Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Candyy

Endometrioza- jakie badania, objawy...

Polecane posty

Gość laparoskopia - przed i po
do just08. 2 tyg. temu miałam laparoskopię, więc opiszę szczegóły dla panikar :) zapewne to jest różnie w różnych szpitalach. pobyt w szpitalu trwa z reguły 4 dni, w 4-tej dobie to już czeka się tylko na wypis. W 1 dobie - przygotowanie do zabiegu (jeśli się nie ma wszystkich badań ze sobą to robią na miejscu. ale powinno przyjść do szpitala z aktualnymi badaniami: morfologia, mocz, ekg, rtg z opisem (to dla anestezjologa), zaświadczenie o szczepieniach przeciwko żółtaczce, ode mnie jeszcze chcieli zaświadczenie od lekarza rodzinnego o ogólnym stanie zdrowia i braku przeciwwskazań do zabiegu). W 1-dobie - dieta. Na obiad dają tylko zupę. Potem już tylko woda mineralna do godz. 22 (warto się w nią zaopatrzyć). Ja miałam rano ogólne badanie ginekologiczne przy ordynatorze, tzw. kwalifikacja do zabiegu. Badanie jak przy normalnej wizycie: dotykanie brzucha i oglądnięcie szyjki macicy. Potem wywiad z anestezjologiem. Podają też lek na "odgazowanie", np. espumisan. Wieczorem robią pierwszą lewatywę (w łazience jest leżanka, trzeba się położyć na boku, pielęgniarka wlewa do odbytu sporo ciepłego "płynu", ma się uczucie pęcznienia brzucha, pielęgniarka wychodzi, trzeba troszkę poleżeć, aby "zareagowało", i jak się poczuje potrzebę wypróżnienia to obok leżanki jest upragniona toaleta :) u mnie wypróżnienie podobne było do "biegunki"). Jeśli nie wygoliłaś się w domu (ja to zrobiłam "na bobaska" i tak zalecam, bo po co ktoś ma Cię oglądać), to pielęgniarka goli przed lewatywą. W 2 dobie - zabieg. Rano raz jeszcze druga lewatywa (ale bardzo malutko wlewają płynu-tak dla pewności, że jelita są puste). Ok. 30 min przed zabiegiem pielęgniarka prosi o rozebranie się do naga i położenie w swoim łóżeczku szpitalnym. Daje do zażycia tabl. uspakajającą i podpina kroplówkę w celu nawodnienia. Po zejściu kroplówki, pielęgniarki zawożą na salę operacyjną. Przechodzisz na o własnych siłach na łóżko operacyjne, przykrywają Cię zieloną chustą, żebyś nie leżała nago, mierzą Ci ciśnienie, podpinają elektrody i kroplówkę, przywiązują nogi, żebyś nie spadła :) zakładają chustę na głowę, przychodzi anestezjolog - pielęgniarki wstrzykują coś do kroplówki (robi Ci się ciepło), anestezjolog przykłada maseczkę i prosi, żebyś spokojnie oddychała - po trzech oddechach już nic nie pamiętałam. Obudziłam się w moim łóżku szpitalnym, po obserwacji ok. 15 min. przewieziono mnie na salę pooperacyjną. Miałam założony cewnik (zakładają jak śpisz), redon tzn. dren w jednej z dziur w brzuchu (do odsysania płynów) i podpiętą kroplówkę. Jako skutek uboczny znieczulenia miałam mdłości i kilka odruchów wymiotnych, ale nie wymiotowałam, bo nie było czym :) W zasadzie środki przeciwbólowe nie były mi potrzebne, na noc tylko poprosiłam (lepiej wziąć zastrzyk domięśniowy, by nie szkodzić żołądkowi, który jest jeszcze pusty). W 3 dobie - rano przy pomocy fizjoterapeuty następuje pierwsze wstanie z łóżka; ściągają cewnik (trochę się obawiałam, że to będzie bolało, ale o dziwo pielęgniarka to tak szybko zrobiła, że nie czułam bólu, a nawet gdyby to jest to tylko ułamek sekundy); jak również dren (bardziej nieprzyjemna sprawa, nie boli, ale ma się uczucie jakby sznur wyciągali Ci z wnętrzności :) ale po wyciągnięciu drenu o wiele łatwiej mi się chodziło :) W 3 dobie jeszcze dieta - suchary (każą się zaopatrzyć), aczkolwiek po zjedzeniu suchego pokarmu miałam wzdęcia, bo jelita zaczęły z powrotem pracować. lepiej byłoby zjeść chyba jakiś kleik no ale cóż szpital to nie restauracja... W 4 dobie - śniadanie normalnie i tylko czeka się na wypis. Zwolnienie lekarskie w sumie 3 tyg. Po tygodniu zdjęcie szwów (niekoniecznie w szpitalu, ja zrobiłam to w swoim ośrodku zdrowia). Rada: trzeba zaopatrzyć się w duże podpaski ginekologiczne (kilka sztuk wystarczy i nie takie zwykłe!), bo pielęgniarki chcą obserwować ewentualne krwawienia po operacji. Poza tym najlepiej mieć ze sobą swój kubek, sztućce... to chyba tyle. Nie ma się czego bać :) powodzenia !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fotik
