kawy! bardziej pobudza i dodaje pozytywnej energii :D Juz ją odprowadzilam na \"miejsce zbiorki\", teraz trzeba trzymac kciuki za nagranie a potem na zywo sie dowiem jak wszystko wyszlo!! Ale dopiero jutro rano lub dzisiaj pozno Wam opisze, bo znow ide do kina ;) tym razem na \"Ratatuj\" :)

Rany, ale fajnie! W biegu, w locie i w szale dla Was:

Tygrysek - tylko koniecznie się dowiedz kiedy oni to będą w tv puszczać, bo nam jeszcze Nina zapomni powiedzieć :P Czy to częste kino oznacza, że znowu zaczęłyście wygrywać bilety? :D jak ja dawno nie byłam w kinie, ale nawet nie mam pomysłu na co bym chciała iść, nic mnie nie zainteresowało ostatnio w repertuarze. Gawron - a Ciebie gdzie wcięło? :D

buu dzwonilam do Saszki czy da rade do nas dolaczyc ale nicz tego, bo jednak nie jedzie do wawy :( Air -> tak jest! znow wygrywamy, a raczej Przyjaciolka wygrywa ;) Gawron -> przeczytalam calego irlandzkiego bloka - fajnie pisze Zebra!

No:) Też mi się podoba:) Kocham Moją Daleką Zebrę i myślałam, że jestem nieobiektywna, ale widzę, że innym się też podoba. SUPER:) AIR - latam jak z piórkiem! :) Wysłałam mail do Cię, mam nadzieję, że doleciał:) Przesyłam Wam kawałek Krakowa:) Ze Sławkiem chodziłam do jednej klasy w Liceum Muzycznym a potem studiowaliśmy razem na A.M. we Wrocławiu, ale on wrócił do Krakowa i skończył tu studia:) Jestem jego fanką do grobowej deski, Super facet:) http://www.zubrzycki.art.pl/Suita%20Krakowska.html

A! I jeszcze to: http://www.zubrzycki.art.pl/

Ninka już po nagraniu!!! zaraz sie dowiem wszystkich szczegolow :D :D :D

kurcze! Czekamy!!!!:D:D:D Ale fajnie! WSZYSTKO dokładnie napisz Tygrysku i nie pomiń ANI JEDNEGO szczegółu!!!

Tygrys = nasz wysłannik specjalny ze Stolycy :P

Hejka Nina, Tygysku=> I co? Kiedy emisja? Jak było? Marenka taka fajna, jak się wydaje? :) Oj, będzie miala Ninka o opowiadać :) Gawronku=> Ty to masz znajomości... :) dla wszystkich

Miało być \"Marzenka\" :O:D:P

No ja też umieram z ciekawości, jaka jest naprawdę Marzenka Rogalska? :) I w ogóle jak było? Czy zżerała Cię trema, Ninko? I co Cię najbardziej zaskoczyło w studiu? Pisz, pisz.....

wróciłam właśnie z \"wychodnego\" niestety pan mąż przyjechal zbyt późno, bym mogła choć podać rękę na powitanie naszym energetycznym i energicznym koleżankom :(

Dobra, prezentacje mam mniej wecej gotowa, jeszcze wstane o 6 rano i sprawdze... trzymajcie kciuki - jak klient się zdecyduje to chyba się upije normalnie, a w każdym razie może jakoś odpocznę w weekend :) Nna - czekamy na opowieści :) dobra, dobra, niech już bedzie jutro, tzn dzis - ale napewno ci enie odpuscimy!!

:) No to idę spać:) AIR >>>dzięki, rano się odezwę, teraz marzę o poduszce:)

no to zaraz jade! trzymac kciuki!

