Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kwiatek74

WYSOKOŚĆ ALIMENTÓW CZ.II

Polecane posty

Gość żalutek
zgadzam się z Tobą całkowiecie - zapis w kodeksie rodzinnym o uwzględnieniu możliwości osoby płacącej jest u nas po prostu martwy. poczciwe panie sędziny naliczają alimenty tak, jakby w ogóle nie znały realiów życia w Polsce! Mojemu Bartkowi pan sędzia zostawił na przeżycie 2 ZŁOTE i poradził mu poszukać sobie lepiej płatnej pracy. w dziurze zabitej dechami, w kraju, gdzie są trzy miliony bezrobotnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rafa koralowa
Witajcie kobietki, mam ważne pytanie - jakie alimenty może przyznać sąd gdy facet zarabia 7 tys. brutto? Nie wiem, ile on teraz ma na rękę, chcę starać się o rozwój bez orzekania o winie, choć tak naprawdę z jego winy, bo z powodu wielu romansów, ale nie mam żadnych dowodów, bo ja z tych głupich naiwnych i zakochanych byłam, wiec nie przyszło mi do głowy żeby np. komórkę z sms-ami mu zabrać.... A teraz nie mam siły ciągać się po sądach, chcę jak najszybciej to zakończyć.. Mam 2 dzieci i w miarę stabilną sytuację materialną, jakoś siebie i dzieci utrzymam, chciałabym tylko, żeby on nadal finansował im naukę w prywatnej szkole (ok. 2,5 tys. miesięcznie na dwoje). Z resztą dam sobie radę sama. 2,5 tys. miesięcznie to dużo, obawiam się, że sąd nie przyzna mi alimentów, a z różnych względów zależy mi na tej szkole, głownie dlatego, że moje starsze dziecko wymaga indywidualnego podejścia w nauczaniu. CZy mam szanse przy tych zarobkach męża? Nie bardzo stać mnie na panią adwokat, która mi polecono :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rafa koralowa
Pisząc że "sąd nie przyzna mi alimentów" miałam na mysli nie to, że sąd nie przyzna na mnie alimentów, bo ja nie chcę od niego alimentów na mnie, tylko że nie przyzna tak wysokich alimentów na dzieci :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żalutek
jeśli rzeczywiście zarabia tyle, to myślę że masz całkiem spore szanse na takie alimenty, tym bardziiej, że szkoła to poważna rzecz. i nie chciałabym, żeby to zabrzmiało złośliwie, ale wiem z doświadczenia, że matki w sądach nie maja zazwyczaj wielkich problemów z uzyskaniem alimentów na dzieci w rozsądnej (a czasem nawet i nie...) wysokości. Aha, facet mi z boku podpowiada ( a doświadczenie w tej sprawie ma, oj, ma...) że lepiej trochę zawyżyć żądania, będzie z czego opuszczać. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rafa koralowa
Chodzi mi o to jak to jest z sądami. Ja nie chcę tych pieniedzy, może ją płacic bezposrednio do kasy szkoly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alez oczywiście,że może się udać,ale nikt z nas niestety nie odpowie Ci nawet z dużym prawdopodobieństwem,ponieważ sądyrodzinne zainfekowane są absurdami.poczytaj sobie nasz topik.bardzo mi się podoba Twoja postawa:wpłata na konto szkoły!Oby częsciej zdarzało się takie podejście.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abc..alimenty
Mam przyznane alimenty na dzieci od kilku lat. Sąd robił co chciał. Z powodu obietnic zgodziłam się na niższe. Potem wyszło, że nawet tego nie płaci. Gdy istniał ZUS wszystko było łatwiejsze. Od pewnego czasu z komornikiem jest walka o chleb. Wydana ustawa jest tylko na papierze. Nie wiem czemu to służy. Podane tu wysokości alimentów to bajka. Mam dwoje dzieci i chyba muszę w koncu powiedzieć, że nie stać mnie na nie. Naście lat temu matki same wychowywały dzieci, a ja nie daję rady. Pisze tu osoba, że sąd sam robi dłużników. Nasze państwo nie zapewnia pracy, jest coraz gorzej, ale co my mamy w koncu robić. Kraść? Gdzie? Co? Posłowie radzą nad becikowym, a gdzie są dzieci, które zyją i potrzebują wiele. Topik madry, wspiera słowem, ale co robić dalej? Jak żyć. Czemu my matki siedzimy jak myszki pod miotłą? Robią z nami co chcą. Co kwartał mają komornicy zdawać sprawozdanie odpowiednim urzędom, czyli znów opóźnienie w opłacie? Co z takimi bezmyślnymi rządami zrobić. Czy ktoś patrzy, że nie mamy z czego zapewnić dzieciom