Kto ma ochote dzis na kawke?

W moim poscie ustosunkowalam sie do tego Twojego skierowanego do mnie :D

Dobrze, że Cię zobaczę KO, powiem Ci jaka jestem nieszczęśliwa:P

Lo matko!!... to ja moze zanim pojde na KOMARA gdzies cos golne na odwage :P

A do czego Ci ta odwaga potrzebna, ja ogiem nie zieje ?:p

Przeciez ja jestem tchorz do kwadratu! Zapomnialas? :P

A czemu nie do potęgi KO?

Tak krzyczycie od środka nocy, że chcąc nie chcąc musiałam wstać ! Nie dadzą się wyspać nawet w niedzielę ! A TWA to uwielbia dzwonić od rana ! Dobrze, że już nie spałam bo bym chyba zabiła !:D

TWA uwielbia dzwonić to fakt!

A gdzie wczorajszy humorek TWA ? Masz kaca-giganta ? Jestem Twoim pogotowiem : podaję wodę ! Chyba Ci się przyda ? :D

Jaki kac? Chyba moralny? Dwie kawki zrobiły swoje!!! Śledzie na śniadanie były, ale mam dziwne smaki:P

Jak zwał tak zwał ale wiedziałam, że kac Cię nie ominie ! :D Faktycznie - dziwne smaki. W życiu bym nie ruszyła śledzi na śniadanie ! Czy wszystko z Tobą w porządku TWA ? :D

No to na razie uciekam. Obowiązki czekają ! :D Zjawię się po południu.

Tanczaca---> Bo potega jest stopnia drugiego :P Kaca...? A Ty cos wczoraj pilas...? flow---> Witaj!!! :D SOrry za krzyki!! Mi tam czaesto dzwoniacy telefon nie przeszkadza. Albo nie slysze albo tak sie wtapia w dzwieki otoczenia, ze nie zauwazam, ze dzwoni :P I chcialam zauwazyc, ze dzisiaj tez zjadlam sledzie na sniadania :D NIe rozumiem... co zlego jest w sledziach? Czemu dziwne smaki? O_O

A skąd takie podejrzenia KO? Gdzieś coś napisałam, że coś pije? Proszę mi tu niczego nie wciskać! A śledzie i ogórki kiszone jedzone z rana jednoznacznie mówią o ciąży!:P

No wiesz... bo kaca to sie zwykle ma po ostrym zapiciu dnia poprzedniego (albo jeszcze wczesniej :P wtedy jest to kac gigant) Z opowiesci to wiem i z obserwacji, nie z doswiadczenia :D Ja nie wiem jak Ty (A wlasciwie to wiem...) ale uwielbiam sledzie i moge je jesc o kazdej porze dnia i nocy (no moza tymi z rodzynkami... :O ) I do zadnej ciazy sie nie przyznaje!! Wiatropylna to ja nie jestem :P

Te z rodzynkami też są pyszne! Każde są pyszne! A co do ciązy, to ciąży mi na sercu jedno pytanie: Po nam to było?

No nie wiem... mi sie rodzynki do sledzi nie komponuja... Tak samo jak groszek do ananasa :P Nie rozumiem pytania... jakie \"Po\"? O_O

O_O Kiedyś Ci te ślepia ze zdziwienia wyjdą na wierzch:P Nie będę pisać brzydkich słów. Dobrze wychowana jestem:P

A w jakiej potrawie się je groszek z ananasem, bo nie wiem jak bum cyk cyk? :D

Juz mi wylazly... Raz mi nawet zakosilas. Pamietasz...? Ale jak brzydko...? O co chodzi... Chce wiedziec!!! [zmarczszyla czolo, zacisnela piesci i zaczela tupac noga!]

:P NIe wiem... Ale ludzie tak wydziwiaja z zarciem, ze pewnie jest jakas taka potrawa :D

Wydziwiasz Ptaszysko! Nie jadłaś, nie widziałaś, a już mówisz, że nie dobre:P Moim skromnym zdaniem, żeby o czymś mówić, trzeba tego spróbować lub przeżyć! Ale My KO, nowoczesność i konserwatyzm mamy trudną drogę przed sobą , żeby znaleźć wspólny punkt...

To proste! Wiem jak smakuje ananas, wiem jak smakuje groszek. Mam bujna wyobraznie - potrafie sobie wyobrazic jak to razem bedzie smakowac i mi sie zupelnie nie komponuje!!! Ciekawe gdzie by bylo tak posrodku... ;) Ale przeciwienstwa sie przyciagaja - ponoc ;)

Pewnie coś w tym jest, co mówisz!:D Ale jak się spotkają silne osobowości, muszą się realizować, nie komponują się żadne ograniczenia... wolna przestrzeń wokół siebie!!! I wiesz co Ptaszysko lepiej jest się wtedy przyjaźnić niż kochać!

Oczywiscie, ze cos w tym jest :) W koncu nie marnuje sliny na darmo :D I wiesz co... przyjazn jest lepsza niz milosc :D A jezeli chodzi o silne osobowosci... to ja do nich nie naleze ;)

O_O TY! Nie pamiętam, żebym w życiu spotkała osobę silniejszą niż TY!

No co Ty!!! TO tylko pozory!!! To, ze trenowalam karate jeszcze o niczym nie swiadczy :P

KO wprawdzie trzecią kwakę dnia dzisiejszego piję, ale wcale mi ona nie rozjaśnia umysłu, wręcz odwrotnia bardziej nietomna jestem!:D Twoja siła nie polega na centymetrach obwodu bicepsów, tylko na tym , że jesteś - jaka jesteś. Kumasz? Pijesz piwo z gwinta, uwielbiasz krwawe horrowy i w żadnych wypadku nie interesuje Cię goły facet!:P Pizzę robię:P

Bo kwaka ma to do siebie... To jest specjalnia kwaka made by KO... specjalna na niemomnosc... ;) NIe mam bicepsow!!! [maca sobie gdzie trzeba i z zalem zauwaza, ze nic tam nie ma... same flaki...] Zgadzam sie! Piwo z gwinta! Horrory! To ma tyle samo wspolnego co pakowanie na silowni... A tak naprawde to ja krucha i wrazliwa istotka jestem przeciez!! :D Ja nie mogeeee!!!! Utyjesz!!! PIzze co drugi dzien jesc!! Nie dalas mi ostatnio sprobowac nawet! Cala sama wrabalas, czy jak...? :P

nietomnosc oczywiscie, a nie niemomnosc (czy jakos tak... :P )