Poczekalnia - dla pań po 40-stce

ewelina co za pytania zadajesz??????? Skalniak chcemy zrobić a jakie kamienie i rośliny to czarna magia dla nas. Jak bym mogła prosić to wymień jakieś nazwy roślin które możemy kupić a kamieni to pewnie nazbieramy z pola .

Jeżeli mogę się wtrącić to kupowałam na skalniak wszelkiego rodzaju rojniki, rozchodniki, skalnice. To roślinki wyjątkowo odporne na suszę i mało wymagające ale potrzebują słońca. Kamienie z pól to tzw. otoczaki i bardzo ładnie się prezentują. Właśnie na taki skalniak chcę teraz dosadzić krokusy i małe tulipany, żeby wczesną wiosną było tam kolorowo. Czekamy na opinię eksperta. Póki co zabieram się na wiochę. Wrócę w niedzielę wieczorem. Ewelinko wypowiedz się w temacie skalniaczek...:) Pa. Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie. Do szybkiego klikania

witam wszystkich po długiej nieobecności. Miała troche kłopotów i smuteczków. Ide poczytac zaległości. Do poźniej

Witajcie w poczekalni. Jakos mi leci,ale mogloby lepiej leciec:Dpozdrawiam wszystkich

Poczytałam oj duzo się działo. Życzenia wszystkiego naj... czego tylko sobie życzycie z okazji rocznic różnych acz miłych. Spinakerku tylko Ty jedna o mnie pamiętała. miło mi. Nie zapomnialam o Was, ale miłam swoje smuteczki i nie mogłam pisac, bo nie chcialam psuć nastroju. Tak mi się w zyciu pomieszalo, a wlaścicwie to ja sama pomieszałam i nic nie można odkręcic. Chyba że moglaby zacząc życie od nowa - a nie mogę - wiec muszę ciągnąć ten balast i to moje pocucie winy że to wszystko moja wina. Ale to dość o kłopotach. Nie chę pisać. Miałabym ochotę, wielką ochotę z kimś pogadać, kto spojrzalby na to wszystko z boku, ale nie mam z kim. Moi przyjaciele nie potrafia być obiektywni i nie chcę ich obarczać moim smutkiem. DOSC. teraz tylko wesoło bo to łatwiej. Vieszmy sie bo mamy piątkowy wieczór, to jeden z najprzyjemniejszych wieczorów w tygodniu, bo mamy jeszcze dwa dni wolne. Oj zacznie sie niektórym ranne wstawanie. Przesylam buziaki i pozdrowionka. Zajrzę jesze do poczty tam też mam zaległości.

Cześć Wam wszystkim po niedlugiej przerwie Już jestem z Wami. Nareszcie. Ten pomysl z morzem nie był trafiony.Padał deszcz,bylo bardzo wietrznie.Pomarzliśmy niemilosiernie. Czytalam troszke Wasze liściki-pościki. Ksymciu,a dla mnie zdjęcia??? Chcę zobaczyć Tosię razem z Toba oczywiście.Dziekuję Ci z góry. Dziękuję Ewo za zdjecie małego przedszkolaka.Śliczny ten Twój wnusio i taki dorodny.Chyba po tacie.Podobny do Twojej rodzinki jak dwie krople wody.:D Ktosieńko,moze chcesz porozmawiać??? Masz mojego meila . Chyba ,że w samotności chcesz przetrawić swoje problemy. Rozważ moją propozycję. No proszę,jak nam się tu rozkręcila nasza Ewelinka. Super z niej dziewczynka. I ma takie duże doświadczenie.Służy radą i pomoca. I świetnie parzy herbatkę. Spinkusiu,Ewciu od kawusi,Dosieńko,Żagielku-gościu nasz,Wikusiu, Marmusiu,Takisku-babciu Polko,najlepsza ze wszystkich babć na świecie-Pozdrawiam Was wszystkie.Stresa mam wielkiego przed pierwszym dzwonkiem.Jak zwykle zresztą.