potrzeb. W telewizji podano, że zostały pieniądze przeznaczone na zakup książek dla dzieci biednych. Najpierw matki miały kupić i dostarczyć faktury, potem dostać zwrot. Czy ktoś zastanowił się jak one mają to zrobić. To paranoja. Nie wiem czym skończyło się oświadczenie, że będą szukać innych rozwiązań. Może napisałam trochę nie na temat, ale diabli mnie biorą na postępowanie z matkami, które martwią się o byt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak swoja drogą Kolega mojego brata ma dwoje dzieci (każde z inną kobietą) nie płacił na nie alimentów i dostał wyrok w zawieszeniu, ale nie płacił dalej więc miał kolejna sprawę i odwiesili mu tamto. Teraz ma siedzieć 3 i pół roku. I na razie siedzi. Widzice więc, ze na opornych tatusiów tez są sposoby. Posiedzi parę miesiecy i odechce mu sie uchylania od płacenia alimentów. Choć swoja droga 3,5 roku to nawet dla mnie, zagorzałej zwolenniczki płacenia alimentów przez tatusiów i byłych mężów i tak wydaje sie bardzo duzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abc..alimenty
Ten co się uchyla, dalej to będzie robił. Nasze państwo nie wsadza od razu do więzienia. Słyszałam coś o tym. Egzekucją alimentów też się nie przejmuje, a szczególnie komornik. Bronią drani i kryją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
abc...ale dłużnicy alimentacyjni to nie tylko dranie i uchylający się perfidnie ojcowie,którzy nie pamiętają imienia swojego dziecka!To także ojcowie tacy jak mój mąż,który stracił pracę dzięki zabiegom eks żony i do tej pory nie może jej znależć,ma ze mną drugie dziecko,zasiłek w wysokości 460zł,a alimenty obniżono na jedno dziecko do 550!!!!!!Czy to nie jest sztuczne tworzenie alimenciarzy?Czy ojcu nie może powinąć się noga?Czy potrafisz uwierzyć w to,że są matki które dostają 1700zł na jedno,zdrowe dziecko?Tak płaciliśmy,a potem mąż starcił pracę i jest dłużnikiem alimentacyjnym,choć płaci tyle ile możemy-200zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abc..alimenty
Ja wszystko rozumiem Kwiatku, ale co ja samotna mam zrobić. Co w obecnych czasach robi państwo z takimi jak ja. Nikt nie wybiera za rozwiązanie od razu rozwodu, są to na pewno poważne przesłanki. Nie rozwodziłam się dla datków od państwa. Pracował przez rok i nie łożył nic. Moje zabiegi u komornika nic nie dały. Na zabawę miał wciąż, tak było i za małżeństwa. Z czego żyć jak znikąd nie ma pomocy? Moje zarobki są niskie, nie takie jak tu są podawane. Alimenty w kwocie ponad 1000 zł to bajka. Dlatego napisałam, że posłowie myślą o becikowym, a co z dziećmi które już są. Mają włóczyć się po ulicach, nie uczyć, nie mieć pracy? W naszym mieście jest źle. Przemysł upadł dawno. Zastanawiam się jak ludzie żyją bez pracy wogóle. Wiem, że mops pomaga, ale czasem tym którym się to nie należy. Płacą za przedszkola niepracujących matek, a nie pomagają osobom którym rzeczywiście w zyciu jest źle. Ja muszę zrezygnować nawet z internetu, choć potrzebny jest do nauki. Po małżeństwie pozostały długi, a należnych pieniędzy odzyskać nie można. Nie twierdzę, że Tobie w życiu jest lepiej, ale mnie też jest źle i nie widzę poprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abc..alimenty
Mogę jeszcze dodać, że na wynajęcie mieszkania jest go stać, ale na płacenie alimentów nie. Skąd w takim razie bierze na to? Praca na czarno chyba, a dzieci co mają robić. Czuję się jak dziad i nic więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
abc...rozumiem Cię i życzę Ci jak najlepiej,bo wiem jakcy potrafia być ojcowie.Jesteś matką samotnie wychowującą dziecko,która naprawdę boryka się z dramatami.To wszystko nie jest sprawiedliwe i mam nadzieję,że winni zostaną ukarani.Pozdrawiam ciepło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pilneeee
mam pytanie.Jeśli od rozwodu upłynęło 3 lata i był bez ozekanie o winie i teraz była żona nie ma pracy i wystąpiła o alimenty dla siebie to czy będzie je dostawać przez następne 2 lata czy dłużej ????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bez orzekania o winie?Zona nie może wnieść o alimenty na siebie.Mogłaby gdybyś był winny rozkładowi małżeństwa.W Waszym wypadku odpada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pilneeee