O rany u mnie wyglądało zupełnie lajtowo, jak czytam wpis powyżej to rzeczywiście zależy od procedur, ale dlaczego to w państwowym szpitalu wygląda tak skomplikowanie. Dodam, iż ja miałam zabieg w prywatnej klinice z podpisaną umowa na NFZ.Zabieg wykonywał mój ginekolog bardzo znany i ceniony na podkarpaciu fachowiec w laparoskopii/. Dodam na wstępie, ze takiej panikary jak ja to świat chyba nie widział! Na zabieg czekałam 2 tyg. miałam zgłosić się na czczo z grupą krwi i szczepieniem na żółtaczkę. 2 tygodnie szperałam w necie wszystko co tylko pomogłoby mi uświadomić jak to wygląda /nigdy nie miałam zabiegu pod narkozą, a pochodzę z rodziny, gdzie tradycje zawałowe serca królują/ Stawiłam się punktualnie o 8 rano jak to w prywatnej klinice zostałam przyjęta jak królowa, panie pielegniarki chodziły wkoło mnie cały czas /myślałam ,że serial na dobre i na złe to tylko w programie2 TVP/. Po 20 minutach przyszła do mnie Pani anestezjolog i przeprowadziła wywiad, po podpisaniu zgody na zabieg dostałam welflon i zawieziono mnie na sale operacyjną, gdzie już czekał mój gin. byłam tak przerazona,że tylko pamiętam jak położono mnie na stół i wciśnięto coś do wenflonu i... obudziłam się po 30 minutach zaraz przyszedł do mnie ginekolog i wstępnie powiedział mi,że mam endometrioze 2 stopnia potem poinformował o tym mojego męża i do godziny 15.00 leżałam pod pilnym okiem pań pielęgniarek na sali pooperacyjnej. Już o 16.00 z ich pomocą o swoich siłach udałam się do WC, a już ok.17.00 lezałam na sali w kolorowej poscieli z kroplówką, bo po zabiegu ze względu na "uśpienie jelit" ma się ścisłą dietę tylko kaszka na wodzie brrrr.... Troszkę bolały szwy w 3 miejscach na pępku i nisko po obydwu stronach nad pachwinami. Wzięłam 2 no-spy, bo miałam bardzo nadęty brzuch. Wyszłam na 3 dobę o godz.11.00. Ranki zagojone 2 tyg. zwolnienia. Żadnej lewatywy nie miałam ale ogoliłam sie sama w celach higienicznych. Tylko niestety wydatek teraz niebagatelny na zastrzyki przeciw endometriozie jestem obecnie wprowadzona w stan menopauzy z wszystkimi jej objawami /uderzenia gorąca, nadmierna potliwość, nerwowość itp./ Panikary głowa do góry jak ja to przeżyłam to i WY też trzymam kciuki!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość limonka1988
Ostatnio na badaniu usg ginekolog wykrył u mnie torbiel (4,5 cm). Z tego co zrozumiałam to powiedział, że wygląda mu to na torbiel czekoladową (endometrialną). Byłam trochę w szoku nie wiedziałam dokładnie co do mnie mówił i nie wiem czy chodziło mu o to, że jest pewien, że mam endometriozę czy że ją podejrzewa. Dlatego mam do was pytanie; czy podczas usg lekarz może na 100% stwierdzić, że torbiel jest czekoladowa? A jeśli tak to czy taka torbiel musi oznaczać endo? Strasznie się obawiam tej choroby, bo bardzo chcę mieć dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość just08
Dzięki dziewczyny za te szczegółowe opisy. Na podstawie samego usg nie można stwierdzić jednoznacznie czy torbiel jest endometrialna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość limonka1988
just08, dzięki za odpowiedź, bardzo mnie uspokoiłaś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fotik