Jestem BARDZO zmęczonym Takiskiem..BARDZO..dlatego dzisiaj tylko żegnam się z Wami..a kutro napewno sie poprawię:):):) Witaj Basiu..wiedziałam że gdzies wybyłas..bo inaczej przecież byłabys z nami:):) W kazdym razie MIŁO Cie widzieć:):):) Ktosiu..nie takiego poroblemu którego nie da się rozwiązać..wczesniej czy później..Ale poczucie winy ..to juz inna sprawa..Znam cie trochę..i myslę że to nie do końca TAK.. Jutro ..albo jak chcesz..DZISIAJ bedę na gg..możemy pogadać:):):) Nie przejmuj się aż tak..to tylko ŻYCIE..Kto powiedział że ma być lekko!!!! Ale w Naszym przypadku..BĘDZIE ..tylko potrzeba czasu:):) Dziewczynki..zmykam lulusiać..jestem normalnie padnięta:):) Wielkie buziaczki dla Was P.S..Ktosiu ..poczekam na Ciebie jakieś pól godzinki.. dla Ciebie

Ewelinko ,mamy bardzo podobne ukochane autorki-Szwaja,Nepomucka-przy której rechot żab zagłuszam, Chmielewską ,Musierowicz chociaz niby dla nastolatków ale też bardzo lubię . Ewo4444 mocnej głowy ,zwłaszcza po balandze:P Ktosiu -wstyd się tłumaczyc z braku zainteresowania Toba ,ale zwal to na karb wakacyjnej pory. Dzieki wszystkim za fotki miło poznawac Waszych najblizszych chocby nawet z fotografii,jakos urealniają nasze klikanie . Chyba ja pomyję kubaski po herbatce ..........a światełko na razie zostawię. pa

Dobry wieczór ,zapraszam na herbatkę. Zaparzę wspólną w dzbanku ,a wiec jakąś neutralną.Bossanowa ,jak dobrze , ze jestes i nie szwendasz sie po piasku w takie wiatry ..a jakby cie tak porwało? I co by w szkole było ,a co tutaj i na topikach?DUŻA Luka . Ja si e z tą herbatkarozstawiłam przez przypadek ,bo kurde ,tej kawy pić nie moge chwilowo,a wy tu winko pijecie, ciasta i torty pieczecie ,nie wspominając o Ewci co kawusie rano parzy..to chciałam być użyteczna .A z roslinkami to prawda .Mam odgrodzony sztachetkami kawałeczek działeczki na warzywka ,a reszta to...trawa, skalniaczki ,i inne kąciki i naprawde znajduje przyjemnośc w tym grzebaniu w ziemi.Ale cóż.Mam gruszę ,ale nie mam czasu sobie pod nia usiąść na spokojnie ,oststnie dwa lata zmusiły mnie dom leżakowania i wentylowania sie pod tymże drzewem,ale mrówki ...wszędobylskie i tam mnie żarły.A działkowiczki moje na tulipany botaniczne ,tulipany najlepiej teraz sadzic do 15tego jutro napisze wiecej

Buziaczki weekendowe dla wszystkich a szczególne dla Ktosi. Ktosieńko-nie jestes sama,zawsze możesz kliknąć,napisać maila.wiem ,że to nie to samo co wypłakanie sie w rekaw przyjaciółki ale i ja i pozostałe MY jestesmy prawdziwe.Nie zostawaj sama ze swoimi smutkami.Pamietaj,zawsze odezwij sie do którejs z nas. Życzę wam miłego odpoczynku.Ja niestety pracuję.Ksymciu tez chciałabym zobaczyć Tosię:)

Dla Ofeczki i Forevcia specjalne pozdrowionka.I nie ma żadnego wytlumaczenia ,ze zapomnialam.............Fujara ze mnie ....... Przepraszam wszystkie za to wielkie gapiostwo.....Buziaki,buziaki. A Tobie Forevku przyjemnej pracy .

Ktosiu, bingo.........Strzelilas w 5500 pościk, gratulacje.

No i nie moge spać..czekałam na Ktosię ..ale się nie doczekałam:( Może to i lepiej..może teraz to musztarda po obiedzie!! Nie moge sobie jednak wybaczyc..że jak byłam potrzebna ..to mnie nie było!!! Ktosiu.. nie wiem co się stało..ale jedno wiem..WSZYSTKO da sie naprawić!!..Tego akurat jestem pewna..nie tyle przeszłam w zyciu..To nie licytacja..ale wiem.. TERAZ z perspektywy czasu.że .wszystko będzie dobrze..COKOLWIEK BY TO NIE BYŁO!!!!!!!!! DOBRANOC

