Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Smutasek23

Mamisynek. Czy jest na to lekarstwo???

Polecane posty

Mój chłopak jest mamisynkiem. Jego matka jest osobą lubiącą rządzić i narzucać innym swoje zdanie. Zamierzamy niedługo zamieszkać razem i wziąć ślub tylko jest jeden problem. Nasze nowe mieszkanko będzie bardzo blisko mieszkania jego matki... Już zaczyna żądzić, ustawiać nam meble i mówić mi nawet gdzie mam rozwieszać pranie....Gdy mój chłopak był dzieckiem jego matka cierpiała na depresje. Teraz niepracuje, całymi dniami siedzi w domu i kombinuje. Mój chłopak usprawiedliwia ją, że przecież taka biedna jest i chora. Według mnie nic jej nie jest a tą chorobe umiejętnie wykorzystuje.Ona nawet otwiera jego korespondencje! Nad wszystkim trzyma palec. Gdy mój chłopak zwróci jej uwage to od razu usłyszy łacine padającą pod jego adresem i przy tym szyderczy śmiech. Odkąd kupiła sobie tel komórkowy ciągle do niego dzwoni i pyta gdzie on jest, co on tam u mnie robi? Czy to jest normalne??? Mój chłopak wie co ja o tym wszystkim myśle, zna moje zdanie na ten temat i twierdzi że po ślubie bedzie inaczej, dobrze. Ale co zmieni papier? Jej charakter? Nie wydaje mi się. Wystarczy jedno jej skinienie, jedna komenda o on już robi to co mamusia chce, jedzie tam gdzie ona chce i spełnia jej kaprysy. A co ja robie w tym czasie?? Siedze sama wdomu... Co mam robić? Po prostu płakać sie chce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz ja miałam tak samo.w tym roku miałam wyjść za mąż za mamisynka ale cóż...słowo mamusi było na tyle ważne że na szczęście się skończyło i teraz patrząc na to z boku wiem że papierek by nie zmienił a ja byłabym w chorym trójkącie-on, mamusia a na końcu ja .pozdrawiam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paszczakowa
Nic się nie zmieni po slubie , niestety. Czy dodatkowo jest jedynakiem ? Bo jak tak to jest tylko jedna metoda - wyprowadzić się daleko. Inaczej jej nie powstrzymasz przed wtrącaniem się w Wasze życie i nachodzeniem codziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyłacznie zmienic chlopaka
bo mamusi mu nie zmienisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie dlatego ze nie ma jestem szczesliwa ze nie jestem juz z tym MAMINSYNKIEM. Mam święty spokój od niedoszlej na szczescie tesciowej. Bo to nie z facetem bym byla tylko z jego matką! Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmień faceta bo lekarstwa na
to nie ma! on nigdy nie dorosnie i nie puści się mamusinej spódnicy! :oA małżeństwo z takim maminsynkiem to koszmar! Zastanów sie więc, póki nie jest za późno. Nawet nie próbuj go odciągać od matki, to nic nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myslę że na
wszystko jest rada, ale najwazniesza sprawa, czy on naprawde ciebie kocha, to jest najważniejsze. :-D Musisz z nim porozmawiać, musisz mu powiedziec, że go kochasz, że chcesz byc z nim, ale ..... Zobaczysz jaki bedzie efekt. PS Przeciez komorkę może wyłaczyć i mamusia przestanie go kontrolować, ale on musi być zdecydowany i konsekwentny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekarstwa nie ma
a jedyna rada-z dala od takich :o i broń Boże za takiego nie wychodzić za mąż-spieprzone małżeństwo :( A tak naprawdę, to nie znam żadnego faceta, który by nie był maminsynkiem :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm wydaje mi sie że nie ma
lekarstwa tak samo jak nie ma na córeczkę tatusia to to samo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uciekaj gdzie pieprz rośnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm już sam nie wiem
