Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

padlinka

w tym cyklu moze zajde w ciąże....

Polecane posty

jeju a mojej @ nadal nie ma ..juz sie zaczynam wkurzac bo chiala bym zacząc sie starac a tu nic.....buuuu nie lubie takiego przebiegu akcji.. mam nadzieje ze chociaz Padlinuś zaczeła juz rodzić Emilcie ..🌻 Molus--❤️ ale masz fajowo :) nareszcie sie doczekałaś ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nareszcie Agapuś! :) Pamietam jak w szpitalu mówili, że pół roku trzeba odczekać. A to tak zleciało.... Ciekawe czemu @ nadal nie masz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eh..dziewczyny..Co to ja mam z ta mmoja corka..Agapko, kochana, czy wszystkie Emilki sa takie uparte :-P ? Nie chce skubana wylezc! Ale jednaa dobra nowuina----czop sluzowy odszedl a to oznacza ze moze juz blizej niz dalej.Staram sie nie myslec o tym, ze przy gabie odszedl mi tydzien przed porodem, hehehe, bo sie zdoluje ;-) heheeh Czarnulku, myszko, na pocieszenie powiem Ci taak: moja siostra ma powazna, przewlekla chorobe jelit, jest leczona sterydami itd, lekarze mowili jej ze nie zaajdzie pewnie w ciaze a na pewno prawie jej nie utrzyma..i co?!?!? w pirwszym cyklu po slubie zaszla w ciaze a dzis jest mama cudownego chlopczyka :-) Nie mozna sie poddawac..Natura wie co robi :-) wszystkim Wam wiwelkie buziaki przesylam..Emi z odchlani mojego wielkiego brzucha tez Was pozdrawia..A Gabrysia jest znyt zajeta wyplatywaniem jakiejs plastikowej pszczoly z ogona swojego konika :-) (oczywiscie zabawke mam tu na mysli :-P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
padlinka to mnie nie pocieszylas. Twoja siostra miala szczescie po prostu. Skoro lekarze mowili, ze nie zajdzie, na pewno malo kobiet zachodzi. Ja nie wiem, czy mam przewlekla chorobe, czy to od stresu przejsciowe. Lekarz mi powiedzial ze moze byc to zespol jelita nadwrazliwego. Mam to dopiero ze 2 miesiace, wczesniej nic raczej nie zauwazylam. Teraz mam glodowke, jesli nie pomoze, to bedzie po prostu zle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarnulek, kochana, moja siostra ma wrzodziejace zapaleenie jelita grubego, co jest jednak chyba powaznym schorzeniem...hmmmm i tak sobie mysle ze jak przy tym zaszla tak zupelnie bez problemow to moze znaczyc, ze to co my uwazamy za jakas przeszkode wcale nie musi takie byc :-) Buuuuuuu, a tak chcialam Cie pocieszyc/// :-) caalusek mocnyyyyyyyyyyyyyyyy dla Cieebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki padlinko. Ja nie mialam badan, wiec nie widomo w 100% co to i od czego. Ja tez mam takie objawy jak wrzodziejace zapalenie, ale w tych chorobach ogolnie objawy sa do siebie podobne. USG brzucha i jakies posiewy moge sobie zrobic, ale na badanie przez odbyt nie bedzie mnie stac, chyba ze sytuacja bylaby juz tragiczna. Twoja siostra na pewno je miala skoro wiadomo ze to ta choroba. Ogolnie jestem zalamana, bo na razie po glodowce nie widze wielkiej poprawy tylko mala, ale pewnie jest tylko przejsciowa, tak jak wczesniej. Tu juz nie chodzi o zajscie w ciaze, bo az tak mi sie wcale nie pali. Ogolnie biegunki bardzo przeszkadzaja w zyciu codziennym, bulgotanie w jelitach itp. Jestem po prostu zalamana:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Padlinuś--ojjj