Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Szam

Diabeł pod moim łóżkiem mieszka - część III

Polecane posty

Gość
Ja się tak zastanawiam...Wy piszecie, że Rokita śmiga na nartach jak szalona, a ja dostałam zdjęcia z letniej wyprawy w góry, czegoś tu nie kumam :P hehehe Kasiek - ale rewelacyjny Sylwester :D ja mam do Zakopanego ambiwalentne uczucia :P z jednej strony fajne są te góralskie karczmy z muzyką na żywo, dobrym jedzeniem, zaśnieżone oświetlone Krupówki, a z drugiej drogo i trasy narciarskie takie sobie, dużo ludzi i tak komercyjnie, nikt nawet nie udaje, że nie chodzi w tym wszystkim o pieniądze. Kiedyś byłam w Karpaczu na wycieczce zimą, wywieźli nas po ciemku w las, dali pochodnie i jakiś czas szliśmy do jakiegoś schroniska...było świetnie, pochodnie robią klimat :D Ghana - o mój Boże! historia z kluczykami bardzo podobna do moich wyczynów, więc mnie trochę pocieszyłaś, że nie tylko ja jestem taka jakaś zakręcona :D trzeba uważać, nie zawsze szczęście będzie sprzyjać. Moja mama kiedyś latem zostawiła otwarte okno w samochodzie na całą noc, zorientowała się jak jechała rano do pracy, okno w dzień otworzyła całe, no i całe szczęście, bo wyglądało jakby było zamknięte, nikt się nie interesował, a mogło być nieciekawie, jedno auto już jej kiedyś spod bloku ukradli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Airek=> Fajowe! Też mam langi :classic_cool: tylko kolor bardziej unisex ;):D (srebrno-czarne). Zresztą to mój jedyny sprzęt narciarski, bo jeździłam tylko raz (7 dni w Korbielowie - słynny zjazd z Pilska :D ) i sprzęt pożyczałam. Narcioszki potrafię ocenić tylko wizualnie :P ...śliczne :D Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chcę tylko wyjasnić. Wszystkim Diabłom wysłałam najpierw linki ze świąt i nart a potem linki z wyprawy letniej.Nie miałam żadnego zwrotu. Za to mam wyrzuty sumienia,ze namieszałam i zawracam wam głowę.Jeśli do kogoś coś nie doszło a chciałby- dajcie znać na maila.Teraz dam wam jakiś czas odpocząć :) kabaret mam w głowie, wiersze w schowku a Diabły w sercu 😍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no... ja mam też schowek w sercu ;) ghana :) dziś odwiedził mnie doręczyciel pocztowy! dzięki!!!! najmilszy prezent okołoświąteczny :) i tylko dla mnie ;) choć krzysztof wącha :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uwaga post gigant (a i tak wszystkiego nei napisałam jeszcze ;) ) No, dobrnęłam do końca ;) ale.. było ciężko.. nie wiem, ale już dawno zauważyłam, że się skupić nie mogę, zwłaszcza jak mam więcej postów i dłuższe do przeczytania.. co chwila mnie korci albo to robię do przerzucenia na inną stronkę, czy gadaczkę.. :o U nas śnieg.. ale już topnieje.. napadało wczoraj, ale 2 stopnie na plusie robią swoje. Na szczęście tam, gdzie jest plac zabaw i górka jeszcze się dobrze trzyma i wygląda :) Niestety po przyjściu do domu i zdjęciu dziecku kozaczków zastałam mokre rajtuzy.. Opitoliłam małą, że nic nie powiedziała.. a jak sama wymacałam swoje skarpetki, to okazało się, że też lekko morkawe w jednym miejscu.. heh tylko, że ja miałam pod spodem rajstopy grubsze, a na sobie kozaczki no powiedzmy jesienno-zimowe (zaczynam polować na sportowe zimowe buty - tylko jeszcze musze męża poinformować o wydatku :D ). Dziękuję za maile.. przeczytam, obejrzę.. w wolnej chwili.. dopero.. ;) :P Pięknie popisałyście.. Gosikka ja od dawna (jak już Gosia przy cycusiu przestawała się nim interesować a bardziej moją książką) nie mam czasu i na te drukowane ;) O fuu, że ja zawsze muszę sobie wyobrażać, co ktoś opisuje...:o Jak palec? Nina dzięki za cynka o Testosteronie ;) - czytałam w czasie pobytu u teściowej, ale już nie zdążyłam Wam odpisać. Chociaż oglądałam dopiero od 20 minuty.. a potem jeszcze z pół godz, czy więcej nieusypiająca Gosia mi przeszkadzała.. Na szczęście oni tam lubią powtarzać, to sobie obejrzę pewnie i niejeden jeszcze raz :D Oj tak, tamte czasy :) więc teraz mówię znajomym młodym dwudziestoparoletnim, żeby korzystali z życia, bo potem już nie będzie tak fajnie :) Czsami jak zajmuję się Gosią, to sobie myślę - o rany, jestem już mamą, ona już ma dwa latka.. tak jakbym się dopiero obudziła ;) A wiesz, że zwykły spacer, to bardzo dobra forma ruchu? Proponuję Ci zastąpienie wózka sankami - o ile jest na to pogoda;) no i musisz dać jej casem pochodzić we własną stronę, żeby i ona zaznała własnej wolności (no wiesz o co chodzi :) ) - ja czasami muszę sobie przypominać, że to Małgosi spacer ;) Tygrysek najważniejsze, że jednak było super na latino :D A czy wiesz, że śnienie porodu wcale nie wróży dziecka :) a początek czegoś nowego w życiu? :) Taak ale złośliwie odhaasowując ;) można wojnę wywołać ;) U nas kiedyś (w moim rodzinnym) sąsiadka o 6 rano zaczęła walić w kaloryfer na klatce schodowej.. bo jej sąsiedzi zaskórzyli.. u nas podobno chodziło o zbyt głośno pracującą.. pralkę.. ;) Dżeki może ma katar, skoro \"niura\" w śniegu :) Daj mu.. rutinoskorbin :) serio, nam kiedyś wet mówił, choroby ludzkie? leczenie ludzkie (domowe) ;) tak samo na katar. Cynamonek to co na razie zdjęć Gosi nie podsyłać? :P A tak na serio.. to.. czy Ty czasem nie chcesz sobie zaspokoić potrzeby bliskości i zagłuszyć tęsknotę do bliskich itp itd.. ? Przepraszam, że to piszę, ale tak mi przyszło do głowy.. - zresztą.. może to wcale nie źle.. ;) A tak właściwie, to dlaczego Jasiek tak bardzo daleki jest od małżeństwa? skoro i tak dzieci chce mieć - tzn. że to nie jest powodem, który go od ślubu odstrasza ;) Zwłaszcza, że Ty nie jesteś Angielką i od strony formalnej dużo to upraszcza (nawet przy porodzie). - bosz.. co ja piszę :) Sąsiad jest głupi i.. ma wszy na pępku.. :D:D :P Olej go :) Nie wiem, co mu powiedziałaś, ale jakby mu odbiło, to następnym razem zapytaj się go, czy wie, że innym przeszkadzają jego hałasy o naprawdę nieodpowiedniej porze itp itd :P :D tylko, żeby sobie nie pomyślał, że to zemsta.. bo jeszcze zachce mu się rozpocząć wojnę.. :) O rany! I jak Ci noc minęła? :o ;) Ja czułam się trochę dziwnie, gdy spałam sama, bo Paweł musiał nocować u rodziców mimo, że obok Gosia w swoim łóżeczku. Wiesz co.. niech sobie nos zatka, skoro taki wrażliwy.. Według mnie przesadził.. ;) Może w zemście mała złośliwość.. :D:D np... kapusta kiszona na obiad? :D:D :P Kluska 🖐️ a co tam u Ciebie? :) Rokita heh taa dużo czasu muszę mieć, pamiętam jak długo i na raty oglądałam poprzednie zdjęcia z gór, które podesłałaś :) (Gosi też się wtedy podobały :) ). Jaki to piękny wiersz.. czyj? Air no to udały się Wam zakupy :) :D I