Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość trzęsawka

trzęsące się ręce - nerwica czy co?

Polecane posty

Gość magnolia987
Ides - jak długo leczysz już to schorzenie? Ja dopiero zaczynam i jestem pełna dobrych myśli, ale z tego co czytam to nie jest tak łatwo... Aha: jeszcze nie miałam okazji wykazać się "kulturą" przy stole, ale na praktykach jak niosłam kubek z kawą do stolika to nawet doniosłam. Tylko że filiżanka to co innego, jest mniejsza i lżejsza, boję się pić z filiżanek:/ Dziwne jest to, że picie albo jedzenie z czegoś, co jest duże i masywne, nie sprawia mi aż takich problemów, np. kubek zamiast filiżanki, jakieś nawet trochę cięższe sztućce zamiast tych lekkich, nawet zupa z ziemniakiem albo makaronem na łyżce zamiast samej "wody"... Zauważyłam też, że w takich miejscach jak jakieś schroniska górskie, "kurne chaty" czy inne swojskie rewiry, nie myślę zbytnio i mogę nawet zjeść zupę bez telepania rąk. Ale jak już zaczyna się jakiś bardziej oficjalny posiłek, wpadam w potworną panikę, pocę się i nie mogę się opanować, dotyczy to nawet czasami stołówki... Chyba że są niskie siedzenia i wysokie stoły, to odległość od talerza do ust jest mała i jeszcze można dać radę. Horror! Czytam to co napisałam i to jest na pewno PROBLEM NA TLE PSYCHICZNYM:( Cieszę się, że jak teraz robiłam praktyki nie musiałam parzyć przysłowiowej kawy, ale jak widziałam, że do firmy przychodzi klient i zaraz ktoś będzie musiał mu podać coś do picia, dosłownie kuliłam się w sobie. Dzięki Bogu zawsze mnie to jakoś omijało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magnolia987
Co do treningu autogennego - robię go co wieczór, tylko trochę to nudne, już prawie na pamięć powtarzam równo z facetem - moja prawa ręka jest ciężka, moja prawa ręka jest tak ciężka że nie mogę jej unieść... Blablabla. Nie mogłam wywołać uczucia ciepła w rękach, bo jak mówiłam z kolesiem "moja prawa ręka jest coraz cieplejsza", czułam na niej zimno. Ale wczoraj się położyłam i było ok, może dlatego że się kołdrą przykryłam. Nie mogę całkiem rozluźnić umysłu, bo myślę, ile jeszcze do końca i czemu muszę robić takie dziwne ćwiczenia (ale w międzyczasie mięśnie mam rozluźnione). No ale w końcu trening czyni mistrza, jak mam to robić co najmniej przez miesiąc (! :( ) to jeszcze podczas tej autohipnozy nauczę się w inny wymiar przenosić:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzesawkaaaa
ja mam teraz staz i niestety nie omijaja mnie sytuacje w ktorych musze zrobic kawe w filizankach. ostatnio robilam i nie wygladalo to zbyt profesjonalnie bo napierw na biurko zanioslam trzy podstawki a dopiero potem przynioslam po kolei 3 filizanki(kawe parzymy w swoim biurze a nie u prezesa). ale w sumie jest tam dosc swojsko i chyba prezes nie mial zadnych obiekcji. zreszta gdyby co s powiedzial to bym powiedziala ze nie wiedzialam gdzie jest taca bo faktycznie moglam nie wiedziec gdzie bo byla wcisnieta w szafie w malo widocznym miejscu. nie wiem jak przezyje do konca sierpnia. tak wogole jest ok tylko ta kawa mnie przeraza. staram sie myslec pozytywnie, duzo sie modle ale mysle ze musze sie jakos przeprogramowac aby na haslo prosze zrobic kawe reagowac inaczej niz dotychczas. tylko jak to zrobic. w domu potrafie sie swietnie zrelaksowac ale na haslo kawa juz nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magnolia987
Trzęsawka- ale jak długo Ty już to leczysz? Co u Ciebie oprócz fobii społecznej zdiagnozowano? Pisałaś coś o niskiej samoocenie i lęku przed oceną innych - jak sobie z tym radzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magnolia987
