Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Szam

Diabeł pod moim łóżkiem mieszka - część III

Polecane posty

Cześć Dziewczyny! Poczytałam tak na szybko wasze wpisy i teraz tylko parę słów... trochę Wam zazdroszczę tych stepów i innych rzeczy. nie mam jak na razie się na to wyrwać. Praca i zaraz natychmiast wracam do domu, żeby zwolnić teściową. nie ma mowy o dodatkowych zajęciach. Ala jak tylko wrócę do firmy, to zacznę chodzić na masaże kręgosłupa = bo tragiczne mam z nim problemy, no i zacznę chodzic na siłownię. Ta cała reszta zajęć, na które chciałabym chodzić, musi na razie poczekać... U nas duże zmiany;-) Przenieśliśmy naszą sypialnię (hm, tzn. nasze łóżko) do innego pokoju i dzieci malutkie śpią teraz wspólnie:-) jest superowo, zdjęcia podeślę, jak już im urządzimy wszystko. bo jeszcze trzeba obrazki poprzewieszać i takie tam. Majka ma własne nowe łóżeczko i wspaniałą pościel (nie ma to jak allegro), a Tymuś spi pod gwiazdami...tzn. ma łóżeczko pod oknem w dachu:-) musimy tylko kupić roletę na to okno, bo latem nie da się wytrzymać. Przyznam się, że jak dzisiaj na paluszkach przemykaliśmy się przez pokój dzidziusiów, to aż zakłuło tak ślicznie wyglądają śpiąc:-) wróciła Zuzia z wakacji, jak ja się za nią stęskniłam. to juz taka duża kobieta, że aż strach... poza tym odwiedziła mnie siostra ze swoim chłopakiem (pomógł P. w przenoszeniu łóżka) i ugościłam ich wspaniała zapiekanką z kurczaka...rewelacyjny mam przepis, a potrawa zupełnie nie polska;-) zapomniałam zabrać zdjęć dzieci, więc nie wiem kiedy je prześlę.... w tym tygodniu ciężko będzie pisać, bo mam ogromną ilość pracy na wczoraj... pozdrawiam wszystkie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobry :) z racji glosnego wypowiedzenia mych przemyslen, wiosny i kilku komplementow (od kolezanki, ale co z tego?) w tramwaju szczerzylam sie do swiata i usmiech wszystkim posylalam :) musialam to dziwnie wygladac, bo jakas pani sie ode mnie odsunela ;) Air -> \"mojej\" miejscowy tez nikt nie zajmuje :P zreszta pierwszy rzad ma juz staly sklad, fanatyczek co na kazdych prawie zajeciach sa :D Elles -> jakto w co gralas!! w Settlers of Catan!! moja ukochana gra, ktora zarazilam sie w Amsterdamie u Akary, potek odkrylam jej wersje internetowa i gralam, gralam, gralam... teraz tez od czasu do czasu tam zagladam :D Ninka -> masz tak cudowne okolice, ze juz Ci zazdroszcze tych weekendow spedzonych na wedrowkach... mysle, ze wyniki Twoich treningow sa, moze ukryte ale sa na pewno! pomacaj sie porzadnie a odkryjesz miesnie! Saszka -> moze musisz sobie wozeczek sprawic?? ;) a Michas na skalki tez wchodzil z mama??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Dobry dobry...od rana przesladuje mnie \"Jożin z bażin\" co to jest za melodia, że jak się raz przyczepi to się opędzić nie można :P Szam - mnie czasami też w ten sposób coś zakłuje, piękno boli, szczęście boli, ale to taki słodki ból. Tygrysek - hehehe odsunęła się? :D hahaha no tak, musisz być nienormalna kielcząc się w poniedziałek rano w autobusie, normalni ludzie w poniedziałek rano mają depresję poweekednową i patrzą smętnie w okno :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapomnialam Was uswiadomic, ze dzisiaj jest Dzien Spania W Miejscach Publicznych :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapomniałam