Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
PandaCzerowna

Mazurski cug alkoholowy

Polecane posty

1 minutę temu, Phoenix_x2 napisał:

Czyli widać jak jej zależało na małżeństwie 

😄

Bardziej się bała, że ktoś ją wreszcie zdemaskuje. Ona prawdę osobie zna, ale bardzo, bardzo głęboko, od dziecka zakopuje w podświadomości. Manifestuje, że jest lepsza, bo w środeczku czuje się gorsza, tak to działa. Przyznać się do kompleksów, życia w obłudzie, do krzywdzenia innych, żeby sobie poprawić samopoczucie - ciężkie i nie do udźwignięcia przez taką budyniową osobę bez charakteru. Zaryzykowała, myślała, że znowu się uda, wierzyła, że Lew jest tak uwikłany, że mimo wszystko nie odejdzie - ależ się przeliczyła. Ból i szok zamanifestowały się pod postacią szpadla.

  • Like 1
  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
20 godzin temu, nowalarwa napisał:

Myślicie, że ten związek byłby do uratowania gdyby Sz w czasie przerwy (styczeń - kwiecień chyba) podjęła się terapii i zaczęła pracę nad sobą? Czysto hipotetycznie wiadomix bo żeby podjąć terapię i pracę trzeba zauważyć i przyznać przed samą sobą, ze coś się zj_ebało, a jak jest to wszyscy wiemy. 

Myślę, że raczej nie. Ale może byłaby szczęśliwa ze sobą i w nowym, zdrowym związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
53 minuty temu, Sowa z Mazur napisał:

Myślę, że raczej nie. Ale może byłaby szczęśliwa ze sobą i w nowym, zdrowym związku.

Po tym jak się zaprezentowała po rozstania, nie uważam że by mogła być szczęśliwa w tradycyjnym związku. Może sama jest w stanie się nauczyć być szczesliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Syreni śpiew napisał:

Bardziej się bała, że ktoś ją wreszcie zdemaskuje. Ona prawdę osobie zna, ale bardzo, bardzo głęboko, od dziecka zakopuje w podświadomości. Manifestuje, że jest lepsza, bo w środeczku czuje się gorsza, tak to działa. Przyznać się do kompleksów, życia w obłudzie, do krzywdzenia innych, żeby sobie poprawić samopoczucie - ciężkie i nie do udźwignięcia przez taką budyniową osobę bez charakteru. Zaryzykowała, myślała, że znowu się uda, wierzyła, że Lew jest tak uwikłany, że mimo wszystko nie odejdzie - ależ się przeliczyła. Ból i szok zamanifestowały się pod postacią szpadla.

Diagnoza psychologiczna  przez internet orzez randoma, to się zawsze dobrze czytam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Ta_z_1_ napisał:

Podobno Lew jej jakąś terapię zaproponował. Ale Siwa się nie zgodziła tłumacząc to tym że zrobiłby z niej wariatkę. No cóż... Od pewnego czasu sama ją z siebie robi 😅

Znam Szusz osobiście, to moja sąsiadka z bloku. Mogłabym Wam poopowiadać wiele smaczków. Pytajcie śmiało, odpowiem na kazde pytanie.

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Paryz London napisał:

Znam Szusz osobiście, to moja sąsiadka z bloku. Mogłabym Wam poopowiadać wiele smaczków. Pytajcie śmiało, odpowiem na kazde pytanie.

Po co mamy pytać? Przecież o terapii to są słowa samej Szusz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
43 minuty temu, Paryz London napisał:

Znam Szusz osobiście, to moja sąsiadka z bloku. Mogłabym Wam poopowiadać wiele smaczków. Pytajcie śmiało, odpowiem na kazde pytanie.

Czy mowi ci dzen dobry tym slodkim glosikiem? Czy spuszcza leb i udaje, ze bie widzi xd 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Phoenix_x2 napisał:

Czy mowi ci dzen dobry tym slodkim glosikiem? Czy spuszcza leb i udaje, ze bie widzi xd 

Paryż Srondon trolluje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
50 minut temu, Paryz London napisał:

Znam Szusz osobiście, to moja sąsiadka z bloku. Mogłabym Wam poopowiadać wiele smaczków. Pytajcie śmiało, odpowiem na kazde pytanie.

To dej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Syreni śpiew napisał:

Bardziej się bała, że ktoś ją wreszcie zdemaskuje. Ona prawdę osobie zna, ale bardzo, bardzo głęboko, od dziecka zakopuje w podświadomości. Manifestuje, że jest lepsza, bo w środeczku czuje się gorsza, tak to działa. Przyznać się do kompleksów, życia w obłudzie, do krzywdzenia innych, żeby sobie poprawić samopoczucie - ciężkie i nie do udźwignięcia przez taką budyniową osobę bez charakteru. Zaryzykowała, myślała, że znowu się uda, wierzyła, że Lew jest tak uwikłany, że mimo wszystko nie odejdzie - ależ się przeliczyła. Ból i szok zamanifestowały się pod postacią szpadla.

Całkowicie się zgadzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×