Tzn. chodziło mi o to czy niską samoocenę i lęk przed oceną innych można jakoś zwalczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzesawkaaaa
nie lecze sie u zadnego specjalisty bo niestety mam daleko do miasta w ktorym moglabymchodzic na psychoterapie. u mnie fobia do glownie lek przed ocena. wtedy trzesa sie te rece czyli wlasnie podawanie komus kawy, jedzenie w towarzystwie(ale ie zawsze) podobnie ja k u ciebie im bardziej wytwornie tym lek wiekszy. poza tym moge wychodzic z domu, robic zakupy, jezdzic pociagami autobusami itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ides12345
magnolia - ile ja się leczę? Tutaj Cie pewnie zmartwię, ale dobrych kilkanaście lat. I zamiast byc lepiej wyadaje mi się, zę jest gorzej. po prostu to siedzi w psychice. Wiem, ze to jest głupie, ale tak jak pisała tręsawkaaa, na hasło podać kawe, albo zjeść w jakims wytwornym miejscu dostaję telepania rąk. Ja już straciłam nadzieję, że można całkowicie z tego wyjść. Bo ta choroba to takie błędne koło. Po prostu kiedyś nam się przytrafiło trzęsienie rąk podczas jedzenia, albo jakis tam innych czynności i teraz przy każdej takiej okazji myslimy o tym, żeby ta ręka się nie zatrzęsła i sami własnymi myslami prowokujemy te trzesienia. Zapytajcie sie kogoś, kto nie ma takiego problemy, czy mysli o tym, żeby mu się nie zatrzęsła ręka, podczas jedzenia zupy, albo podawania kawy w filiżance. Po prostu inni ludzie nie myslą o tym i dlatego nie zdarza im się coś takiego. Wszystko siedzi w naszej głowie i naszej psychice. Tylko łatwo się mówi, a trudniej wykonać. W domu robię sobie kawę w filiżance i nie mam problemu, żeby ją donieść do pokoju. To czemu mam problem np w kawiarni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale chyba musi byc jakis sposo
b zeby sie pozbyc tych mysli? moze metoda nlp?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuppppppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magnolia987
No to się nieźle zdołowałam...:( Płakać mi się chce, jak sobie przypomnę te wszystkie chwile. Jak kadry filmu przesuwają mi się wspomnienia z różnych sytuacji, kiedy czułam przy stole potworną panikę, bezradność i rozpacz... Jakbym wiedziała co jest grane, wzięłabym się za to od razu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mozemy sie poddawac na pew
no jest na to jakis sposob moze odezwa sie osoby ktore sobie z tym poradzily? cos czuje ze problem tkwi w tym ze jestesmy jakos felernie zaprogramowane i musimy to zmienic tylko jak? podobno neurolingwistyczne programowanie pomaga zmienic takie bledne wzorce myslenia i schematy bodziec -reakcja. tylko nie wiem jak za to sie zabrac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mozemy sie poddawac na pew
aha i musze sie pochwalic malym sukcesem. otoz zdarzalo mi sie ze przy placeniu w kasie szczegolnie w marketach czasami trzesly mi sie rece gdy np kasjerka poprosila mnie o koncowke np 23 grosze i ja dlugo grzebalam w tym portfelu wtedy czulam stres i spojrznie innych osob na moje rece(oczywiscie wiem ze to bzdura bo nikt sie nie patrzyl na moje rece a juz na pewno nie krytycznie), a od jakiegos czasu nie czuje zadnych lekow przy kasie. dzis sobie spokojnie grzebalam w portfelu, trwalo to dlugo a ja flegmatycznie, spokojnie szukalam wkladalam reszte , potem zakupy i mialam w nosie ze inni sie patrza lub nie ze byc moze opozniam kolejke przz swoje grzebanie sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uupppppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podnoszeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podnoszeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magnolia987
