Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Szam

Diabeł pod moim łóżkiem mieszka - część III

Polecane posty

Nie mam weny i tylko przejrzałam, a jedyne co dojrzałam to butelki zwrotne - Tygrys co piłaś? ;):D pozdrowionka 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Airku, masz rację - dla mnie ten fitness to chyba (również) sposób na wiosenne (?) przesilenie. Dziś nie byłam, nie mogłam i od razu mam mniej "pary" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja się chciałam pozegnać na jakiś czas i prosić o kciuki co bym przetrwała ten survival, na który zmierzam. Jadę jutro do Szklarskiej,biorę plecak, narty,kiljki,wyciągam się krzesełkiem na jedna stację, druga stację,stamtąd schodzę do schroniska i przyklejam uśmiech 37 na paszczę lokując się w ośmioosobowym pokoju, w którym zamierzam nocować przez najbliższy tydzień :o Jednym słowem od jutra zaczynamy obóz narciarsko-taneczny. ratunku!!!! ;) trzymajta się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co ty , roita, nie ściemniaj - od piątku???? ja w każdym razie dalej niemożebnie ZAZDROSZCZĘ... :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Rokita - pewnie mi ocenzurują, ale co tam :P ZAJEBIśCIE! baw się świetnie, niech pogoda, zdrowie i humor dopisują :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ufff tego mi bylo trzeba 3 extra godziny! step z Darkiem, a potem 2h z Marzena, ktora zawsze emanuje pozytywna energia, wiec czuje sie zregenerowana i mam super nastroj :) na BodyBall robilam za model pokazowy, bo zabraklo pilki dla Marzenki, a ze ja bylam najblizej to pokazywalam cwiczenia :D baaardzo sie staralam wszystko ladnie wykonac :) tylko nie wiem kiedy nadwyrezylam jakis miesien w ramieniu i boli okrutnie jak tylko reke chociaz troche do gory uniose... jutro dzien tez rozpoczynam od fitness 8:30 -> 3 times :D dzieki temu nie bede sie do 10 w lozku wylegiwac :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tygrysku nie przeginaj...bo dzielnie pracujesz na rekonstrukcje więzadeł krzyzowych. Spytaj ortopedy - step to najgorsze świństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ściemniam Saszka- od 29.02 do 9.03. :) Airku-dzięki,postaram się ;) A mnie się ten step kojarzy ze..\"stepieee szerokiii\"... :D Pozdro dla wszyskich Diabołów :) idę się pakować w końcu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej ;) Szam .. i Tymon zamiast normalnego jedzenia zacznie jeść słodycze.. ;) a wtedy na pewno nie będzie miał ochoty na normalne żarcie - wiem, że napisałaś na wyrost.. ;) A może pozwól mu nie zjeść wcale jednego posiłku, drugiego.. (nic mu się nie stanie), a kolejny pewnie zje z ochotą .. Tygrysek nie zrobiłam kurczaka, bo.. nie miałam najważniejszego składnika: piersi :) Owszem, udka w zamrażalce są, ale... to nie to samo :) Jak minęło NIC-nierobienie? :) Gawron ! 🖐️ czekam z niecierpliwości - obyś uporała się raz dwa.. - jakieś fluidy podesłać? :) Gosikka musisz swojego cały czas instruować w robieniu zdjęć, w końcu zacznie stosować :) Cynamon trzęsienie ziemi? :o 🌼 Odpoczęłaś troszkę już? ;) (ja też nic nie słyszałam.. :P ) Air asana niezła.. nibynieskomplikowanie, ale pewnie ciężko wszystko wyprostować i wytrwać :) (w pionie to proste, ale w poziomie.. ;) ). w terenie na turystycznej kuchence - hehe doobre ;) a będziesz miałą chociaż gdzie usiąść, by w spokoju wypić? :) Rokita udanego survivalu ! 