Witam Ale nas tu.....!! Wszystkie się pokazały :)) Teraz widać ,że wakacyjne rozleniwienie dobiega końca :) Tak Ewuniu to napewno szafirki , jak pięknie wyglądają wiosną wśród zieleni polecam . Mój skalniaczek ma już z10 lat a marzy mi się strumyczek z kładeczką .....jeszcze trochę i zrobię sobie i to cudo,ale to wymaga dość dużych nakładów finansowych.:(( Ktosiu, Żagielku dobrze że się pojawiłyście .Z kłopotami tak już jest ,że nie nadają się do publicznego omawiania , ale Takisek i Bosa mają rację ,może na gg ,albo na skipie zawsze możesz którejś głowę pozawracać. Od czego ma się wirtualne przyjaciółki ?? :)) Nie mam waszych numerów na gg -niestety zostały usunięte razem z programem a nie importowałam ich na serwer ,więc jak ktoś do mnie pisze to nie wiem kto :(( Miłego i spokojnego weekendu

cześć z rana wszystkim .Zparzam wlasnie ..kawę.No ,nie moge bez niej zyc.Dziewczyny ogrodniczki, ja nie przesadzam cebulek zbyt czesto ,właściwie większe kępki jak są dokarmione wygladaja superowo ,a jak głodne to dziczeją.Szafirki rozmnażają sie chyba do 2 ,wiec jak sie je sadzi ,to trzeba brać na to poprawke ,bo zdolne są do zagłuszenia wszelkich innych ,,drobnostek\" ,rojniki ,rozchodniki ,skalnice ,a nawet floksy szydlate .Teraz natomiast jest najlepsza pora na wrzosy ,i wszystkie wrzosowate .Inna roślina która zawsze jest w pierwszej kolejności wyżerana przez gołębie sasiada jest gentiana ,czyli goryczka.Nie rozumiem czemu te piękne ptaki żrą mi co lepsze okazy..niesmakowite w tytule.Ewa 44 , jeśli macie jakis gruz itp,ale nie plastikowe odpady to na sam sód skalniaka mozna to wkitowac ,oszczędniej i zawsze nie opada potem tak bardzo ,i nie trzeba zbyt duzo podłoża uzupełniać. A dobór roślin jest sprawa indywidualną. Sa skalniaki bardzo duże i mniejsze ,i całkiem malutkie i wtedy wiesz ile masz miejsca i jaki ma być jego charakter.Czy tylko skalne rośliny odporne na słońce ,susze i wszystko co nie poprawia kondycji roślin,czy też możesz dołożyc pewne akcenty iglaków i bylin z roslin o większym pokroju.Zawsze pięknie wyglądaja wszystkie odmiany Thymus ,czyli macierzanki.Jest tak wiele odman o różnych listkach ,silnie i bardzo wolno rosnących ,ze zawsze pięknych.Pięknie wygladaja najzwyklejsze stokrotki miniaturki , niezapominajki ,same sie rozsiewaja i mamy jak znalazł na przyszły rok.Jest wiele odmian Hebe- roślinki wrzosowate.Ale u nas niestety z kilku została jedna po tej zimie ,reszta pomimo ochrony z agrowłókniny ..padła.No ,ale moz e nie wszystkie zimy takie teraz będa.Krokusy sa również ,te hodowlane czyli handlowe,, na 8 marca \" i malusie botaniczne,o najdziwniejszej mieszaninie barw.A także narcyzy i żółte ,,żonkile\" miniaturki.A polecam jeszcze zagwin ,drobniutkie filetowe kwiatuszki tej byliny potrafią prześwitywąc przez śnieg nawet...w lutym.Sa takie malutkie ,a takie dzielne . Offka mój Busio pojechał o 3 rano na grzyby...z trzema Wykolejeńcami.Już dzwonił ,że trochę maja ,a reszte jeszcze zbierze.W ub. roku jak pojechali do Spychowa .to 3 dni ich nie było i jak wrócili to tak pięknie mieli w ślicznych torebeczkach ,posegregowane i ..poczyszczone te grzybki...jak .. :-D, hiii ,market z grzybami po drodze był,ale oni ,nie!!! w zaparte poszli i niby oni uzbierali :-) .Dzisiaj chyba blizej pojechali ,na ,,farme\" po rodzicach któregoś ,,Wykolejeńca\".Ale kurde sami zaopatrzyli sie w prowiant i nie tylko.Teraz to chyba wcześniej wróca niż za 3 dni ,bo z 200km bliżej sa. :-D , Offka , a te paczki do pierdla ze słoniną i...kwaszonymi ogórkami icebula,to samiutka prawda jest!Ja mam kumpele ,której ojciec mógłby robić za pierwowzór szanownego tatusia ,i jak to zobaczyła ,to polknęlła cała Nepomucką,a jest osobą ,której ksiażka nie wadzi...moze leżec obok latami i nie zajrzy do niej...I musi w tej lekturze byc tak dużo prawdziwej walki pokolenia z biedą,życiem , z nowa rzeczywistościa,ze te zakręcone dzieje pani doktor niby z humorem ,ale tak boleśnie prawdziwe sa po prostu obrazem ..naszych rodziców. Ocho ,moj Busio dzwoni na razie.

