Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ania_42

Kto ma ochote dzis na kawke?

Polecane posty

Ty mnie pytasz? Flowka miej litość! Ja nie mam dzieci ani chrześniakow! I nie znoszę rodzinnych spędów! Na swoim przyjęciu ślubnym pierdolca dostawałam, tak miałam dość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No - na swoich uroczystościach to ja też się nie czuje najlepiej! Ale na takiej obcej imprezce to bawię się dobrze ! Co do prezentów - pewnie dam kasę i problem z głowy !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TWA ! Ty talentko ! Rozumiem, ze miałyśmy mombę ale dreptak !!!! Mój dreptaczku kochany ! KO znowu bedzie musiała się domyślać o co chodzi ! DOBRANOC !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie o poranku! Dreptaczku - pewnie smacznie śpisz a ja tu walczę z cyferkami ! Wstawać i spijać kawki ! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Flowka wstałam, uszłyszałam jak te cyferki dreptają mi koło łóżka:P Pamiętaj, pij kawę w pracy! Ptaszysko codziennie, że martwię, że tak Ci zimno może być kochana na tych pustych drzewach bez liści! Jestem jazzy i mam zrazy! CZEŚĆ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam o poranku!!! Loj... kochane... to trudne zadanie dla listonosza, bo ja zmieniam drzewa... w zaleznosci od kierunku wiatru :P Oczywiscie, ze nie sram na Fredre. Ja tylko i wylacznie na Szermierza... celuje w jego szabelke :D o co chodzi z dreptakiem...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tam widzialam jedna szabelke tylko... Wciaz mu zajumywali... ale teraz bidak ma... Domyslam sie, ze te dwa wory sa pelne czegos cennego... ;) (puszki...?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tego co wiem zdecydowanie mniejsza, ale równie ważna!:p U niektórych matron może nawet zbudzać zawstydzenie, że tak na wierzchu... Co do gotowania, też lubiłam czasami stworzyć swoje dzieła i w związku, z tym wymyśliłam takie powiedzonko, że : przyjemności, kiedy stają się obowiązkami przestają być przyjemne. Jak się musi codziennie stać przy garach i ma się masę jeszcze innych ważnych spraw i pracę, to już się nie chce nic. Dlatego między innymi jestem wszystkożerna. Nie wspomnam to o finansowej stronie pichcenia, bo smakołyki niestety kosztują, a z pustego i Salomon nie naleje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Floweczka - mówi Ci coś tytuł: Tylko mnie kochaj! Cierpliwości, już niedlugo! A dla mnie Monachium, mam nadzieję, że mnie nie rozczaruje! Co za dzień dzisiaj, mokry i śpiący, nawet wypita któraś kolejna kawka nie pomaga!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jak bede nastepnym razem celowala w szabelke to sie przyjze co i gdzie ten szermierz ma... ;) Tak to wlasnie z tym gotowaniem jest... jak i z innymi czynnosciami. Rutyna zabija radosc ich wykonywania ;) (powinnam w takim razie lubiec sprzatac... tak rzadko to robie :P )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co KO, nie wiem czy można mowić o tym, że się lubi sprzątać czy gotować. Są to podstawowe rzeczy, które człowiek musi robić, jakby na stałe wpisane w rozklad dnia, żeby nie umarł z głodu i brudu! Ja bardzo lubię robić to, co mi sprawia przyjemność, co powoduje, że moje serce drży i mocnej bije... Szmata, brudny garnek nie nastrajają mnie romantycznie😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehehe... mnie tez zdecydowanie nie... :P Ale maly bajzelek jeszcze nikomu nie zaszkodzil :D Nie wspominajac o niewidocznym kurzu na polkach :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak tu się przekomarzacie a tymczasem dostałam informację, że przyszła już moja płyta główna do kompa. Mam nadzieję, że wszystko będzie ok po zamontowaniu ! Po południu idę do kosmetyczki więc spotkamy się wieczorem. Buziaczki ! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie widzę kurzu na półkach, ale wiem, że jest. Piasek jak chrupie nad nogami z kundlowatych łap, trodno go nie słyszeć! Mam tą świadomość,ż e ze szmatą trzeba chodzić ciągłe, szczególnie jak ja jedna sporzątam a inni tylko świnią! [TWA wykorzystując nową końcówkę, umyła w czasie tej pisaniny wszystkie podłogi]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tanczaca---> Ja w domu chodze w mieciutkich kapciach i nic mi nie chrupie.... I dla mnie nie ma tego czego nie widac, a nawet jak widaa to nie trzeba od razu sprzatac :P flow---> A bo ja sie czasem lubie po przeKOMARzac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KOMAR - Y są stworzone do tego, by pić ludzką krew!:p Ja tam się wcale z Tobą nie przekomarzam KO. Jak mieszkałam z rodzicami, to też miałam zawsze wąty do robienia czegokolwiek, bo mi się nie podobało to czy tamto. Natomiast, od kiedy mam swoje mieszkanko, to chce, żeby było w nim ładnie( to znaczy mi się musi podobać) i z przyjemnością utrzymyje je w czystości. Przystojny świni teraz mamusi i dobrze, niech wie co wychowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tanczaca---> Ja nie robie na zlosc rodzicom... Zreszta Oni tez do pedantow nie naleza :P No ale ja to juz jestem przegieta ;) No co Ty KOMAR to milusi stwor :P Zagladam do film web, a i owszem... ale nie szperam w nowosciach... nowosci i tak mnie ma tam gdzie bym chiala, zeby byly ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czemu Ty od razu myślisz o robieniu na złość rodzicom, jak się nie chce wykonać ich polecenia. Zupełnie nie to miałam na myśli. Ogromnie chciałam mieszkać osobno już od dawna. Uważam, że dwie gospodynie w jednej kuchni to za dużo. Jestem cholernie samodzielna i lubię mieć wszystko swoje i chodzić po swoim kawałku podłogi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×