Emilki to uparte dzieczynki ;) jak sie uparałam zeby @ do mnie nie przyszła to teraz nie chce przyjść jak ja nawet o to prosze :P heheheeh ..juz niebawem Padlinus ,niebawem..a moze 1 wrzesnia Emilka wyskoczy z brzusia :) bedzie obchodziła urodzinki w rozpoczecie roku szkolnego ;) czarnulek❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarnulku kochany! dobzre bedzie! moze po prostu taki czas oslabienia organizmu..mam nadzieje ze u ciebie jednak sprawa nie przedstawia sie na tyle powaznie...bo najgorsze to przewlekla koniecznosc korzystania z naszej \"wspanialej sluzby zdrowia\"... a nie da rady wystarac sie u gastrologa o skierowanie na kolonoskopie? czeka sie dluuuugo ale moze warto? Trzymaj sie kochana! PS u mnie dalej nic...skurcze sa takie slabe jakby ich wcale niebylo..chyba pojde pomasowac cycuszki ;-) moze w koncu pomoze, eheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agapko, heheheh, byle nie we wrzesniu, hheheh zza duzo tych imprez by bylo juz: Np 1.09 urodziny emi 19.09 ur. gabrysine 29.09 imieniny mojego michala...heheeh...i wszystko z jednej wyplaty?!?!?hehe ;-) to ja juz wole dzis urodzic :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heheheb :P padlinus--a zobaczysz ze bedzie wrzesnióweczka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
padlinka lekarz moze mi dac skierowanie odrazu, nawet mowil ze jak chce moze mnie polozyc na oddzial zakazny na badania ale ja nie chce. Wole sprobowac lekami. Kazal przyjsc w piatek do kontroli jesli biegunki nie mina i wtedy juz tylko kolonkoskopia, ale bede z Nim gadac o jakis jednak lek na stan zapalny, bo to badanie jest dla mnie ostatecznoscia. Mysle jeszcze nad medycyna naturalna. Maz bedzie pozniej dzwonil do takiej doktorki, ktora mi powiedziala, ze ona pomoze mi odbudowac flore bakteryjna i ze jej to pomaga jak ma problemy. A Twoja siostra jakie ma objawy? Mi dopiero pierwszy raz sie cos takiego zdarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarnulek nie dołuj się, może to faktycznie tylko coś przejściowego. A kolonoskopia, słyszałam że nizebyt fajne badanie, ale czasem warto trochę pocierpieć, żeby bylo wiadomo co i jak. Agapka, no ciekawe co z tą Twoją @ Ja jestem też ciekawa, czy moja przyjdzie, powinna być dziś, ale tempka nie spadła tak jak zawsze na @. Padlinuś kochana i co? Ruszyło się? Moluś będę trzymać kciuki! Mierz sobie tempke może do \"wykrycia\" owu? Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mojej @ nadal nie ma..normalnie świruje już..juz mam dośc..jeszcze nigdy mnie tak @ nie wkurzyła..najpierw byłam na 99.9% ze jestem w ciazy..potem rozczarowanie..a teraz jeszcze głupia @..gdzie ona jets.....beczeć mi sie chce..poprostu sie nie poznaje..buuuuuuuu..gdzie moja cierpliwość..chyba się wyzcerpała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Pozwole sobie na przekazanie wiadomosci :-) Padlinka zaczela rodzic dzis w nocy, czyli o 4. Wiecej juz nic nie wiem :-) ale najwazniejsze ze sie zaczelo :-) Buziaki dla Padlinki 👄 A u mnie w porzadku, dzieki za maile od markotki i za zdjecia od molus :-) zajrze tu pozniej :-) caluje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