to chyba dlatego tak nazywasz facetów bo wy kobiety zrywacie stosunki bliskie z rodziną po wyjściu za mąż szczególnie{tylko dzieci,seks,dzieci}a faceci tak nie robią i szanują swoich rodziców,zajmują sie nimi gdy trzeba!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co... moj chlopak- a raczej byly chlopak bo tydzien temu z nim zerwalam!- jest dopiero mamisynkiem! uznalam ze nie ma co sie meczyc,on sie nigdy nie zmieni, powiedzial ze poki co dzieli czas miedzy nas dwie a po slubie to sie zmieni... a g..no prawda! nagle w dzien slubu sie odmieni?zaden papierek tego nie zmieni!nigdy by to sie nie zmienilo. we wszytskim jej przytakiwal, robil to co chcaiala, nigdy nie sprzeciwial sie i jest na jej kazde skinienie paluszkiem. i powiem wam ze zadna przeprowadzka tu nie pomoze! jego matka mieszka 300 km stąd i co z tego! ona dzwonie codziennie,wypytuje o wszytsko,co robimy,co gotuje itd. on mowi do niej \"mamusiu\" bleh okropne-facet 26 lat.zreszta co sadzicie o doroslym facecie ktoryspi z mamusia w jednym lozku a ma do wyboru łóżko polowe obok? albo ze jeździ z nia do jej koleżaneczek na kawe?zreszta wszytsko robilam źle - bo nie jak mama!a na kazde slowo ktore nie bylo jej pochwała-obrazą tez absolutnie nie-wybuchal takim gniewem. nie nawidze buraczkow i on o tym wie ale \"mamy buraczki sa wyjatkowe\"i mam je jesc!kur..jak nie jem mojej mamy buraczkow ktore podobnpo sa super to dlaczego mam jesc jego matki buraki. wszystkie swoje wolne dni spedza u niej a ja tu sama, urlop-3 tygodnie tez spedzil z nią, kazdy wolny weekend,kazde swieto itd. Dla mnie w tygodniu nie mial czasu bo praca, silownia,kumple itd. wiec chociaz liczylam na weekendy ale gdziez tam! ale miarka sie przebrala teraz... pojechal do niej na swieta.. poczatkowo mial jechac na 3-4 dni ale nie!mamusia zarzadzila ze wroci dzien przed sylwestrem czyli po 7 dniach \"bo mamusia taka biedna, samotna\" sratarata i mam juz dośc. to sie nigdy nie zmieni a ja nie zamierzam spedzic calego zycia sama. moze znajdzie sie ktos dla kogo JA bede najwazniejsza, dla kogo ja bede na 1 miejscu. nie zamierzam byc jakims dodatkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i zapomnialam dodac ze jest jedynakiem.pieprzonym narcyzem ktorego mamusia utwierdza w przekonaniu ze jest najcudowniejszy,najmadrzejszy i w ogole naj naj.wielki pan porucznik.phi! dziewczyny wystrzegajcie sie facetow ktorzy kochaja tylko siebie i swoja mamusie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj byly tez tak mial- totalnie podporzadkowany mamusi- a babus byl z niej nieprzecietny, jak kapral w wojsku.. nienawidzila mnie jak zarazy- nie bylam ulegla lalunia (i nadal nie jestem :) ) i nie mialam ochoty, aby mi rozkazywala (czego nie mogla przetrawic), tym bardziej, ze nastolatka juz nie bylam i powinno do niej trafic, ze w wieku 25 lat jestem juz dojzala kobieta.. za to moj chlopak byl na kazde skinienie jej palca- znosilam to do czasu, az zaczela stawiac ultimatum i nas szantazowac.. wszystko skonczylo sie w momencie gdy mielismy mozliwosc razem zamieszkac w pustym mieszkaniu jego kuzyna, ale do tego nie doszlo, bo mamusia mojego bylego sie sprzeciwila..i on zrobil tak jak ona chciala..zostawilam go i poznalam kogos z kim mieszkam juz 3lata i wiem,ze MY jest dla niego najwazniejsze.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asik- dobrze zrobilas :) takimi dupkami nie ma sensu sobie glowy zawracac! pozdr.!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki Pati tylko wiesz wcale nie jest mi łatwo... w końcu niewiele minęło..:( ale mam nadzieję że odnajdę swoje szczęście:) gratuluję Tobie, pozdrówki :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzymaj się z dala od takiego
