Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Rybka 26

KOBIETA+MOTOCYKL

Polecane posty

Gość Shadowona
Hey matorzystko ;p ja tez siedze w deszczowej Angli i czekam na prace wkoncu musze sobie cos zarobic na moja przyszla plastikowa laleczke :D zobaczymy ile zarbie wiem jedno rodzice juz powiedzieli zebym nawet nie marzyla ze mi dolorza do mojego motoru ;/ wiec dostalam masakrycznego dola :/ ale o dziwo moj chlopak stwierdzil ze mi dolorzy normlanie wpadlamw szok bo przeciez strasznie sie o mnie boi (mimo to ze cieszyl sie ze robie prawko bo sam jezdzi :)) Zobaczymy jak to bedzie bo ja nie chce zeby mi dokladal.Wracajac do tematu motoru aprillka z wygladu jets super ale wiem ze 125 mi sie szybko znudzi przydala by sie jakas 500 ale gs500 nie podoba mi sie z wygladu znow ;/ i wkolo macieju prosze o dlasze propozycje co do motoru na dziewczyne ktora ma 160cm.PZdr dziewczyny 3majcie sie i spelniajcie swoje marzenia:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pum-A
hej motocyklistki. te z Anglii i te patriotki, które zarabiają w wakacyjnych miasteczkach turystycznych jako barmanki... 800 zł + napiwki... żal dupę ściska... będę niedługo sprzedawać swoją ukochaną jamahahę xj 600n. kultowa maszynka z chromowanym silniczkiem na wierzchu, niewyślizganymi rurami z obu stron, czarno- wiśniowa, z kufrem do góry. jak dostanę 6500 będę zadowolona. musimy się rozstać bo jestem w ciąży i czekam z niecierpliwością na dzidzię. to szosówka-turystyk, nie plastik ale mi posłużyła na początek innych moto niż jawa i eta. piękna z wyglądu może być dla escetki jamaha fazer lub mała diwersjonka. na marginesie mi też gs500 nie leżą... następną jaką posiądę to będzie suzuki gsxr. piękny szybki stabilny plastik...za dwa lata...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Shadowona
Moje gratulacje Pum-A :) Wszystkiego dobrego dla calej rodzinki i oby zdrowe bylo :) Moze pasje po mamusi odziedziczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pum-A
a dzięki dzięki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huncwot
Witam wszystkich! Motórzystka zarabiaj zarabiaj! ja dzisiaj wróciłam ze Szkocji i nawet nie bylo deszczowo a ile motocykli po Edynburgu jezdzi.... aż mnie zazdrość ogarniała:-P Mój chłop wreszcie sobie sprawił kombi :-) jeszcze go nie widziałam ale na pewno wygląda w nim seksownie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Motórzystka
No, z Anglii wróciłam, mało zarobiłam, dużo wydałam. Czyli moto nie będzie, ale nie jest źle, tatuś sprezentował mi samochód, więc na jakąś przekładkę kierownicy może mi starczy, myśl o motocyklu będę musiała odłożyć na później, cóż... Z chłopakiem się dopełniamy - ja mam samochód, on motocykl, więc myślę, że będziemy się wymieniać. xD Puma z chęcią za taką kasę bym kupiła xj-tkę, ale niestety... Gratulacje wielkie! Zdrowia życzę i cierpliwości, bo słyszałam, że dla facetów ciąża=choroba, czyli zdania typu 'siedź, nic nie rób!'. ;) Nowe moto będzie jeszcze w tym sezonie czy po urodzeniu dzidziusia? Huncwot Twój facet w kombi na pewno nie wygląda bardziej seksownie od Ciebie! ;p Na wyspach zauważyłam jedną dziwną rzecz - tam motocykliści przy mijaniu się nie dają lewej w górę. ;| Czyżby tylko u nas była taka zażyłość między pasjonatami/pasjonatkami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huncwot
też niezauważyłam żeby machali :-P i w ogóle jakoś tak spokojnie jeżdża, może dlatego, że mandaty wysokie??? na światłach spokojnie stoją za samochodami, nie przebijają się do przodu i w ogóle ;-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Shadowona
