Kto ma ochote dzis na kawke?

Flow muszę Cię kochana wyprowadzić z błędu, moja pasją są długopisy, długopisy, długopisy... { No kurdusia, TWA ma kubków od groma, ale nie ma z kim pić {kawy, herbaty i innych napojów}, to po co jeszcze jeden kubek?]

U Raków tak bywa, nic nie jest takie jak mówią, bo wszystko jest romantyczno-poetycko-melodramatyczne!!! [TWA zawsze w chwilach rozgoryczenia po raz milionowy powtarza sobie, że nie ma prawdziwej miłości...]

TWA---> O! To cos nowego :) Dlugopisy...? :) A kubki mozesz wziasc na te waly co sie wybieramy... Zrobie Ci przyjemnosc i napije sie piwa z Twojego kubka, chociaz wole z gwinta ;)

TWA---> Bo Raki maja bogata dusze :) [nie moze sluchac glupot wygadywanych przez TWA i zakrywa uszy]

[za długopis, szczególnie przeźroczysty TWA odda się cała] Pokaż mi swoje zboczenia, a powiem ci kim jesteś...

[wali sie otwarta dlonia w czolo, bo przypomniala sobie cos tam o przezroczystych pisaczkach] TWA---> Hehehe... dobre powiedzenie :) A co jak ktos nie ma zboczen? ;)

No wiecie co baby, ja tu nawijam , że nie mam nic słodkiego, a obok monitora stoi wielgaśny mikołaj cały z czekolady.... [TWA wpatruje sie w niego urzeczona i rozważa, co by tu najpierw mu zjeść, rekę czy nogę?]

TWA---> Ty kanibalko!!! Takie swiateczne slodkosci to po swietach! :P [widzi konsternacje TWA i chcialaby zasugerowac, ze moze lepiej zaczac od glowki :) ]

Oj główki to szkoda, mogłaby być przydatna do innych celów, to znaczy, do zaspokojenia innego pragnienia... [TWA ogromnie dziś potrzebuje męskich ramion, co by się w nich rozpłynąć w niebyt...]

[zastanawia sie do jakich jeszcze celow mozne sluzyc glowa mikolaja poza celem konsumpcyjnym...]

[ TWA to przewidziała , że KO będzie się zastanawiać, tylko nie bardzo wie, ile będzie musiała czekac na wnioski ]

[juz zaczyna jej parowac mozg, a te zmarszczki na czole to zostana na wieki!]

Właśnie przed chwilą spadła mi na podłogę szklana pokrywka, ale się nie stłukła... [TWA dzisiaj naprawde potrzebuje wsparcia psychicznego, bo przecież kolejnych 7 lat nieszczęścia już by nie była w stanie przeżyć, och gdzie te google, musi szukać miejsca zakupu pistoletu , żeby sobie móc strzelić w łeb, jakby znowy jakieś szkło chciało się rozdrobnić]

TWA---> Pokrywka sie nie liczy!! To musialoby byc lustro :) A szklo to wlasnie na szczescie. Oj nie znasz sie ;) [puka w czolo... bo przeciez kazdy wie, ze giwery sie nie kupi w internecie... to nielegalne... a taka bronia na kulki to sobie tylko kuku male ,mozna zrobic. Tlucze TWA gazeta po lapach]

OOOOOOOOOOO KO moje kryształowe lustra? Z bokiem w szaro-stalowo-srebrny kwiat? NIGDY W ŻYCIU!!!! One nie mogą się stłuc. [taka TWA jest nabuzowana, że aż mebel przestawiła w inne miejsce, chodzi i patrzy i się czepia przedmiotów martwych: czy aby one na pewno nic nie czują?]