A mi się wydaje, że skoro trening autogenny pomaga opanować swoje ciało, to coś w tym jest że jak potrafisz wywołać mocne ciepło w ręce, to też łatwiej okiełznać telepiącą się rękę. Sama nazwa "trening" mówi, że to wymaga naprawdę systematyczności i wytrwałości, ale czytałam dużo superlatyw o nim i jestem dobrej nadziei:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzesawkaaaa
tak tylko ja potrafie sie rozluznic lezac w lozku czy nawet bedac w domu a w sytuacjach dla mnie stresowych wszystko sie wali :-( dzis tez o maly los nie musialam robic kawy i juz na sama ta sytuacje zaczelam sie trzesc, ale na szczescie gosc nie chcial tej kawy. teraz jestem w domu siedze zupelnie odprezon i zrelaksowana i rece mi sie nie trzesa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy komus samodzielnie udalo s
ie pozbyc tego dziadostwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ides12345
trzesawkaaaa - u mnie jest identycznie, jak u Ciebie. W domu jestem rozluźniona i mi sie ręce nie trzęsą, a jak sobie tylko pomyslę, że miałabym podac tą przekletą kawę, to zaraz się trzęsę. Jeszcze trochę to wpadnę w depresję z powodu kawy i filiżanek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzesawkaaaa
mi tez grozi depresja :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magnolia987
A ja już biorę lek przeciwdepresyjny:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzesawkaaaa
Magnolia a jaki lek bierzesz? cos pomaga? jak trening autogenny? ja sie ostatnio zaniedbalam i robie ale bez nagrania tylko samodzielnie ale musze powiedziec ze na ten dany moment sie relaksuje ale w sytuacji stresowej juz nie :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martunek4
Nie wiem czy nerwica ale na pewno bardziej trzęsą się ręce w sytuacjach stresowych. Nioe znam się na lekach ale w takich sytuacjach sięgam po tabletki ziołowe nervomix. Są łagodne dla organizmu a przy tym nie ogłupiają .ale przynajmniej dla mnie skuteczne bo uspokajają, mam wrażenie że już się mniej przejmuję czy się na mnie gapią czy nie. A tym samym chyba mniej się telepię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzesawkaaaa
mi takie zilowe nie pomagaja. w moim przypadku to na prwno nie jest tezyczka bo w domu sie nie trzese

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzęsące rece
trzęsawka ja mam tak samo jak Ty w domu się nie trzęsą ręce tylko pod wpływem stersu zaczynają mi się strasznie trząść i serce mi bije szybko. też robię trening relaksacyjny ale jacobsona ale zbytnio nic nie pomaga . ciekawa jestem czy jest na to jakieś lekarstwo? i co to wogule za chroba... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzesawkaaaa
ta choroba to fobia spoleczna. moze byc uogolniona i dotyczyc wszystkich kontaktow spolecznych lub tylko wystepowac w niektorych sytuacjach takjak u mnie np podczas jedzenia w restauracji(zupy nie jestem w stanie zjesc), wystapien publicznych, gdy musze komu podac kawe w filizance itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzesawkaaaa
do trzesace sie rece----trzesa ci sie tylko rece czy np nogi tez? ile msz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzęsące rece
mam 21 lat nogi też mi się trzęsą ale bardzo rzadko najbardziej ręce tak jak u Ciebie poczas jedzenia picia podawania kawy . zakupy robie bez problemu ręce mi się nie trzesą. a jak mozna to wyleczyć? Trzęsawka byłaś u lekarza z tym problemem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzesawkaaaa
kiedys bylam ale zapisal leki ale to nie jest rozwiazanie na dluuzsza mete. bo leki uzalezniaja i z czasem przstaja dzialac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×