Wam napisać, że w sobotę pani w rybnym myślała, że mam 25 lat!!! hahaha, dawno nie słyszałam takiego komplementu. biorąc pod uwagę stan notorycznego niewyspania, raczej bym sobie dodała niż ujęła lat;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojej - tu tak pozytywnie, a u mnie dołek, pokłóciłam się z aniołem i od czwatku nie rozmawiamy! Ale mam też super dobrą wiadomość, ale jeszcze nic nie mogę mówić bo tajemnica!:D to tak w ramach dobrych informacji :D Saszka - tenczynek to nawet bliej mnie niz ciebie - czyli jak dla mnie super!! Wyciągnijmy Rokitę i umawiajmy się w weekend??? może dalej będzie taka pogoda?? Gio - slodka ta twoja Pati i już paniusia z niej :) Ćwiczące (różne sporty) bardzo mnie motywujecie - więc chyba pójdę pobiegać dziś z psami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heyka krejzole :) saszka- ty to mnie czasem tak potrafisz ubawić...komentarzami...że staram się juz nie czytać diabłów pijąc kawke czy herbatke, bo....cierpi na tym mój opluwany, oprychany monitor ;) szam...jak ładnie napisałas..... :) Zazdroszczę przenosin sypialni, my nadal tkwimy z Julką w jednym pokoju, ale dlatego, że młoda teraz czesto się budzi w nocy, a nie chce mi sie po nocy łazić schodami: góra-dół.... Marzy mi się powrót na pieterko, czytanie wieczorne w łózku...i nie tylko ;) Byłam z młoda u lekarza, ma brać antybiotyk do piątku, zmieniony został na "doustny", w sumie nie wiem dlaczego...te zastrzyki znosiła super...ale ja to taka jestem zawsze \"otumaniona\" płaczącą Julką u lekarza, że potem już nie umiem sie po ludzku o wszystko wypytac- sierota! Cynamonku- jakie piekne zmiany u ciebie! Napisz coś więcej. ghana- ciche dni? My tego nie przerabiamy z D. ostatnio jak się kłocimy to tak po włosku, tzn. ja po włosku, bo musze się zawsze wykrzyczec, zwerbalizowac co mnie wkurza, a on.....trochę mniej ;) Jaka to niespodzianka, jaka? No, nie bądź taka: jak się pisze A, to trzeba też Beeee... ;) Tygrysku- no faktycznie musiałas dziwnie wyglądac z tym uśmiechem ;) Nie mam gdzie spac dziś w miejscu publicznym, ale może D. nadrobi i zaśnie na biurku, w pracy ;) AIR- Jozin z bazin mnie już męczy, za to Julka uwielbia! Byli ci Czesi w sobote albo wczoraj w Dzień Dobry TVN, cała ekipa techników i operatorów tego programu sie zlazła i podglądała ;) Czekali na choreografię :) Wkurza mnie niezmiernie chamska , tania podróba kabaretu pod Wyrwigroszem. Lubiłam ich, ale pojechali tak tanio na popularności duetu z Czech...że masakra! Julka śpi już 2 godziny, pani doktor stwierdziła, że naraz jej wychodza przynajmniej 4 zeby, dlatego może byc ciężko ;) Rosół nagotowałam i luzik ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ninka - widziałam wczoraj Dzień Dobry TVN z Jozinami :) hehee, ale bardziej mnie ubawił tańczący Pudzian, czy mi się wydaje, czy ostatnia edycja miała być ostatnią? Bidna Julka, cztery zuby na raz... Ghana - ja cichych dni niecierpiałam zawsze, to nie na moje nerwy, wolę już wiedzieć o co chodzi, pokłócić się (choć nie potrafię się kłócić), wyjaśnić wszystko i żeby znowu było wszystko jasne, atmosfera oczyszczona, a takie nieodzywanie się do kogoś kto jest dla mnie ważny, albo jeszcze gorzej, cisza z drugiej strony mnie zabija. Życzę szybkiego zakończenia konfliktu. Tygrysek - a ja mam