Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

potka

chora zazdrość

Polecane posty

Gość zazd
ale powiedzcie mi moje drogi co ja mam robic kiedy go nie bedzie bo idzie na to spotkanie handlowe. Zawsze kiedy szedł na takie imprezy to go wypytywałam gdzie kiedy z kim. a teraz sobie obiecałam że jak mi sam nie powie to sie o nic go nie zapytam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka sobie żona
Dziinia>>> ja tez kocham swojego męża,a le chyba coraz mniej. Poprostu z upływem czasu staję się martwa wewnętrznie, wszystko mi obojętnieje. Czasami mam ochote iśc poprostu do jakiegos sklepu z bronia , kupic ją sobie i strzlic sobie poprostu w łeb, moze jak spudłuję i odstrzele sobie ucho to moze to mnie ruszy. Tak mnie ogarnia wewnętrzna martwica. Jest mi tak zimno.... zazd>>> cóż ci ja mogę powiedziec, jezeli w związku już jest kiepsko, to moze byc tylko gorzej, nic nie będzie lepiej. Mogłabym ci dawac nadzieję, ale sama już jej nie posiadam. Straciłam ją całkowicie. Też kiedyś miałam, ale z upływem lat ja traciłam. Jestem ja pusty dzban z którego wszystko się wylało. Czy chcesz stracic 10 lat tak jak ja, zeby dojśc do tej samej konkluzji do jakiej ja doszłam??? Dziewczyno nie trac czasu na błazna, wiecznego chłopczyka, bo skonczysz w wariatkowie,a ginekolog będzie twoim przyjacielem... On ci nie powie wprost ze sie tobą znudził, że jesteś kolejnym meblem, tylko z tą róznicą że go częściej głaska i mówi do niego kocham cię. Takich rzeczy się nie mówi, bo jak je powiedziec swoim zonom i matkom swoich dzieci, trzeba grac pozory i tak lata płyną a my mamy nadzieje i zyjemy ja w huśtawce za w euforii szczęscia a raz wpadamy w skrajna rozpacz i tak bez końca. ale przychodzi taki czas, że stajemy się martwe i obojetne, po któryms tam razie, rózne kobiety maja rózny czas przyjścia takiego stanu. Tyle czasu zmarnowałam...., po to zeby byc wewnętrznym trupem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje drogie, czytam sobie ten Wasz topik i mam wrazenie ze sie same pogubilyscie... mialyscie sie podtrzymywac w postanowieniach zeby troche tym facetom odpuscic, zeby nie zadreczac ich swoimi schizami, a teraz...? same sie na nich nakrecacie... ja tez jestem zazdrosna o mojego faceta i nie raz zdarzalo mi sie zajrzec tu i owdzie dla swietego spokoju. ale takie rzeczy?? bicie, gledzenie, wypytywanie... kto to wytrzyma?? na wlasne zyczenie odpychacie od siebie facetow! i jeszcze chcialam Wam podziekowac. Postanowilam, ze musze sie zmienic, chociaz moja zazdrosc w porownaniu do Waszej to pikus... Za nic nie chce sie stac taka jak Wy.. a co do filmow... szkoda gadac... ogladanie ladnych cialek (meskich i damskich) to nie zdrada! Jak nie mozecie czegos zwalczyc to sie przylaczcie... nie dosyc, ze zrozumiecie, ze to nic strasznego, to jeszcze byc moze odnajdziecie w tym przyjemnosc i ubarwicie Wasze zycie intymne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i-skierka
gdybym wiedziała o tym wszystkim nigdy nie powiedziałabym "TAK" i nie załozyłabym obraczki na palec. Przed slubem bawiłam sie, szalałam, byłam pewna siebie i od nikogo nieuzalezniona. Teraz czuje jak popadam w coraz wieksze kompleksy a nie wiem dlaczego bo naprawde nie sadze zeby brakowało mi czegos.... Moze tylko tego ze nie jestem barbie z pornosa ani zadnej strony erotycznej- wiecie co, moze faceci byliby zadowoleni jakby mieli w domu k..rwe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obraczka niczego nie zmienia... czemu teraz nie szalejesz, nie bawisz sie...? bo wolisz siedziec w domu z chipsami i zadreczac sie rozmyslaniem co ten Twoj facet teraz porabia!! chore...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazd
iskierka ja tak ja Ty przed slubem, a może nawet wtedy kiedy jego nie znałam, byłam radosna, co troche jakiaś impreza z kolezankami, ze wszystkiego zadowolona, pełna zycia. moze jestem od niego uzalezniona, boje sie go stracić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka sobie żona
Zazd oni poprostu zawsz tacy byli. To my kobiety się zmieniamy, dojrzewamy i zaczynamy walczyc i domagac sie własnych potrzeb. Niejednokrotnie jesteśmy wychowywane przez naszysch rodziców tak, zeby się podobac mężczyznom, mamy byc grzecxzne spokojne, myślec o innych, egoizm nie przystoi kobiecie, ma przede wszystkim dbac o innych a o sobie na końcu, bo inaczej jej inni nie zaakceptuja. No i tak zyjemy i przekłada si ę to potem na nasze relacje z mężczyznami. Zzczyna nam w końcu przeszkadzac bycie ciągłą służącą do zaspokajania czyjiś potrzeb. Ja wiem że dużo też jest w tym i mojej winy, bo wcześniej nawet przed małżeństwem zgadzałam się na szybki seks bez pieszczot, ale miałam nadzieje że to się zmieni, że zczasem i on będzie patrzył na moje potrzeby, ale on z biegiem lat stawał się coraz wygodniejszy. Owszem jest dobrym mężem i ojcem, dba o nasze potrzeby finansowe, ale nie wysila się, ciężko mu ponad to coś więcej zrobic. Poprostu mu przez lata na to pozwalałam licząc że coś się zmieni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i-skierka
Do taka sobie żona To prawda daj dziecku palec a wezmie cała reke....Duzo racjii w tym co piszesz...to my sie zmieniamy.... Do mysula Wiesz zazdroszcze ci tego ze potrafisz odnalesc granice pomiedzy delikatna zxazdroscia a szalenstwem. Na pewno zyje ci sie łatwiej. Tak trzymaj!Obys nigdy nie poczuła tego co my.... apropo: chipsów nie jadam bo nie lubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka sobie żona
mysula>>> ja tego już próbowałam i wierz mi wiele kobiet próbuje, ale to się obraca na ich niekorzyśc. Pornusy pokazują poprostu bajki. My rzeczywiste kobiety nie jestesmy w stanie, po problemach zycia codziennego tak poprostu w parę minutek się podniecic. a jak sie juz podniecimy to efekt jest taki że mężczyzna jest juz po wszystkim i pozostaje nam już własna ręka... Bo on już stracił zainteresowanie, a często nawet jak to robi po to robi to z łaską. Naprawdę miałam już paru mężczyzn przed mężem i żaden nich nie zapytał się mnie jak mam zrobic tobie dobrze, gdzie mam cię dotykac. żaden nie chce sie wysilac, tylko słyszec jak wspaniale było i tyle. Te 2 słowa im wystarczają. Czasem kobieta sama nie wie co jej moze sprawic przyjemnosc, ale mężczyzniwcale nie są zainteresowani ani cierpliwi zeby szukac i tego dochodzic. Bo po co w pornusach pokazuję , ze trzba to robic tak i tak i kobieta już jest goraca... Takie bajki dla dorosłych leniwych facetów. Iskierka >>> ja też tak myślę że oni chcą kurwę w domu, ale taka co tylko im sprawia przyjemnosc... zazd >>> to prawda z czasem od nich pozwalamy sie uzaleznic pod kazdym względem i stajemy się ich cieniami... Poprostu pakujemy się w małżeński marazm, takie bagno z którego ciężko sie wydostac i które coraz bardziej wciąga...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trueee
