Poczekalnia - dla pań po 40-stce

Baca jest sądzony za zabójstwo turysty, ale się nie przyznaje. Sędzia pyta: - No to jak to było, Baco? - Ano nijak. Siedziołek se na przyzbie i strugałek osikowy kołecek. A ten turysta siad se kole mnie i zacoł jeść cereśnie. I co zjod, to mi pesteckom trach!!! w oko. A jo nic, ino se strugom ten kołecek. A on znowu zjad i trach!!! mie pesteckom w oko. A jo nic i dalej strugom... A on łostatniom cereśnie, rzucił mi torebke pode nogi, wstał i tak niesceśliwie potknoł, ze upadł na ten kołecek, com go strugoł. I tak, panie, coś ze 27 razy...

Jakie piękne wiersze,juz prawie świateczna atmosfera.Jesteście wspaniale. Potraficie naprawdę dodac energii. Dzisiaj byłam u lekarza reumatologa. Mówię,ze ciagle boli mnie noga,że juz chodzić nie moge. A ona swoje,ze musi boleć .Że powinnam sie powoli przyzwyczajac do bólu i oswajać z chorobą. Ona do mnie:pani tak narzeka,a przeciez są ludzie powazniej chorzy od pani.Poczulam sie bezradna.Chcialo mi sie plakać.Ale w jednej sekundzie pomyslałam o tych,którzy sa naprawdę chorzy.To byl dla mnie taki kop,no moze kopniak. Ale czasem taki maly kopniak sie przydaje.Zdałam sobie sprawę,ze wcale nie jestem chora.Powinnam po prostu wziać sie za siebie. I z pokora znosić ból.Nauczyć się go znosić.A ja,zdrowa zawsze kobieta,nie potrafię sie pogodzic z taką sytuacją.Mnie nigdy nic nie bolało. A noga boli mnie od wiosny 2005,czyli tylko 1 rok.Tylko????Moze az 1 rok????Moja choroba to polącznie dny moczanowej i choroby zwyrodnieniowej stawów. jak przestaną mi sie tworzyć guzki zwyrodnieniowe w stawach,to przestanie bolec.A na razie musi.Tego nie mozna zatrzymać. A leki dzialają tak,że nie likwiduja choroby,moga ją trochę zatrzymac, i ból sztucznie zlikwidowac. Ale dość już tego narzekania.Muszę się nauczyć zyc na nowo. Jak nie urok to przemarsz wojsk. Trzymajmy sie razem dziewczyny. Mozna tu znależć wsparcie..........Dzieki.Caluski

W szpitalu psychiatrycznym lekarze sprawdzają, który z pacjentów jest już zdrowy. Każą wszystkim skakać do pustego basenu. Wszyscy skoczyli, tylko jeden stoi na brzegu. • A ty? Dlaczego nie skaczesz? • pyta jeden z lekarzy. • Nie umiem pływać. Chciałby pan, żebym się utopił? Podobnie sie czuje,jak ten pacjent w psychiatruku.

Kalinko,ten kawal to jeden z moich ulubionych.A tak na marginesie,to wszystkie kawaly o bacy maja głęboki sens.

Piękne wiersze. Bosanowa zobacz jak pięknie Dajen napisała o tym cierpieniu, i rzeczywiście tak jest. Kalinka wczoraj zaczęłam te tabletki bo tak myślałam co napisałaś -że dzieci się z Tobą męczyły. Spinaker dzięki . Masz dar do wyszukiwania ślicznych rzeczy. Miłego dnia dla wszystkich- tak coś ze 27 razy niech bedzie miły

Ja na chwilkę aby sięz Wami dzieczyny przywitać i już zmykam do swoich obowiązków. Dosiu Ty jak zwykle rozweselasz serce moje- szczęki mnie bolą ze śmiechu...najleprzy był striptiz.W wolnej chwili zrobie pokaz mojej koleżance, będzie ubaw :-D Bossanova ja znam ten BÓL...jak będę miała trochę czasu to coś na ten temat napiszę. Dla wszystkich buziaczki i miłego dzionka.