Cześć koleżanki..z samego rano..:):) dopiero wróciłam z ryneczku..kurde ile ludzi..dlaczego kazdy zakupy zostawia na ostatnia chwilę..ja też ..ale ja to przeciez co innego:):):) Byłam dokupuic resztę ksiązek Michałkowi..juz mam cały komplet..Zapłaciłam prawie 250 zł..i to kilka książek mam używanych..to draństwo normalnie!!!! A reszta..ja zawsze kupuję podczas wakacji..tak że nie odczuwam tego az tak bardzo..ale to bojońskie sumy. Nie wiem, ja mojemu Michałowi musze co roku kupowac przybory..co On robi z tymi z zeszłego roku?? A Beatka..Ona też idzie do szkoły..AAA -szkoda gadać!!!! Ewelinko..usmiałam się z tego \"marketu\" i poukladanych grzybów:):):) Teraz zabierazm się za kończenie sprzątania..wyszłam i zostawiłam wszystko..później sobie jeszcze zajrzę..narazie ppapa

Dobrze jest posiedzieć w kolorowej od kwiatów i pachnącej herbatkami i kawą poczekalni . W takiej atmosferze smutki i kłopoty wydają się trochę mniejsze. Martwi mnie pogarszającym się stan zdrowia mamy - ale takie jest życie, mimo najlepszych chęci na pewne sprawy nie mamy wpływu. Wszystko przemija ....póki życia, póki nadzieji . OK nie smucę już ... wtrące swoje trzy grosze do książkowego tematu, który poruszyła Ewelina i Ofka. Nie wiem, może jestem odosobnionym egzemplarzem, ale ja nie mam jednego ulubionego autora ...lubię lektury oparte na faktach - ostatnio czytałam \"Kroniki abisyńskie\" Mosesa Isegawy - polecam . Lubię książki opisujące życie i kulturę dawnych Chin - polecam \"Kwiat śniegu i sekretny wachlarz\" Lisy See, albo \"Dzikie łabędzie\", której autorem jest Jung Chang. Nie gardzę książkami J.Krantz czy Danieli Steel. W mojej bibloteczce można znależć pamiętniki, romanse, kryminały :) jest też książka pt: \"Jak umieramy\" napisaną przez lekarza, czy \"Doświadczenia z pogranicza śmierci\"....jak widać, jestem jednym wielkim chaosem :) ------------------------------------------------------------------------------ - Ktosiu nie ma spraw beznadziejnych - wierze, że znajdzie się odpowiednie rozwiązanie dla Twoich kłopotów i niebawem nam o tym napiszesz - gorąco Ci tego życzę :) Tego samego Puchatkowi życzę - wielkich radości i malutkich kłopotów :) - Żagielek wreszcie się uśmiecha - czy to nie jest budujące ? :) - Bosa brakowało Cię - dobrze, że już wróciłaś :) Miłej niedzieli i tradycyjnie, cmokasy dla wszystkich