az nie chce mi sie planowac mojego zwiazku :( zabralyscie mi cala nadzieje :( :( :(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taka sobie zono... wspolczuje Ci wiec z calego serca... moze problem nie jest w Tobie faktycznie... moj facet owszem, dba o swoje zadowolenie, ale nie zapomina o mnie. moze powiedz po prostu ze taki seks Cie nie satysfakcjonuje? wie, ze to troche banalne, ale jak inaczej chcesz zeby cos sie zmienilo? co do filmow - poszukaj fajnego EROTYCZNEGO a nie pornosa, kup winko i wlaczcie sobie wieczorem... powiedz ze marzysz o takim seksie po ktorym caly tydzien bedziesz wspominac jaki byl z niego cudowny kochanek i jaka rozkosz Ci sprawil... po prostu zatrzymajcie sie na chwile w tym codziennym pedzie, zmeczeniu, frustracjach, wzajemnych zalach i zlosci... mowisz ze zaden facet Cie nigdy nie zapytal co dla Ciebie zrobic zeby bylo Ci dobrze - nie zapytal? trudno. sama mu powiedz! do i-skierka: nie ma czego zazdroscic. mi tez bylo ciezko, bo kolezanki, koledzy, telefony i bla bla bla... ale jakie znaczenie maja kolezanki, koledzy, telefony, kiedy my wciaz jestesmy razem i sie kochamy...? pozwol facetowi pokazac ze chce wlasnie Ciebie i to do Ciebie wraca od ilus lat/miesiescy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdsdsdsdsd
szukam chorobliwie zazdrosnej i wcale mi to nie przeszkadza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziinia
jak tam dziweczyny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i nie przyjedzie ehh własnie się odezwał po 4 dniach, ze ma jakaś fuche heh :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i-skierka
czesc dziewczyny jak tam dzis wasze samopoczucie bo moje całkiem całkiem:)spotkałam dzis swojego dobrego znajomego i sprawił mi tyle radosci ciepłymi słowami ze az lepiej sie na duszy robi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i-skierka
Dzinia a ja cały dzioen czekałam z telefonem w reku... A to dran a co powiedział ze niby dlaczego sie nie odzywał przez tyle czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iskierka nie uwierzysz.. nie dość ze pieniędzy mi zabrakło na karcie, nawet na sygnałka to jeszcze się tel wyładował, a ładowarka u matki w pracy :o ale dałam sobie rade i wyszam z opresji, jednak przyjechał.. :D i nie dawał mi spokoju, później powiedziałam mu wszystko tak jak było w smsie i myslałam ze go rozsadzi ciągle pytał, nie wierzył ze tylko tyle krzysiek powiedział :P udawałam ze coś jeszcze powiedział ale nie powiem mu bo będzie zły :P i ten mnie na ulicy zatrzymywał, podnosił, całował a później.. no nieważne :P ale jeszcze wczesniej jak mu powiedziałam o tym smsie, to chciał mi zrobić na złosc i gadał o swoich koleżankach z pracy , ze go podrywają! cham :P ja zataykałam uszy i głosno spiewałam, smiał się tylko:P jak zaczynał cos mówic to zatykałam i tak chyba z 20 minut :) ogólnie zrobił mi duzą niespodziankę bo miało go nie być, a jednak przyjechał.. powiedział ze się najzwyczajniej w świecie obraził na mnie i czekał az pierwsza się odezwe - niedoczekanie jego :) juz jest chyba wszystko okej niedługo idziemy na pizze :D miłego wieczoru i dzięki Iskra 👄 :)🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i-skierka
No to ciesze sie bardzo dzinia ze tak wszystko fajnie sie ułozyło:) ja tez całkiem fajnie sie czuje. Byłam przez weekend na uczelni i było naprawde całkiem sympatycznie. a poza tym mam nowego adoratora który prawi tyle komplementów ze az delikatnie połechtał moje kobiece ego.....:D:) i nawet maz okazał sie troche zazdrosny bo nie omieszkałam mu nie opowiedziec o nowym koledze.......:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ :) Iskra to cudownie ze się wszystko dobrze układa :)męskie komplementy rzeczywiście podnoszą i rogala na twarzy i samopoczucie :) w sumie damskie też ale bardziej i więcej te męskie :P mój własnie pobiegł do kwiaciarni po kwiatka i niedługo będzie jechał do siebie do domku :( to był piekny weekend ehhh no cóż jak mus to mus, niedługo i tak się zobaczyMY :D ej kurka gdzie jesteście dziewczyny? czyżbyśmy tylko z Iskrą zostały?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i-skierka