No ja wlasnie jeszcze siedze na wyspach morze na jakies starsze moto wyrobie zobaczymy mam taka nadz ale faktycznie dziewczyny maja racje z tymi motocyklistami w uk moze to tez zasluga tego ze maja sie gdzie wyszalec ;) widzialam wiele fajnych miejsc do stuntu i etc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vonda_
Witam, moim zdaniem wydumany zwyczaj pozdrawiania się przez motocyklistów wynika tylko z tego, że w naszym kraju użytkowinikom moto wydaje się, że są "narodem wybranym". Dla mnie to śmieszne i przyznam, że ja nie macham rękami, kiedy prowadzę, bo dla mnie inny motocyklista, to nie kumpel, a tylko człowiek, który również lubi dwa kółka. Nie czuję się jakoś specjalnie wyróżniona, że jeżdżę na moto - jeżdżę, bo lubię, i tyle. Poza tym, z takim podejściem, musiałabym mrugać światłami każdemu, kto porusza się np. samochodem tej samej marki, której ja używam. Za granicą ludzie są bardziej cywilizowani, a motocykle ich sztucznie nie wyróżniają; oni sami też nie chcą tego robić. Dodam jeszcze, że kilka lat temu, kiedy zaczynałam przygodę z moto, dałam się nabrać na tę sztuczną jedność użytkowników jednośladów. Próbowałam się wpisać do Klubu Suzuki (bo sama jeżdżę na Suzi) i co? I dostałam kopa, wyrażonego w niewybredny sposób. Dlaczego? Bo byłam nowa, a żeby dostać się do klubu "wybrańców", trzeba się wmontować w jakiś chory klimat zależności, układów i poleceń. To nie dla mnie(!) Tak więc ja jeżdżę, bo to kocham, nie pozdrawiam nikogo kogo nie znam, ponieważ nie ma dla mnie znaczenia czym kto jeździ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huncwot
wiesz Vonda coś w ty jest, co piszesz. ale z drugiej strony ja się osobiście z chamstwem nie spotkałam ze strony motocyklistów. chociaż znam takich, co z z ludźmi z moto poniżej tysiąca pojemności nie gadają ;-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Virago
Do Vonda Dlaczego uważasz ze zwyczaj pozdrawiania to wydumany zwyczaj? Ja jeżdżę na moto,nie czuję się bynajmniej "narodem wybranym" jednak jest miło gdy ktoś machnie do Ciebie w geście pozdrowienia. W naszym codziennym życiu jest zbyt mało życzliwości i miłych gestów,więc dlaczego odmawiac sobie gestu pozdrowienia w rodzinie motocyklistów? Co do klubów to zwykle tak bywa,że zanim się dostaniesz do jakiegoś to muszisz przejśc "kwalifikacje",tak jest na całym świecie. Nie należy tego jednak brac do siebie;) Pozdrawiam wszystkie motonitki i motonitów;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vonda_
re Virago: może będę obcesowa, ale motocykliści, to nie moja rodzina; tak, jak nie są nią osoby jeżdżące konno, grające w tenisa, lekarze, użytkownicy Volvo etc. Nie przywiązywałabym też zbytniej wagi do, bądź co bądź, odruchowego gestu ręką. Nie jest to (dla mnie) przejaw sympatii, a tylko warunkowy odruch pawłowa i nie wiąże się z nim żadna szczególna emocja - zwłaszcza, że adresowany jest do anonimowych osób. Mam zakładać, że ktoś mnie lubi, bo mi macha? Nie, ktoś mi macha, bo widzi inną osobę na moto i wydaje mu się, że ta inna też czuje się "z klanu"; a poza tym, pokazuje "starym kapciom" w samochodach - O! Jam jest motocyklista, a to mój brat!" Gdyby większość tych "braci" wiedziała, że macha kobiecie, to ręka by im uschła. Tak więc, ja pozdrawiam tych, których chcę i z którymi mnie coś wiąże; najczęściej zresztą wtedy, kiedy moja Suzi stoi w garażu. Temat w gruncie rzeczy jest nieistotny; niech ktoś macha, jeśli taka jego wola. Ja nie przywiązywałabym jednak wagi do nicnieznaczących i teatralnych gestów, toteż sama ich nie wykonuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pum-A