witam !!! na początek sprostowanie...Kalinko to Dajen nam umila życie co dzień,ja nie mogę niestety wysyłać załączników... Dajenku nie wiem skąd to wzięłąś ale dzięki Ci serdeczne ...Jarre........cudo !!Uwielbiam ten utwór,a jeszcze te piękne slajdy.... Nie mogę wielu rzeczy otworzyć, ale to szczegół bo tyle tego jest ,że zawsze coś sobie pooglądam. Dziewczyny kochane nie smućcie się..... Bosanowa tej pani doktor należy się lanie .....wcale nie musi boleć.....w jakim świecie ona żyje?Odpowiednio dobrane środki przeciwbólowe , nie jakieś tam tabletki z apteki, ale po co ona ma się trudzić....? Ewuniu ! Tak trzymaj ! Jeśli masz skłonności do popadania w przygnębienie ,to lepiej ,że od razu to przystopujesz..... Dla otoczenia ,nie dla siebie...Kalina ma rację, bo to oni się męczą patrząc na Ciebie i nie mogąc nic zrobić.......szczególnie dzieci..... Dziś już ma nie padać , więc do roboty Matki Polki !! Zostało mało czasu !!! MIłEJ I OWOCNEJ PRACY !!!

Miło tu zaglądać zawsze coś fajnego napiszecie, ja w pisaniu nie jestem za dobra to chociaż staram się coś wysłać dopóki mam. Szkoda że nie wszystko Wam się otwiera, może warto więcej programów zainstalować na kompie w miarę możliwości, ale wiem nie zawsze każdy ma takie możliwości. Miłego dnia dziś słonko i zaraz wyruszam na miasto.

Przed wjazdem na autostradę w stanie Nebraska stary, poobijany samochód zatrzymuje się przed szlabanem z napisem: \"Przejazd płatny\". Z budki wychodzi facet i mówi do kierowcy: - Dolar za samochód i dolar za pasażera. Kierowca ze zrozumieniem kiwa głową i odpowiada: - Samochód może pan wziąć za dolara, ale żony mniej niż za trzy dolary nie oddam! - Mam problem panie doktorze - mowi pacjent do seksuologa - Mam przedwczesny wytrysk. - No to prosze zdjac spodnie - nakazuje lekarz - No i zobaczmy gdzie ten pana problem? - Na panskim fartuchu panie doktorze. Maz przychodzi niespodziewanie do domu. Na twarzy usmiech, mruczy cos pod nosem. Wchodzi do sypialni, a tam standard - na lozku lezy na wpol rozebrana zona, a obok stoi nieznajomy facet ze spuszczonymi spodniami. Nieznajomy lekliwie i piszczacym glosem: - Obywatelko! Powtarzam ostatni raz, jezeli natychmiast nie zaplaci Pani rachunku za telefon, zesram sie tu na podloge! Idzie sobie wampirek mlody wesolutko przez las, patrzy, a tu przed sliczna, apetyczna dziewczyna przywiazana do drzewa siedzi staruszek-wampir. - Co tak siedzisz? - zapytal mlodziak. - Glodny jestem... - No to chap! - wbij jej kly w szyjke i wyssij mlask, mlask, krew! - zaczal slinic sie mlody. - Kiedy nie moge - kly ze starosci wypadly! - No to pazurami wyrwij jej serce i mniam, mniam, pozryj! - goraczkuje sie mlodziak. - Nie moge, paznokcie tez mi sie polamaly ze starosci... - No to na co czekasz?! - Jak to na co? Na okres!

Dajen jesteś nie do przebicia.