szansę zasnąć w pracy, potem w autobusie, potem na poczcie i w banku, w wiele miejsc się dzisiaj wybieram :P hehe ale kawę już sobie zapodałam, przestało padać, wyszło słońce, może nie zasnę :) Saszka - może wyglądasz jak 25 latka, która nie dosypia bo się uczy do sesji poprawkowej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za to teraz u mnie jest szaro i pada... ale nic to, jak wiosna to wiosna! ide po pracy wycofac kase z tego \"nowego\" klubu co to ruszyc nie moze... mam nieoficjalne wiadomosci z dwoch zrodel, ze marne sa szanse aby kiedkolwiek rozpoczal swa dzialalnosc... takze zanim stanie sie to wiadomoscia oficjalna chce wycofac kase, poki maja skad zwracac... szkoda, bo oferta byla rewelacyjna, sa inne fajne kluby ale daleko... takze zostaje w swoim starym, dobrze znanym klubie... bylby idealny jakby aeroboxking lub tea-bo przywrocili... ale moze sie dogadam z Kasia - wlascicielka i bede mogla chodzic w ramach karnetu open na krav-mage to drugiego klubu :) Air -> oo to mozliwosci masz mnostwo, mozesz uciac sobie krotka drzemke w kazdym z tych miejsc ;) Ghana -> wsrod Diablow nie ma tajemnic!! mow, bo gorzej jak same zaczniemy snuc domysly ;) Ninka -> ojoj 4 zabki... zycze szybkiego powrotu na pieterko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Saszka, zafunduj sobie karnet sama, skoro Anioł się nie domyslił :) Po 3-4 razach nie będziesz żałowała. A i wózek inwalidzki nie będzie potrzebny :D Szam, ja też czasami nie mogę się na mojego małego napatrzeć :) i wcale nie musi spać :D Patrzę i rozpływam się. Ciągle pytam mojego małża \"Ale on jest super! Prawda?\" A on się ze mnie śmieje :P:D U nas swoją sypialnię będzie miał za ok 1,5 roku :O Bo w mieszkaniu się nie da :) Podziel się przepisem z kurczaka :) Co do twoich 25 lat - szczerze, to na wysłanym pzrez ciebie linku cię widać i gdyby nie to, że zdradziłaś wiek Zuzi....też bym więcej nie dała. No, ale może tylko takie korzystne zjęcie wrzuciłaś ;):D:D Ghana, gratuluję, cokolwiek to jest :)🌻 Ja też nie potrafię bawić się w \"ciche dni\" szkoda mi czasu :) Poza tym kłótnia daje szansę coś wyjaśnić..., no i pogodzić się :D Airku, zasnęłaś gdzieś? :D Tygrysku, krav maga? Bylam na studiach na kilku treningach....To lepiej ci nie wchodzić w drogę ;):D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciche dni? u mnie to już chyba czwarty... sytuacja patowa... komicznie-patowa :P (u Rokity chyba też, tylko raczej bez komizmu :P ) może coś w powietrzu... albo w gwiazdach... takie coś dostałam: *Kobiety nie są materialistkami - forsa jest ich potrzebą duchową. *Kłamstwo ma krótkie nogi. Dlatego jeździ najlepszymi brykami. *Lekarstwo na głupotę? Trucizna! *Kto mieczem wojuje, od pistoletu ginie. *Wierz w cuda, ale nie ufaj cudotwórcom. *Paranoja przenosi urojone góry. *Praca uczłowieczyła małpę, a teraz komputer małpuje człowieka. *Uwodzenie intelektualistek bywa męczące, ale rozwija duchowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gio :D:D a nie wiem, ale wydawało mi się, że wczesniej pisałaś jako \"Gio\" tylko :) No tak, racja z Kayą, ale.. ona już daaaawno nie zaglądała.. więc myślałam, że wcześniej mogła :P Tygrys ! \"Zycie jest za krotkie, zeby odkladac wszystko na pozniej, czekac na lepsza okazje...