Diabeł pod moim łóżkiem mieszka - część III

a ja mam instynkt, naczy wije, wije, wije... poprzestawiałam w sypialni :D

i spod łóżka wymiotłam

no to jeszcze lustra przetrzyj i szyby w oknach od srodka, kwiatki podlej, i ... gotowe. A tak właściwie to na kiedy? (bo ja przestałam nadążąć już dawno)

jeszcze duuuuuuuuużo czasu, 3. trymestr się zaczął, dam znać!

wyobraźnia podsunęła mi obraz Misia wijącej się ;) Saszka, ja bym korzystała! przerabiałam manie Rokity nie na wyłączność i to ma sens :)

A ja choć biegiem i w przeciągu chcę życzyć naszemu Misiu WSZYSTKIEGO CO NAJLEPSZE DLA MISIA Bądź zdrowa, szczęśliwa, spełniona,radosna i pełna energii i pomysłów i miej zawsze siły do ich realizacji :) STO LAT temu Misiu :)

a to Temu Miś ma urodziny dziś ?

Miś urodziny ma? STO LAT, STO LAT, STO LAT!!!!! Kluska- zrozumiałam, sorry, nie będę już, nadal to we mnie kotłuje się, bez sensu. Masz rację. Tygrysku- pozdrawiam serdecznie , wy dziś z Gosią urzędujecie? Zazdroszczę. Saszka- ojej, faktycznie...zadziałaj....u nas na przeciwko jest taka babinka, w naszym domu ma dzieci, mało ją odwiedzają, nie daje sobie pomóc, jest agresywna dla nich, z innymi rozmawia....znika w oczach własnie....przesiaduje na leżaczku w ogródku, w grubum płaszczu i czapce, mówi, że jej zimno....pytałam kilka razy czy w czymś nie pomóc, nie zrobić zakupów itp, ale odwarknęła, że przecież sama ma nogi to pójdzie i że nic nie potrzebuje..... Boję sie takie starości.....starośc jest głupio wymyślona.... Pakowanie główne zakończone, rano dopakujemy kosmetyki i jakies drobiazgi, o 3.00 pobudka, o 4.00 wyruszamy :)

Ninko, Ale jak kupiliście Evię, to będziecie mieli tylko hotel. Bungalowy to Eretria Village, jeden kompleks, ale nazwa przesądza o komforcie :) Evia to hotel, a Eretria to bungalowy. Z Itaką właśnie dlatego już nigdzie więcej nie pojadę ... do nas jakimś cudem nie dotarł sms z informacją o opóźnieniu wylotu, przyjechaliśmy do Warszawy o północy, a wylot był dopiero o 15 następnego dnia, miał być niby o 9 rano, ale co godzinę przesuwano go na później, tak mnie to umęczyło, że 2 dni spałam po przylocie do Grecji. Dziwne jest też to, że wylot opóźnia się u nich o 1 do 1,5 dnia, ale powrót to już skubańcy punktualnie jak w zegarku ... Podróż z lotniska w Atenach na Evię autokarem trochę męcząca, ale da się przeżyć, fajna przeprawa promowa na wyspę, odświeżająca :) Misiu ! sto lat w szczęściu, zdrowiu i piniądzach :)

sto lat, sto lat, sto lat, niech żyje, żyje nam MIŚ :D wszystkiego najlepszego Misiu :) Kluska, oj bo Rokita napisała, że daje Ci wino i sypie 2 łyżeczki cukru... Ninka, tam przyjeżdzą Gosia :) podbój Saskiej Kępy chyba przełożymy na później, bo wieje przeokrutnie :O Saszka, nie ma nad czym myśleć, jedź na piszingera :)

Macie racje, trzeba pamietac o tym co dobre i isc dalej! Wciaz mnie to meczy i chetnie bym to przegadala ale nie ma to sensu. Rokitko, Misiu wszystkiego co najlepsze Ninko, odpoczywajcie i cieszcie sie soba! Prosze mnie to szarlotka nie kusic bo sie dietuje :P W zwiazku z tym ide gotowac rodzinie kurczakowy casserole jakkolwiek sie to tlumaczy :D hmm, gulasz chyba z drozdzowymi kluskami, mniam :D

no to Misiu, zdrowia, zdrowia, zdrowia! spokojnej końcówki ciąży, bezstresowego wyklucia :) jak najmniej problemów, jak najwięcej radości w codzienności :)

byłyśmy z Gosikka na zakupach i bezczelnie wykorzystałam ją i jej samochód zakupując odkurzacz! jako bonusik nabyłam również spodnie na lato w kolorze koralowym ;) za to na stacji benzynowej Pan od pierwszego zdania rozpracował Gosie, podeszła tylko się spytać czy można płacić kartą nie słyszałam co dokładnie mówiła ale pan stwierdził: "Pani to ma gadane" ;) :D