witam. podzielam Twoje zdanie Vonda_ jeżdżę bo lubię nie dla demonstracji i pokazówy. gesty są potrzebne ale dla informacji, gdy jedziesz w grupie i coś się dzieje, coś trzeba przekazać... ale niech tam mają swoje "jo men" także nie dam się pochlastać za klubową kamizelkę a za barwy nie będę kogoś nienawidzieć... nasłuchałam się na zlotach o tych tzw braciach i siostrach... no po prostu nie mój klimat. ale są ludzie którzy to rozumieją i potrzebują wspólnot... tak jak powiedziałaś, nie traktuję i nie myślę szczególnie o ludziach którzy mają inne zainteresowania podobne do moich, jak rodziny. za duzo razy się przejechałam na zbyt wielkiej ufności... nawet na ostatnim zlocie pewien wielki brat motocyklista obrobił mi bagaż, a inny amator mojego moto go sobie po prostu zabrał... na szczęście wszystko odzyskałam. co do dzieci... jesteśmy rodzinką motocyklową i z jednym czterolatkiem już jeździmy... czas na kolejnego. następny moto w przyszłym sezonie jak mnie dobrze pozszywają po porodzie... pozdrowionka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Motórzystka
No właśnie nie wiem, za 'kulturalnie' jeżdżą na tych motocyklach, nie wykorzystują ich mocy. Zwykle do 100km/h a nie bardzo coś więcej. ;| Stunt stuntem, ale na zwykłych drogach nawet na mtorze jeździ się inaczej niż samochodem... cóż. Kto co lubi, mi tam się zawsze podobała ta 'jedność', bo mimo wszystko jedność dobrych kumpli a jedność obcych sobie motocyklistów to zgoła co innego, ale mimo wszystko jedność. Aż się lepiej jedzie jak się zobaczy motocyklistę, który Cię pozdrawia. A kluby to kompletnie osobny temat i sama bym nie chciała się do żadnego zapisywać, tak jak powiedziałaś - też jeżdżę dla siebie. I nie zawsze można porównać dwie inne rzeczy (tak jak mruganie światłami samochodu). Pomijając fakt, że kierowcy autobusów też sobie machają... Już na prawdę ludzie zrobią wszystko by żyć w szarym świecie bez życzliwości, miłych uśmiechów czy spojrzeń. Tylko zawiść, zazdrość i patrzenie spode łba. Tak się nie da żyć... Obcy=zły? ;/ Tak samo lubię tą uprzejmość na wyspach, wszędzie każdy Cię przeprasza i pozdrawia. Człowiek od razu lepiej się czuje i ma zdecydowanie inne podejście do życia. Niby taki mały gest a jak potrafi pomóc. I nie uważam 'machnięcia ręką' za odruch pawłowa, mi tam się robi ciepło w środku gdy na nudnej szarej drodze ktoś mnie pozdrowi. :) Puma w dzisiejszych czasach muszą dobrze zszywać. ;p Chociaż... Pewnie niedługo będzie się rodzić przez 'blutufa'. ;D Fajnie być taką rodzinką motocyklową... Chociaż czasem rodzice bywają nieodpowiedzialni, ostatnio na zlocie widziałam małe szkraby biegające między pijanymi ludźmi a rodzice przy barierce skaczą, obcy ludzie się zajmują dzieckiem. Że już nie wspomnę o tym, że dzieciaki kręcą się przy maszynach, gdy pali się gumę. Kurczę, nie wiem, może akurat trafiłam na takie momenty, ale myślę, że niektórzy przesadzają. Co myślicie o dzieciach na zlotach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pum-A
hej. dzieciaki na zlotach NIE.na paradę i owszem na grochówę też ale potem sio do babci. starzy się bawią. nawet na moto to trochę nie teges ale pokazujemy swoje pasje w miarę zdrowego rozsądku... nasz mały uwielbia książki za mną moto za tatą a kiedyś nam sprzeda swoją pasję... narazie objeżdża po podwórku quada ale już widzimy że moto to tak nie do końca jego klimat.. każdy lubi coś innego byle silnik miało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motorówa ze śląska