Kochana Mamusiu! Mam dla Ciebie wspaniałą wiadomość! Właśnie przed chwilą dowiedziałem się że nasz Pan Prezydent IV RP Lech Kaczyński podpisał umowę o wymianie turystycznej z Białorusią, Mongolią i Kubą! Tak że już niedługo będziesz mogła z tej Białorusi do nas przyjechać bez specjalnej przepustki i wizy! Kiedy do nas przyjedziesz bardzo się zdziwisz jakie zmiany u nas zaszły! Nasza córka Kasia pracuje i już dostała pierwszą wypłatę! Na początek niewiele ok. 5.000.000.000 zł. Tak! Nie przewidziało ci się! Nasz wspaniały Pan Premier Andrzej Lepper wraz z Panią Minister Finansów Renatą Beger odkryli że pieniądze leżą w bankach i należy je rozdać ludziom którzy są w potrzebie. Od tego czasu pieniędzy nam nie brakuje bo jak tylko sejf jest pusty to natychmiast pieniądze są dodrukowane. Balcerka i tą całą resztę z tej rady pognali i teraz każdy może wziąć sobie kredytu ile chce. Kasia pracuje w fabryce i wyplata koszyki z trzciny. Kiedyś miała tam być fabryka jakichś samochodów, ale po wyborach z października 2005 roku właściciel uciekł. To był jakiś Anglik czy Żyd, nie wiem dokładnie. Całe szczęście bo gdzie by teraz nasza Kaśka pracowała przecież na samochodach się nie zna, a matury nie zdała. Pieniądze nie są nam prawie potrzebne bo i tak nie można nic w sklepie kupić poza chlebem, cukrem, olejami no i tymi koszykami co Kaśka wyrabia ale to nam nie przeszkadza. W sąsiedniej wsi produkują bimber a u nas w pegeerze hodujemy świnki i krowy. Raz na miesiąc na jarmarku robimy wymianę i każdy jest zadowolony. Nasz Pietrek w fabryce pracuje w Polskim Cukrze zarabia aż 8.000.000.000 zł więcej co jego szef z mgr i inż. przed nazwiskiem, a więc tera jest sprawiedliwie nie będzie przecież jakiś obibok, który tylko przerzuca papierki zarabiał więcej od naszego Pietrka, który ciężko pracuje cały dzień nosząc worki z cukrem. Fabryki też mamy teraz wszystkie państwowe, a pan Zygmunt Wrzodak Minister Pracy dba, aby wszyscy pracowali. Mówi też, że Polska jest teraz trzecią potęgą gospodarczą Europy zaraz za tą Unią z której wyszliśmy gdy nie chciała z nami renegocjować traktatu i Rosją, a w produkcji cukru i koszyków to nawet ich wyprzedzamy. Prąd u nas we wsi wyłączyli bo to przez tych ze Śląska. Powiedzieli że huta ma im dać stal a elektrownia prąd. No to elektrownia powiedziała że da prąd jak dadzą węgiel. A huta powiedziała że chce i prąd i węgiel. No a potem się okazało że żeby wydobyć tonę węgla z kopalni to trzeba dać tonę dla elektrowni i dwie tony dla huty. No i się wszyscy pokłócili i prądu we wsi ni ma. Ale to nic! Mamy NAFTE!!! Bo jak tego węgla brakło to Pan Prezydent Kaczyński powiedział że Polska ma NAFTE i nikogo prosić się nie musi zwłaszcza Rosji o tę ich ropę. No i teraz mamy w domu lampki naftowe. A jak my od razu mówili że trzeba do NAFTY to nas żaden nie słuchał. Są też smutne wieści: umarła ciotka Stefka. Bo jak to te wszystkie lekarze pouciekali w tym 2005 roku do Unii to został nam się ino weterynarz Józek no i mu się dawki zastrzyku z koniem pomyliły... A!!! I umarł też ten Heniek z sąsiedztwa i to na AIDS-a!!! Bo to chodził do tych panienek z Tajlandii i Bangladeszu co to u nas we wsi mieszkają no i się zaraził! A Pan Minister Zdrowia Gabriel Janowski ostrzegał że połowa ich ma AIDSA a połowa gruźlicę i żeby się zadawać ino z tymi co kaszlą... Natomiast tych panienek z Rosji przy drogach już nie ma pojechały do Czech, na Węgry i na Słowację, w głowach im się poprzewracało kiedyś to można u nich było za 50 zł, a potem nawet za 5000000 zł nie chciały i o tych euro, których nie chcieliśmy, bo mamy przecież