a juz broń Boże za takiego nie wychodź:o nie ma nic gorszego jak mąż maminsynek :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Staszek buła
ja nadal ubieram sie i postepuje jak mi mama każe a mam juz prawie 40 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko ci współczuć
:o mamusia nie będzie wiecznie żyła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Staszek buła
pochodze z długowiecznej rodziny a moja prababcia zyła 115 lat a wypalała dziennie paczke mocnych fajek i flaszke wina wypijała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moj facet
ma super mame i ona nie chce zeby on byl jakims mamisynkiem, ale on uwaza ze jego obowiazkiem jest jej pomagac... dostalam od niego bez okazji moze dwa prezenty, a mamsuia dostaje kilka razy w roku... potrafi zostawic mnie na caly weekend bo musi jechac do domu pomagac mamie - ona mu nie kaze tego robic, tylko mowi ze sie za nim stesknila... najgorsze ejst to, ze jego mama nie ejst zadnym tyranemjest naprawde super babka i wiem ze bedzie super tesciowa( teraz mamy naprawde swietny kontakt).. to on jest jakis dziwny i uwaza, ze musi mamusi pomagac, bo mamusia sobie nie da rady - co jest nieprawda... inna sprawa ze jego mama tez mu nie powie - jedz do swojej E. tylko - posiedz troche z nami, tak dawno sie nie widzielismy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga---0987
przez takiego mamisynka rozpadlo mi sie malzenstwo!!!!!!!!wiec zastanow sie NIE WARTO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O.Muchomorek
dlaczego takie nietolerancyjne jestescie dziewczyny??jak wy sie puszczacie na okragło,sexicie z kim popadnie to krzyczycie zeby wam dać spokoj i zeby sie nie wtracać do waszego życia,takze zrozumcie to ze ktoś chce być mamisynkiem i jest kawalerem,taka droge obrał i moze tak mu dobrze,dlaczego macie taka mentalnosc kalego i jestescie fałszywe??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do tych prezentów.... dla mnie okropny skapiec, wszystko wypominal i szkoda mu bylo 5 zł na mnie ale za to sobie i mamusce to nie załuje.. Gdy wyjezdzal na swieta to jak zobaczyłam jego bagaze to myslalam ze mi kopara opadnie! 2 mega reklamówy słodyczy,owoców,prezencików(dodam ze slodycze najdrozszych marek). To ja przez cale nasze bycie razem nie dostalam tyle co on wiózł jej za jednym razem! gdy lezelam chora to przyjechal z marna czekoladka za 1,50 i jeszcze sam ja zeżarł! taki to hojny synuś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marian z północy
bardzo dobry syn ktory kocha swoja matke,dzieki ktorej zdobył to co zdobył,liczyłaś ze bedzie ci kupował drogie prezenty i zabierał do drogich knajp?? dlaczego postrzegasz go tylko pod kątem finansowym,chciała bys całe zycie byc pasozytem faceta??,mysle ze z tymi prezentami to był sprytny plan jego mamuski po to ażeby sprawdzić co cenisz sobie najabardziej a jak widac najbardziej cenisz sobie $$$$ czyli jeśteś K....a :D chociaz z ta czekoladą za 1.50 to juz było przegięcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marian z północy
i do tego niezbyt mądra,wręcz tepa i prosta bo od wieków wiadomo ze jaki syn dla matki,taki pozniej dla żony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×