\" - racja.. piękne :) I takiego \"kwiatka\" na przykład łatwiej zapamietać? bo ja nie wiem, czy nie bardziej myliłoby mi się to, co jest co :D hehe A miałam właśnie pytać o ten nowy klub.. ;) Kluska to ja też chyba mogę się pod francuskiego pieska podpisać :) zwłaszcza, że jak mój Anioł robi obiady, to nie są to typowe standardowe dania, a raczej jakieś bliżej ekperymetom i zawsze nawali przypraw i innych płynów :) Air \"..............\" :D:D aparat pewnie wywędrował za granicę.. do głównej siedziby.. Kasiek wiesz, jemu chyba wydaje się, że skoro siedzę w domu, to powinnam robić. Zresztą... jego mama miała w tym swoje 3 grosze, bo.. podobno nawet córki do kuchni \"nie dopuściła\" .. ;) Elles wyobraź sobie, że spokojnie mogę nie pracować aż skończą się wakacje :) Mam pozwolenie, a nawet przykaz od męża.. haha - bo chłopak chce spokojnie wyjechać na urlop :) (w tamtym roku nam przed wyjazdem wyskoczyli z UP - nic nie wyszło, a mieliśmy obsuwę dwa dni w wyjeździe ;) ). Od września chcemy Gosię posłać do przedszkola :) Szam i jak Majeczka zasypia bez bujania? :) Ach.. pokój dzidziusiów :D Nina fajne posty :) A ja sobie kupiłam płaskie, wysokie trochę przed kolano, wiązanei na suwak buty.. zimowe :D W końcu :) - na spacery i zimowe szaleństwa na górce ;) No ale nie miałam zimowych i jesiennych bez obcasów :D \"musisz być nienormalna kielcząc się w poniedziałek rano w autobusie\" :D:D - nie wiem czemu, ale to mnie straznie rozbawiło i nie mogłam się od śmiechu powstrzymać.. aż do łez :D (w ciemnym domu po północy.. :D ) haha A jeszcze tygryskowe: Dzien Spania W Miejscach Publicznych - no to już się ślinić z zaczęłam.. (Paweł to chyba chętnie zabrałby mnie do lekarza.. ;) a dopiero do łóżka wlazł) :D:D No i Saszka z wózeczkiem inwalidzkim... :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry :) ech w tramwaju jechalam z takim fajnym chlopakiem, przystojny i tak wysoki, ze glowa sufitu dotykal!!!!!! niestety pomimo spodniczki, butow na obcasie i usmiechu nie zwracal na mnie uwagi... ;) Gosikka -> nie, nie jeszcze nie chodze na krav mage, bylam kiedys na kilku zajeciach ale nie jest to moj staly plan treningowy... Majorek -> \"wiazane na suwak\" :D staram sobie to wyobrazic... wiaze sie suwak?? ;) ja nie mam problemow z kierunkami, po prostu \"czuje\" gdzie trzeba sie obrocic, wiec nie zwracam uwagi co mowi instruktor ;) Saszka -> podaja mi sie te \"madrosci\" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już na wstępie odgrażam się, że będzie dużo mnie od rana;-) doszłam do wniosku, że zanim zacznę pracę, to sobie z Wami posiedzę:-) Kasiek, u mnie nie ma problemu z podziałem obowiązków w domu. Mój mąż sprząta, prasuje, zmywa naczynia i takie tam, bez zbędnych przepychanek. A co do gotowania, to on raczej jest za kuchnią śródziemnomorską i za całą masą dziwnych przypraw - mnie to raczej kłuje w zęby;-) Zmywarkę mam, choć się przed nią wzbraniałam - głównie ze względu na kasę. Bo jak się przeprowadzaliśmy, to nie mieliśmy świadomości, że kuchnia nadaje się tylko do remontu. musieliśmy wziąć wszędzie mnóstwo pożyczek i kredytów, ale...teraz mam kuchnię - tyle że mi się już znudziła;:-( Co do bociana, to masz rację. Lepiej jest poczekać, aż się w Tobie wykrystalizuje decyzja. Wiem coś o tym, bo na Tymusia dwa lata się psychicznie szykowałam. Majeczka to taki wypadek, ale za to najwspanialszy