No własnie dziewczyny gdzie jestescie??????????????????? Czy juz wszystkie wyleczyły swoja zazdrosc?????? Ja tak własnie dzis od samego rana chodze i mysle jak mozna byc tak głupim i ufac facetowi.....W sumie to nie wydarzyło sie nic nowego ale tak mi jakos nadal te stronki chodza po głowie i juz....Wiem głupia jestem -draze temat i draze ale przynajmniej tu do was moge bez przerwy o tym mówic i jakos tak mi lzej.... No własnie wiec uwazam ze nie powinno sie ufac.Gdyby ktos dzis zapytał mnie czy porecze swoja głowa za to ze jestem pewna ze mój maz mnie nie zdradził????-NIGDY W ZYCIU bo mogłabym stracic głowe....Zawsze mu wierzyłam-naprawde zawsze...az do tych kilku dni wstecz....I tak sie czuje jak idiotka bo poraz kolejny uwierzyłam i poraz kolejny ktos mnie oszukuje, cos ukrywa itd.... bez sensu I chocby mi tu teraz oczami swiecił nie wiem jak, to kurcze nie uwierze juz w zadne jego słowo jezeli chodzi o kobiety-w zadne:( Smutne ale prawdziwe:( Dziewczynki odezwijcie sie bo strasznie pusto sie tu zrobiło......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzikowa
mnie też cały czas męczy ta sama myśl, też facet mnie okłaymwał na ten temat a potem się przyznał. Teraz cokolwiek mówi nie do końca chyba mu wierze, bo pamiętam jaki wtedy potrafił być obruszony jak się go pytałam czy ogląda strony porno a on się zarzekał że tak nie jest... teraz twierdzi że nie robi tego dla mnie, ciekawe czy faktycznie... A wierz mi że nie przyszłoby mi do głowy że takie rzeczy go zainteresują skoro ma u swojego boku osobę na której tak bardzo mu zależy i która tak bardzo go pociaga :o ale jednak nie dawało mi to spokoju, i nadal zreszta nie daje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak to wszystko czytam to wiem, ze NIGDY nie wyjdę za mąż :O Jestem z facetem trzy lata (mam 26 lat, więc raczej wiem co mówię) i wszystko jest OK ale cholera wie jak długo jeszcze. Po co się wiązać na zawsze? Ja mogę tylko przysiądz, zę będę wierna i oddana partnerowi tak długo jak będę go kochać i jak długo będę kochana przez niego. Nie mogę zagwarantować, że tak będzie całe zycie przecież. Dlatego mnie w ogóle nie ciągnie do ołtarza. Nie widzę sensu...Zwłaszcza po przeczytaniu tych wszystkich waszych \"przygód\" , dziewczyny i po tym co obserwuje w swoim otoczeniu. . Jestem zbyt wrażliwą osobą, żeby przejść nad takimi \"ekscesami\" do porządku dziennego, gdyby takie i mi się zdarzyły. A sądzę, że się zdarzą. Wszędzie tylko zdrada i nielojalność :O My kobiety, musimy zacząć wierzyć w to, że doskonale damy sobie radę same.Nie musimy sie trzymać tych wszystkich cieniasów za wszelką ceną znosząc każde upokorzenie. Koniec końców to i tak prawie każdy z nas umrze w samotności :O. Czasem po prostu trzeba odejść, żeby móc żyć i nie zgorzknieć na amen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzikowa
zgadzam sie z Tobą sine.ira, gdzie w dzisiejszym swiecie miejsce dla wrażliwych kobiet?? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i-skierka
Dziewczyny Macie całkowitą racje. Naprawde mimo tego, ze z całego serca kocham swojego męża to nie zdecydowałbym sie poraz kolejny na slub własnie z tego wzgledu- ze skoro jestem "podobno"dla niego najwazniejsza to po co mu ogladanie, rozgladanie sie na ulicy itd za innymi babkami.Oczywiscie ze sa na swiecie piekne kobiety. Przeciez o tym wiem, ale do cholery skoro zdecydował sie na zycie ze mna i trwanie przy moim boku powinien swoje postepowanie zmienic, bo inaczej ten zwiazek rozsypie sie i to szybciutko, bo ja tego nie wytrzymam i tolerowac tego nie bede....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i-skierka