faktycznie dzieciaki na zlotach to nic dobrego; ale na przejażdżkę jak najbardziej, ja zabieram ze sobą moje córcie ( 14 i 11 ) już od kilku lat a ta młodsza to wprost uwielbia jazdę na motorze. I byłoby super gdybyśmy mieli 2 motory, to wtedy jedzie cała rodzina, ale jeszcze nie mamy. A co do gestu .....jak dla mnie OK, bo jakoś zawsze robi mi się cieplej na serduchu kiedy widzę, że "obcy" mnie pozdrawia. Ogromnie mi żal, że za jakiś miesiąc (może dwa, zeszły sezon zakończyłam 01.12 ) będę musiała odstawić motorek do garażu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem juz po jednym niezdanym egzaminie;/ na kursie jezdzilam dobrze, osemka, slalom na miescie, wszystko git. jazda na motorze to piękna rzecz;d przed kursem nigdy nie jezdzilam, ani nawet nie siedzialam na motorze, no i na egzaminie dali mi inny motor, takie suzuki co zdaja na nim kat.A1. nigdy na nim nie jezdzilam , no i klapa. kurwa na osemce poleglam co mi na kursie najlepiej wychodzilo;/ ale zdam na wiosne. musze. i chcialabym sobie kupic suzuki bandit 600. nie wiem jeszcze za co, ale jak juz zdobęde prawko to i kasa sie znajdzie;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akinomm
Witam.Od dawna kreca mnie motocykle,ale dopiero teraz zdecydowałam sie zapisac na kurs.Mam pytanie mogłybyście polecić jakas szkole w Warszawie,kiedy zapisac sie na kurs zeby szybko to miec juz za soba?ćięzko jest zdac egzamin?Z góry dzięki za odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość verti
Witam wszystkich. Milo zobaczyc ze ten temat jeszcze jako tako zyje. Juz kiedys tu pisalam - rownwiez o planach zrobienia prawka A. Ostatnio udalo mi sie zdac B (za drugim razem niestety). W czerwcu przyslego roku chcialabym zabrac sie za A ale obilo mi sie cos o uszy ze niedlugo kat.A ma byc od 24 lat? Wiecie cos o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smoq
to moj pierwszy wpis zatem witam wszystkich:) jezeli chodzi o egzamin na odlewniczej to trzeba uwazac na motocykle te ktore sa nierozgrzane szaleja ( jezdza szybko na jedynce ) zatem na kursie warto robic osemke na drugim biegu rzecz jasna jak juz wejdzie w krew jazda na pierwszym jesli egzaminator nie uprze sie aby wykonywac manerw z kierunkowskazami to nie stawajcie na rzesach aby zablysnac przed egzaminatorem i teraz dlaczego? otoz bardzo czesto zdarza sie ze na osemce trzeba pracowac sprzeglem ( motocykl za szybko jedzie ) zatem dodajac do tego kierunki niestety czesto jedzie sie tam gdzie sie nie chce:) opowiadam historie z osrodka na odlewniczej jesli chodzi o szkoly jazdy to nie polecam na goclawiu Linii ( katastrofa ) pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Motórzystka
A ja zapomniałam się pochwalić, iż 4 listopada za pierwszym podejściem zdałam egzamin! ;D Tak samo, jak to ktoś wcześniej pisał, mi też dali Jakieś dziwne suzuki małe, ale dałam radę. Nawet lepiej mi się jechało niż na Marauderze. akinomm, nie wiem jak w Warszawie, ale w Tarnobrzegu nie jest trudno zdać. Tylko musisz umieć jeździć, bo np. jak nawet kierować nie umiesz, to wiesz... Wiadomo. xD A najlepiej zapisać się tak na przełomie marca/kwietna, żeby chodzić na wykłady już, a potem już tak w maju jeździć. ;) verti, co do kat. A od 24 roku życia, też się bałam o to strasznie. Ale na szczęście dla mnie, wchodzi to chyba od stycznia 2010r. Także niestety załapiesz się na nowe przepisy. ;/ Z tym, że to nie jest tak źle jak mówią. od 16 roku życia możesz zrobić A1. Od 18 roku do 500/600 pojemności. Od 21 roku do 900/1000 pojemności, a od 24 roku już na wszystkie motocykle. Co do tych pojemności dokładnie nie jestem pewna, ale coś w tych granicach. Aa i jeszcze jedno - w wieku 21 lat możesz zrobić na wszystkie motocykle pod warunkiem, że wcześniej miałaś jakieś już prawo jazdy na motocykl [to A1 albo to od 18 roku]. smoq, ja na kursie próbowałam na dwójce jeździć ósemkę, ale ni cholery mi nie wychodziło, za szybko mi jechał motocykl. ;p Uparłam się, że zrobię na jedynce i zrobiłam. ;D I jeśli jedziesz na jedynce, po prostu się delikatnie rozpędzasz, potem puszczasz wszystko [z wyjątkiem kierownicy! ;p] i sam motocykl jedzie. ;) A kierunkowskazy? pierwsze słyszę, ja musiałam się tylko oglądać za siebie. ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala1022
No to teraz mam zagadke:) mam 160 i chcialabym moto na ktorym czulabym sie stabilnie:) hehe jakies propozycje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala1022
dodam iz 160 to cm mojego wzrostu:)(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość giolo
virago dla kobiety...moja zona jezdzi tym...i powiem tak...wysoki srodek ciezkosci ciezko jej podniesc do pionu...na zakretach tez nie bardzo...polecalbym jak juz to drag stara 650 lub honde shadow...moze i wydaje sie wiekszy ale to sa nowsze konstrukcje i napewno lepiej sie prowadza...pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZOSIA;)
Hej To mój pierwszy post na tym forum zatem na wstepie witam wszystkich motocyklistów. Odnośnie tematu "kobieta+motocykl" doszły mnie słuchy że to mieszanka wybuchowa, godna podziwu i wielkiego respektu. Sama jeżdżę, dla mnie to nie jest to nic nadzwyczajnego i tak jak tu przeczytałam w czyimś poście - jeżdźe bo lubię, nie na pokaz. Mam 22 lata moja historia z moto zaczęła się gdy miałam lat 16, mój brat zapalony motocyklista sprawił sobie sprzęt przez który był bardzo krytykowany (była to zwykła YAMAHA XJ DIVERSION poj.600) wówczas wylożył na nią troszkę oszczędności przez co właśnie był krytykowany słowami "za taką kasę byłby dobry samochód". Zaraził mnie motocyklowym hobby. Gdy uzyskałam swoje lata by móc rozpocząć kurs prawa jazdy, wraz z kategorią B zrobiłam też A. Przejęłam moto po bracie i bardzo dobrze mi sie śmigało. Mam jakieś 165cm wzrostu i nie dotykałam całymi stopami do ziemi, ale mimo wszystko dawałam sobie radę przez okrąglutki sezon:) Myślę że jak dla kobiety taka dywersja to fajna sprawa. Motorek zgrabniutki także przyjemny w utrzymaniu;) Następnie przyszedł czas na zmiany, w tym roku przerzuciłam się na mocniejszy motocykl mimo że jest tej samej pojemności (YAMAHA THUNDERCAT 600) Powiem szczerze fajnie mruczy;) Jest troszeczkę cięższy i taki typowo ścigaczowy, jeździ mi się fantastycznie! Z jazdą kobiety na motocyklu problem jest w tym że często nie ma z kim jeździć... Wiadomo kobieta inaczej prowadzi motocykl niż facet. Obecnie jeżdżę w grupie chłopaków ale zawsze mam obawy że któremuś coś odwali żeby mnie konkretnie podjechać, jest naprawde fajnie tylko szkoda że jest mało kobiet jezdżących-prowadzących motocykl... pozdr.ZOSIA:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ati 18
Witam. Jestem tu pierwszy raz a prawo jazdy zdałam 4 sierpnia i zamierzam kupic motor bandit 600

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CUSTOM 1000
motocykle to zarazliwy temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninja88
to fajna sprawa polączenie motocykla i kobiety:)kobiety ladnie wygladaja na scigaczach.na sam poczatek z przygoda motocyklowa polecalabym np honde cbr 250 albo kawasaki ninja 250 to sa dobre sprzety na poczatek na scigaczu zeby sie nauczyc opanowac motor.A potem z roku na rok zwiekszac pojemnosc motorku.ja uwielbiam szybka jazde tak powyzej 260km/h:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×