Bry! nie wiem co ze mna jest (w pogodzie? niewyspanie? przejelam zmeczenie Ninki?) ale jestem masakrycznie niewyspana i zupelnie nie kojarze co robie :P przynioslam z sekretariatu mleczko do kawy i merci, zamiast wlac do kubka mleczko prawie wrzucilam czekoladke (w folii) :P dobrze, ze sali od francuskiego bylo zimno to nie zasnelam ale zupelnie nic z dzisiejszej lekcji nie wynioslam :( Ninka sama Wam opowie dokladnie jak bylo. w skrocie SUPER! A Marzena jest extra! Mysmy byly w super knajpie, ktora odkrylam przez przypadek, bo przechodze kolo niej idac do tramawaju i zdziwily mnie niskie ceny... http://www.wook.pl/ -> polecam!! zobaczcie jakie wnetrze!! jedzenie pyszne i za smieszna cene!! a gotuja prawdziwi chinscy kucharze :D aha \"Ratatuj\" to b. fajna bajeczka :)

Dzień dobry :D Ja taka jestem dzisiaj jak Tygrysek, też nie wiem czy to pogoda, czy coś innego, przecież spałam normalnie, brak słońca wpływa na mnie prawie przygnębiająco...chcę już sobotę bo idę do kina na \"Gwiezdny Pył\" sto lat w kinie nie byłam, z domu muszę uciekać, bo ten remont się nie chce skończyć, facet tak powoli to robi, że już mnie to dobija...ale nie możemy nic zrobić, bo nas ostrzegał, że to długo potrwa, ciotka mówiła, że u niego to powoli idzie, ale robi porządnie i ładnie, tylko ja już nie wyrabiam w tym kurzu, wszystko poprzewalane, mało miejsca, właściwie w tygodniu nie ma problemu, człowiek wraca z pracy, herbata, książka, tv, spać, ale w weekend już jest gorzej :P a mnie ręce świerzbią żeby się zabrać za sprzątanie, ale nie ma sensu, co kurze wytrę to na drugi dzień nowa warstwa leży, grrrrrrrr Ghana - trzymam kciuki, mam nadzieję, że nie za późno :) będzie na pewno wszystko w porządku i będziesz się mogła upić :D

Hej robaczki moje kochane :) Wysłałam wam na maila fotki z wczoraj! BYŁO BOSKO! Ale po kolei... Juz na dworcu powitał mnie rozbrykany Tygrysek i zarekwirowała mnie to swojej pracy. Tam poznałam jej miłego kolegę z pokoju- Marcina (Tygrs pozdrów go ode mnie!), a po godzince Tygrys mnie odprowadził znowu w okolice dworca, na Taxi do studia. Oczywiście Tygrys nie byłby TYGRYSEM, bo....w czasie króciutkiego spaceru na dworzec podrywała baaaardzo przystojnego pana....chmmm...ciemnowłosy...w stylu \"Huji\"....mniam! Pan oczywiście słał szelmowski uśmiech nr 10 dla Tygrysa , a mi aż się zrobiło goraco! Potem pojechałam sobie do studia, od razu wpadlam w ręce pani makijażystki....bardzo ładna, ale totalnie zimna baba. Obczajałam sobie jakich kosmetyków używa , a pani w tym czasie nakładała mi szpachle na ryjek ;) Po raz pierwszy w życiu byłam malowana cieniami Dior, Chanel, błyszczyk Guerlaine (nie wiem jak to się pisze)....miodzio! W garderobie były miłe panie opiekujące się gośmi, kawka, ciasteczka....przed 15.00 weszłyśmy do studia, jest tak samo przytulne jak w TV, byłam z drugą kobitka-Moniką z Krakowa. Siadamy na wygodnych kanapach a tu w tle słychac jakies śpiewy, przytupy...i okazało się, że to Rogalska własnie! Weszła na plan o kulach, okazało się, że ma rozwalone kolano, po letnim urlopie...obie z Anią Maruszeczko od razu się przywitały, przeszły na ty i zasiadlyśmy. Nie było żadnego rozmawiania o tym co za chwile kręcimy, ot -po prostu ma się toczyć rozmowa i już. Żadnych dubli, przerw-wszystko trwało może z 30 minut! Ja mówiłam o mamie....prawie się poryczałam oczywiście, ale nic to! Załatwiłam sobie na pamiątke , że doślą mi program juz po zmontowaniu na płytce DVD, a o emisji wam też napisze w mailu, tu o tym nie piszcie proszę! Jeszcze nie znam daty, mam dostać info. Ekipa operatorów i dźwiekowiec to mega jajcarze, ciągle coś podgadywali, jeden robił nam fotki moim aparatem- miło było! Rogalska to cała Rogalska- dokładnie taka jak jest na wizji:miła, wesoła, uchachana, rozgadana. Mam miłe wspomnienia i kilka fotek :) Po nagraniu popędzilam do Tygrysa na kolejną dawke plotek i poszłyśmy do tej cudnej restauracji WOOK! Jest cudna! Przepiękny, egzotyczny i przytulny wystrój....pyszne jedzonko..... Strasznie miło spędziłam czas w \"STOLYCY\", ale jak wracałam do domu to już odczuwałam zmęczenie..... Do Wrocka jeszcze było git, ale jak wsiadłam w samochód i zaraz za Wrocławiem nadziałam się na mega mgly...!!!! To już miałam dość. Ledwo dojechałam do domu, zmyłam mega tapetę telewizyjna i padłam jak niezywa! Poszłam spac przed 2.00 a już o 7.30 Julka powitała mnie radośnie i nie było mowy o dalszym spaniu :( Mocna kawa pomogła, odeśpię to z nią podczas popołudniowej drzemki, na razie korzystam że śpi i mogę do was popisac :) Idę poczytać co u was