markotka niestety nie sadze aby to bylo cos przejsciowego. Glodowka nie pomogla. Maz pojechal do Zielonej Gory do doktorki, mowila ze sprobuje mi pomoc, a po niedzieli zrobie USG i moze inne badania krwi, kalu itp. Mam nadzieje, ze inne badania nie beda potrzebne bo nie dam ich sobie zrobic. Sprobuje robic tak, zeby wyzdrowiec. padlinka mam nadzieje, ze porod szybko sie zakonczyl i ze dobrze sie czujesz. agapa @ Ci sie spoznia tez przez woje podejscie, jak bedziesz sie tak stresowac, ze jej nie ma to nie przyjdzie dluzej. Pisalam Ci ze baaardzo czesto po poronieniu wydluzaja sie cykle, czasem na krotko a czasem na dluzej tak jak u mojej kolezanki. Czekaj cierpliwie, bo jeszcze gorzej Ci to wyjdzie naprawde. Zycze Ci, zeby juz przyszla skoro tak doczekac sie juz nie mozesz. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny !!!!!! Padlinka ma juz swoje dzieciatko !!!!! Mala wazy 3220g i ma 59 cm, czyli kawal baby ;) wiecej nic nie wiem, acha i to ze urodzila sie o 7.34 dzis rano :-) to tyle co wiem :-) przebieg porodu opowie nam po powrocie :-) papap

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Padlinuś Gratulacje!!!🌻 czekamy na zdanie relacji i fotki małej!!!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PadlinkoGRATULUJE Z CAŁRGO SERDUSZKA!❤️❤️❤️ nareszcie emilka juz z Wami,wracaj do nas szybciutko i pochwal sie maleńką :)...a mówiłam ze bedzie wrzesnióweczka ;) Czarnulku--ok obiecuje ze od jutra 0 stresów...poprostu cierpliwie czekam ;) Moluś--całuski🌻 uciekam spać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
padlinko ja tez Ci serdecznie gratuluje! Wszystkiego dobrego i zdrowka dla malej! A ja wyczailam sobie owu i przynajmniej mnie @ nie zaskoczy, bo goraczke od jelit mialam tylko na szczescie 2 dni, a balam sie ze bedzie dluzej i nie bede wiedziec nic konkretnie, ale wszystko pieknie sie ujawnilo, bardzo sie z tego ciesze:) agapa i dobrze, nie wolno sie stresowac! Wczoraj nawet lekarka mi to powiedziala, ze stres wywoluje wiele chorob i wiem tez z roznych zrodel, ze przeszkadza zajsciu w ciaze wiec kobieto luzik:) Molus fajne fotki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej wieczorkiem moje kochane chyba wasz optymistyczna agapka wróciła bo @ dzis przyszła i wiem przynajmniej na czym stoje.....poprostu chyba z tego całego steresu związanego z tym ze moge zaczynac staranka...zrobiła mi psikusa i opóxniła się..owu była póxniej a ja juz suie wtedy nie kochałam bo myslałam ze moge byc juz w ciaży i nie chiałam w żadnen sposób zaszkodzić fasolce...wiec w dni kiedy powinnam nie kochałam się...ale teraz juz bede kochac sie naprawde intensywnie i mam nadzieje począc dziecko czerwcowe sama jestem z czerwca wiec byłoo by fajnie..ale bez napalania..teraz luz totalny ahhh ciesze się..daje Wam kochane troszke pozytywnej energi...której mam dziś dużoooooooo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agapa nie mozna tak podchodzic do tematu, ze nie kocham sie juz bo moze zaszkodze ciazy. Nie ma czegos takiego! Zarodek wedruje kilka dni zanim sie zagniezdzi, nie zaszkodzisz mu. Pomysl ilu ludzi wpada, nie wie o tym a kochaja sie codziennie. Jak mozna odmawiac sobie przyjemnosci. Nie mozesz tak do tego podchodzic, normalnie tak jakbys sie nie starala, tylko kochala dla przyjemnosci bo naprawde wytworzy Ci sie \"bariera psychiczna\". Lekarze bardzo duzo o tym mowia. Pamietaj, najwazniejsze to zdrowe podejscie do sprawy, normalne. 