Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Szam

Diabeł pod moim łóżkiem mieszka - część III

Polecane posty

Gość
Cześć :) Mam nowe buty na narty :D mama mi zabrała moje stare, wygodne buciki, bo stwierdziła, że na jej jeżdżenie, nauczyła się w zeszłym roku, to jej wystarczą, a ja mam sobie kupić nowe :P hehehe wszystko już mam, mogę jechać choćby jutro :) Ninka - ja dzisiaj kupiłam \"Testosteron\" na dvd, bo byłam w kinie, ale ja to muszę mieć pod ręką :D ciekawa jestem jak Ci się filmowa wersja podobała, bo dla mnie ten film jest zajebisty :P Tygrysek - i o to chodzi, żeby się dobrze bawić i się nie przejmować jak się przy tym wygląda i co ludzie myślą, ja tak robię jak idziemy potańczyć do jakiejś knajpki :P w końcu się nauczyłam ignorować ludzi :) Gosikka -

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To się przyznam,że na pobóz narciarsko-taneczny[organizowany przez trójkę] na Szrenicę się wybieram .Moze mnie naucza tańczyć? :D A tak w ogóle to brywieczór :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja koncze pomalutku moje wakacje swiateczne w kiepskim dosc nastroju, instynkt macierzynski po wizycie kolezanki i po podsylanych wciaz i wciaz zdjeciach niemowlat zaczal mi doslownie wyc! I sama nie wiem jak sie z nim rozprawic. Co wiec robie zeby sie uspokoic? Bezmyslnie ogladam strony z dziecinnymi ubrankami!!!! Moja glupota siegnela granic. Rokita, mam nadzieje, ze tanczyc na nartach Was nie beda uczyc:P Airku- bardzo to cenna umiejetnosc, ignorowanie ludzi, tych niefajnych of kors, wiec gratuluje:) Ninko, snilo mi sie, ze mialam coreczke, Ninke:) wiec to chyba juz z gory zostalo postanowione:P Swoja droga, skad mi sie te sny biora?:P Tygrys, oj jak ja bym sobie potanczyla, ech:) Gosika, jak milo, ze wpadasz czesciej:) Majorku❤️ i dla reszty👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tańczyć na nartach? O! O_O świetny pomysł! ja chcem tańczyć na nartach!!!:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rokita, ale zdjecia!!! Ale widoki!!! Ogladalam z rozdziawiona paszcza:) Tylko ja tchorz jestem, nie lubie sie wspinac, boje sie wysokosci, wiec pewnie nie bedzie mi dane zobaczyc tego wszystkiego na zywo, tym bardziej dziekuje👄 Dobranoc❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rokita, ale zdjecia!!! Ale widoki!!! Ogladalam z rozdziawiona paszcza:) Tylko ja tchorz jestem, nie lubie sie wspinac, boje sie wysokosci, wiec pewnie nie bedzie mi dane zobaczyc tego wszystkiego na zywo, tym bardziej dziekuje👄 Dobranoc❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
popiera : ale zdjecia!! ale widoki :D chociaz dopiero jestem w polowie tour I ;) ochydna pogoda jest... pada deszcz, a ze przy gruncie temperatura ujemna to od razu zamarza i jest nie fajnie :O Cynamon -> a snilo Ci sie kiedys, ze rodzisz? bo mnie dwa razy juz... :P Rokita -> bardzo mi sie podoba pomysl tanczenia na nartach :D koniecznie zasegurj to na obozie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Dzień dobry :D ale pogoda dzisiaj, szkoda gadać. Ale postanowiłam dzisiaj zmienić coś w rozkładzie weekendowym, wstaliśmy wcześniej i pojechaliśmy do Factory, bo się okazało, że przed wyjazdem na narty trzeba kupić klapki, kąpielówki dla taty, bo tam jest aqua park i jeszcze jakieś pierdoły, a na końcu pojechaliśmy do sklepu ze sprzętem sportowym, a że była obniżka 40%, to tata zaszalał i mamy nowe narty :P hehehe żeby tam tylko była pogoda... Cynamonek - to znaczy, że Ty masz potworną potrzebę posiadania dziecka...ja nigdy nie doszłam aż do takiego stanu, owszem miałam takie fale myśli macierzyńskich, ale nigdy nie kupowałam ubranek, ani mi się dzieci nie śniły...co Ci poradzić na to? pogadaj z Jaśkiem :P Rokita - można tańczyć na nartach, widziałam coś takiego kiedyś w Bukowinie Tatrzańskiej, tam instruktorzy po godzinach cuda wyprawiali :D Idę dzisiaj wieczorem do kina na \"Wieczór\", miałam iść z koleżanką, ale coś jej wypadło i idę sama, co mi tam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Aha, Rokita....ja nie mam żadnych zdjęć...jak to się mogło stać??? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Airku- nie mam pojęcia? :( podesłałam linki wszystkim diabłom,czy tego chciały czy nie chciały;) Jeszcze kończę cz.4 czyli ostatki ale juz mnie plecki bolą. Może mail jeszcze dojdzie? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rokita ! ty małpo ! wredoto jedna! tak zrównoważonym ludziom robic! którzy ciężką pracą własną doszli do stanu równowagi! no nie mogę, najpierw Szrenica a potem takie zdjęcia! dziękuję ❤️ :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem wkurzona, załamana, podjarana i nie wiem co jeszcze. Wściekła. niech się ten rok zacznie jeszcze raz. sie ma ttak zaczynac, to niech się wcale nie zaczyna, niech jeszcze będzie ten paskudny sstary. Chce ktoś papugę? mam w spadku. wczoraj był pogrzeb sąsiadki. dwadzieścia parę lat, dwuletnie dziecko od roku w domu dziecka, nie podobało jej się na tym świecie. wczoraj odszedł Przyjaciel. też mu się świat przestał podobac, a konkretnie nie spodobał pozew rozwodowy który dostał. zobaczę za dwa dni kupę znajomych z Klubu Wysokkogórskiego, których nie widziałam całe wieki. Qwa nie chcę tak. QQQ ostatnio się z nimi widziałam na pogrzebie ponad rok temu. ale to był rak....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
***** Bądźcie pozdrowieni Nadwrażliwi Za Wasz lęk przed absurdem istnienia I delikatność nie mówienia innym tego co w nich widzicie za niezaradność w rzeczach zwykłych i umiejętność obcowania z niezwykłością za realizm transcendentalny i brak realizmu rzeczowego za nieprzystosowanie do tego co jest a przystosowanie do tego co być powinno za to co nieskończone-nieznane- niewypowiedziane, ukryte w nas ***** Saszka 😍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane babole. Dołączam do tych w ponurym nastroju...zwalam mój kiepski humor na pogodę, brak słońca, brak ruchu, nadmiar jedzenia i mega histerie Julki.... Mam dość, nic mi sie nie chce, mam ochote zakopac się pod kocem z ksiązką i wielkim kubkiem herbaty i ....wyleźć stamtąd na wiosnę :) Niestety się nie da.... Ale ja wiem, że to tylko chwilowe, zaraz wpadnę w wir pracy, wyjazdów ( w środę Warszawa), nadchodzący tydzien mam tak zapełniony różnościami i sprawami do załatwienia, że .... nie wiem jak to ogarnąc! Saszka- faktycznie niefajnie się zaczął ten rok...w takich momentach zastanawiam się jak to jest: jedna osoba, którą dotyka wiele nieszczęśc, problemów ...umie wstać, otrzepac się, zacisnąć zęby i iśc, walczyć dalej, a inna....w momencie, gdy wydaje jej się, że wali się świat...tchórzy i kończy ze sobą. Tak TCHÓRZY, bo dla mnie samobójstwo to akt tchórzostwa, dyskutowałam juz na ten temat z wieloma osobami, bo kiedys z mojego towarzystwa tez ktoś tak odszedł....Ale nie tylko tchórzostwo...bo na sytuacje każdego z takich ludzi, składa sie wiele, wiele różnych spraw... rokitko- piekne foty! Aż dech mi zaparło i chyba jeszcze mocniej dotarło do mnie moje zgnuśnienie i zasiedzenie za stołem, na kanapie...Niech kończy się ta zima, bo dla mnie to \"martwa pora\" , nie jeźdze na nartach, w góry w zimie nie chodze, na łyżwach nie jeździłam nigdy....zostają