Ojej! Jaka fajna przygoda! Zazdroszczę poznania Marzeny Rogalskiej i już! Nic na to nie poradzę! :D

Hej tam :) Nie czytałam niestety.. :o (tylko ten ostatni post Niny o Wawce ;) ). Dziś zrobiłam dziecku frajdę :) W kuchni (żeby było więcej miejsca) postawiłam miskę z ciepłą wodą, stołeczek na mydelniczkę :) i stolik z rozłożoną tetrówką - i dziecko mogło poszaleć przy myciu zabawek :D Jaką ona zrobiła pianę zwykłym mydłem.. sporo płynu do mycia naczyń musiałabym wlać :P A jakie bajorko.. ;) Zostawiałam ją samą, żeby szalała.. i jak wróciłam ostatnim razem, to zobaczyłam, że ze stołeczka spływa sporo wody.. mydelniczka i mydło w misce :D i w ogóle szał ciał. A dziecko robiło zupkę :D No i wszystko, co miała na sobie mokre ;) Dzięki za miale bardzo - nie miałam jednak czasu ich obejrzeć :o :P Buziaczki (nie udało się uśpić po przebudzeniu Gosi, więc muszę do kuchni lecieć :P paps Może po jej obiadku zajrzę to, bo obiad dla męża zrobiony, więc będę mieć luz ;) (no chyba, że pójdziemy na dwór.. chociaż jakoś tak ciemno za oknem).

Ninka,Tygrys - kapitalne! dzięki za mini-reportaż i fotki .Czekam na info o czasie transmisji:) Gio-wysłałam dziękujki za foty ale nie wiem czy na dobry adres więc tą drogą też dzięki-i czekam na wrzosową kreację:) Dermika-tobie też dzienks-piekna rodzinka:) Gawronie-gwiazda rewelacyjna!można słuchać i słuchać i słuchać..:) p.s. po coż ci był telefon jak milczy ;) Ghana- daj znaćjaki efekt trzymania kciuków:) Air-może weźmiesz nadgodziny co by remontu zaznać jak najmniej;) Kasiek- bywaj:) nie piszę bo nie mam o czym i w ogóle..:o Ale ty pisz jak sie czujesz w roli \"Żony\" ;) Kachni Miśku Majorku Gossika WSZYSTKIE Diabołki na tyle mnie tylko dziś stać ale nie chcę zebyście o mnie zapomnieli :p ;)

rokitaaaaaa? Lubisz wafelki? :D

ech...miałam złą stopkę, gapa ze mnie, a nie gawron:)

Nie cierpie wafelkuf :D:D:D