słyszałam,że przez 5 lat może wnieść o alimenty na siebie jeśli jest w bardzo ciężkiej sytuacji. Ale nie wiem czy to obowiązuje przez 5 lat czy jak wniesie to dłużej ???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nic nie wiem o sytuacji kiedy pomimo braku winy męża,skarzy się go o alimenty na żonę i wydaje mi się to mało prawdopodobne,ale popytaj fachmanów.Nie chcę Cię zmylić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak ... na przykładzie abc ... widać jak dramatycznie ważny jest wybór osoby, z którą chce się spędzić resztę życia ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwiatku
ale przecież pisałaś, że twój mąż dostał rozwd bez orzekania o winie, a Wy płacicie alimenty na jego byłą żone. Myślałam więc ze wiesz jak to jest.Sama sie pogubiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znów muszę ci to powtórzyć-czytaj mnie uważniej,jakaś niesubordynowana jesteś...Płacił zabezpieczenie na czas trwania procesu,zasądzone wstecz.W dniu otzrymania uzasadninia to wstecz wynosiło 7800.I naprawdę,skoncentrować się proszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiesz co kwiatku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiesz co kwiatku
ja nie wiem gdzie mam szukać a próbowałam bo do tej pory mało mnie to obchodziło teraz obchodzi bardzo mocno. Dlaczego po prostu nie napiszesz i piszesz ze, niesubordinowana jestem dlaczego. Na jak sobie radzocie drugie przeczytalam ze ona czyli dawna dostaje wiecej niz powinna, to znaczy dla mnie alimenty nz nia,czy jak.Dlaczego mąż płaci wiecej on tak pomyslal ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkie kobitki... mam taką sprawę... Rozeszłam się jakiś czas temu z moim partnerem. Mamy dwójkę wspólnych dzieci, ale nie jesteśmy małżeństwem. W sierpniu odbyła się się sprawa alimentacyjna i zostało mi zasądzone po 275zł na dziecko.Jak same wiecie są to śmieszne pieniądze na utrzymanie dziecka przez cały miesiąc.No, ale w sierpniu mój były dopiero rozkręcał własną działalność gospodarczą i dochody były nie za wysokie. Ja obecnie przesiaduje u moich rodziców bo nie mam kasy aby się usamodzielnić.Mam możliwośc zamieszkać w mieszkaniu po mojej zmarłej babci, ale musiałabym je utrzymać-sam czynsz 450zł.W takiej sytuacji podjęłam prace - jestem jeszcze na okresie próbnym.Ale przy małych dzieciach kasy wciąż brakuje. Ostatnio weszłam na jego skrzynkę mailową a tam wiadomość,że \"prognoza podatku za miesiąc listopad = 2800zł\".Pytałam się głównych księgowych ile w takim wypadku musi zarabiać? One obliczyły, że ok 14000zł. Skoro wiem, że ma takie wysokie dochody chcę złożyć wniosek o podwyższenie alimentów. I teraz moje pytania... Kto będzie wystawiać mu zaświadczenie o dochodach do sprawy alim? Księgowa? Przecież na takim świstku będzie można napisać nieprawdę! Czy jeśli byłaby taka sytuacja czy mozna wezwać na świadka tą księgową? O jaką kwotę moglabym wnioskować na dzieci? Co jaki czas mogę składać wniosek o podwyzszenie alim? Napisze jeszcze,że za bardzo z rodzicami nie moge mieszkać- są chorzy więc potrzebują spokoju. Mieszkanie po babci wymaga gruntownego remontu.Moja siostra straciła prace wiec ona zajmuje się dziećmi pod moją nieobecność.Jeśli znajdzie pracę ja będę zmuszona zrezygnować ze swojej bo nie będzie miał kto zostać z maluchami. Muszę iść na studia-bo ze średnim mam małe szanse na znalezienie dobrze płatnej pracy, a sama nie chciałabym rżerować wciąż na alimentach dzieci. Pomóżcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkie kobitki... mam taką sprawę... Rozeszłam się jakiś czas temu z moim partnerem. Mamy dwójkę wspólnych dzieci, ale nie jesteśmy małżeństwem. W sierpniu odbyła się się sprawa alimentacyjna i zostało mi zasądzone po 275zł na dziecko.Jak same wiecie są to śmieszne pieniądze na utrzymanie dziecka przez cały miesiąc.No, ale w sierpniu