Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Szam

Diabeł pod moim łóżkiem mieszka - część III

Polecane posty

Czesc :) Mam dosyc dusznych autobusow i spoconych, smierdzacych ludzi... do tego zrobilo sie ciutek chlodniej i delikatnie wieje, wiec znow wskoczylam na rower :) rewelacja!!!! szczegolnie po orzezwiajacym prysznicu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Czołem :D U mnie też chłodniej i wiaterek, ale na rower nie wskoczyłam, mam za to parasol, bo jak wychodziłam z domu to były chmury, a akturalnie świeci słońce :P czyli standart :) hehehehe misz masz niczego nie przewidzisz. Pozdrawiam wszystkich :D Saszka - no i jak z tymi hasiokami? hę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam dola - no coz zdarza sie... Kluska - toyota starlet, taka turkusowa :) numerow nie pamietam, musialabym wyjsc z biura, a tam upal masakryczny! dzis jest jeszcze jakos tak duszno, chyba bedzie padac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bry :) ghana, przytulam :) a co do auta, to się cieszę :D ale to nie ja pytałam ;) u mnie nie wiem jak, bo mi się nie chce wychodzić :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
😠 nienawidze 😠 byc 😠 traktowana 😠 jak 😠 idiotka 😠!!! nienawidze gdy ktos mowi patrzac sie na faceta a mnie ignorujac!!! 😠 szczegolnie, ze to ja wiem o co chodzi i rozumiem jak to zrobic!!!! 😠 a koles nic nie lapie i potem musze wszystko mu raz jeszcze tlumaczyc!!!! 😠😠😠😠 AAAA byl u nas informatyk (starszy gosc) i mial nam pokazac jak zrobic pewna rzecz w SQL\'u... oczywiscie i tak wiedzialam jak to zrobic, rozumialam co mowi, gdy rzucal rozne hasla a Nowy nic w zab, ale nie 😠 nie 😠 gosc i tak bedzie mowil do FACETA, bo przeciez kobieta nie pojmie 😠 grrrrrrrrrrrrrr uff musialam sie wyladowac, przepraszam... ale wqrza mnie gdy ktos z gory zaklada, ze nie pojme o co chodzi... nie lubie byc niedoceniona!! Air -> widze drobne chmury i u mnie ale mam nadzieje, ze nie bedzie padac.... Ghana -> ❤️ przytulam, pocieszam ❤️ Kluska -> leniuszku!!!! jakby padalo to bys pewnie deszcz uslyszala ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Tygrysek - spoko luz, ale rozumiem, że się wkurzyłaś...oglądałaś taki serial \"Trzecia planeta od Słońca\" o kosmitach, którzy byli na Ziemi i udawali ludzi? Było trzech facetów i babka, akurat temu kosmcie najbardziej kumatemu i oblatanemu w technice przypadlo ciało laski, poszli z samochodem do mechanika i facet zaczął im tłumaczyć co jest nie tak z samochodem, ale gadał do facetów a Sally chciała coś wtrącić, bo jako jedyna się znała a gość ją zlewał, więc się wkurzyla, wzięła obcęgi i mu ścisnęła klejnoty :) hehehehe tak na poprawę humoru :D Ghana - ❤️ a u nas wczoraj tak było i nic nie spadło. Kluska - bry 🌻 jak nie musisz to nie wychodz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tygrysku, weź obcęgi :p air, to nie tak, że nie wierzę w męża ;) tylko on ma straaaaasznie upierdliwą i marudną żonę i jak żona chce już, to by jej coś kupił dla świętego spokoju, ale był z Panem Mirkiem Który Się Zna Na Autach ;) i pan Mirek powiedział, że znajdą lepszy! i chyba znaleźli :) gosikka, gdybym ja sama wybierała... bardziej mi się podobają właśnie takie, jak Ty pokazałaś :) ale samochód ma też nam się przydać podczas planowanej budowy i przeprowadzki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bry :) A u mnie o 4.00 rano przeszła mała burza, cudnie ochłodziła powietrze, ale juz teraz jest znowu parno i duszno.... Gryby Misiu, ja mam smaka na Forda Mondeo Kombi z klimą, jeździłam takim słuzbowym przez ponad miesiąc i był naprawde fajny :) Znalazłam modele za 7000-10.000 