Witam wieczorowa porą. Takisku, Bosanowa dziękuję za dobre chęci, ale tak naprawde, to nie mam chęci pisac o tym wszytkim bo to cala trylogia, takie pokręcone losy. Pewnie latwiej by mi było wyplakać się komus w rekaw, a zwłaszcaa komus kto mnie mało zna. To nie sa przejściowe kłopoty, to problemy, które swój poczatek mają dawno temu a teraz jest ciągle ich ciąg dalszy i niewiele moge zrobic, albo nie umiem zrobić. A tak włściwie to sie boje cokolwiek zrobic, boje sie , ze będzie jeszcze gorzej. A tak to przynajmniej wiem czego sie spodziewać. TO tyle, Nie chce wiecej o tym pisac, Teraz. Bo teraz próbuje miec dobry humor. dziekuje że jesteście WSZYSTKIE Wlasnie kończy sie sobota. U mnie była piekna pogoda, a ja dziś miałam natchnienie na sprzatanie i posprzątała i taka jestem z siebie dumna. Szkoda tylko że te porzadki tak szybko zmieniają się w bałagan. Niby małych dzieci nie ma a sprzatania tyle... Choc ja tak troche lubię ten mój codzienny balaganik. Widać, że dom żyje. Moja córcia cościk sie przeziębiła. Miała temperature powyżej 38 C. dalam jej troszke lekarstw i jest ciut lepiej. Śmiejemy się, że chce sobie przedłuzyc wakacje. mam nadzieję że do poniedziałku przejdzie. Oj tak Takisku nauka u nas jest za DARMO, tylko dodatki kosztują :) :) :) Dobrze, żemoja córcia kupiła część ksiażek używanych i chyba będa pasować, bo w ubiegłym roku to niestety tylko niektóre były aktualne z poprzedniego roku. To jakis obłęd z tymi ciągle nowymi wydawnictwami. Mam poważne wątpliwości czy to aby na pewno ma wpływ na poprawę wykształcenia naszych dzieci. No ale cóż to zosatwiam ekspertom. Mamy nawet MY \"poczekalnianych\" nauczycieli. Jakie jest wasze zdanie na ten temat. Czy nie mozna uczyc się z jednakowych książek, czy to nie jest potem łatwiej na egzaminach, kiedy wiadomo, że wszycy przerobili te same lektury? Tak tak kochani pedagodzy w poniedziałek do szkoły. I tak przez 10 miesięcy a potem WAKACJE, znów będa wakacje.... pozdrawiam milutko i cieplutko

zagladam ...ruch był okropnie duzy ,a ja mam ..grzybki...częśiowo podejrzewam z marketu przy drodze ,bo takie czysciutkie ,a wogóle łapki mnie bola ,daszek rwie ...gasze światełko ...

DOBRANOC.......do jutra dziewczynki..mój Kaziczek wrócił po długiej nieobecnośći..i ten wieczór przeznaczyłam dla niego!!!!! MarMi ma zepsuty komputer..dopiero w poniedziałek oddaje do naprawy:) Ale Wszystkie serdecznie pozdrawia:):):) No to..papapapapa Wielkie buziaczki

Witam Ale mamy dziś piękną pogodę , w sam raz na grzyby lub ogródek i pewnie dlatego jeszcze nikogo tu nie było.............. Ja też tylko się przywitam i pewnie już dziś nie zajrzę....trzeba poprasować białe bluzki na jutro :)) itd buziaczki dla wszystkich

Witajcie!!..Ja właściwie tez tylko sie przywitam..i musze iść. Przyjechała moja córcia..i musimy pogadać.Jutro znowu wyjeżdża..i to aż na trzy tygodnie..do Niemiec.Wejdę wieczorem jak juz dziewczynki..i dzieci pójdą spać:):) Całuję..papapapa

Ja tez witam wszystkich. U mnie tak mzysta pogoda ale musze cos zapalnowac, zeby nie przesiedzieć całego dnai w domku. Miłej niedzieli. pa . Do później