naszą polską złotówkę, tylko mówiły. W zeszłym tygodni pisali w gazecie że złapali na granicy z tą uniom kilku takich co to chcieli uciec na Litwę niby to za robotom. Ale ja sobie myślę że to jakieś szpiegi musieli być bo to przecież Pan Minister Propagandy Czarnecki mówił że w tej unii to roboty ni ma a bieda aż piszczy. Zresztą Minister Sądownictwa i Więziennictwa Danuta Hojarska powiedziała, że pracę da im u nas w kamieniołomach. Mamo, spróbuj też przemycić prezerwatywy bo ich się w Polsce już nie produkuje odkąd wicepremier Giertych uznał je za narzędzie zbrodni dzieci nienarodzonych. Słyszałem, że Białoruś to bogaty kraj w sklepach mają nawet czekoladę i banany mogłabyś z tej Białorusi przywieźć tego trochę dzieciaki się ucieszą a może i co wyhandlujemy za to. Tylko uważaj na granicy bo ci celnicy od Ministra Spraw Wewnętrznych Ludwika Dorna mogą chcieć łapówki albo wszystko zabiorą. Polska też jest bogatym krajem mamy 3 miliony nowych mieszkań, po prostu pan premier kazał pozabierać wszystkie dacze i domki letniskowe bogaczom i zamienić je na mieszkania. Zresztą dużo liberałów, Kulczyków i mu podobnych wyjechało z Polski w 2006r., a pan premier znacjonalizował ich pałace. Zamieniliśmy na mieszkania również hotele przecież już żadni Niemcy i Żydzi nie przyjeżdżają wykupywać Polski. Muszę kończyć bo zaraz idę na zebranie koła `Ligi Samoobrony Polskich Rodzin w Imię Prawa i Sprawiedliwości\' a jak się spóźnię to zaś mi zabiorą talon na naftę. Po zebraniu koła idziemy wszyscy razem, żeby nikt po drodze się w knajpie nie zapodział do kościoła. Jak ksiądz doniesie przewodniczącemu koła, że kogoś nie było w kościele to też mogą zabrać ten talon na naftę. Wiem, że polityką się nie interesujesz, ale musisz wiedzieć, że teraz mamy tylko jedną partie `Ligę Samoobrony Polskich Rodzin w Imię Prawa i Sprawiedliwości\' te z Unii coś gadają o braku demokracji i chcą przyjechać obaczyć nasze wolne wybory, ale my przecież już dawno postanowili na zebraniu Koła Ligi, że w następnych wyborach będziemy mieli jednego kandydata, którego nam polecił sam ukochany przywódca Lepper. A ci wszystkie liberałowie z Platformy Obywatelskiej i komuniści z SLD to podobno są w Londynie i jakiś rząd tam sobie wymyślili. Rozrywek u nas mało jak mamy prąd to oglądamy albo Telewizję Publiczną albo Telewizję Trwam naszego kochanego ojca Rydzyka. Zresztą Telewizję Publiczną też przejęło Radio Maryja, a pozostałe zbankrutowały bo wszyscy mieli dość tych ich reklam. Teraz wszyscy płacimy dobrowolny abonament na obie telewizje, który pobierają nam co miesiąc przy wypłacie pensji i emerytur. Opowiem Ci jeszcze jak to było, że tera rządzi i jak powiedział będzie rządził przez 20 lat, aby zaprowadzić porządek Andrzej Lepper. Więc wybrali my go tzn. sejm na wiosnę 2006r. na premiera. Na początku powiedział, że supermarkety nie płacą podatków, a więc my poszli na te markety i na poczet tych podatków wzięliśmy sobie sami towary z tych marketów. Wiesz jak było klawo? Żyliśmy w dobrobycie przez całe 2 miesiące. Potem nie było już marketów nie rozumiem czemu nie chcieli ich otwierać, a Józik z naszego sklepu wiejskiego podniósł ceny dwukrotnie. Potem wszyscy dostaliśmy tzn. bezrobotni bony od naszego kochanego przywódcy na 900 zł co miesiąc! Po trzech miesiącach mogłem dostać za nie 3 chleby po 300 zł. Ale radzimy sobie tak jak ci już pisałem. A takich jak nas sklepikarz Józik też Lepper kazał pogonić jak tak można podwyższać ceny. Tera mamy sklep GS co w nim już pisałem. Daj znać kiedy przyjedziesz to wyślemy furmana na stację. Pozdrawiam Twój Syn Edek