zł, w przyszłym roku musimy zmienić nasze stare autko -skode felicję na wększe i koniecznie z klimą! Niech teraz mój D. weźmie kredyt i się martwi ratami, a nie ciagle ja ;) Tygrys- jak ja cię rozumiem! Ale u mnie dochodzi jeszcze motym blondynki, więc już wogóle ;) Nie lubię jak traktuje się mnie jak głupią! Byłam rano z moją rodzinka na jeleniogórskim lotnisku, akurat trafilismy jak startowały szybowce - fajny widok! Potem mi Julka przysnęła w aucie, bo minęła jej pora drzemki i teraz od ponad godziny z nią walcze by zasnęła :( Będe wredna jak napisze, że czekam już na wyjazd rodzinki, bo mam przymusowy urlop do piątku (niania się pochorowała) i nic tylko się wkurzam, bo z młodą nie moge wyjechać na dłużej z nimi, bo ta ma dwie drzemki: jedną do południa, a drugą po południu? Eh....wolałabym być z nią sama w domku, poodpoczywałabym....\' Kluseczko-slicza biedronka i motylek :) Majorek- ach...morze....ale ci zazdroszczę!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale dostalam robote!! oczy mi zaraz wyplyna od gapienia sie w monitor ale jestem hepi, bo mam duzo do zrobienie, nikt jeszcze takich wyliczen niz robil, wiec do wszystkiego musze dojsc sama :D Pan \"informatyk\" jeszcze raz byl u nas ale go totalnie olalam, skoro o tak nie mowi do mnie, to nei bede sie stresowac i tak wiem jak dzialac :P deszcz popadal i przestal, wiec powinno sie fajnie wracac, tylko pewnie jak Air ostatnio bede miec plame z blota na plecach ;) Air -> ech ja w ogole z tym informatykiem mam na pienku, bo on czeste straszne glupoty wygaduje (ploty itp) a ja mu w twarz mowie, ze nie ma racji... Ninka -> zaraz \"wredna\", ja Cie rozumiem!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tajger, dystansik, dystansik trzeba miec!!! wiesz co wiesz i nikt ci tego nie odmówi :) ja bardzo lubię sytuacje, kiedy ktoś koniecznie chce mówiz szefem, nie ze mną, a ja wiem, że zaraz rozmówca do mnie skruszony wróci, bo to moja działka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no. powoli się wyludnia. szef wyjechał na 3 tygodnie na kamczatkę. dziecko z kolegą u dziadka na wsi (na odwyku bez komputera i netu). a ja z córcią na szklaną pułapkę :D :D :D chciałam ją zabrać na Edith Piaff, ale woli jak się szczelają :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tygrysku=> Imadłem go! ;):D:D:D Ale tak serio, też nienawidzę, jak ktoś tak reaguje (też mam \"obciążenie blondyństwem\" ;), jak Nina). W pracy to się nie zdarza(samodzielne stanowisko i...same baby :O), ale w innych sytuacjach tak. Tyle, ze ja z tych, które szybko \"wyprowadzają delikwenta z błędu\" ;):P:P. GrubyM=> Rozumiem ;) Mialam za mało danych, ale w takim razie mąż ma rację :) Nina=> Wcale ci się nie dziwię :) A może zacznij źle gotować ;):D Saszka=> widze twoją stopkę, ale napisz, czy dobrze zgadłyśmy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spoko-loko, luz i sponton jak to w pewnej reklamie bylo ;) przerywalam szanownemu panu w pol zdania, mowiac, ze WIEM jak to zrobic lub dokanczajac za niego wypowiedz :> a najlepsze jest to, ze Nowy i tak nie do konca zalapal o co chodzi... poza tym on ma (moim zdaniem) dziwne metody pracy w excelu zamiast sobie ulatwiac zadanie odpowiednia funkcja to on wszystko jakos naokolo robi... chyba, ze nie wiem, ze mozna latwiej :> doooobra, ja tez kiedys nie wiedzialam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tygrysku=> I dobrze! :D Niech wie, że nie wypadłaś sroce spod ogona :D😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=215255388 ten jest już nasz :) tygrysku, jak z gotówką? zostało Ci coś jeszcze? bo jak jesteś głodna, to wsiadaj