3mam kciuki zeby szybko Ci sie udalo zajsc i prowadz obserwacje, skoro dni plodne Ci sie przesunely jak moglas tego nie widziec? Jak sie staralas chyba mialas sluz plodny? Moze po poronieniu nie mialas jeszcze jajeczkowania dlatego cykl byl dlugi. Czesto trzeba czasu, zeby organizm doszedl do siebie. Obserwuj sie dobrze, mierz temperature i zapisuj sobie. Najlepiej tworz wykresy w programach komputerowych, to jest bardzo pomocne dla osob, ktore nie maja wprawy w ocenianiu owulacji. Polecam http://www.fertilityfriend.com/ Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja niedlugo sie wyprowadzam wiec nie bede miec jakis czas neta i nie bede Was podczytywac. Poki co sledze wszystko na biezaco, tylko cos ostatnio ucichlo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarnulek--wiem o czym piszesz ze nie mozna \"robic dzieci\" tylko sie poprostu kochać!!! ja to wszystko wiem tylko ze po starcie dziecka nie myslisz o niczym innym..starałam sie nie nakrecac,starałam sie robić wszystko aby nie popaśc w pzresade..jak widac nie wyszło mi to i stalo sie wręcz odwrotnie.....a co do owu to ja umiem obserwowac swój organizm...zawsze mam sluzik póodny w połwoie cyklu itp. i owu wróciła zaraz po zabiegu. tylko ze teraz byłam swiecie pzrekonana ze owu jak zawsze bedzie w połwoie cyklu....wiec wtedy tez się intensywnie kochałam..miałam tez sluzik co sie okazalo z póxniejszych obserwacji on nie był tym plodnym(źle zinterpretowałam ) a wiem ze jak sie miało opalmienia itp. we wczesniejszych ciazach (a ja miałam) to najlepiej jest się nei kochac w pierwszym trymestrze ciazy...wiec wziełam sobie to doserca i póxniej po \"niby \" moich dnaich plodnych nie kochaliśmy sie.......a póxniej przysżły obiawy co sie potem okazało to obiawy owulacji które ja juz wziełam za ciaze..aaahhh duzo by opowiadac na ten temat...dlatego wyszło jak wyszło...teraz postaram sie uspokoic i poprostu kochac sie z przyjemnoscia a nie myślec czy to juz.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agapo ....
zamiast kochac sie z przyjemnoscia kochaj sie z facetem - szybciej zajdziesz:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agapka życzę ci powodzenia w staraniach, tylko faktycznie nie nakręcaj się tak bardzo, bo później jak sama widzisz jest Ci smutno. Trzymam kciuki! Moluś i jak tam u ciebie? Czarnulek jak Twoje jelita? Brednie napisz co u ciebie słychać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
markotka niestety z moimi jelitami jest zle. Wubieram sie na te badania USG itp. i zobacze czy wykaze cos. Mam nadzieje, ze to jedynie jakis wrzod a nie cos powaznego, ale chyba jednak wrzody to nie sa. Biore teraz kultury bakterii, aby odnowic flore bakteryjna i nic innego teraz sama nie wymysle. Dopiero z wynikami lekarze cos moze poradza. mam nadzieje, ze cos poradza i nie beda mnie namawiac do badan przez odbyt...:( Czuje sie zle, mam czasem mdlosci i kluje mnie zoladek po jedzeniu, ale nie zawsze. Chcialabym zeby to juz sie skonczylo. Na szczescie do @ jeszcze okolo 10 dni, to te bole chociaz mi nie dowala bo i tak juz jestem podlamana ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurzce Czarnulk, oby wszysto