tylko sanki i spacery z moim dzieckiem, ale ona jeszcze za dobrze nie łazi w grubych kozakach i kombinezonie, więc dopiero za rok będziemy więcej wędrować. Niech kończy się zima, czekam na wiosnę! Marza mi się spacery, dłuuugie, pełne słonca, wyjazd nad morze....grille z przyjaciółmi, całe dnie na dworzu....lubie jak pachnie skóra latem...ogrzana słońcem, wysmagana wiatrem, otulona zapachami kwiatów.... cynamonku- WOW! To cię wzięło! Powiem ci, że ja NIGDY nie miałam takiego etapu, wprost przeciwnie- wydawało mi się, że doskonale moge funkcjonowac BEZ dziecka. Nigdy mnie nie rozczulały maluchy, wprost przeciwnie- irytowały mnie ;) Nie rozumiałam tego gadania o kupkach, katarkach...fuj! Ale jak pojawiła się Julka to WIELE się zmieniło :) Ale powiem ci szczerze, że doskonale pamiętam czasy BEZ Julki, to ile miałam czasu dla siebie, te spokojne, leniwe poranki i wieczory...teraz trzeba wszystko zorganizowac, zaplanować, o leniwych porankach to sobie moge pomarzyć jeszcze przez kilka lat ;) Dlatego podziwiam ludzi, którzy decydują się na więcej niż jedno dziecko....ja ze swoim charakterem, żądzą uczenia się, a nie NAUCZANIA, potrzeba wolności, a nie WYKRAWANIA CZASU DLA SIEBIE....chyba nie zdecyduję się na jeszcze jedno.... ;) Ale jesli jednak los zadecyduje inaczej....to powiem ci na uszko, że tez mi się marzy... Ninka :) Bardzo mi się podoba to imię, i już Julka miała byc Niną, ale D. cos kręcił nosem..... Ale jak dochodza do mnie (jak w tej chwili) ryki Julki z dołu....która wyje tak z przerwami od 2 dni...to mam ZERO ochoty na dziecko :) Nie wiem tylko jak ma się twoj wielki instynkt do tego, że twój Anioł nie chce dzieci :(.... To naprawdę może byc problem, bo albo ty teraz spasujesz i będziesz sfrustrowana, albo on sie podda i ...to on może nie odnaleźc się w roli ojca! Trudna sprawa.... AIR- na narty gdzie jedziesz ? Do Szklarskiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyszlam sobie pobeczec, taka glupotka tylko, ale mnie rozbroila. Wlasnie odwiedzil nas sasiad z grzeczna prosba cobysmy zaprzestali tych halasow bo oni rano wstaja!!! Brykalam sobie na biezni... Dodam, ze byla godzina 17.05!!!! Jak mozna byc takim bezczelnym? Sami wydzieraja sie na siebie w srodku nocy i wtedy im nie przeszkadza, ze komus moze to przeszkadzac? Wtedy sie tego nie slyszy? A my, kiedy mamy pierwsza zmiane, wstajemy o 4.30 wiec chodzimy spac baardzo wczesnie, tez powinnismy sie skarzyc? A wlasnie ze bede, niech tylko cos uslysze w nieodpowiedniej porze, sami mi dzis do tego dali prawo. Tylko co to jest ta \'nieodpowiednia pora\'? Czy to juz rzeczywiscie piata po poludniu? Kto chodzi spac o tej godzinie? Nie ja mimo, ze wstaje o 4.30 wiec????? Wrrrrrrrrrrrrr To ja chce poczekac z decyzja o dziecku jeszcze odrobinke, dopoki sie nie przeprowadzimy, bo nie czulabym sie komfortowo z placzacym dzieckiem w takich cienkich scianach, ... Moze przesadzilam ze swoja reakcja, moze ja nie mam prawa byc zla, w koncu kazdy czasem bywa zmeczony i chce miec swiety spokoj, wiec powinnam to uszanowac, ale do cholery niech kazdy popatrzy na siebie, i zaprzestanie nocnych harcow, wtedy wszyscy bedziemy w porzadku! Przepraszam za moje mendolenie, ale nawarczalam juz na Jaska i jakos mi nie przeszlo:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze, nada ogladam foty od Rokity i mam doła..... Jak miałam Tine , to chociaz z nią wychodziłam na długie spacery i trochę się rozruszałam, a Julka ledwo co wyszła z przeziębienia i nie mogę z nia wyjśc na spacer na godzinę, a jeśli nawet, to te spacery ostatnio to jazda bez trzymanki: młoda chce SAMA