Jesteście naprawdę bardzo kochane. Nie zaglądałam wczoraj,bo cały dzień wybierałam sie na imieniny do teściowej-Bronisława.Troszke sprzątałam,.prałam,kręcilam się w kółko a roboty nie było widać.::(:(:( Tak Ktosieńko,wydawnictwa nieżle nabijają sobie kieszenie,a my zwykli śmiertelnicy jesteśmy po prostu zmuszani do wydawania pieniędzy na coś, co okazuje się być zbyteczne. Ja się uczyłam z Elementarza i bardzo sobie chwalę,przymnajmniej kręgosłup mam prosty. Tak Ktosiu,wakacje już za rok.Więc idzmy z radością do szkoły..........Pokazuj się częściej na wątku. A zobaczysz, ze będzie Ci lżej!!!! :D:D:D Tylko Wam pozazdrościć tych ogrodów i skalniaków.U mnie opadły emocje,przestałam zajmować się ogrodem,ale myślę,ze jeszcze trochę czasu w tym roku mu poświęcę. Juz moja wyobraznia działa i wyobrazam sobie jakie macie piękne te rośliny w ogrodach. Ofeczko,Spinko,Ewelinko, Spinky , ja tez czytam duuuużo,właściwie to chyba wszystko co mi wpadnie w rękę. Ale czasem trafię na coś ciężkiego i nie mogę się przebić przez początek.Więc zostawiam i nie rozpaczam.:(:):) Mam ciężki dzień. Boli mnie głowa. Chyba po wczorajszej Bronisławie.Mąż powozil ,więc nie ma żadnych dolegliwości. Dosiek,z Ciebie tez fachowiec ogrodniczy. A tak wogóle to wasze rady dot.ogrodu przydadzą mi sie bardzo. Takisku,Michał Twój rośnie jak na drożdżach.Więc wydatki szkolne juz długo nie potrwają.Jeszcze trochę i pójdzie do pracy.No co Ty???Żartuję oczywiście.Taka nasza rodziców dola. Spinkusiu,czytałam \"Dzikie łabędzie\".Bardzo dobra.W moim typie. Choć mogę czytać też poradnik kulinarny.A książka \"Zycie po życiu\"tez mnie wiele nauczyła. Tylko że pozyczyłam ja komuś........Jak kamień w wodę. Puchatku,Kubusiu nasz kochany. proszę napisz choć troszkę,a od razu poczujesz ulgę..:):) A tak na marginesie,to pustawo tutaj dziś.Pa do jutra.Cmokaski,jak mawia Spinka.

Ja wczoraj świetowałm mamy imieniny -Izabelli,dzisiaj natomiast pielęgnuje lenia, a co, ja też mogę !Czasem trzeba wyluzowac ,zwłaszcza że w te wakacje miałam juz dwa dni urlopu ,jutro trzeci!!! Bosanovo ja tez czytam ,i tez to co mi sie podoba nawet jeżeli nie ambitne,te zostawiam snobom.Dla mnie \'Saga o Ludziach Lodu\' M.Sandemo to coś na chandrę i smuteczki. Byłam dzisiaj na mszy dozynkowej w Ludzmierzu i zniesmaczona jestem ,najwazniejsze było wymnienienie wszystkich polityków ,radnychktórzy zaszczycili mszę,żal że premier Kaczka nie mógł uczestniczyć,rozpaczanie nad skandalem lustracyjnym księzy. Zrekompensowały to sliczne wieńce,stroje ,orkiestra ,wojsko itp . Potem dziwić się ,że ludzie nie utożsamiają kościoła z Bogiem! Oj rozpisałam się...........dziewczynki życzę wam duuużo sił w nowym roku szkolnym . Nieobecne chyba znów postraszę wespół z Spinki naganą:P cmoki

I znów wieczorek nam nastał. A jutro niektóre z nas po raz kolejny przestąpia próg szkoły. Z tej okazji życze spokojnych i posłusznych dzieci oraz dużo cierpliwości dla nich. Nadrabiam zaległości z czytaniu i stwierdam - Ksymciu a ja nie dostałam zdjęć na ktorych byłaby Twoja osoba i Tosieńka podaję swój adres kto_sia64@o2.pl z prośba o przesyłkę. Ewelinko podziwaim Twoja znajomośc tematu - ogrody. Ja jestem tylko miłośniczką oglądania. Sama czasmi zasadzę kwiatki w skrzynce na balkonie, no czasami w dwóch - ale wybór mam niewielki bo na moim balkonie jest bardzo mało słoneczka, więc najczęsciej sadze pelargonie i to jest mój duży sukces, bo nie lubię sie \"grzebać\" w ziemi. Kiedys jak byłam dzieckiem to MUSIAŁAM a teraz sie ciesze że nie muszę. Czasmi sie smieje, że ja już swoją pańszczyzne odrobiłam i dlatego mnie nie ciągnie. Ale oglądanie pieknych ogrodów, skalniaczków ooo to to lubie. Ewcia wnusio wspaniały facet - dobrze że jeszcze młody , bo dorośli faceci niezawsze sa fajni. Choć moja mam mówi, że wnusie to zawsze sa super. Ewa, Takisek oraz MarMI będą się bawić na weselu ale dopiero w lutym ooo to macie jeszcze mnóstwo czasu na bieganie za kreacja. Ja wybieram się na wesele jeszcze we wrześniu a kreacji niestety jeszcze nie wypatrzylam. Pewnie pójdę w \"starej\", bo jak przeglądam cokolwiek w moim rozmiarze to tylko humor mi sie psuje przecież babki po 40-ce tez chcą wyglądać super, a na wieszakach same sukienki dla babuleniek-starowinek. wszystkie na jedno kopyto tylko kolor inny. A ja chcę fajna sukienusię, ktora by ukryła moje co nie co a uwydatniła te lepsze strony mojego dużego cialka. czy to jest możliwe :) :) :) Ojej ale sie rozpisałam. Troszke humor mi wraca mam nadzieję, ze na dłużej. Z okazji mojego coraz lepszego humoru pojewam SZAMPANA kieliszki w dłoń . A do szampana jak każda dama zjada ... truskawkę. znacie to.. Zycie nad śmiercią przeważa, bo taka jest życia kolej wypijmu zdrowie grabarza wina mi dolej no tak czarny humor. znikam bo znów się rozkleje.