masz te zdjęcia od Rokity? bo na liście odbiorców byłaś na pierwszym miejscu :) Oj tak.. ja też lubię taką atmosferę :) śnieg.. ciemno, ale światła lamp i innych \"obiektów\".. taaa ;) Ja do Sylwestra w Zakopanem dodam niebezpieczeństwo na Krupówkach.. chuligani itp - widać to nawet po sklepach z zabezpieczonymi deskami, tekturami oknami.. Saszka to przykre spotykać się tylko na pogrzebach.. ❤️ Życzę Ci, aby to był już koniec na bardzo długi czas takich przykrych wydarzeń. Ghana łoł idź wyślij totolotka ;) Kasiek aha czyli w naszej klasie to świeże zdjęcia :) Gio :D Gruby miś 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też miałam sen :D Śniło mi się.. że siedzę przy kompie i czytam.. Diabły :D (dobre co :) ). Tylko to było takie fajne, bo czytałam, co inni piszą, ale i słyszałam (akurat Tygryska). Potem zorientowałam się, że i ja mogęnadawać przez mikrofon, a to co mówiłam od razu zapisywało się na forum :) Potem jakoś wyszło, że musiałyśmy się spotkać, ja Tygrysek, Air.. i chyba ktoś jeszcze :)A potem.. to już jakieś głupoty były :) Na długo przed świętami miałam dużo planów na sprzątanie w domu - żeby tak po mojemu zrobić.. i .. się nie wyrobiłam z większością :D Nadal przychodzą mi nowe pomysły. I tak się zastanawiam.. czy w ogóle brać się za to skoro nie mam ochoty tu mieszkać.. ;) :D Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szam, onet mi pokazuje puste foldery, bez zdjęć... ale może mój komp tak działa, bo Rokity z nart otworzyły się dopiero dzisiaj :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajna szkoła, nie? : Chrzanów » Spoleczny College Biznesu i Jezykow Obcych » ubespieczenia (zaoczne 2-letnie) Kierunek: ubespieczenia (zaoczne 2-letnie) szkoda, że polskiego nie uczyli :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uwaga, uwaga dzisiaj jest: DZIEŃ SPRZĄTANIA BIURKA, więc do roboty drogie Diablice :D Ninko, ja wiem, ze jestesmy dwie egoistki ale ja bym z checia spotkala sie przy okazji z Grubym Misiem, Gio, czy Szam. Co Ty na to? O wlasnie, dziewczyny (SZAM), dacie rade? Przepraszam, ze Szam tak wyrozniam ale strasznie dawno jej nie widzialam i bardzo sie stesknilam :D Ghana -> moze to byla wrozba na nowy rok: czeka Cie duzo szczescia :D Majorek -> Dzeki nie kicha a kaszle i nie od sniegu, bo od dluzszego czasu mu sie takie pokaslywanie zdarza... fajny mialas sen :D Saszka -> w folderze Szam sa zdjecia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Cześć :D jak dzisiaj ślisko, myślałam, że nie dojdę do pracy :P tak w ogóle to budzik miałam ustawiony na 7:20, a wstałam o 8. Jak się budzę i myślę o wyjściu na to coś ochydne na dworze to bym się zakopała w pościel i uciakła w zapomnienie :D na szczęście dzisiaj nie trzeba było nic odśnieżać. Rokita - nie wiem co się zadziało, zdjęcia z lata obejrzałam wczoraj, natomiast żadnych ze świąt i nart nie mam. Mnie nie musisz przepraszać za \"zawracanie głowy\", bo ja lubię oglądać Wasze zdjęcia :D Majorek - a\'propos zdjęć :) Gosia jest taka śliczna, że szok :D i te ząbki w uśmiechu :) Gio - ładuj bateryjki i wracaj do nas Całuję wszystkich i idę posprzątać. Szef wynajął piętro innej firmie i oni teraz robią remont, niestety przy okazji straszny syf, jak dzisiaj weszłam to mało nie padłam jak zobaczyłam