spacerowac, ma w głębokim poważaniu jazde w wózku.....a spacer na jej nóżkach wygląda tak: żółwie tempo...niekoniecznie idziemy w tą stronę, w którą JA zamierzam iśc.....upadek co metr lub dwa i ryki...taaaaaa...RAJ...... :) Brakuje mi ruchu, czuje się obżarta, ale i tak ciagle chce mi się jeść! MASAKRA!!! Aha- AIR! A "propo" masakra- film Testostreon REWELKA! Aczkolwiek nic nie przebije sztuki , szczególnie grany przez Włodzimierza Dyłe Robal...cudo!!! http://www.teatry.art.pl/!recenzje/testosteron_bog/ospektaklu.htm Dla tego faceta oglądałam ten spektakl 3 razy! A film, spoko! Wiernie zachowany scenariusz, fajna rola Szyca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Saszka, Rokita tym wierszem powiedziala wszystko, co chcialam ja... Wiem z wlasnego doswiadczenia, ze to diabelsko trudny temat i zawsze tysiace pytan, i najbolesniejsze -dlaczego? Przeciez chyba absolutnie kazdy z nas ma taki zly czas, kiedy nie potrafimy sobie wyobrazic kolejnego dnia, kolejnej godziny, kolejnego kroku, kolejnego oddechu,.... Na ile potrafimy sobie radzic z trudnymi sytuacjami w naszym zyciu? Jest nas juz ponad 6,5 miliarda, a kto z nas raz na jakis czas nie czuje sie samotny? Dla mnie to jeden z wiekszych paradoksow zycia. Tyle par oczu, tyle par uszu a czasem tak trudno uslyszec cichutkie wolanie o pomoc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czasem choc nawet to wałanie słyszymy i usiłujemy pomóc to i tak jesteśmy tak naprawdę bezradni... Ninka- ale ja nie chcę żębyś ty miała doła bardziej dolastego z powodu tych fotek :o Czy wiesz ile masz ruchu jak się nabiegasz za Julią? ;) Ja cały tydzień siedzę po 12 godz. na czterech literach i raz na jakiś czas robię nagły wypad a potem...wszystkie moje członki dają mi do zrozumienia co o tym myślą ;) Więc nie smutamy się: \"jeszcze tylko parę wiosen,jeszcze kilka przygód z losem, jeszcze tylko parę zim i refrenem zabrzmisz tym: Wesołe jest życie staruszka...itd\" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rokita -> skad Ty znasz tyle madrych wierszy, piosenek? Cynamon -> nie ma sie co przejmowac glupim sasiadem... ja tam ma wredny charakterek, wiec kiedys bym wpadla do nich z awantura kolo 6, ze spac nie daja... albo baaardzo glosno rano (4:30!) cos robila... no ale ja jestem podla i zlosliwa istota :> Ninka -> byle do wiosny! ale to juz coraz blizej, coraz blizej... :) a u mnie w koncu jest... snieg!! lezy na ziemi i nawet mini balwana widzialam... co prawda w ciagu minuty Dżeki rozniosl go na strzepy ale balwanek byl! Psina moja szalala... ryl nosem, kopal, hasal jak mlode szczenie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć diablice :) Odkroiłam sobie kawałek skóry na palcu wskazującym lewej ręki 😭. Cholera, jak się cięzko pisze palcem środkowym :D:D Cynamonku=> a nie bywałam ostatnio...? No, może rzeczywiście, ale ja też chyba nie mogę się wykaraskać ze światecznego nastroju. Jakaś taka rozmemłana jestem, aż strach, bo od jutra w pracy już regularny zapieprz :O:D Znam tylko jeden (skuteczny) sposób na rozzprawienie się z wyjącym instynktem maciezyńskim :D:D:P Co do sąsiada, może mu w five o\'clock\'u przeszkadzasz, stąd ta \"nieodpowiednia pora\" ;):D😘 No tak mi się właśniee wydawaało, ze to Jasiek chce dzidzi, a ty najpierw ślubu :D Airek=> Po-każ bu-ty!! Po-każ buty! :D:D:D...i nowe narty :) Saszka=> 😘....To może byc już chyba tylko lepiej :O😘 Rokitka=> piękne widoki, zresztą jak zawsze. A wiersze i \"Kabaret\" masz w głowie? :)😘 Oj dobrze, że juz cieplej :) Te -7-11 nie podobało mi się bardzo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
:D