Stwierdzenie ostateczne daje bad.hist-pat., ale dobry specjalista jest w stanie przybliżyć za pomocą USG diagnozę. Tak jak u mnie, ale jego podejrzenie nie wystarczyło musiałam poddać się laparoskopii, by to się potwierdziło. Teraz tylko do niego będę chodziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laparoskopia - przed i po
ja miałam stwierdzoną przy kontrolnym usg torbiel endometrialną. 2 miesiące próby leczenia farmakologicznego - niestety torbiel powiększyła się do wymiarów mandarynki i dostałam skierowanie do szpitala (lepiej od razu to zrobić, by przyspieszyć czas zajścia w ciążę). Po laparoskopii potwierdziło się, że torbiel była czekoladowa i dodatkowo stwierdzono rozsiane ogniska endometrialne do leczenia farmakologicznego. Czekam jeszcze na wynik badania histopatologicznego - pewnie potwierdzi to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ren-ka
Witajcie dziewczyny. Jestem na forum po raz pierwszy, szukam i czytam różne informacje na temat endometriozy. Ja jestem 10 miesięcy po usunięcia torbieli endometrialnej, i musze stwierdzić, że pomimo, że zabieg laparoskopii robiłam prywatnie, to mój pan doktor, praktycznie nic mi na temat tej choroby nie wyjaśnił. Wogóle, to już więcej do niego nie pójdę. Prosze powiedzcie mi, jeżeli w karcie wypisu nie miałam żadnej info o stopniu endo, ani innych związanych z nią nieprawidłowościach, to oznacza że poza usuniętą torbielą jest wszystko ok. Sama już nie wiem co o tym wszystkim myśleć, od 7 miesięcy staramy się z mężem o dziecko, i ciągle nic. Jestem zrozpaczona, bo różne informacje wyczytuje w necie, martwię się, że przez to cholerstwo nie mogę zajść w ciąże. Jeżeli któraś z Was ma jakąś wiedzę na ten temat to bardzo proszę o odpowiedz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Renka napisz na forum dotyczacego tylko endometriozy www.endometrioza.aid.pl/forum A rzetelne informacje od tej chorobie znajdziesz na www.endometrioza.aid.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witamjestem tu po raz pierwszy b arbarella - dziękuje za pomoc mailaowa odnosnie zoladexu ! ;) to ja Ren - ka Ja tez mam endo w 2001 miałam usunięty prawy jajnik, i już w 2003 zaszłam w ciązę. Moje dziecko ma już 6 lat. Bedzie dobrze Ja wtedy brałam duphaston końską dawke i po odstawieniu jakoś pół roku po udało się nam! Najważnijsze to byc pod stałą opieką lekarską U mnie po porodzie endo została zignorowana przez ginekologów i niestety miesiąc temu usunięty mi mieśniaki na macicy i 1/3 ostatniego jajnika - a groziło mi usuniecie wszytstkiego. Na szczeście mam super lekarza! Teraz jestem na zoladexie - przyjełam pierwszą dawke jeszcze 5 mnie czeka. Później jak pisłay poprzedniczki od 3 do 6 miesiecy i wraca mi płodnośc o ile mój jajniczek jest go jeszcze mniej podejmie funkcje rozrodcze!! Wierzę że tak bedzie! Ty tez uwierz nastaw się pozytywnie to połowa sukcesu! Niestety musimy nauczyć się z tym żyć. Kontrolujmy siebie ale i swoich lekarzy mi wcześniejsi przepisywali tyko coraz silniejsze leki przeciwbólowe bo przeciez wg "nich z endometriozą mozna normalnie zyc Prosze Pani..." Można tylko jak Połowa sukcesu to dobry lekarz, który nie zlekceważy niczego A Ty jak widać jesteś pod dobra opiekż Trzymaj sie dzielnie i myśl pozytywnie pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
b.arbarella - nie moge zalogowac sie na edometrioza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zarejestrowac wciąż pojawia się jakis bład z nazwą miejscowosci którą wpisuje poprawnie pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fotik
Przyjmuję tzn. już przyjęłam ostatnią 3 dawkę Lucrin depot /cena zbliżona do zoldexu/. Znoszę bardzo ciężko wszelkie objawy uboczne po tym zastrzyku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość just08