A poza ty zobaczcie jak to jest ze kobieta dla swego jedynego jest sie w stanie wyrzec i wyzbyc wszystkich nałogów po to tylko aby on był szczesliwy a oni????Co dla nas potrafia zrobic...??Potrafia nas ranic...Tak>>>To wychodzi im idealnie....:( Nie rozumiem tego bo ja naprawde nie czuje potrzeby ogladania facetów na stronach internetowych, rozgladania sie za nimi na ulicy a co za tym idzie wciskania niezłego kitu swojemu mezowi jaka to ja swieta jestem...tak jak on to potrafi...i jeszcze jestem w stanie jakos przegryzc to w sobie ze robił to przed slubem, ale nie jestem w stanie pogodzic sie z mysla ze robi to teraz kiedy jestesmy małzenstwem i mamy dziecko...Nie dosc ze spełniałam po kolei wszystkie jego marzenia włacznie z dzieckiem na które mogłam jeszcze poczekac ale nie-wolałam podarowac mu je bo wiedziałam jak bardzo tego pragnie. Chodziłam w ciazy,zle sie czułam, byłam gruba i brzydka,wszystko mnie bolało nie mówiac juz o samym porodzie-wszystko dla niego(nie twierdze ze ja nie pragnełam dziecka ale zawsze planowałam je miec pózniej)i co w zamian otrzymywałam- ogladanie i podziwianie zgrabnych lasek na ulicy!!:( I wiecie co-chodziłam i płakałam. Tak bardzo płakałam zwazajac na to ze w ciazy musiałam sie upominac nawet o seks:(To straszne:( I naprawde ostatni okres ciazy płakałam gdy sie kładłam, płakałam gdy wstawałam a potrzebowałam tylko troche ciepła i zainteresowania.Ale po co było interesowac sie gruba zona kiedy mógł popatrzec na zgrabne pupcie:( I przez ten mój płacz zrobiłąm krzywde tylko dziecku bo jezeli tylko nie spi to płacze:( Dlatego skonczyłam z poswieceniami jakimi kolwiek dla kogos kto nie potrafi spełnic tylko i wyłacznie jednego mojego marzenia.....:(Nie warto!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i-skierka
I wiecie- moja córcia to teraz jedyne z czego moje serce sie cieszy:)wniosła w moje zycie tyle radosci ze nawet nikt nie zdaje sobie sprawy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wiecie co jest najśmieszniejsze? Że nawet jeżeli facet ma u swego boku super laseczkę powalającą nie tylko intelektem to i tak będzie się ogądał za inną tylko dlatego, że właśnie jest INNA NIŻ JEGO PARTNERKA !!! Faceci to po prostu prymitywne stworzenia. Nawet mój facet tak twierdzi po rozmowach z kumplami... :O Ja tego po prostu nie pojmuję ! ile można się rozglądać na boki i po co ? Przeciez kiedyś w życiu trzeba podjąć jakąś wiążącą decyzję i trzymać sie jej do cholery !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o nie tylko
nie chora zazdrosc moj facet taki byl, pisze byl bo wytrzymalam z tym poltora roku i dluzej nie moglam :( ale on to juz przeginal pale jak inikt inny !!! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie a dlaczego niby chora ta zazdrość? Czy nie jest normalne, że kobieta, która kocha ma prawo od swojego faceta wymagać absolutnej lojalości i wierności ? Cy nie jest słuszne walczenie o swoją godnośc w \"starciu\" z porno - kurwami (przepraszam za słowo ale nie umiem nazwac inaczej tego \"czegoś\" co to niby jest tez kobietą :O ), które zajmują wyobraźnię faceta, którego sie kocha (i który niby też kocha). Ja nie uważam żeby to było chore. Chory jest świat, który za normalne przyjmuje np. masturbowanie sie faceta przed kompem kiedy jego kobieta lezy sama w łóżku. Chory jest świat, w którym wciska sie ludziom, że przeciez WSZYSCY zdradzają więc to, że zdradzają i oni jest absolutnie w porządku...A gdzie dojrzałośc, odpowiedzialnośc za swoje czyny, lojalność, wyłączność i wierność ? Czy teraz naprawdę się juz takich wartości nie ceni ? Dlaczego osoba, która upomina się o swoje i ma do tego absolutne parwo uważana jest za chorą? Nie rozumiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×