na świecie:-D Elles, cieszę się, że znowu z nami piszesz. Wiem, że nie zawsze jest feeling albo nie ma o czym pisać. Saszka, ja tez bym sobie chętnie pochodziła na jakieś zajęcia, ale nie mam czasu, a wszędzie daleko. Dlatego pozostaje mi siłownia. Zwłaszcza, że pociążowy brzuszek mnie przeraża. Gorzej, że mam na nogach widoczne żyły i takie pajączki przy kostkach i nie mam zielonego pojęcia jak to zlikwidować:-(Byłam kiedyś miłośniczką SDM, teraz nie mam nawet ich cd, ale nadal odczuwam sentyment do ich muzyki i textów... ghana, ja też miewałam ostatnio ciche dni. Ale to przez to nasze zagonienie ciągłe. Wystarczyło że teściowa wyjechała na parę dni i zrobiło się lepiej. Ona po prostu wproadza taką nerwową atmosferę, nieświadomie zupełnie.... Ninka, tak nam się jakoś zebrało z tymi przenosinami i już...zrobione. Na razie czekamy na weeknd i więcej czasu, to się im ten pokój lepiej jeszcze zrobi. WIesz, my mamy mieszkanie takie dość dziwne. I częśc prywatna jest w jednym ciągu, zatem na dobrą sprawę mamy bardzo blisko do dzidziusiów. Dzisiaj Tymuś obudził mnie, bo słyszał, że Majka ma czkawkę, a ona z kolei sobie leżała i nie płakała. To synek zaczął mnie do niej wołać:-D On jest niesamowity!!! Gosikka, ja mam tak samo, zresztą oboje mamy. Nie możemy od tych Maluszków naszych oczu oderwać i wszystko cieszy, zwłaszcza, że każdy dzień przyonosi coś nowego, jakąś zmianę w zachowaniu. tymon uwielbia tańczyć, a jego ulubiony program, to Jaka to melodia. Tak przy tym tańczy, że aż się pokładamy ze śmiechu się rozpływając jednocześnie:-D Przepis zaraz wpiszę, bo warto. To jest danie, które samo się robi, a jest niezwykle atrakcyjne;-) A co do zdjęć...mam ich niewiele bo wychodzę z założenia, że zepsuję każde na którym się pojawię. ój mąż nawet już nie poedjmuje prób zrobienia mi fotki;-) saszka, co to znaczy komicznie-patowa? A u Rokity??? Ja nic nie wiem, czy nie doczytalam??? Majorku, niestety. Nadal muszę Majkę usypiać. Ale teraz wyjmuję ja z łóżeczka z poduszką i siadam w takim małym (po Zuzi) fotelu bujanym i się bujamy:-) Dobra, a teraz przepis! Mam nadzieję, ze mnie nie wywalicie z kafe, jak Wam tego długaśnego posta wpiszę;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KURCZAK Z BRZOSKWINIAMI 1-2 piersi z kurczaka, przyprawa do kurczaka Kamis 3 szt. papryki żółta, zielona i czerwona 3-4 cebule sos CHILI Heinz'a puszka brzoskwiń wiórki kokosowe Piersi poporcjować (na takie części do jedzenia), przyprawić i odstawić na 1godz, żeby przeszły przyprawą. Zrumienić je później na oleju z obu stron. Przełożyć do brytfanny/naczynia żaroodpornego (to drugie jeśli chcemy zrobić wrażenie na gościach). Pokrojoną w talarki cebulę smażymy na oleju - yak aby się zeszkliła. Na koniec lekko posolić i popieprzyć. Dodać do cebuli cały sos i do butelki wlać odrobinę wody, żeby cały sos zebrać i wlać do cebuli. Zagotować i wlać na kurczaka. Umyć patelnie i na oleju usmażyć na krucho pokrojona w kostkę paprykę. Jak będzie krucha, wrzucić na kurczaka i cebulę. Na wierzch kłaść pokrojone plastry brzoskwini, tak aby przykryła paprykę. Polać to połową szklanki soku z brzoskwini. To wszystko posypać dość dużą ilością wiórków kokosowych. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 st. na ok. pół godziny do 45 min. Podawać z ryżem. Idealnie pasuje do tego sałatka z sałaty lodowej, pomidorów, fety z sosem BAlsamico. Smacznego!