Kto ma ochote dzis na kawke?

A sos smieciowy to jakis nowy cud kuchenny Tanczacej? :P Nie umieraj!!! Ja tu jestem ;) Teraz akurat jestem przystopowana... bo predkosci sprzetowej nie przeskocze :P Wiesz co sie stalo...? Tragedia... :( Drewniak z piropuszem zaczal na dole obraztac bialymi wloskami i musialam spozytkowac :( A myslalam, ze poczeka na Ciebie... :(

[ma nadzieję, że jak KO smakowała pineapple, to każdy kęs był jak pocałunek TWA]

Kasza zakupiona w B i juz się gotuje ! Sos śmieciowy (czytaj: gulasz) też się podgrzewa. Ale będzie wyżerka ! :D Jasne, że zapomniałam kupić chlebka więc trzeba będzie wyskoczyć ...

Smakowala, smakowala... sciekalo jej po brodzie :P Zakapalo jej koszukle i podloge... Byla wyzerka :D gulasz to nie jest wyzerka dla mnie... ;)

Już mi lepiej... Ale gulaszu to dla mnie nie było, co??? To ide poszperać w lodowce. Sama se cos znajdę. I sama zeżre :D

Ja nie mialam gulasza... ja mialam drewniaka... Szkoda go bylo ale coz... :( Umarl byl... :(

A mi gorzej :P Mam chandrę jak... i zawsze wtedy słucham smutnych, ale pięknych piosenek i rozpadam się...na kawalki...:(

Co się czepiacie mojego gulasz ? :D Był wyśmienity !

Tanczaca---> Ale piekna stopka :D Z dnia na dzien coraz piekniejsze... Jak ja czasem potrafie pieknie cos ujac, nie?? :P I dopiero Twoje stopki mi to uswiadamiaja :D

Ptaszysko - ty jeszcze w pracy ? :D

Czy to Twoje stwierdzenie ma mi poprawić humor Ptaszysko? :P

flow---> No... :( ALe juz nie :P Tanczaca---> No... :) BO jak ja cos powiem to mucha nie siada :P

A w ogole to jak to sie stalo, ze moj prywatny osobisty topik (znaczy sie o mnie...) jest na szarym koncu...?? Tanczaca---> A juz!!! Podnosic, szybciutko!!! NIech sie dowie wieksza rzesza o Boskiej O. To polecenie sluzbowe!! :P (Wiem, wiem, ze Tanczaca jest Prezeska... ale skoro dziw w pracy na okraglo wydawalam polecenia sluzbowe szefofi i rozstawialam bidaka po katach, to Prezesce chyba tez od czasu do czasu moge, nie? :P ) a jeszcze by the way... 4 punkt regulaminu KKK brzmi: ZAbronione jest wpadanie w doly, dolki, nawet w male dziurki...

W zwiazku z powyzszym aktualnie zapijam smutki w butelce Ż :D A pije zawsze "na wesolo" :D A Wy gdzie...?? Pogadac bym chciala, zanim w kimono sie kulturalnie udam :P

Z tego co zakumalam przez caly dzien podczas krotkotrwalych pobytow na kafe... (nie... jeszcze nie skonczylismy roboty... heh :( ) to wszyscy maja dzis zly dzien... Skopie porecz kazdemu kto Wam robi krzywde A w ogole to moze sie wymienimy ofiarami, jak to w filmach bywa, zeby nie bylo motywu, a zeby alibi bylo...hmmm? :P kurka... widze juz dno... :(

Do szanownych czytaczy, czy tez innych osob ktore mimochodem wejda na ten topik: - to nieprawda, ze jestem w stanie wskazujacym (jestem dopiero po 2 Ż) - to nieprawda, ze gadam sama ze soba (prowadze kulturalny monolog... Konrad tez to robil... :P )

MAm wyrzuty sumienia... Nakapowalam dzis na kolege... :( Wyrzuty sumienia dotycza tego, ze zapomialam wspomniec jeszcze o paru zonkach w jego wykonaniu...

No dobra... bez jaj... flow, monial, Tanczaca (w kolejnosci alfabetycznej) gdzie jestescie... to mnie zaraz posadza o chorobe psychiczna, ze gadam do siebie... :P

Oczywiscie mialam na mysli \"posądzą\", a nie \"posadzą\"... Za takie dewiacje to chyba jeszcze nie zamykaja, nie? :P

Walczyłam z żywiołem... Wywalczyłam sobie puszkę tuńczyka. A Flowka gulasz wsuwała :O

monial---> NO w koncu :D WIedzialam, ze jak sie bede darla to w koncu ktos uslyszy :D Z ktorym zywiolem??? :P Ale jakos ani tunczyk, ani gulasz mi sie nie komponuja... Choc z dwojga zlego wybralabym tynczyka :D Czy to byla jedyna rzecz jadalna, jaka znajdowala sie w lodowce poza swiatelkiem...? :P

Ptaszysko - ale ty elokwentna jestes po tych 2 Ż !!!:D Monologi na ptasie nogi !

Flowka nie żryj kiełbasy, tylko słuchaj moich zali... Mi się dzisiaj też nic nie komponuje a na pewno nie Przystojny u mego boku...oj zacznie się zrywanie....

Pciecie ja zawsze jestem elokwentna!!! I bez Ż i po 1 i 2 i po 3... no moze nie po 6... Po 6 to juz raczej bym sztywna byla :P

Jaka kielbasa...?? Kto konsumuje kielbaske...?? Mi tez sie marzy kielbaska... (wiecie jaka :P ) Gorzkie zale... to zdaje sie takie nabozenstwo w kosciele jest ;) TAnczaca---> MI sie wiele rzeczy nie komponuje... Przy nich Twoj P to pikuś... :P Zrac bedziemy mowisz...?? BYleby nie wlosy z glowy ;)

Oj, Ptaszysko - kiepsko z tobą ! Chyba więcej niż 2 Ż wychlałaś ... przyznaj sie ! :D To ja jem dobrą wiejską kiełbaskę ! Mi się komponuje !

Pikuś mówisz!!! Dla mnie to gólaż to pikuś czy tuńczyk, oj jak się zdenerwuję!!! :P TY Boska a Ty te gołąbki to chcesz zjesć czy nie? :D

flow---> JAk Bozei kocham!! Tylko 2!! ;) Ale nic nie jadlam to mnie pewnie bardziej sielo nic nirmalnie :P Mi sie tez kielbaska komponuje... Ale taka jedna jedyna... znaczy w jeden sposob przyrzadzona :D A dlaczego mowisz, ze zle ze mna...? O_O Ja sie dobrze czuje :D Tanczaca---> NO dobra... Cos wiekszego niz Pikuś... Azorek jakis czy cus... :P Golabki to ja zawsze!! Wiesz o tym ;) Ale akurat, tak jak przewidzialam, mam niesamowity mlyn w robocie... Wczoraj wyszlam po 22... dzis prze20... jutro moze...?

MIalo byc: BOzie, siekło, niż, normalnie... chyba faktycznie mnie sieklo ;)

Ptaszysko - kto to widział pić na pusty żołądek ? To nawet ja bym nie zaryzykowała a ja jestem wytrwały pijak ! :D