naszą podłogę w korytarzu i schody, cała w tynku i farbie...idę sprzątać, a potem muszę z kimś o tym pogadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tygrys, no takie śmieszne że ja nie mogę :( dzień sprzątania biurka? ja na razie mam rok sprzątania biurka. tzn powiedziałam sobie, że posprzątam zaraz po nowym roku i nie zabiorę się do zadnej pracy póki nie posprzątam. No i jeszcze sięnie zabrałam, bo jeszcze nie mogę dojśc do ładu z jednym zwałem wrośniętym w kąt biurka (bo już nie wiem, jak to inaczej nazwac). A POD biurkiem mam metrowy sztapel \"bardzo ważnych archiwaliów\" tak na oko sprzed 3-6 lat, i mam się do tego ustosunkowac :p DZISIAJ??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Saszka - to ja nie wiem kto ma gorzej, Ty, która masz zawalone biurko i wiesz, że musisz sprzątać, czy ja, która mam niby porządek, wszystko poukładane, ale w rynience na bieżące dokumenty znalazłam 02 stycznia ważny rachunek z wrzesnia, który nie został zaniesiony do księgowości, na szczęście księgowa miała spisaną kwotę i VAT odprowadziła...więc nie wiem czy nie lepszy jest taki bałagan świadomy od pozornego porządku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tygruniu, nie jest źle, bo jestem tak blisko Twojej firmy, że widzę ją z okna;-) Zatem w najbliższym czasie zgłoszę się smsowo to się umówimy na obiad, co Ty na to? Bo z wyjściem zwłaszcza w tygodniu to u mnie nie ma szans:-( Czy jeszcze komuś się linki nie otwierają?? Bo powinny:-( może coś źle przesłałam. Kto nie dostał, a chce, proszę o mail (NIE na diabłach, bo mogę nie zauważyć)au_dela@wp.pl Pogoda za oknem wielce niesprzyjajaca. Dziekuje za przeslane zdjecia, mozna sobie chco troche rozrywki zapewnic;-) jesli ktos cos do mnie pisal na diablach a ja nie zauwazylam, prosze o wybaczenie. roznie u mnie jest z ta dosteopnoscia do netu. Pod wplywem Ninki chyba, kupilam jezyk niemowlat i jezyk dwulatka. Czy ktoras z Was zna to na tyle by powiedziec czy jest to dobre??? Buzka i milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Chciałam tu oficjalnie podziękować Saszce, za to że dba, żeby mnie nic ze zdjęć nie ominęło :) Właśnie obejrzałam materiał Rokity ze świąt i Sylwestra :D Jestem zachwycona, świetnie wygląda, radość życia normalnie tryska, a już najbardziej lubię zdjęcia Saszki z Jej Mężczyzną :) buziaki 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tygrys - ja mam sprzątanie biurka co tydzien w czwratek - przychodzi Pani sprzątąc i żeby mogła przetrzeć biurko muszę odgruzowywać - i zawsze to jest wyprawa przez mękę - bo tydzien mi wystarcz, żeby zawalić się dokumentnie wszystkim - chyba wam zrobie zdjęcie poglądowe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja rozmawialam z Ninka :D i na jutro sie umawialysmy :D Air -> o 8! szczesciara! ja wtedy bylam juz pod praca i staralam sie nie wywalic na schodach ;) Ghana -> uprzejmie prosze mnie nie denerwowac pania, ktora sprzata biurko, bo ja musialam zostawic wielka kartke z informacja, zeby NIE sprztaly mi biurka, bo nie dosc, ze zostawly smugi od brudnej szmaty to wszystkie papiery mialam poprzekladane, grrr Saszka -> tak jest! nie ma przebacz! sprzatasz dzisiaj, masz jeszcze 9,5h :D Szam -> macham Ci, widzisz?? :D co ja na to! Yes, yes, yes :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heej :) Gośka znów mnie wykancza psychicznie... :( .. znowu to cholerne spanie.... Nic nie mogę zrobić, wyjśc po zakupy też nie (a chciałam z nią..), nawet wymknąć się, gdy zaśnie.. A teraz to już mi się nic nie chce... Saszka ;) taa na klasie jest tyle byków, błędów.. dubli od cholery... :o Taa te cholerne papiery, rachunki.. kurna u mnie tego pełno i wszędzie.. (ale to nie ja).. brr Tygrysek ja na biurku mam kompa :) fakt, że ta szafka (szklana do tego) nadaje się do sprzątania, ale.. ;) Za to pod biurkiem już wczoraj zrobiłam porządek :) .. zamiast sterty maskotek siedzą teraz ładnie i grzecznie wszystkie lale, duże i małe ;) :D A ile razy musiałaś prosić o niesprzątanie, żeby zadziałało? D: smugi od szmaty.. fuj.. :) Air dzięki :D:D taak te ząbki ;). Są już wszystkie :) (te widoczne), bo jeszcze zostaly piątki. I jak rozmowa o bałaganie? :) Szam Gosikka pisała, że stosowała z powodzeniem. Fajnie, że masz z kim na obiad iść hehe. doobre ;) Ghana :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Rozmowy o bałaganie nie było, bo oni chyba przychodzą jak nas już nie ma. To znaczy, na pewno przychodzą jak nas nie ma, bo wczoraj wyszłam z pracy było ok, dzisiaj przychodzę i już na schodach widziałam białe ślady butów, a to co było w środku to już nie wspomnę. Może też zostawię kartkę jak Tygrysek :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak samo pomyślałam o kartce :) :D Gośka w końcu zasnęła przed 16tą i przed chwilą się obudziła.. Paweł zrobił sobie zrazika - wyjęłam mu tylko mięśko z zamrażalnika.. A ja.. nie mam ochoty.. na robienie obiadu.. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak samo pomyślałam o kartce :) :D Gośka w końcu zasnęła przed 16tą i przed chwilą się obudziła.. Paweł zrobił sobie zrazika - wyjęłam mu tylko mięśko z zamrażalnika.. A ja.. nie mam ochoty.. na robienie obiadu.. :P Hmmm znów znikają posty ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Majorek=> nie wyobrażaj sobie :O Ale nie wyglądało źle, bardzie bolało, i to dużo później :O:D A może wysprzątanie tego domu pomoze ci go \"oswoić\" i polubic? :) Saszka=> Szkoła biznesu - :D:D:D Czegoś nie rozumiem, proszę o wyjaśnienie. Saszka jest na zdjeciach Rokitki? :D Bo tak zrozumialam po wpisie Air :) Szam=> ja czytałam \"Język niemowląt\" - polecam, dla mnie było \"instrukcja obsługi\" do Jaśka, choć na początku wątpiłam. Tylko nie myśl, ze musisz stosować się w 100% - mi pewne rzeczy nie pasowały i tez działało :D Jedno jest pewne - zrytualizowany świat jest dla niemowlaka i noworodka najlepszy. Co do \"Języka dwulatka\" - właśnie robię kolejne podejścia :) To książka (tak jak mówił Miś) wbrew nazwie nie o dzieciach 2+, tylko po pierwszym roku życia (do 2go). Airek=> \"lepszy jest taki bałagan świadomy od pozornego porządku\" dobre :D:D😘 ...i prawdziwe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O sprzątaniu biurka to akurat mogę się pochwalić że mam błysk i to zawsze...bo ja od zawsze wywalam, segreguje, układam i tak mi sie dobrze zyje... Majorku...a nie myslałaś o podjeciu pracy? Małgosia jest już w miare duza i pewnie towarzystwo innych dzieci by jej nie zaszkodziło, a ty jestes już (tak mysle ale nie wiem napewno) trochę zmęczona takim