🖐️ wróc cała i zdrowa, i szczęśliwa ;) ale narciarsko-taneczny? :) \"Bonjour. Je suis Polonaise. Supermarket.\" :D Tak koleżanka powiedziała do jednej pani, którą zaczepiła, czy ta sama chciała pomóc ;) próbując znaleźć drogę do marketu :) A niestety droga była dośc daleka wzdłuż jakiejś trasy.. hihi A ja się do zwykłych brzuszków nie moge zagonić... ;) tzn. głównie to zapominam :P A weekend? Będzie deszczowy i bardzo wietrzny :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj w weekend brzydko - to niesprawiedliwe!! Ja w weekend robię z siostrą pierogi z mięsem - zobaczymyco nam wyjdzie :) Rokita- baw się dobrze! Majorek - ja teraz robie \"setki\" to takie pilatesowe brzuszki :) i robi sie sto powtorzen - stad nazwa, ale to sto wcale nie równa się stu brzuszkom :) ale miesnie brzucha mi sie zdecydowanie uformowaly. Air - kawka w terenie super! w sumie to dawno takiej nie pilam ! a smakuje calkiem inaczej - bedziesz jak kowboj! zawsze na filmach robia sobie kawe na ognisku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Dzień dobry :) znowu się robi chłodno, a było już tak pięknie, zupełnie wiosennie. Tygrysek - :) Ty jesteś Tygrys nie do zdarcia...aż strach co byś mogła zrobić gdybyś na ten fitnes nie chodziła i nic nie robiła z tą swoją energią, mogłabyś zacząć świecić czy coś :P Majorek - Ghana - ja też dawno takiej kawy nie piłam, a jeśli chodzi o takie terenowe przyjemności to w czasach harcerstwa trochę przeszłam, myślałam, że to już za mną, a tu niespodzianka :) kolega zresztą z tej samej drużyny, tylko jednym przechodzi, a innym nie do końca :D Ano z pogodą pech, jak zazwyczaj to bywa... Gruby Miś - wypoczęty przez noc? 🌻 Szam - ja podobno też byłam niejadkiem. Legenda rodzinna głosi, że przez jakiś czas jadłam tylko rodzynki i bitą śmietanę, może to powód tego, że dzisiaj ani na jedno ani na drugie patrzyć nie mogę :) Tymek pewnie z tego niejedzenia wyrośnie, ale Ty się marwisz tym, to jasne, jednak chyba jednak pomysł ze słodyczami nie jest najlepszy, choć moi rodzice jak napisałam wyżej stosowali to, bo co mieli niby robić, a ja żyję i nawet nieźle na tym wyrosłam :P Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bartek z niejedzenia nie wyósł, dalej nie je. jada wyłącznie naleśniki, racuchy, jajecznicę bez żyłek (sic!) i niektóre gatunki szynki. dzem wiśniowy, niektóre gat. truskawkowego i nutelle, zupę pomidorową. a, i spagetti jak Michał zrobi. reszty nie rusza. jakby ktoś miał pomysł, jak naprawić takie dziecko to się polecam. :) . Rokicie nadal zazdroszczę. Ghana, nie mam samochodu do niedzieli, więc się nie ruszę... leń jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
airku kochana 👄 praaaaaawie! maciek już nie ma kataru, więc spał lepiej ;) tylko dwa razy wstawałam do niego :) za to wojtuś obsikał sobie (pierwszy raz) łóżko i wpadł w histerię :o i po przebraniu spał już z nami, na szczęście w miarę spokojnie ;) za długo, to naszemu tygrysowi nie miałam okazji się poprzyglądać :p ale tygrys i tak świeci :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hih ;) bartek musi być bardzo blisko spokrewniony z moją tonią! mają prawie identyczny schemat żywieniowy! tylko tonia nie jada szynki, za to raz na jakiś czas salami :p z tym, że wyłącznie na pizzy :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, hej, hej :D cudownie jest rozpoczac dzien od porannego treningu :D teraz jem sniadanko a zaraz jade do factory :D i nawet bura pogoda za oknem mi nie przeszkadza :D Air -> kawa w terenie! rewelacyjny pomysl :D Kadarka -> sa dwa poglady na step, skrajnie rozne... jeden jak Ty napisalas - masakra dla kolan ale slyszalam tez (od profesjonalisty), ze step powstal wlasnie dla ludzi z problemami z kolanami jako rehabilitacja i przy prawidlowym wchodzeniu i schodzeniu (bardzo sie pilnuje!) nie szkodzi... step kocham, wiec i tak bede chodzic :P Rokita -> ale wyjazd!! powodzenia i dobrej zabawy zycze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :) Oglądałam niedawno prognozę długoterminową, no i.. hehe zima wrqaca.. mniej więcej w okolicach Dnia Kobiet ma pojawić się mrozek i śnieg.. ;) hehe. A jak to się sprawdzi, to niedługo przekonamy się same ;) Nina jak L4? :) Ghana a czy te pilatesowe są lepsze od tych zwykłych? I jak się je robi? :) Ja też byłam niejadkiem i poniekąd nadal jestem, tylko teraz to się inaczej nazywa :) - zwłaszcza dla niektórych jest - patrz Paweł i jego rodzina.. Trochę z tego wyrosłam, troszkę w ciąży mi się też zmieniło na plus :) Żyłki w wędlinie, mleko i cokolwiek białe, mięso prawie każde (nawet schabowy), tłuste itp.. Do schabowego przekonała mnie babcia, robiąc małe nietłuste mięsko na moich oczach i panierując w fajny sposób (panierka mniam), ale i tak nie jadłam niedomowych - do tej pory uważam, bo nie zawsze są ok dla mnie :) (patrz tłuste i jakieś żły niezjadalne :) ). Na mleko miałam nietolerancję, więc nadal mnie odstręcza (nawet modifokowane - ten zapach :o ), za to uwielbiam kakao (tylko korzuch nie bardzo), budyń, jogurt, śmietana też już nie straszy :) Białko w jajecznicy :) musi być maksymalnie ścięte.. i jajko na miękko nie dla mnie - ale takie z tylko rzadkim żółtkiem to zjem :) Na wędliny uważam, ale potrafię sobie zakryć pomidorkiem (czy czymś innym) i zjeść :) Saszka więc po tym, co napisałam jest szansa, że Bartek urośnie i wyrośnie z diety :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majorek - hmm troche przypominaja brzuszki, tylko przy nastepnych stopniach zawansowania ma sie nogi wyprostowane do gory, a poniej po skosie - coraz trudniej. I caly czas masz podniesiona gore ciala i tylko na 5 wdechow unosisz rece do wysokosci kolan, a na 5 wydechow opuszczasz. Nie szarpie sie wtedy kregoslupa - a to dla mnie wazne :) Saszka - leniu!!! no ale rozumiem :) moze nastepny weekend i moze bedzie lepsza pogoda :) bo w ten ma byc zimno! a Rokicie tez zazdroszcze! No chyba, ze doczekamy do jej powrotu?? co myslisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Różnica w ćwiczeniach jogi i pilatesu w stosunku do innych \"normalnych\" ćwiczeń polega na tym, że wykonuje się je w taki specyficzny sposób, który działa na mięśnie przyszkieletowe, chodzi właśnie o to, żeby wykonywać ruchy powoli, uważnie, posiłkując się wewnętrznymi mięśniami, właśnie nie szarpiąc ciałem, tylko dojść do jakiegoś momentu i albo to pogłębiać, albo trwać, bo to właśnie wzmacnia te mięśnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Dziewczyny. Miałam taki za***prz w pracy, że nie mogłam wejść nawet na chwilę. właśnie mam przerwę technologiczną, bo mój mózg zaczął się przepalać;-) co do Tymka, to wczoraj jadł za dziesięciu. W jego przypadku nie można