na rower i przyjedź na obiadek i piwko ;) moja koleżanka z Twoich okolic przyjeżdża do nas rowerem... a skoro ewa może, to co to dla Ciebie :classic_cool: jutro planuję naleśniki trollkom smażyć, mogę zrobić więcej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale mam upal:) 25 stopni:P Wiecie co? nie wiem co jest gorsze, bycia ignorowana jako kobieta=istota czasem inteligenta:p czy bycie traktowanym jako OBYWATELA drugiej kategorii:( To godzi nie tylko w moja kobiecosc, to boli, bo dotyka mnie jako OSOBE w najpelniejszym tego pojecia znaczeniu. Dyskryminacja, wielkie slowo, ale doswiadczam tego niemalze codziennie, czasem w bardzo drobnych rzeczach, glupich zartach z moich potkniec jezykowych, wysmiewaniu sie z akcentu itp itd. Swoja droga, kupie ten bilet do Polski tak czy siak, bo oczywiscie odpowiedzi od menagera jeszcze nie dostalam, ale sprawdzalam, bilety wciaz po 1 pi:) I tak przy okazji mam zamiar poszukac jakis specjalnych kursow, jezeli tak owe istnieja w ogole, pomagajace nauczyc sie prawidlowej wymowy, akcentu... To dla mnie szczegolnie wazne, bo mam nadzieje juz calkiem niedlugo( w wersji mojego J. za 10 lat:P) zaczniemy sie przygotowywac na przyjscie potomka, i mama chce mowic w obu jezykach, poprawnie. AAAAA, chyba juz mi troche przeszlo, bo prawie zapomnialam:P czuje sie wykorzystywana i mam wyrzuty sumienia ze sie tak czuje:( Moja wina, pozwalam na to. Niemalze codziennie przynosze z pracy jakies kwestionariusze, aplikacje, dzwonie, rozmawiam, jednym slowem robie za glupiego tlumacza, jestem zmeczona pomaganiem innym, mam dosc pracy z polakami. Z drugiej strony boje sie odmowic, bo przeciez jak ktos prosi o pomoc... bo sobie pomysla, bo strace znajomych, bo nie bede sie miala do kogo odezwac, bo bo bo... JAK BYC DO CHOLERY ASERTYWNYM? Jak Wy sobie radzicie w takich sytuacjach? Tygrysku, brawo👄 nalezalo mu sie! Misiu, czerwony:) ja tez chcem duze autko, bo chcem duzo dzieci:) A dla mnie nalesnika zostawisz? proszeeee:) Ninka, sle pozytywne fluidki👄 Dla reszty👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cynamonku -> trzeba byc asertywnym!! jesli to sa porzadni znajomymi to powinni zrozumiec... nie daj sie wykorzystywac i robic tyle za innych, pewnie czasem mozesz pomoc, podpowiedziec ale jakis umiar musi byc! nie jest to proste, oj nie... Gosikka -> hyhyhy czasem sie wredny charakterek przydaje ;) Gruby Misiu -> nie jest zle, nie kupilam biletu (karty miejskiej), wiec jestem o 66 zl do przodu :D nie kus nalesnikami, bo bardzo lubie... ale jutro to zupelnie nie dam rady, wracam z pracy, spacer z psem i myk, myk do klubu :) peeewnie, ze bym dala rade dojechac... nie wiem czy wrocic takze, ale dojechac na pewno :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gruby mis- faaaajne autko :) Opijamy już? ja dziś miałam naleśniki na słodko i zupke jarzynową- pycha! Tylko, że na zupke się nie załapałam, bo całą resztę dla 2 osób zeżarł mój małżon....on mi chyba daje do zrozumienia, że jestm za gruba! Raz mi wyżera sałatke , a teraz to! I dla dopełnienia patologii wysłałam wam kilka fotek z Julka i flachą piwa ;) Tylko nie dzwoncie do Opieki Społecznej ;) Cynamonku- ja tez czesto nie jestem asertywna. To trudne. Wymagany jest zdrowy egoizm, który pomaga wypracowac postawe asertywną ;) Gosikka- he, he: ja te z widze stopke saszki ;) Mam nadzieję, że nam odpowie :) Idę sobie sie umyć i spaaać. Jutro wieczorem rodzinka wyjeżdża i czeka mnie cudny, leniwy piątek z Julą :) Tylko we dwie :) W sobotę mój \"małzon-glodzacy żonę\" ma imieniny i wypycham go na imprezę z innymi ludzikami-tam obchodzą jakies urodzinki w ekipie, więc będzie wesoło. ja nie chcę dzwonić do niani, podpadła mi po tym tygodniu...mam przez nią przymusowy, niechciany urlop, który marnuje w domu :( więc wolę zostać z młodą w domku i obejrzę sobie film na DVD, wypije winko czerwone, zrobię sobie dobra kolację. A dla D. mam już prezent- ksiązkę Tolkiena