Mam małą przerwe w pracy więc postanowiłam napisać parę słów. Ale najpierw chylę czoła przed Dajen...wybacz mi tą pomyłkę . Myślałam o Tobie , a napisałam Dosia. To przez to moje zabieganie i brak czasu. Ostatni tekst mi trochę zjadło, ale tam był już podpis więc nic straconego. Pozdrawiam i znowu biorę się za gotowanie a pózniej mycie garów. Jeszcze tylko ciasta , ale to jutro i sałatki w sobotę.

Wielkie szczęscie,ze dzisiaj byl słoneczny dzień.Tak sie trochę doświetlilam,ze i chanderka szybciej przeszła.......A robota nie zajac....:D:D:D Dzisiaj bylam w parku na spacerze,bylo cudownie.Takie piękne pączki na drzewach,a gdzieniegdzie zielone listki. Nawdychałam sie świeżego powietrza,az mnie płuca bolą.Juz kwiatki zaczęły wychodzić spod zieleniejacej sie trawki.Całe trawniki krokusów i żonkili.A tak na marginesie,to Park Poludniowy jest chyba najpiekniejszym miejscem we Wrocławiu. Dzieki,ze o mnie czasem pomyslicie. Ja tez o Was często myslę.:):):) Zamiast się zadręczać róznymi myslami w czterech ścianach,chyba lepszy spacerek lub szczera rozmowa z ukochaną osobą. Zakupy juz zrobione. Jutro rano wstawię kapustę na bigos.Pojutrze pieke mięsa i ciasta.A w sobotę sałatki.Czyli identycznie jak Wy kochane.Do pomocy mam męża.Dzieci nie mają czasu.Zajete swoimi sprawami i pracą. A święta wiadomo,musza byc przygotowane........ myslę,że jakoś przezyjemy.Pozdrawiam Was serdecznie. Dzięki za poczte.Wszystko jest super.buziaki.

Ja już po pracy w kuchni,wściekła z trzech powodów. Po pierwsze że jestem zmęczona, po drugie że z tego zmęczenia zrobiłam śmietnik na tym topiku, bo połowa tekstu tylko weszła...jednak nie będę uzupełniać (zainteresowanym mogę pocztą wysłać) Po trzecie dni mi się pomyliły...myślałam że dziś czwartek i rozpędziłam się z gotowaniem.No cóż będzie trochę nieświeże. Jutro mam luzik, bo dopiero w piątek biorę się za ciasta.Bosanova poddała mi fajną myśl. Idę na spacer, niech i ja popodziwiam jak się budzi do życia natura.Chyba wyjmę rower z piwnicy i przyrodę będę oglądać z wysokości siodełka.A że pózniej będą zakwasy to inna bajka. Bosanova napisałam wcześniej że znam ten ból- cierpię na zwyrodnienie stawów. Przez to cholerstwo mam niesprawną prawą rękę. To zwyrodnienie rozwinęło się w stawie barkowym. Rok temu nawet nie mogłam za przeproszeniem majtek podciągnąć, nie wspominając o uczesaniu się czy zrobieniu czegokolwiek tą ręką. Po długim leczeniu lekami przeciwzapalnymi i rehabilitacji polegającej na ćwiczeniach i laseroterapi oraz krioterapi jakoś zmiejszył się ten potworny ból. Ale tak naprawdę dopiero ostrzyknięcie tego barku sterydami dało pożądany skutek. Już nie boli , ale jeszcze muszę ćwiczyć żeby ją całkowicie usprawnić...mam przykurcz i nie mogę całkowicie podnieść jej do góry ani wychylić w tył. Czy Ty coś z tym robisz? Jakaś rehabilitacja, leki! Po takim dyktum pani doktor , znając siebie kazałabym jej iść na emeryturę, bo się chyba biedna wypaliła w tym zawodzie. A jak jest młoda to niech się douczy. Wstyd , żeby tak mówić do pacjenta.Ale w każdym stadzie znajdzie się czarna owca- niestety.

witajcie dziewczyny ,nie wiem co mnie głupią babę zaćmiło ,że wszystkie prace zostawiłam na ten tydzień -przerąbane ! odpukac -na razie koniec z lekarzami na jakis m-c. wyobrazcie sobie 3 dni bez kompa -straszne Foreverku daj zapracowanej kobicie więcej! pliss wskoczyłam dzisiaj na chwilke zobaczyc co w poczekalni ,Ewo nawet nie myśl tak głupio ,Bosi problem stawowy znam ,mój mąz tez ma RZS ,nieraz jak ma atak to szkoda gadać i leczy sie juz prawie dwa lata tzn chodzi do specjalisty ale czy on go leczy to zaczynam watpić:D pozdrawiam wszystkie ,wszyściutkie szykujcie duuuzo smakołyków podjemy małe conieco w poczekalni papapapa