mu nic nie dać, tzn, pominąć jakiś posiłek, bo i tak nie zje. efekt najedzenia był oszałamiający, bo wczoraj nie dość że nie marudzil, to tańczył, ćwiczył, śmiał się i szalał. A w nocy spał ładnie, bez krzyku i płaczu. Oby się ten stan utrzymał. Danusia wyeliminowała mu zupełnie przekąski i soki, w zamian dostaje sok z brzozy. zresztą tyle różnych rzeczy i pomysłów realizowałyśmy wspólnie, że nie wiem, który zaskoczył. Ważne, że je...teraz się tylko modlę, żeby tak mu zostało! Bo Tymuś najedzony, to 100% zadowolenia całej Rodziny. słuchajcie, wczoraj sobie pogadałam z Zuzią i to co się wyrabia w jej klasie zjeżyło mi włosy na głowie i wyłączyło opcje spania. Jedna z jej koleżanek opowiedziała w klasie, że niby Zuzia dotykała ją w miejscach intymnych!!!!!!!! SZOK!!!! Jak taka kretynka mogła takiego głupoty nagadać?? Mój Duduś nie chciał w ogóle iść do szkoły, bo się wstydzi. Na dodatek, okazało się, że w czasie ferii tata kupił jej buty takie same jak jednej z klanu mocnych w tej klasie. no i ta stwierdziła, że Zuzia naruszyła jej prywatność. Starałam się jak mogłam pomóc mojej córeczce, i szła do szkoły uśmiechnięta. a ja od wczoraj wymyślam sposoby ukarania tych peiprzonych gówniar. Kazałam Zuzi, na boku i w sekrecie powiedzieć wychowawczyni, o tym co ta dziewucha mówiła chłopakom. niech zadziała nauczyciel, bo jak nie, to mój mąż pójdzie do szkoły, on jest krótki i konkretny. bo ja chyba na wstępie wyciągnęłabym kałacha i pociągnęła serię po tych rozwydrzonych bachorach. prym wiodą w klasie bliźniaczki, bardzo bogate i wredne. mają za sobą większość klasy. na szczęście jest jeszcze jedna dziewczynka, niezrzeszona, bo przyszła od IV klasy. ale z nią też różnie bywa...mówię Wam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny.... Uffff.ale się narobilam, jestem jakaś powalona, bo zamiast delektować sie wolnym piatkiem to wzięłam sie za odmrażanie naszej mega lodówy.....masakra! Dlaczego nie kupiłam sobie wersji No FROST?? Od rana rozmrażam, myje półki, półeczki, plastikowe gówna....ręce mam już jak papier, ale nie lubię pracować w rękawiczkach to dlatego taki efekt utyranej gospodyni domowej ;) tak wygląda moje L4 majorku :) Julka już zdrowa! Byliśmy wczoraj na kontroli, trafiłam w końcu na świetną lekarke, bo juz podczas tych 3 tygodni chorowania przerobiliśmy wszystkie 3 ;) Ta ostatnia nie dośc, że wyleczyła mi dziecko w 3 dni to nawiązuje fajny kontakt z pacjentem i co najważniejsze: ROZMAWIA ze mną, a nie tylko wydaje polecenia! Dostałam lek homeopatyczny na odpornośc dla młodej, mamy lekko wspomagac jej układ odpornoścowy, wszystko w granicach rozsądku, bo do 3 lat nie warto ingerowac z mocnymi lekami, bo wtedy się tworzy cała odpornośc dziecka. Młoda ma 3 nowe zęby i kolejne się czają zza krzaczka ;) szam- tos mnie rozwaliła opowieścią Zuzi! ja się boje takich sytuacji, bo mam jak ty: od razu bym wpadła do szkoły i szast-prast zrobiła porządek z koleżaneczkami córci. Jestem furiatka i BIADA tym, które będa męczyc moje dziecko- rozszarpię, na serio! Jestem taka mama-lwica. Pierwsze próby już mam, bo jak chrześnica D. tłukła moje dziecko to poczuła jak silny mam uścisk i wysyczałam jej co nieco do ucha ;) mała wredota! Nie będzie nikt krzywdził mojego kurczaczka! Co do Tymka to najpewniej przyniosło efekt odstawienie soków i przekąsek, sporo dzieci tak ma, że pije dużo