Czy ktoras z was stosowala moze Danazol? Jesli tak to jak sie po nim czulyście? Przeraza mnie mysl ze w wieku 23 lat mam przechodzic menopauze. No ale co zrobić... Czy wiecie może czy ciężko jest rozróżnić potworniaka od endoetriozy na usg? Bo wpierw lekarz mi mówił ze mam albo endo albo potworniaka, a po ostatniej wizycie powiedział mi ze to raczej endo i przepisał mi Danazol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gabi odpisalam Ci na onetowy mail. W razie ponownie pisz na info @endometrioza.aid.pl :) Forum tak szybko sie rozwija!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gabi odpisalam Ci na onetowy mail. W razie ponownie pisz na info @endometrioza.aid.pl :) Forum tak szybko sie rozwija!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zip
Dziewczyny mam pytanko, może umiecie mi pomóc. Dzisiaj siostra ma operacje, bo ma małą cystę na jajniku. W badaniach krwi wyszły jej znacznie podwyższone markery CEA. Na internecie przeczytałam, że są odpowiedzialne za raka. Lekarz powiedział, że mogły wyjść takie wyniki przez endometrium - które też moja siostra ma. Czy słyszałście o czymś takim?????Proszę o szybką odpowiedź, bo bardzo się martwię:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prosze pomóżcie mi kobietki już zakończyłam kurację analogami /Lucrin Depot 3 dawki/ I jestem 6 tyg. po ostatniej dawce czuję sie nadal okropnie chyba gorzej niż przy braniu zastrzyków!!! Dziś o mało nie zemdlałam, uderzenia gorąca i nadpotliwosć w nocy są nie do wytrzymania!!! Czy mam skonsultowac mój stan u lekarza?? Czy Wy też to miałyście ile to jeszcze potrwa zanim usunę z organizmu lek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomóżcie , 2 tygodnie temu wziełam pierwszą dawkę zoladexu i dziś mam krwawienie nie duże ale jednak a przecież nie powinno być , co robić do prof. który mi to zalecił nie mogę nawet zadzwonić , czy któraś z Was tak miała? czy to okres? czy następną dawkę wziąść w tym terminie co miałam wziąść ? a może już nie brać , zalecone mam 2 dawki. pomóżcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goska204
WITAM JESTEM TU NOWA ALE MAM PROBLEM I CZYTAM WSZYSTKIE FORA:( PODCZAS OKRESU W SUMIE NA POCZATKU I JUZ POD KONIEC MIESIACZKI WYCHODZI MI DZIWNY GUZEK PO PRAWEJ CZESCI W DOLE BRZUCHA TAM GDZIE MAM BLIZNE PO CESARCE.I NIE BOLI MNIE MOCNO TYLKO TAK DZIWNIE LEKKO ZAKLUWA I CZUJE MROWIENIE AZ W NODZE CZY TO MOZE BYC ENDOMETRIOZA CZ ZROSTY?? DODAM ZE CZUJE GUZEK POD PALCEM I TAKIE JAKIEM MALUTKIE OBOK.BOJE SIE ZE TO MOZE COS INNEGO MOZE RAK.:( POZMOCIE CZEKAM NA JAKAS ODPOWIEDZ POZDRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Perelka__
Witajcie, o tym, ze mam endometrioze dowiedzialam sie wczoraj po badaniu dopochwowym USG. Poszlam do gina ze wzgledu na bole w dole brzucha przed @ i w trakcie. Mam jeszcze inne objawy, ale ten bol jest najgorszy:( Co stosujecie przeciwbolowego? Na mnie zwykle tabletki przeciwbolwe nie dzialaja i okropnie cierpie, czasem nawet nie moge chodzic wiec tylko leze:( Bardzo prosze o odpowiedz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Perelka__
Dziekuje B.arbarello, wlasnie sie zalogowalam na tej stronie, ale jeszcze troche poruszam sie poomacku:) Strasznie duzo informacji, a ja dopiero zaczynam swoja droge w tym temacie... Na razie chce pozbyc sie bolu!:( A czy Ciebie tez tak boli/bolalo tydzien przed @? Ginka wykryla torbiel na jajniku jakas czekoladowata czy jakos tak i przepisala tabletki Cerazette na probe... A ewentualnie pozniej laparoskopie. Nie wiem sama co o tym wszystkim myslec... Moze isc sie gdzies skonsultowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×