Przytulam wszystkich, których trzeba przytulić i mówię, nie smutajcie, będzie lepiej :) Cynamonek - nie, to nie z Tobą jest coś nie tak, to sąsiedzi dziwni, 17 to na pewno nie jest początek ciszy nocnej, z tego co wiem to od 6 do 22, ale na przykład moi sąsiedzi mają to głęboko w poważaniu i się rozbijają po nocach, raz bardziej, raz mniej, ale zdarza się to często, a najlepsze jest to, że potem na klatce schodowej się zachowują jakby się nic nie stało, to są dopiero agregaci, Wy jeszcze nie macie źle, uwierz mi :P Ninka - dla mnie \"Testosteron\" filmowy jest cudny :) w teatrze nie widziałam, za to Borys, Karolak, Kot, ten co grał Stawrosa, to są giganci w tym filmie :D na zły humor najlepszy lek :D Tygrysek - u mnie też śnieg pięknie pada, jest ślicznie. A Dżeki to już chyba lepiej się czuje jak tak na śniegu baraszkuje. Wiadomo co mu było? Rokita - :D czekam na zdjęcia, nadal ;) Byłam w kinie...bardzo podobał mi się \"Wieczór\", popłakałam sobie w ciemności :P a że byłam w takim małym, starym kinie, a nie w multipleksie, więc było mało ludzi i atmosfera intymna :D a potem wracałam sobie w śniegu, miasto jeszcze świątecznie oświetlone, lubię takie momenty :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy Rokita ma tyle wierszy i kabaretów w głowie? NIE ! jej to w duszy gra :) Air, kolor nie kolor, na kolorze się nie jeździ, najważniejsze, żeby były wygodne :) a po jednoklamrówkach, które miałaś te langi powinny być ekstra! (pamiętam takie zdjęcie na koniu, w butach narciarskich San Marco RX8 białe z niebieskimi klamrami - rąbnięta jestem, nie?) A jakie długie masz te elanki - bo na zdjęciu bardzo krótke wyglądają, nawet nie na 160 cm... z tego co zapamiętałam to do czech jedziecie, prawda? Nina, też takmyślę, ale nie tchórzostwo, tylko - rozczarowanie... to była osoba niemłoda (ponad 20 lat temu ożenił się ze swoją uczennicą) Wiele w życiu przeszedł i wiele widział... zawsze mi się zdawało, że ma ogromny dystans do wszystkiego i był dla mnie uosobieniem pogody ducha... ech, jeżeli tacy ludzie odchodzą... na własną prośbę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chce Wam tylko powiedziec na dobranoc, ze jestem bardzo dzis samotna szczegolnie, bo Polowek opuscil nasze wielkie loze niemalzenskie:P z powodu bigosu na obiad:P Nie pomygl prysznic, nie pomogly plyny odkazajace, zapach kapusty kiszonej przylgnal do mnie na kilka dobrych dni. I jak tu byc przykladnym Polakiem? Ani bigosu, ani ogorka kiszonego daj Boze, ech... Ale powiadam Wam, wroci, prawdziwa milosc nie wybiera:P Dobranoc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien doberek :) oj jak ciezko sie wstawalo... ciemno, pusto, brrr po przerwie swiatecznej znow zaczelam francuski, wiec musialam wstac duzo wczesniej niz ostatnio... za to Pani jest chyba pelna wiary w moje mozliwosci, bo namawiala mnie do szukania pracy w... Brukseli :D Air -> Dżeki ma sie bardzo dobrze... nie wiadomo co mu bylo, najwazniejsze, ze nie wraca... za to teraz martwi mnie to, ze czasem pokasluje... ostatnio sasiadki piesek odszedl, kaslal i okazalo sie, ze to byly objawy wady serca... no ale z drugiej strony Dżeki mial ostatnio kompleksowe badania i serducho byl okey... Cynamon -> :D az tak wrazliwy jest?? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Dzień dobry :D Saszka - właśnie to mnie najbardziej dziwi, gdy odbierają sobie życie ludzie, których się o to nie podejrzewa. Moja koleżanka, która też popełniła samobójstwo, to już cztery lata miną w marcu...to była osoba bardzo racjonalna, studentka matematyki, opanowana, stojąca twardo na ziemi, pełna życia, taka trochę jak Tygrysek = dużo sportu, dużo pomysłów, wszędzie znajomi itp...i nagle coś w niej chyba pękło...do dzisiaj nie mogę tego pojąć i już mi się chyba to nie uda.... Dobrze pamiętasz, mialam jednoklamrowe buty tyłowłazy, jak dla dziecka :P hehehe w tych nowych na razie chodzę po domu, chcę się wybrać na sztuczny stok, żeby je przetestować, na razie są super. Narty są krótkie, 150 cm, ale ja lubię na takich jeździć, moje pierwsze narty miały 175 cm , a potem wypożyczałam zawsze takie krótsze, a już najlepszą zabawę miałam na takich zupełnie króciutkich, bardzo szerokich, mówili na nie \"big foot\'y\" :) Tak do Czech jadę, do Libereca. Ninka - nie do Szklarskiej jadę tylko do Czech, jak wyżej pisałam Saszce, przez Jelenią Górę pojedziemy prawdopodobnie do Jakuszyc, nawet myślę nad tym jakby się z Tobą spotkać, już mamie powiedziałam o tym planie :) Tygrysek - no to fajnie, że Dżeki hasa i nic mu nie jest, a że kaszle to już może z powodu pogody. Cynamonek - oj nie masz Ty lekko z tym wybrednym Angolem :P hehehe ale żeby On miała aż taką fobię z tymi kiszonkami, że nie chce z Tobą spać, chyba trochę przesadza nie sądzisz? :D Pierwszy minus nieobecności szefa...musiałam sama odśnieżać chodnik przed biurem... :o bleeeee nienawidzę tego, szczególnie jak śnieg się już ubije, ludzie go udeptają i nie można go oderwać od podłoża...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Saszka - często nie możemy pomóc nawet jeżeli byśmy wszystko wiedzieli co się dzieje w głowach takich ludzi... Zresztą kiedyś moja znajoma wylądowała w klinice p próbie samobojczej i stwierdziła, że dopiero tam spotkała ludzi, ktorzy mogą ją zrozumieć - czyli innych którzy próbowali.. Może to prawda, może tylk wtedy jeżeli podejmiesz taką decyzję to możesz zrozumiec innych... Rokitka- dzięki za zjęcia - mam nadzieję że dzis uda mi się znaleźć czas, bo z tego co tu wszyscy mówią to warto :) Air - narty ok, ja się nie znam! A odśneżanie świeżego śniegu jest fajne- ale wtedy kiedy robi sie to dla przyjemnosci, a nie wtedy kiedy sie musi :) natomiast taki ubity to nie fajnie :) A w Krakowie śniegu nie ma - a szkoda.... Cynamon - ja byc się też wkurzyła na maksa - ten sąsiad zwariował!! Miłam takiego sąsiada jak z rodzicami w bloku mieszkałam - pamiętam jak byłam mała - początek podstawówki, robiłam zabawę urodzinową i bawiliśmy się w butelkę - wiesz kręci się butelką i na kogo wypadnie ten ma wykona jakieś zadanie - a facet przyleciał, że sufit mu się trzęsie :D :D No dobra ateraz opowieść w stylu glupi ma szczęśćie! No więc wczoraj pojechałam na spacer z psami i wróciłam ok 12. Dzis rano szukam kluczyków do samochodu bo mam go odwieźć do mechanika. No i nigdzie nie ma kluczyków... no więc trudno biorę drugie i wychodzę, a tu!!!! Kluczyki w dzwiach samochodu sobie dyndają - musiałam je zostawić po spacerze!!! Teraz chyba powinnam gdzieś jakieś modły odprawiać - albo wysłać totolotka - bo chyba mam szczęście :))))) Acha - remoncik nie doszedł do skutku, ale mam nadzieję, że w następny weekend się uda! Za to umyłam jasne ściany, umyłam okna i wogóle posprzątałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w Nowym Roku :) sylwester minął super, a to za sprawą kuligu z pochodniami - 1,5 godziny gnaliśmy górkami ;) Bosko! Zakopane ogólnie beznadziejne ale szlaki cudo i śniegu całe mnóstwo. Rokita...dostałam trzy linki ze zdjeciami, nie jezdze na nartach ale ty śmigasz jak szalona ;) Cynamonek...nie no, kapusta chyba nie jest aż tak intensywnym zapachem ;) Ghana...wow, jakie fajne loczki :D pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×