:D Zapytałam tylko, czy można płacić kartą! Telepata, czy cuś? :P Potem w budce do płacenia o coś zapytałam panią od opłat, a ten (stał wtedy za jej plecami) wypalił o tym gadanym. Ale cuś - nie pomylił się, więc i pretensji miec nie mogę :P Odkurzacz jest niebieski, spodnie koralowe, a Tygrys zadowolony, choć mierzyć nie lubi, oj nie lubi :D Kupiła bez mierzenia (no dobra, byłyśmy wcześniej w tym sklepie i takie same mierzyła). Prawie mnie pobiła, jak ją namawiałam do ponownego mierzenia Co za absurd - mierzyć dwa razy TAKIE SAME spodnie :P

Misiu, zdrowia, zdrowia i duuuużo uśmiechu. Niech nic dobrego cię nie ominie

:D:D:D

Dzien dobry :) Pada, ciemno za oknem, utknelismy w domu a przed nami kolejne 2 dni krolewskiego swietowania, co tu zrobic z hyper aktywnym dwulatkiem, hmmmm :/

cynamonku, skakać z nim, skakać i turlać sie do upadłego :) dziękuję z wszystkie życzenia :)

Cynamonku, Ninko ... staram się zawsze nikogo nie osądzać, nie wydawać sądów, bo wiem, że mogłabym kogoś niesprawiedliwie potraktować. Nie uważam, żeby cokolwiek było udawane. Myślę, że w Jej życiu stało się coś takiego, co ją zmieniło. I to co odczułyśmy, to były skutki tej zmiany, a nie żadna poza ... Nie wiem co się wydarzyło i jaki to miało kaliber, ale mimo tego, że zostałam potraktowana "z buta" nie chciałabym nikogo potępiać. Tak naprawdę, mimo wąskiego grona ... czasem nic nie wiemy o życiu drugiego człowieka ... nic nie wiemy o powodach radykalnych przemian ...

Bardzo Was wszystkie prosze, skonczmy wiadomy nam temat, to nie jest odpowiednie na to miejsce, przypominam niektorym ze jest to otwarte forum, mam gdzies obce nam osoby ale przeciez wszyscy maja tu dostep i osoba o ktorej mowicie tez, to nie w porzadku, wystarczy! Sa przeciez inne miejsca i sposoby na wyrzucenie tego z siebie prawda?

prawda Cynamonku wyjeżdżam na dwu dniowe szkolenie, więc prosze się nie martwić, że nie będe pisać :)

Tygrysku baw się dobrze. Cynamonku -słuchaj się Misia, wie co mówi:) reszta-słuchajcie Cynamonka- bo też dobrze gada:) Miś- ty się nikogo nie słuchaj tylko uważaj na siebie:) Ja będę teraz gadać mniej bo mam zamiar wyjechać na długi weekend, zaczyna mi się sezon urodzinowo-imieninowy [wariactwo w czystej postaci do 10 lipca:o],w miedzyczasie czeka na mnie Lizbona a w tym wszystkim niefajne rzeczy dzieją się w pracy. Póki będzie można i będę widziała sens będę i tu i tam. Jak gdzieś sens umknie tam i ja umknę;) Dzisiejszy dziń w ogrodzie- tysiace wspomnień....

Jestem pogodnie zadowolona. Pogadałam przed chwilą z Tygryskiem, pogadałam z Rokitką, przyszedł sms od szefa (Alina zakochana w Gruzji, męża szuka) wszystko OK, drugi sms od drugiej grupy - też Ok, na balkonie suszą się trzy pianki po waku http://swietochlowice.naszemiasto.pl/artykul/galeria/1390747,swietochlowice-pierwszym-miastem-na-slasku-w-ktorym,id,t.html ...wszystko powoli na swoim miejscu....

dziecko się mnie pyta którego sonetu Szekspira się najlatwiej nauczyć? wiecie może którego?

po polsku? nie mam pojęcia:) bo w orginale 18sty :) Shall I compare thee to a summers day. śpiewa to taki jeden pan, wpada w ucho i od razu się zapamiętuje:) Uwielbiam, chociaz kiedyś doczytałam, że nie pisał o kobiecie ;) tylko o koledze ;) Byłam na spacerze, przyniosłam bukiet dzikiego łubinu :) Gdzieś to umyka wszystko przez brak pogody :( Tygrysku, tak bez solary dwa dni? ;)

Klusiu- pamiętam jak na Aniołach jeszcze tłumaczyłaś sonety z ang. na nasze a jak się gapiłam w niemym podziwie :) To podpowiedz jaki pan to spiewa to się B.nauczy śpiewająco :)

http://www.youtube.com/watch?v=S8Osse7w9fs

Kluska, z, jutro z rańca we wtorek po szkoleniu :)

Faaaajne :) Jeszcze znalazłam to: http://www.youtube.com/watch?v=X6FFtq5CEoM&feature=related Też mi się podoba. Jakaś kolejna romantyczna i nierozważna ? ;)

dzięki :) prawie... to samo... sonet 55 po polski do melodii gdzie strumyk płynie z wola... prawie robi itd.itd.