Gdy słoneczko świeci precz uciekają smuteczki :D Buzia się uśmiecha i na więcej czeka Świeć słoneczo, świeć Nie chcemy smutnej .............. miny mieć :D Wiosenny spacerek, słonko, budząca się przyroda ......dla takich chwil, warto żyć Dziękuje wszystkim za piękne życzenia. - Dajen straszna wizja brrrrr..... oby się nigdy nie sprawdziła .:) Dziewczyny nie przepracujcie się w kuchni :)

Witam czytam i czytam i raz wesoło raz smutno, ale życze żeby wszystkim było tylko wesoło bo przecież wyczekiwana wiosna przyszla, słoneczko zaswieciło, kwiatuszki głowki rozchylają....., no i święta tuz tuż.... Kalinko horror czarny humor, odpukać trzy raz, splunąć przez lewe ramię :) :) :) ale któż to wię co sie teraz stanie pomysły na rządzenie coraz ciekawsze :( :( :( Kochaniutkie coś mi się doba zrobiła za krótka i nie mam czasu nawet włączyc komutera, a chęci są ogromne ale na razie kończy sie tylko na chęciach. mam cichą nadzieje, że juz lada moment wszystko sie ułozy i wróci na właścicwe tory. Na razie śle wiosenne pozdrowionka wszystkim. Dziękuję za przesyłki. Za świateczne życzenia. Mam nadzieję, ze jeszcze do świąt klikne pare razy tak więc życzenia prześlę później. Papatki

Wykoleił się pociąg wiozący polskich posłów. Na miejsce pędzą ekipy ratownicze, karetki i śmigłowce. Gdy przybyli okazało się, że nie ma żadnych ciał. Szef ratowników pyta okolicznych mieszkańców: - Gdzie się podziali wszyscy z tego pociągu? - Pochowalim. - Wszyscy zginęli, co do jednego? - No niektórzy mówili, że jeszcze żyją, ale kto by tam, panie, politykom wierzył...

Witajcie...alw jesteście fajne!!!!!! Dziewczyny..idę spać....padam...normalnie padam :):):):):) DOBRANOC..jesteście CUDOWNE..papapapapapa..

I ja wzorem Jamniczka -padam.Wpadłam skrobnąć słówko, podziękować za piękne życzenia świąteczne, te które dostałam i te, które jeszcze dostanę. Do roboty zostałam sama, więc doba za krótka, a do świąt bliziutko. Forevku, odezwij się! Jak tam z Twoim paleniem?

Ja też niestety padam...........Ide spac.Pozwolilam sobie trochę dluzej,bo jutro mam juz wolne. Ale pośpię!!!! Bylam dzisiaj zarejestrowac sie na rehabilitacje.Dopiero za 2 miesiace. Czyli w wakacje. Trudno. Bedę czekać.Cierpliwie. Nic mi nie pozostalo. Całe ferie spędziłam na rehabilitacji na wpół prywatnej . I co !!! I nic. Nie pomogło.Strata czasu i pieniędzy. W wakacje wybieram się do sanatorium,na które czekam juz od sierpnia,albo poczatku wrzesnia. Mówią,ze i tak szybko dostalam. Ale nie wiem kiedy dokladnie. Musze się dowiedzieć. Do jutra,pa,pa.

Zapomnialam zgasić światełko. To juz gaszę. Dobranoc.

No ja to przykładnie po 22 idę spać to i pierwsza za to mogę Was przywitać w nowym dniu. Dziękuję również za życzenia świąteczne. No i lecę na pocztę coś dla Was podesłać na dziś. Miłego dnia pomimo dzisiejszej daty.

Rozpoczynam nowy dzień. Wstawać i do garów- albo na spacer- jak kto woli.

Dajenku to my razem ranne ptaszki.