słodzonych rzeczy, a to potem zamula. Ja bede mieć chyba odwrotny problem, bo Julka ma po rodzicach super apetyt i wsuwa WSZYSTKO, w każdej konfiguracji ;) Wczoraj miała na obiad krupnik, a po godzinie nażarła sie z nami nalesników z dżemem i serkiem :) Kolacji już nie chciała i słusznie, a zawsze je kaszkę na dobranoc, przed kąpielą. Uwielbia jeśc z nami pizze, na razie wybieram jej te łagodne smaki,ale nie da się oszukać , bo kiedyś odkrawałam jej ciasto z brzegu i wystarczało,a niedługo to chyba bedziemy jej zamawiać mała pizze wegetariańską ;) Co do jedzenia u dorosłych ;) .... to my z D. lubimy jeśc, co po nas widać niestety, ale wychodzimy z założenia, że życie jest za krótkie by się katowac dietami, jak czujemy , że jest nas więcej, to jemy więcej warzyw, zup, sałatek i staramy się ruszać. I tyle. Ale NIC mi nie zastąpi ukochanej , włoskiej kuchni, za pizze, pasty i lasagne dałabym się zabić! I żadna super-hiper modelka nie wmówi mi, że przeżywa orgazm jedząc listek sałaty skropiony sokiem z cytryny! Tygrys- wiesz...to nie do konca chyba jest tak z tym stepem...to jednak bardzo obciąża stawy i kolana....zazdroszczę ci tej werwy, ale 3 godziny wysiłku non stop to by mnie chyba zabiło! Przyznam się wam na uszko.....bo nikomu tego nie mówiłam...mam jakiś problem...nie wiem czy neurologiczny czy inny...już się wybierałam z tym do lekarza, ale nie dotarłam przez chorobę Julki....po mega wysiłku (np. na stepie) lub po saunie...mam koszmarne, pulsujące bóle głowy na samym czybku czaszki! Normalnie rozsadza mi łeb, ostatnio ryczałam w kuchni o 3.00 nad ranem, bo nie mogłam wytrzymać....dopiero jak zeżarłam 2 Ibupromy to odpuściło na chwile....bo mnie tak potrafi trzymać do 2 dni po wysiłku!!! Boję się by nie był to jakiś tętniak...czy inne gówno...po historii mojej mamuni mam najgorsze wizje....przepraszam, że wam tak smęcę, staram się o tym nie myślęc, czekam na skierowanie na Tomograf i może coś mi wyjaśni.....ale musze sobie odpuścić duży wysiłek....co to może być? Rokita- pozdrawiam z okolic Szklarskiej! I macham łapką! Ide dalej walczyc z lodówą- kuźwa! Na co mi to było.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nina - idz do lekarza, chociaz moze (zapewne) to nic powaznego! Szam - masakra! No normlanie chyba jak bede miec dzieci to bede miala jak Wy, tzn poszlabym i wyszczelala takie \"kolezanki\" po pysku! I jeszcze ich rodziców, bo pewnie córeczki to oczko w głowie, które samo się sobą zajmuje, bo oni zarabiaja pieniadze i maja waznieszje sprawy niz rozmowy z dzicmi!! wrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobitki ja ciśnienie mierzę sobie i to czesto, nawyk po ciąży - i zawsze mam niziutkie lub wzorcowe :) Myślicie , że od cisnienia by mi tak czacha dymiła? Sama nie wiem....poczekam na badanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szam hehe bo soki sycą :) Ja Gosi daję soki do posiłku, najczęściej na podwieczorek :) No i przekąski.. tak.. one też mogą zapychać :) Gratuluję apetytu i humorku Tymusia - jakby mu przeszedł jakiś problem dosłownie :) Oby tak dalej :) To co piszesz o klasie Zuzi...włos się na głowie jeży... 