Czesc moje piękne .Zajrzałam na chwilke bo zrobiłam duuuzo grzybków marynowanych i byłam padnieta i musiałam wziąc tabletkę na sen ,bo bolało mnie troche i usnąć wczoraj ,a właściwie dzis nie mogłam.Ale dałam odpoczac brzusiowi do 11 i nawet potem i dobrze jest.A co do roku szkolnego to Bosanova ma racje .Az taki wybor podrecznikow nie jest paląca koniecznością.Niby metodyków niewielu...a takie bogactwo.Z tymi podręcznikami to chyba jak z tymi kasami fiskalnymi u fryzjerów i babć klozetowych , a nie tu ,gdzie rzeczywiście być powinny ..ktoś na tym kase zbija ,a rodzice płaca.Niebagatelne przecież kwoty.A czy rzeczywiście elementarz Falskiego był taki zły?.Do dziś czytać umiemy.I nawet pisac.Bez dysleksji i innych.Sie czytało i sie błędów nie robiło .I nie było to ,tamto . A wcale nie jestem konserwatywnie uparta.Wszystko idzie do przodu ,ale czy trzeba dzieciom robic wode z mózgu i rozkładać najłatwiejsze zadania na skomplikowane elementy ,żeby to samo rozwiazanie było?Chyba jestem konserwatystka.Wycofuje sie... A z tymi ogródkami to faktycznie ,kolorowy zawrót głowy.Ja naprawde dziewczyny szczesliwa jestem jak patrzę na to co sie dzieje na rynku szkółkarskim.Boże ,kiedyś były dwie czy trzy stacje hodowli roślin i tuje...nic poza tym ,no może ...świerki srebrne.A teraz,radośc dla oka.Naprawde.Nawet nie wiecie ,jak zazdrosciłam Anglikom ich parków ,zadbanych i pięknych ,i niezdewastowanych.Łza w oku mi sie zakręciła w ogrodach Hampton Court ,jak patrzyłam na najstarsza winorośl w Europie zajmującą ogromny mur ,jak piękne rododendrony i azalie i inne ...mające po ...scie lat.Oni nie mieli wojny i nikt im nie musiał śpiewać ,,,Pamiętajcie o ogrodach \",jak nam Kofta .Nie wspomne o ogrodzie w Windsorze /takim w fosie/i nie po to pisze ,zeby zabłysnac ,tylko po to żeby wam powiedziec ,że u nas robi sie w szalonym tempie -ładniej!!! Mimo tego opóźnienia dziejowego.A ze inne troszke roślinki i cóż? Klimat mamy inny.A serce rosnie że nam, tak pięknie sie robi ,a krasnoludki ida do budki.:-D , :-D,może kiedys pojadę zobaczyć ogrody w Wersalu ,podobno cud świata...A Bosiu kochana ,ty masz wychowawstwo? czy tak czy nie trzymaj sie jutro,bo z tym gardziołkiem trzeba uważać.Znaczy nie wrzeszczec na dzieci ,wszystkie panie z Ic !!!:-) ,oszczędzac sie ..macie ,żeby nie chorować,nie wkurzać sie ,nie dawć się prowokować ..rodzicom. A z tymi lekturami ,to jest u mnie jak u was.Wszystko co w ręke wpadnie.Ale Lesio Chmielewskiej i kałbasa i mocz tenora i karczemna awantura Kasi ,to był kultowy tekst ...w moim gronie. Nepomucka to było moje przypadkowe odkrycie ,a wychowałam sie na ,,Złotym serduszku \" Kaliny Maliny.Potem były inne , az do Pollyanny i Tajemniczego ogrodu..,no i obowiązkowo Ania z Zielonego Wzgórza.A pamiętacie jak ciezko było ote pozycje na rynku.Zaczytane na śmierć prawie były egzemplarze, bo ich było brak.A teraz....ech!A Zycie po zyciu też chodziły kiedyś w powielanych egzemplarzach.Teraz jest wszystko i to co piene i chłam i ..czytadła...i tylko trzeba sie nagłowić skad kasy brac.A czytałyście ,,Ksiecia przypływów \" ,też piękna i madra lektura.Ktosia 42 ,ja weszłam w poczekalnie z rozpędu i muszę sie rozpatrzyć kto jest kto ,bo jeszcze nie bardzo wiem i moge głupstwo napisać .Wy jesteście z soba przeciez rok ,wiec nie bierzcie mi za złe ,jak coś palnę ,tylko napiszcie o co chodzi. a Ewa44 ,nazbierałaś kamieni po polach.Zbieraj i te duże i te malusie ,z malusich można robic duzo rzeczy w wykonczeniu .I zbieraj na wsi jakies stare dzbanki siwaki ,czy beczułki do kwaszenia ogórków , ja napiszesz co bys chciała to ci podpowiem ,albo wyśle zdjecia ,,moich\" pomysłow juz zrealiowanych ,niekoniecznie ciezka kasa,ale ...potrzeba matką wynazaków.Parze dzis herbatke vanilla ,i częstuje grzybkami ,pod ...no własnie pod szampana nie ,pod koniaczek ,nie wypada, a wiec pod czystą..Grzybki marynowane- mocna rzecz.Przez rok w strone runa leśnego nie spojrze po wczorajszym.Ale sie rozpisałam ,pozdrawiam wszystkie dziewczyny .:-)