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Oj dziewczynki, fajowo się Was czyta :) Ninka - fotki patologiczne są fajowe, Mała ma ciąg do butli :) moja mam pracuje w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej, to jej tych zdjęć nie pokażę :) hehehe a jaką książkę dla D.? \"Dzieci Hurina\"? które od dwóch miesięcy czekają na półce aż je przeczytam :) Gruby Misiu - ale jesteś kochana, że zapraszasz Tygryska na obiad 👄 Tygrysek - hehehe dobrze że nie widzisz jak ja pracuję w Excelu :P a jak teraz jeździsz do pracy? na gapę czy codziennie rowerem? Cynamon - kurczę, ja byłam na kursie asertywności, ale już mi chyba cała wiedza wyparowała, trzeba chyba po prostu raz powiedzieć nie, skoro ktoś tego nie będzie umiał zaakceptować to jego problem. Saszka - co z tymi hasiokami? no dawaj Kupiłam sobie dzisiaj bikini, w kolorze bakłażana :) Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mewy mi skrzeczą za oknem (na szczęscie co jakiś czas ;) ), reszta rodzinki śpi.. a ja .. jakoś sama z komem zostałam... ;) tylko mi trochę niewygodnie, bo leżę na brzuchu i ciężko tak się pisze.. :D W zasadzie jutro ostatni dzień, bo w piątek zrywamy się rano, ale w sumie tylko z kwatery, bo doba do 10. Jeszcze się pokręcimy po Ustce a potem w dół Polski :) Nie napisałam Wam, że się właściwie nie kąpałam w morzu, bo ta woda jakaś tak zimna... ;) Raz tylko wlazłam do pasa, ale.. jakoś nie chciałam dalej (a wlazłam m.in. po to by... pozbyć się żółtego płynu... - no.. co... :D ). Potem chciałam nawet, ale nie było okazji.. a niedługo potem jeszcze poczułam, że nadchodzi @ - na szczęście miałam czerwony kostium, więc nie wpadłam w panikę, że cos mi tam ewentualnie może.. :P Jedliście rybkę wędzoną na ciepło?? Pycha. Ja dziś halibuta jadłam, a kilka dni wcześniej dorsza ;) Jakoś wolę te bardziej znane mi nazwy/ryby .. ;) Gosia na duży statek \"turystyczno-wycieczkowy\" (taki do wożenia turystów po morzu - ten 50minut akurat) i super wystylizowany - mówi \"stateczek\" :D Aha.. a hmm z naprawy wiecie czego.. raczej nie bardzo coś wyszło.. tzn. nawet nie próbowałam, a samo jakoś nie poszło... ;) To chyab na tyle..:P paps

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hasioki? tak, hasioki mają się dobrze, powoli znowu wypełniają się śmieciami, we wtorek przyjadą goście wielką śmieciarą i znowu będą ciągnąć te pojemniki po bruku z podwórza na ulicę :) aście si ę czepiły! chłop mi na drugi koniec świata wyjechał, a te o hasiokach:P :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba muszę zmienić nicka, bo wszyscy mnie mylą albo z Kluską, albo z Kaśkiem :P Widać mało charakterystyczna jestem :P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bry :) czy ja juz mowilam, ze nie lubie ludzi, ktorzy laza po sciezce rowerowej? mowilam! dzisiaj mi babka raptem wlazla, musialam skrecic a byl wielki krzak przy drodze, wiec mam reke jakbym stoczyla nierowny boj ze stadem kotow 😠 ;) Air -> ale tutaj excel to w sumie podstawa... nie mam na mysli jakos bardzo skomplikowanych funkcji ale chociazby sortowanie... albo przeciagniecie funkcji na caly zakres danych zamiast liczyc po jednym rekordzie... we wtorek jechalam na gape, a od wczoraj rowerem :) ale jak bede musiala jechac komunikacja to na gape :P Gruby Mis -> zapomnialam wczoraj napisac - fajne autko!! :) Kachni -> nie musisz zmieniac nicka, wystarczy czesciej tutaj zagladac ;) Majorek -> jakto nie kapalas sie w morzu?? Majorku!! kiedys woda byla taka, ze dech w piersiach zapieralo ale i tak plywalam ;) pysznaaaa rybka!!!!! Ninka -> raz jeszcze powtrzam, nie jestes gruba!!!!!!!!! a moze teraz D. jest w ciazy, wiec je za dwoje?? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Dzień dobry :) Ostatni mój dzień przed urlopem :D jestem happy, ale prawdę powiedziawszy to od poniedziałku już mam ten nastrój :P Plan urlopu jest taki: jutro pierwszy dzień więc \"dzień piżamowy\" :) a przyszły tydzień wykorzystam na kino, rower, spacery, czytanie, może pływanie zależy od pogody :) w sobotę mama wyprawia swoje imieniny, więc jeszcze po sklepach muszę polatać i coś jej wybrać, a 30 lipca w poniedzialek wybywam do mojej Przyjaciółki do Puszczy Nadnoteckiej i kilka dni u niej zabawię, tam są przepiękne okoliczności przyrody i konie niedaleko, więc mam nadzieję mieć kilka fajowych dni, tak że mi już tego Zakopanego aż tak bardzo nie szkoda, ale jednak szkoda... :P Tygrysek - chłopak się wdroży do excela, bądź jego mentorem, tylko żeby Cię potem z krzesełka nie wygryzł, zanim sama odejdziesz. Saszka - no biedna Ty bez męża i dziecka, ale za to z pełnymi hasiokami :D Kachni - ja tak jak Tygrysek powiem, że trzeba częściej bywać z nami i pisać pisać o sobie, wtedy się nam w głowach poukłada, ja się przyznam, że mylę Cię z Kluską czasami. Majorek - ale udało Wam się z pogodą w drugim tygodniu :) ja się w Bałtyku też nie kąpię nigdy, jedynie brodzę przy brzegu i moczę stopy, nie zachęca mnie ta ciemna, zimna woda do pełnego zanurzenia :D hehehe fajnie Gosia miała z wielką wodą, wielką piaskownicą i wielkimi \"stateczkami\" :) dla małych dzieci morze to chyba najlepsze miejsce na wakacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kachni - to tobie mialam pisac o aucie?? sorki :) taka roztrzepana jestem :) wczoraj jeszczepodly nastroj - to dlatego :) Ale widzialas ze to toyota starlet - rocznik 94 - wrzuc w neta to ci wyskoczy, zreszta chyba musze jej zdjecia robic :) Gruby mis- samochod fajny i duzy, mielismy kiedys taki w szczepie jak jezzilam na obozy i miescilo sie nas tam cale mnostwo :) Tygyrs- chyba musze sie do ciebie kopnac na szkolenie z excela - co prawda sorowac umiem, ale np jakos cos ostatnio okienka nie chca mi sie blokowac - tzn blokuja sie, ale nie na tej kolumnie co chce, nie wiem dlaczego :) Ninka - no chyba normalnie wyślę zdjęcia do jakiejś \"uwagi\" czy telekuriera :D paologiczna rodzina!! Fajnie, ze jutro masz dzin prawdziwie wolny - bez rodziny :) A ksiazka Tolkiena- to \"Dzieci Hurina\" - jezeli tak, to jak przczyta to niech sie wypowie, bo ja czytalam, i bardzo mi sie podobalo, ale takie dosc smutne bylo, albo mialam dola ;D Cynamon- dostalam zdjeica - wreszcie :D Dla mnie zielony super!!! ale przy takiej tapecie nad łóżkiem chyba dostawałabym oczopląsu :D Popieram diwczyny - raz na jakiś czas trzeba powiedzieć \"nie\" :) Majorek - alez fajnie masz nad tym morzem!! Dzis ide do lekarza pierwszego kontaktu, on chyba dopiero da mi skierowanie do neurologa, bo ból jest coraz gorszy - niech oni coś wymyślą i postaią mnie nanogi i to w ciągu tygodnia - bo ja na wakacje chc jechac.... AAA Maluch sprzedany :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niech ktos mi da obcegi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAa grrrrrrrrrrrrr przed chwila dzwonil \"pan informatyk\" i sie pyta, czy mamy czas, zeby nas czegos nauczyl, wiec mu grzecznie odpowiadam, ze jesli jest to zwiazane z tym co robimy teraz to tak, ale jesli nie, to