mój były dopiero rozkręcał własną działalność gospodarczą i dochody były nie za wysokie. Ja obecnie przesiaduje u moich rodziców bo nie mam kasy aby się usamodzielnić.Mam możliwośc zamieszkać w mieszkaniu po mojej zmarłej babci, ale musiałabym je utrzymać-sam czynsz 450zł.W takiej sytuacji podjęłam prace - jestem jeszcze na okresie próbnym.Ale przy małych dzieciach kasy wciąż brakuje. Ostatnio weszłam na jego skrzynkę mailową a tam wiadomość,że \"prognoza podatku za miesiąc listopad = 2800zł\".Pytałam się głównych księgowych ile w takim wypadku musi zarabiać? One obliczyły, że ok 14000zł. Skoro wiem, że ma takie wysokie dochody chcę złożyć wniosek o podwyższenie alimentów. I teraz moje pytania... Kto będzie wystawiać mu zaświadczenie o dochodach do sprawy alim? Księgowa? Przecież na takim świstku będzie można napisać nieprawdę! Czy jeśli byłaby taka sytuacja czy mozna wezwać na świadka tą księgową? O jaką kwotę moglabym wnioskować na dzieci? Co jaki czas mogę składać wniosek o podwyzszenie alim? Napisze jeszcze,że za bardzo z rodzicami nie moge mieszkać- są chorzy więc potrzebują spokoju. Mieszkanie po babci wymaga gruntownego remontu.Moja siostra straciła prace wiec ona zajmuje się dziećmi pod moją nieobecność.Jeśli znajdzie pracę ja będę zmuszona zrezygnować ze swojej bo nie będzie miał kto zostać z maluchami. Muszę iść na studia-bo ze średnim mam małe szanse na znalezienie dobrze płatnej pracy, a sama nie chciałabym rżerować wciąż na alimentach dzieci. Pomóżcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kwiatek, Jak nie wiesz dokładnie to nie pisz do pilneeee jeżeli znajdujesz sie w niedostatku a masz rozwód bez orzekania o winie (lub z winy obojga) to obowiazek alimentacyjny traw przez 5 lat od rozwodu - wiec w Twoim wypadku jeszcze przez dwa lata mozesz ubiegać sie o alimenty od byłego męża. Nawet po tych 5 latach w wyjatkowych sytuacjach sąd może przedłużyć obowiazek alimentacyjny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do icelady na Twój wniosek sąd moze wystapić do urzędu skarbowego który będzie wówczas miał obowiązek przedstawić jego roczne PIT-y, wiec jeżeli deklaruje przychody będzie jasny dowód ile zarabia. Jeżeli jest to jego prywatna firma to mozna w KRS tez ja sprawdzic jakie ma obroty i dochody - tu nic nie potrzeba jedynie numer KRS i dowolna osoba moze przegladac sprawozdania finansowe spółek. Nie wiem jak jest z osobami fizycznymi prowadzacymi działalność gospodarczą ale one pewnie swoje sprawozdania tez musza gdzieś ogłaszać. Znacznie gorzej jest jak byli mężowie tatusiowie ukrywaja swoje dochody - wówczas starajcie sie zgromadzic dowody na to ile wydaja pieniędzy ( czym jeżdzą, jakie maja domy, gdzie spedzaja wakacje itd.) wówczas nie dośc ze sąd oszacuje ich dochody ( pamietajcie tez ze sady biora pod uwage nie dochody a mozliwości zarobkowe min dlatego pewnie maz kwiatka ma alimenty wyzsze niż deklarowane dochody) to jeszcze do d... dobierze sie im urząd skarbowy i odechce sie im uchylania od płacenia - dot takze alimentów na dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Posłuchaj moja droga,jeśli potrafisz wykazać się minimum elokwencji,spójrz na moj wpis,gdzie piszę,że nie słyszałam o podobnym przypadku i nie chce wprowadzać w błąd.po drugie z dala od mojej d... i mojego męża tez,bo ja tez potrafię gryżć.Po trzecie, witamy na naszym topiku pijawkę,dzięki takim jak ty,mój mąż musi ponosic konsekwencję do końca.Pociotkuj dalej.Pamietaj tylko,że twoja prawda nie jest jedyna.Widzę,że twoja postawa pochwalna dla tak chorej ustawy ma podłoże w osobistych przezyciach.pozdrów byłego męża :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cytat z poprzedniej strony: \"Bez orzekania o winie?Zona nie może wnieść o alimenty na siebie.Mogłaby gdybyś był winny rozkładowi małżeństwa.W Waszym wypadku odpada\" sprawdź w słowniku co oznacza słowo elokwencja twój maż ponosi konsekwencje swoich działań a takie jak ja domagaja sie należnych im praw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×