zyciem...mołgabyś już teraz swoją malutką niezalezność wypracowywać, żeby nie musieć kombinowac jak tu małzonkowi powiedzieć o nowych butach ;) Air...na temat nart tez się mogę wypowiedzieć jedynie w kwestii kolorystyki - super! ;) no a ja mam pralkę kolejną i jak narazie sie sprawuje (odpukać!) - stara ale jara ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Gosikka - na zdjęciach Rokity nie ma Saszki :D po prostu jak napisałam, że nie dostałam od Rokity zdjęć to mi Saszka przysłała, potem mówiłam, że nie mam zdjęć Rokity z nart i świąt i mi Saszka znowu podesłała :D dlatego jej podziękowałam :P hehehe Ja mam właśnie taki pozorny porządek czasami, na zewnątrz wszystko gra, ale tylko na zewnątrz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bede sie chwalic: mam juz wlosy na tyle dlugie, ze moge je zwiazac :D co prawda na razie jest to mizerna kitka, do tego z tylu musze podpinac wlosy wsuwkami ale mimo wszystko :D i od razu lepiej mi sie cwiczy jak mokre wlosy nie kleja sie do karku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żondam zdjenć Menczyzny i jego Saszki oraz kitki z jego Tygrysem! Pozostajem z szaconkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzionek mi się wcześnie dość zaczął;-) bo około 5 rano. Majeczka zaczęła się dość głośno przewracać z boku na bok. Hm, brzmi ten wpis dość dziwnie, ale mnie to przewracanie obudziło. tyle, że spać poszłam po 24 (jakieś telepanie serca nerwowe mi się przyplątało), więc jak zwykle raczę się redem bullem. Chyba się od niego uzależniłam czy co:-( Majorek, to Ty nie pracujesz? nie wiem czemu myślałam, że tak. Trochę Ci współczuję, bo jednak brak możliwości spokojnego wyjścia z domu raz na jakiś czas, może doskwierać. Przed świętami tylko dwa razy udało mi sie z domu wyrwać na zakupy. Dobrze że prezenty zdążyłam kupić:-D Chociaż w tym roku pod względem prezentów moja Siostra pobiła wszystkich na głowę - ich ilością i jakością. Cieszę się, bo ona jakoś nie lubiła świąt, ale odkąd odbywają się u mnie w domu - pokochała,. do tego stopnia, że wychodząc ode mnie w Wigilię się ze wzruszenia popłakała. Między innymi dlatego, że tym niespodziewanym gościem był tata jej chłopaka. I była wielce zadzwiona jego przemianą (taty nie chłopaka), który był rozmowny i nie chciał wyjść do domu tak mu się podobało u nas:-D A co do obiadu, to nie wiem, jak ja się z tym Tygryskiem spotkam, bo jestem tu z kolegą z pracy, który tez na obiady chadza. Wiekowo dość ode mnie odległy, więc razem z Tygruniem sobie nas przy stole nie wyobrażam. coś będę musiała wymyślić... Co do porządku na biurku, to go mam zawsze. jestem osobą tak zorganizowaną, że to graniczy nieomal z fobią:-p muszę mieć wszystko pod kontrolą. taki rys charakteru mam. czy rysę;-) Gosikka, mam nadzieję, że znajdę czas na przeczytanie tych \"instrukcji obsługi\" dzieciaczków;-) bo już mamy parę poradników i jakoś jeszcze nie miałam okazji do nich zajrzeć. Chyba kupiłam je żeby mieć świadomość, że coś robię:-o zobaczymy... nawet nie zauważyłam jak się dzień zrobił:-D siedzę tyłem do okna. jak przychodziłam było ciemno, a tu się niebo zaróżowiło i nawet widzę godzinę na Pałacu Kultury;-) dobra, na razie sobie idę... miłego dnia dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×