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Dobry :) Szam - o mój Boże! jaką ja mam ochotę na Twojego kurczaka! :D brzmi to po prostu jak bajka, ja już czuję ten smak, a powiem, że bardzo ciekawe połączenia: kurczak, papryka, brzoskwinia i kokos, ale to musi być pyszne. Nigdzie wczoraj nie zasnęłam, a jaki dzisiaj mamy dzień?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zastrzele swojego szefa... albo wybije mu mloteczkiem (takim do rozbijania szyby w samochodzie) glupie pomysly z glowy... trzy raz juz zdazyl u mnie byc, za kazdym razem z wielkim stosem dokumentow/materialow i oczywiscie wszystko jest BARDZO PILNE... do tego dwa maile z zalacznikami, ktore trzeba zaopiniowac... Air -> dzisiaj w Kuwejcie jest Swieto Wyzwolenia, chrzescijanskim patronem dnia jest św. Aleksander. obchodzimy rowniez 7 rocznice podpisania traktatu w Nicei, a dokładnie 8 lat temu Papiez Jan Paweł II odwiedzil monaster św. Katarzyny u podnoza Gory Synaj w Egipcie (to moze nie jest wazne wydarzenie ale traktuje je personalnie, jakoże tez tam bylam). A taka Edyta Herbuś ma dzis urodziny :) A takze Rafał Olbrychski i Ryszard Kalisz ;) Do konca roku pozostalo 309 dni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tygr, jeszcze poproszę pogodę w Beskidzie Śląskim i Alpach Francuskich i na wyspach Bora-Bora :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, pogoda na Bora-Bora szczególnie mnie interesuje!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No,widzę,że sie muszę odezwać. SASZKA-ty taka-owaka,a jak myślisz? czemu ja o pewnych sprawach w mailu ci piszę a nie na forum?! :p no! ;) Czytam, współprzeżywam ale jakoś tak nie umiem ostatnio głosu zabrać więc siedzę cichutko, ślinię się do kurczaka,zazdraszczam fitnesów,pluję ze śmiechu od czasu do czasu i....[i znów się muszę powtarzać-nudna jestem]...bardzo was lubie i ciężko by mi było gdyby tego łóżka nie było :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rokita, wywal, co Ci na sercu i wątrobie leży...zrobi się choć trochę lepiej...choć wiem, że łatwo mówić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień doberek! Za oknem słonecznie lecz wietrznie, z komina zapachowego unosi się zapach melona..mmmmmm....popijam herbatke , a Julka sobie od godziny śpi.....RAJ :) Szam- ŁO MATKO!!!! Toż ja sie juz zasliniłam po pas, przepis brzmi tak smakowicie, że jak najprędzej go MUSZĘ zrobić w domu!!!!! Ale mi narobilaś smaka! Twój Tymek to cudny starszy brat- woła mamę , gdy najmłodsza siostra płacze :) Kochany jest. No dobra fitnesski- ja się przyznam, że wczoraj olałysmy z kumpela trening i .... pojechałyśmy na zakupy! Nie chciało nam sie totalnie ćwiczyć, za to pogadałyśmy po babsku, nakupiłysmy zdrowej żywności i .... byłam przed czasem w domu! D. było słodko zazdrosny, bo przebąkiwał coś pod nosem, że chyba go zdradzam, bo wyszłam na fitness i wróciłam o wiele za wcześnie niż zazwyczaj....zaczęłam chodzić na solarium....znowu podcięłam włosy...kupiłam sobie kilka bluzek na wiosnę..... :) Wyprowadziłam go z błędu, ale miło wiedziec, że jest zazdrosny po 8 latach :) SDM -ubóstwiam! Kojarzy mi się z górskimi wycieczkami, schroniskami...winem grzanym...rzmowami do świtu....i ....z moją ciążą, bo mialam