dobrze się zakończyło. Ciekawe jak tam Padlinka i jej niuńka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane!!!!!! no!juz mamy dzidzie :-) strasznie zaluje ze nie udalo sie w domu do konca urodzic, alle coz--taki los :-) grunt ze wzystko swietnie sie sonczylo! Postaram sie opisac moj porod najlepiej jak umiem: Okolo 3.20 mialam pierwszy skurcz..bylam zupelnie spokojna, czkalam na nastepny i faktycznie-po 5 min. nastapil.Potem nastepny i nastepny.. O 4.00 zdzwonilismy po polozna, wszystko wzuplnym spokoju i bez paniki. j umylam jescze naczynia, posprzatalam kuchnie i lazlam o wanny...siedzilam tam z gpdzinke-do przyjazdu poloznej. skurczee mialm co 2-3 minuty po okolo 30 sek. jak Irenka przyjechala, wyszlam z wanny zeby mogla mnie zbadac. tentno dzidziusia bylo spokojne, prawidlowe, u mnie rozwarcie na 4 cm. Zjadlam sobie pare ciastek, hehe, napilam sie wody (pmietalam ze potem moge nie byc w stanie :P) i troche potanczylam sobie, (maz mi puscil ulubiona muzyke), caly czas chozilam tylko na skurcze opieralam sie o co popadni i staralam sie oddychac..Dziewczyny,,jaka ja bylam spokojna!! :-) potem nadmuchalismy pilke do rodzenia i troche sie na niej pobujalam i..odeszly wody. Byly lekko zolte, ale nie na tyle zeby budzily niepokoj, a tentno dziecka caly czas bardzo dobre. Po chwili kurcze byly juz bardzo bolesne. Polozna sspokojnie mowila mi jak mam oddychac, pokazywala Michalowi jak ma mi masowac plecy i jakos tak minelo pare minut..skurcze ju bardzo bolesne, wygladalo na to ze juz nidlugo..wtedy przy kolejnymskurczu woy chlusnely juz zielone, polozna zbadala tentno zicka-zaczko slabnac!!! jedziemy do szpitala-zapadla decyzja po zbadaniu mnie -rozwarcie tylko 6-7 cm jakby bylo wieksze rodziibysmy w domu o konca, ale tak nie ryzykowalismy. szybko sie ubieralismy..a ja wwtedy juz tak sie denerwoalam...ze nie umialam juz ani oddychac ani nic..plakalam, i krzyczalam..oj, wstyd...hihi zeszlam w przerwie miedzy skurczami w ekspresowym temopie po schodach i ledwo zdazylam do samochodu przed kolejnym skurczem.droga do szpitala zajela okolo 15 minut chyba a w samochodzie juz zaczeelam czuc popieranie! Na IP bylam przyjeta o 7.25, rozwarcie 9 cm, i bole parte..a mi nie pozwalano przec!!!na sali porodowej bylam chyba 0 7.30 a 7.34 urodzila sie Emilka!! Ekspresowo, co?eheh Acha, zapomnialam, te zielone wody i slabnace tentno to byla zasluga pempowiny, kltora owinela sie wolok szyjki malutkiej.cale szcescie luzno! i Emilka dostala 10 p. Apgar!!! Szpital wspominam okropnie!nikt mi nie podniosl lozka porodowego i musialam przec \"pod gorke\"!!czyli na lezaco..jk porownam z faza parcia gabrysi (na polsiedzaco) to niebo-ziemia!i niestety musieli mnie w zwiazku z tym naciac..co czuje do teraz brrrrrrrr zszywanie bardzo bolesne i niestety szwy plastikowe, a nie rozpuszczalne jk przy pierwszym porodzie.. no! opisalam ile dalam rade:-) caluje was wszystkie mocno jak poczuuj e sie lepiej to sie odezzwwe bo narazie krocze--masakra!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Padlinko! Kurcze poryczałam się!!! Ciesze sie, że wszystko OK i że maleństwo zdrowe i w ogole!!! :D Czekamy niecierpliwie na zdjęcia Emilki!!! Sciska WAs Gorąco!!! ❤️ Całuski 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×