chciałam napisać potrzeba matką wynalazków .A jutro wszystkim dobrego poniedziałku,czego i...sobie życzę.:-)

Ewelina to jak pod wódeczke grzybek, to ja jeszcze dodam ogóreczka - sama kisiłam. To NA ZDROWIE wszystkim i oby nam sie lepiej działo... Tez życze miłego spokojnego poniedzialku bez czepliwych szefów i upierdliwych innych wspóltowarzyszy doli i niedoli i bez całej reszty której nie lubicie DOBRANOC. Chluśniem i usniem :) :) :)

...... ale się rozpisałam i skasowałam sobie wszystko własnoręcznie.......:( Postaram się zacząć od nowa. Ktosieńko - bardzo mi przykro, że coś się zawirowało w Twoim życiu....Gdybym mogła jakoś pomóc to chętnie to zrobię. Możesz napisać mailika.....Co prawda jesteście tu bardziej zżyte i znacie się dłużej, ale pamiętaj, że nie jest mi obojętne, że jest Ci źle. Wiem, że emocje są złym doradcą w podejmowaniu decyzji. Czas robi swoje i okazuje się, że po pewnym czasie potrafimy trochę inaczej spojrzeć na swój problem. Co więcej okazuje się, że jest wyjście z sytuacji...dlatego głowa do góry! Będzie dobrze, napewno.....:) Dziewczyny, dla mnie początek roku szkolnego to też przerażający czas, głownie z powodu wydatków. W książki zaopatrzeć się mogę dopiero we wrześniu, bo dopiero wtedy podawany jest spis podręczników. Do tego dochodzą inne niebędne \"drobiazgi\" i robi się z tego niezła sumka. Wogóle wrzesień jest jakoś dla mnie ciężki jeżeli chodzi o wydatki.....tak to jakoś jest poukładane.......:( Weekend spędziłam w większości na dworze, bo pogoda była cudowna...plewienie, sadzenie cebulek, przycinanie niesfornego pnącza.......Kiedyś chyba się oprotestuję i zostanę tam na stałe.....:)....wierzcie mi, że gdyby to było możliwe, chętnie bym się tam przeniosła......Cóż realia są zupełnie inne..... Pozdrawiam wszystkie, życzę miłego poniedziałku..... Zajrzę tu później......