fazę, że godzinami sluchałam ich płyt leżąc leniwie w sypialni lub prasując malutkie, tyciutkie ubranka dla Julki :) ...... Tygrysek- szkoda, że z tym nowym klubem nie wypaliło! Lokalizacja i zajęcia super! Ale cóz....lepiej wycofać kase niż potem żałowac. I nie uśmiechaj sie tak do przystojniaków! Już ja wiem jak ty potrafisz ich śledzić wzrokiem! Pamiętam jak ściagałas wzrokiem panów marokańczyków w Warszawie jak u ciebie bylam :) Może się ten chłopina z tramwaju wystraszył? Niech oni poluja i tropią! Ale powiem ci szczerze, że ci zazdroszcze tej otwartości, bo ja nigdy nie umiałam podrywac, kokietowac, ścigać wzrokiem. Zawsze robiłam wrażenie lekko zadufanej i totalnie niezainteresowanej :) Tak już mam..... A jednak D. się przebił przez mój mur.... U mnie to chyba siła Koziorożca: jestem zamknięta w sobie, ale jak już kogos poznam i zaufam...to wszystko dla takiej osoby zrobię! Co jest z tymi cichymi dniami u Rokity i saszki? jakaś plaga?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ninka - ja mam tak samo z tym murem, dlatego jak czytam historie Tygryska jak podrywa facetów to jest mi to obce i też troszkę zazdroszę. Nawet jak mi się facet podoba to nie widać tego po mnie, dobrze, że się jakiś czasami odważy zaryzykować, bo ja dobra kobieta jestem, tylko trudna w pierwszym kontakcie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oki, w sumie wole podac Wam prognoze pogody na Bora-Bora niz robic analize projektu :P Takze, dzisiaj na Bora-Bora jest 25 stopni ciepla, nie pada, wilgotnosc powietrza 86%, wiatr poludniowo-wschodni o predkosci 15km/h, cisnienei 1013 hPa i spada. Prognoza na najblisze 3 dni: Wtorek: możliwy deszcz. obłoki zanikające. Maks.: 30° C. Wiatr wschodni 18 km/h. Środa: możliwy deszcz. niewielkie zachmurzenie. Maks.: 29° C. Wiatr WsPnWs 18 km/h. Czwartek: możliwy deszcz. obłoki zanikające. Maks: 28° C. Wiatr WsPdWs 14 km/h. Air, Nina -> nie, nie ja nikogo nie podrywam! nie umiem tak wprost, jeszcze za duzo kompleksow we mnie siedzi... ja sie tylko patrzylam na niego (gdy tego nie widzial) i mialam usmiech na ustach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oki, w sumie wole podac Wam prognoze pogody na Bora-Bora niz robic analize projektu :P Takze, dzisiaj na Bora-Bora jest 25 stopni ciepla, nie pada, wilgotnosc powietrza 86%, wiatr poludniowo-wschodni o predkosci 15km/h, cisnienei 1013 hPa i spada. Prognoza na najblisze 3 dni: Wtorek: możliwy deszcz. obłoki zanikające. Maks.: 30° C. Wiatr wschodni 18 km/h. Środa: możliwy deszcz. niewielkie zachmurzenie. Maks.: 29° C. Wiatr WsPnWs 18 km/h. Czwartek: możliwy deszcz. obłoki zanikające. Maks: 28° C. Wiatr WsPdWs 14 km/h. Air, Nina -> nie, nie ja nikogo nie podrywam! nie umiem tak wprost, jeszcze za duzo kompleksow we mnie siedzi... ja sie tylko patrzylam na niego (gdy tego nie widzial) i mialam usmiech na ustach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No cóż, Rokitko, z premedytacją uderzyłam w stół żeby nożyce musiały się odezwać :) więcej nie pisnę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie nie jest komicznie, jest skomplikowanie... i nie wiem jak sie zabrać za rozwiązanie tego... dobra nie wiem co napisac, to sobie ide :) Tygrysek - wielkie dzieki za twoja prace :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×