nie mamy czasu, bo robota jest pilna, jest jej duzo a szefowa ciagle dopytuje sie o wyniki... a co on na to? Pani da do telefonu kolege... wurwa mac!!!!!! Oczywiscie kolega poszedl do niego na szkolenie!!! WURWA!! Niech on sie zajmie praca, bo jest mocno do tylu!!! A to co \"pan informatyk\" ma nam pokazac moze poczekac... zreszta moze nam przeslac selecta i ja juz rozgryze o co chodzi... on po prostu chce SOBIE ulatwic zycie, zebysmy my robili to co on do tej pory robil... jestem wsciekla!!!!!!!!!! to co mamy zrobic jest naprawde wazne i pilne.... Air -> ech fajnie masz, ze urlop tuz, tuz :) alez ja Nowemu pokazuje co i jak, bo czemu by nie... ale on sam sobie i na wlasne zyczenie komplikuje wszystko... ja mu pokazalam jak to najlatwiej i najszybciej zrobic a on i tak po swojemu... Ghana -> okienka to w explorze blokuje, zeby mi pop-up\'y nie wyskakiwaly ;) mam nadzieje, ze lekarze szybko Ci pomoga ... 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tygrys - naucz się wykorzystywać takie sytuacje, ja np jak jechalam z maluchem do mechanika, to wolalam udawac slodką idiotkę - mimo, że tam konstrukcja jest tak prosta, że trudn było się nie połapać, ale jak udawalam tępą to przynajmiej pan się bardziej prykładał tłumaczył itp :) i jeszcze robili coś za mnie - czyl w drugą stronę niż informatyk :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Tygrysek - oliwa sprawiedliwa zawsze na wierzch wypływa, nie martw się, w praniu wyjdzie co, kto, gdzie i dlaczego...wiem, że Cię to wkurza, ale ja się nie mogę nie uśmiechnąć jak Cię czyta, to AAAAAAAAA i wurwa jest boskie, już widzę jakie gromy ciskasz w kierunku \"pana informatyka\" hahaha ❤️ Ghana - tak, czasami też lubię udawać, że nie umiem, nie znam się, wtedy mnie różne roboty omijają :P to jest przywilej bycia kobietą, mogę wiedzieć różne rzeczy, ale nie muszę :D na przykład jak zmienic koło, albo założyć łancuch w rowerze :P czasami żyleta, a czasami słodkie oczka i "naaaapraaawdę?, a mógłby mi pan pomóc?" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tygrysku=> pewnie, że wredny charakterek się przydaje :D A ja go na własny użytak nazywam asertywnością własnie ;);):D Powiedz koledze to co nam ;):D:D I niech się weźmie za robotę! :P:D Cynamonku=> myślę tak, jak Tigre - jeśli to spoko znajomi, to zrozumieją, a jeśli nie zrozumieją - to po co ci tacy znajomi ;):) Możesz pomagać, ale jeśli się to robi kosztem siebie, swojego wolnego czasu, dobrego samopoczucia, itd. ,to jest to już poświęcenie, nie pomoc, a do tego nie jesteś zobowiązana. Zwłaszcza wobec, jak zrozumiałam, często całkiem obcych osób. 🌻 Pytasz jak ja sobie radzę? Stawiam swoje warunki. Mówię jasno proszącemu co mogę, a co nie, kiedy to mogę zrobić i że możliwe jest, że wypadnie mi coś własnego do załatwienia, a wtedy będzie sobie musiał/a radzić sam/a. To dobry układ, bo często ludzie mają tendencje do zrzucania cale odpowiedzialności za efekt na pomagającego, zwłaszcza jeśli na sprawie nie znają sie wcale, albo bardzo mało.Takie postawienie sprawy nakłada na nich konieczność aktywności własnej, zaangażowania się. Nie wiem na ile możesz zastosować to u siebie, ale życzę powodzenia :) A mogę psychodeliczną ;):P ścianę na siago8@wp.pl? :) Gruby Misiu=>Fajny, zadbany samochdzik :) Pochwal męża :) Ninka=> \"Małżon\" mi się sztrasznie spodobało :D:D Będę tak na mojego mówić, jak mi podpadnie :D (czyli nie za często ;):D ) Saszka=> Zgadłam :P:D Rzuć jeszcze jakąś taką zagadkę :D Fajna rozrywka, a i dowie się człowiek czegoś ;):D Ghana=> starletka to fajne autko i bardzo zgrabne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×