😠 Dziewucha musiała to w tv zobaczyć albo usłyszeć w jakiejś rozmowie rodziców - no przegięcie normalnie!! Myślę, że sama też możesz zadzwonić do wychowawczyni.. I jeszcze nie wiadomo, co te chłopaki potem moga z \"wiadomością\" zrobić.. :o 🌼 Nina Cię nie było, więc się własnie zastanawiałam, co tam porabiasz hehe.. a Ty walczyłaś z górą lodową :D Świetnie, że Julcia zdrowa, a Ty znalazłaś dobrą lekarkę :) A ile już macie ;) ząbków? A czy możesz podać nazwę tego leku? :) Ważne, żeby Julcia przy takim apetycie miała dużo ruchu - to spali nadmiar i już ;) Za duże ciśnienie w czaszce..? Musisz unikać tych sytuacji, po których masz takie bóle. I nie wymyślaj od razu najgorszego, tylko idź jak najszybciej - bo nawet jesli, to wczesne wykrycie czegokolwiek jest bardzo ważne. 🌼 Echh.. pizza... ;) Heh.. w nocy zmiana prześcieradła.. teraz zmiana prześcieradła.. ;) Niuna obsikała przy spaniu.. no i teraz nie chce nie dość, że zasnąć, to chociaż poleżeć w ciszy i spokoju... ;) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pochwale sie :D kupilam: - lekka letnia/wiosenna kurteczke, stara nadaje sie juz od poprzedniego sezonu do wyrzucenia ale nie mialam innej, wiec... a taka ma tego plusa, ze posiada odpinany kaptur :D kosztowala mnie zawrotna sume 20 zl jako, ze wygrzebalam ja w koszu II jakosci (ale wad nie ma, sprawdzilam!) http://www.privatemember.pl/?page=oferta&dir=2007_1&id=15#down -> pierwszy rzad, ostatnia ale w kolorze \"sand\" - granatowe spodnie z takiego fajnego, milego materialu http://www.privatemember.pl/?page=oferta&dir=2006_2&id=11#down srodkowy rzad, mierzylam tez te bojowkowe ale byly ciutke krotsze, no i jednak kieszenie na udach pogrubiaja je a i tam mam solidnie zbudowane uda :P - pasek, jakoze wiekszosc spodni spada m z tylka... :P i pokochalam sklep Private Member... nakupilam bym wiecej rzeczy ale postanowilam byc rozsadna i ogarniczylam sie do tych 3 ;) Odkad Gosikka napisala, ze dostala od Meza firmowa koszulke do cwiczen i od razu lepiej sie jej w tym trenuje tez postanowilam taka nabyc... bo to co mam jest z \"ciuchow\"... niestety nawet w outlecie adidas i moj kochany nike nie sa na moja kieszen, wiec nabylam dwie bluzeczki reeboka :) jedna jest taka super hiper z wbudowanym stanikiem, baaardzo fajna, a druga to zwykly bawelniany top bez ramieczek, na wyprzedazy byly to co bede sobie zalowac... dobrze, ze sprawdzilam, bo Pani na kasie nabila mi za nia normalna cene... ciekawe czy przez przypadek, czy tez myslala, ze nie sprawdze... a roznica powazna, ponad 30 zl! Ghana -> brzuszki z nogami po skosie to moja zmora... nogi mam ciezkie, ciagne mnie w dol... ale fakt miesnie brzucha pracuja mocno! Ninka -> koniecznie skonsultuj sie z lekarzem i zrob tomografie!! Szam -> wlos sie jezy na glowie jak czytam o tych \"kolezankach\" z Zuzi klasy... mysle, ze warto porozmawiac z nauczycielka, ale dyskretnie, zeby jeszcze wiekszego \"obciachu\" Zuzi nie zrobic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tygysku
Gosikka nie dostala od męża firmowej koszulki, to mąż Doni jest taki zakupomaniak :D Gosikka sama sobie kupuje rzeczy...i niech tak zostanie :D:D:P Ale też mam w planach zakup "firmówki" :) Może poczuję sie bardziej profesjonalnie ;):D Na 19 body art :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a misiowi dziś szło caałkiem dobrze :D oczywiście czasem zamiast za lewą, wykonałam obrót za prawą ręką :p ale ogólnie... świetnie :) godzina i pół całkiem intensywnie! jutro o 10.30 aerobik, tylko nie wiem z kim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×