Lekarz po badaniu kobiety bierze jej męża na stronę i mówi: - nie podoba mi się ona - mi też nie, doktorze, ale naprawdę świetnie gotuje i dzieci ją lubią CZY KROKODYL JEST BARDZIEJ DŁUGI, CZY BARDZIEJ ZIELONY??? Jest bardziej zielony, bo długi jest od pyska do ogona, a zielony jeszcze po bokach Spotykają sie dwaj sąsiedzi na ulicy - czy uprawiał pan sex we troje - no nie a chciałby pan -- oczywiście, a to niech pan szybko biegnie do domu. Kontrola sanepidu w szkolnej stołówce... Kontroler: - Co to jest to zielone i pomarańczowe? Pani ze stołówki: - Zielony jest alegorią - trudne słowo - szyneczki z Constaru, a pomarańczowy jest metaforą - jeszcze trudniejsze słowo - barszczyku ukraińskiego... ... Przedszkole. Mały chłopczyk zaczyna nerwowo zwalać na podłogę wszystkie zabawki poukładane pięknie na półkach . - Co robisz Jasiu? - pyta wychowawczyni - Bawię się . - W co? - dopytuje pani - W \"ku..a mać, gdzie są kluczyki do samochodu\"?!

I jeszcze coś śmiesznego- http://www.e7.pl/~casha/swf/peeping.swf

Witam !! Ranny ptaszek -to też i ja.....wstałam godzinę temu....tyle mi zajęło obejrzenie poczty i czytanie Waszych postów. Dajen nie pozwolisz się zanudzić...... dziękuję za życzenia Kalina wersja życia wedłóg nowej partii jest bardzo realistyczna.........już nam mało brakuje....tfu na psa urok !!!! Bosa --życzę wytrwałości, nie daj się zbyć ...naprawdę nie musi boleć ! Są poradnie leczenia bólu, więc ból sam w sobie jest chorobą.....czyli jest wyleczalny, niech ta doktor , naprawdę się douczy...... O robocie nie gadam....tylko się zabieram.......ostro.... SAMYCH MIłYCH CHWIL I DUżO SłONKA !!!

Ale pachnie mi kapustą w domku..Witajcie..u WAS pewnie też juz zapachy się rozchodzą po całym domku. To chyba najbardziej lubię w tym przedświątecznym okresie..Pamietam jak to było u mnie jak byłam mała..:):):):) Byłam dzisiaj z Danonkiem na szczepieniu i potem zrobiłam sobie maly spacerek ..poszłam z Nim do poarku..boże jak pięknie..aż się chce żyć..:):):) Dalej do roboty..dziewczynki..ale pocieszę WAS..za dwa dni KONIEC tej zwariowanej bieganiny..tego sprzątania..gotowania jak na wesele:):)..A własnie ..po co my tyle gotujemy..zawsze zostaje ..a zawsze..przynajmniej ja gotuję dużo..bo boję się że braknie(nigdy nie brakło)i co wtedy:):):):):)Teraz zrobiłam sobie kawkę..z moją córcią planujemy co będziemy jutro piec...a w sobotę Beatka robi sałatki..tylko ona robi u nas..bo wychodza Jej doskonale..!!!!!! To narazionko..papapapa..do wieczorka..jutro dziciaczki idą do domku..wrócą dopiero w środę..odpocznę..ale jak znam siebie to już w sobotę będzie mi się tęskniło..Buziaczki dla WAS..i nie przemęczjacie się ..nie jedne jeszcze święta przed nami!!!

Takisiu wiedziałaś kiedy napisać , Twój wpis był 3300 BRAWO Ja dziś jak wspomiałam mam luzik przez tą swoją nadgorliwość, dopiero jutro znowu wpadne w kieracik Byłyśmy z córką na rowerach bosko było, tylko jakoś dziwnie boli mnie tyłek. Obawiam się że to przez siodełko. Mam problem z siadaniem nawet na fotelu. Przejechałyśmy 10 km to jutro jak nic dojdą zakwasy. Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło...rozruszane kości i mięśnie, a i spalanie tłuszczyku. W Święta pewnie nadrobie z naddatkiem, bo trudno jest nie jeść jak wszyscy szczękami ruszają. Ktosiu piszesz że się męczymy i gotujemy z zapasem , jednak u mnie w tym roku inaczej się nie da. Przyjdzie do mnie razem z dziećmi 15 osób i wszystkich muszę wykarmić. 4 osoby przyjadą z daleka i będą u mnie przez całe swięta już od soboty rano.Więc cóż mi pozostaje gary , gary i jeszcze raz gary. Ale jak znam swoją rodzinkę będzie milutko. Warto dla takich chwil pocierpieć. Ściskam wszystkich bez wyjątku