TWA---> To juz masz odpowiedz :) Skoro nie moga sie stluc to sie nie stluka i nie bedzie zadnych 7 lat :) [patrzy co tez ta TWA znow swiruje... czemu tak lata w kolko jak opetana z myslacym wyrazem twarzy...}

Ależ dzień do dupy... [ TWA już się niczemu nie dziwi, wie że ześwirowała już dawno, och tylko dobrze się kamuflowała w tej Piwnicy, co by KO się nie skapnęła i nie uciekła i nie zostawiła samusieńkiej TWA w rynku]

Flow kochana jak tam dopasowałaś rozmiar świeczki do swoich potrzeb? [TWA ma dzisiaj złote paznokcie i zastanawia się nad sensem jedzenia grzanek, skoro nie ma na święta żelatyny z przyprawami, a więc jak poda piernik, gdy jajka będą z różnistymi dodatkami?]

TWA---> Wiele takich bylo i pewnie jeszcze pare bedzie ;) [patrzy na miotajaca sie TWA... ale juz sie niczemu nie dziwi... zasiada spokojnie do pysznej herbatki]

w domu gadam do siebie , na topiku też , to nie ma sie co dziwić, że coś ze mną nie tak... [Najlepiej będzie teraz policzyć długopisy, potem wkłady, TWA postanawia zrobić jeszcze jedna mądra rzecz dzisiaj i otwiera okno na świat...]

[siedzi cicho i lypie znad herbatki na TWA, goraczkowo zastanawiajac sie co ma wspolnego piernik z paznokciami, czy tez zelatyna z grzankami, ze juz o swieczkach nie wspominajac, oczy jej sie robia duze]

TWA---> JAk to do siebie?? A ja to co? Powietrze?? Coprawda Orlice maja duzo wspolnego z powietrzem... ale teraz wyladowalam :P [wpada na pomysl, ze TWA moze jeszcze sprezynki policzyc i jest bardzo dumna z wlasnej inwencji tworczej :D ]

Herbatki ci u mnie dostatek, więc przy sobocie z rumem , a jakże... [TWA też nie wie co jedno z drugim ma wspólnego, ale gdyby przeprowadzić szalenie długi przewód doktorski, podparty prognozami złapanymi w locie, to można by sądzić, że Ptaszysko jest najbardziej oblatanym ssakiem kuli ziemskiej...]

Heh... u mnie rumo nie ma... Jest cytryna... alle za to przed chwila wypilam ostatnia herbatke i po zapasy sie nie chce nikomu isc... Zostala malinowa (a ja za owocowymi nie przepadam...) {znow sie zastanawia... czy przypadkiem TWA nie szydzi... ale po chwili uznala, ze to swietny zart i zaczela sie chichrac, krztuszac sie i wypluwajac przy okazji herbate na piersi...]

Nie napisalam rumu z \"ó\" na koncu ;) Samo sie kliklo... literowka takowa... ;)

[TWA siedzi pod kanapą i nie wie czy może nosa z pod niej wystawić, bo na dachu w bloku na przeciwko błyska, więc wniosek jednoznaczny, że wylądowało UFO, TWA Się Boi JAK DIABLI, BO JESZCZE PORWĄ I ZAPŁODNIĄ, ALE JEST W DOBREJ SYTUACJI PRAWNEJ, BO JESZCZE PRZEZ PÓŁ ROKU MOŻE WMAWIAĆ BYŁEMU MĘŻOWI, ŻE TO JEGO]

[znow zdebiala... patrzy wielkimi oczami na TWA pod kanapa... gdzie nawet pol Orlicy by sie nie zmiescilo... i nie wie co tez TWA wyprawia...]

[TWA też nie wie co wyrabia, może ciasto ugniata na święta, ale z tego dziwnego miejsca TWA zobaczyła plamy na kafelkach, więc postanowiła odbyć szybki stosunek z mopem - od rana miała ochotę - i przeleciane zostało to, co tego przelecienia wymagało]

[nie moze wyjsc z podziwu jak szybko i zwinnie TWA wydostala sie spod kanapy, dopadla do mopa i przeleciala wszystko co miala w zasiegu reki]

Trzymam w ręce śrubokręt i najchętniej bym powierciła dziurkę tej lub temu, który zagląda tam gdzie jej/go nie proszą.