Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość NEW ANA

CZY TO JUZ ANOREKSJA???

Polecane posty

Gość ybhy
co wy pieprzycie to zadna anoreksja.przeciezz pisze ze nie moze jesc bo nie ma apetytu i to ja niepokoi a nie ze "jestem glodna ale nie bede jesc i koniec nie dam sie!" puknijcie sie w leb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ybhy
anoreksja rodzi sie w psychice a ona po prostu nie ma apetytu i mozliwe ze zoladek sie skurczul przez pierwsza diete a teraz sa skutki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ybhy
nadal chcesz chudnac? czy chetnie bys wrocila do jedzenia ale odczuwasz potem konsekwencje (fizycznie). gdyby chcialo ci sie jesc,wiesz ze bys nie zwrocila to mialabys wyrzuty ze jesz czy nie? bo jesli nie to nie jest anoreksja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Ika!!!kurcze u mnie tez nie najlepiej:( w wakacje przytylam do 56 kg a teraz znowu sie odchudzam i waze cos kolo 50kg i znowu widze ze im szybciej waga leci w dol tym jestem bardziej szczesliwa...a myslalam ze juz u mnie dobrze:( A u Ciebie slonko jak z waga? dalej kompulsy czy glodowki?:( pozdrawiam🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ika25
WINOGRONKA - u mnie teraz etap wielkiego jedzenia (bo inni tego oczekują i sama to polubiłam) i zwracania (bo te wyrzuty nie dają za wygraną). Wczoraj byłam u ginekologa-przepisał hormony na wywyołanie okresu (jak dla kobiety w czasie menopauzy!!!) a mimo to po wczorajszej kolacji znów zniknęłam w łazience. Dziś znów tylko sucha razowa bułka do pracy i snickers (bo tylko słodycze zjadam bez wyrzutów-bo to naprawdę lubię-ale oczywiście w kontrolowanej ilości). Waga bez większych zmian 40-42kg. A mój mąż chce już bobasa - a mnie nic nie motywuje. NIe wiem jak z nim rozmawiać i ogólnie wszystko się rozsypało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieznajoma.....
ika, anoreksja przechodzi u Ciebie w bulimię, mam nadzieję, że to dostrzegasz. Znam Cię z okresu kiedy pisałaś tu kiedyś i pamiętam jak było. Powiem Ci jedno, przerwij to!! u mnie była ana przez 2 lata, a potem bulimia, z którą borykam się 7!!! lat. Znajdź DOBREGO psychologa lub psychiatrę, który zajmuje się zaburzeniami odżywiania. Nie marnuj sobie życia, bo ten dzień, który jest dzisiaj już nigdy nie wróci, któregoś dnia spojrzysz w lustro i będziesz żałować, że zmarnowałaś tyle czasu. Tylko Ty możesz zawalczyć o siebie!! Życie naprawdę NIE MUSI się kręcić wokół wagi 🌻 życzę Ci wszystkiego co najlepsze, mam nadzieję, że się z tym uporasz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ika25
nieznajoma - dzięki za zyczenia. Miłego dnia dla wszystkich - zwłaszcza że to już na szczęście piątek!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiara684
ja tez nie jem bo nie chce mi sie wogole, a jak zjem to zle sie czuje!!!jestem zimna-dlonie, stopy.codziennie mam jakies nowe siniaki!!!przez miesac schudlam 5 kg.jem tylko tak o 15-cos tam przekasze i nic poza tym.czuje ze to sie zle skonczy,ale nie potrafie juz jesc... boje sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiara684
pierwsze dwa tygodnie malo schudlam-niecaly kg i ciagle mialam apetyt, a przez nastepne 2 tygodnie do dzis schudlam 4 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xDifficultMentalx
Masz świetne zadatki na anoreksję... Ja kiedyś chciałam schudnąć to przestałam jeść na 3 tygodnie... Wylądowałam w szpitalu, potem drugi raz, trzeci... Byłam u psychiatry... Dałam się w to wciągnąć dzięki Pro- Ana Chce wyjść z tego gówna ale to nie takie proste jak sie niektórym wydaje... działaj póki nie jest zbyt późno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ANOREKSJA TO CHOROBA PSYCHIKI, LUDZIE KIEDY WY TO ZROZUMIECIE?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boze,normalnie sredniowiecze. Z doswiadczenia moge cie uspokoic-nie jest za pozno,to nie anoreksja,zreszta wkurzaja mnie laski co twierdza ze w to wpadaja na wlasne zyczenie . To bzdura,ludzie! Ona cie dopada wtedy,kiedy ty sie najmniej tego spodziewasz-albo tak ci sie wydaje,zaciska ci petle wokol szyii i jesli ktos w pore jej nie przetnie pochlonie cale twoje zycie-i tyle. Aha-i wezcie nie histeryzujcie wiecej na przyszlosc,bo to sie robi nudne:)polecam dobrego terapeute-serio.Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 88inka
około 2 tygodnie temu postanowiłam sobie:\'\'muszę schudnąć\'\'.. a tego typu postanowienie wiąże się u mnie ze stopniowej rezygnacji z jedzenia.. nie wiem, dlaczego, ale nie potrafię inaczej.. ech.. taki sposób wydaje się najskuteczniejszy.. wiosną ubiegłego roku zrezygnowałam z jedzenia mięsa - bez konkretnych względów. czułam się z tym dobrze, więc do tej pory nie spożywam mięsa. od początku tego roku wykluczyłam słodycze, nie mogę powiedzieć, że całkowicie, ale pozwalam sobie jedynie na owocowe gumy do żucia, sporadycznie landrynkowe cukierki.. taki sposób na potrzebę poczucia słodkiego smaku.. miałam okresy, że bardzo ograniczałam jedzenie.. jednak trwało to dość krótko. zdarzyło się to ostatnio na przełomie września i października. niestety potem zaczęłam jeść.. zbyt dużo.. około 10 dni nie jem prawie w ogóle.. w pierwszych dniach głód skutecznie zagłuszała czekolada do picia.. potem capucino.. teraz pozostaje kawa zbożowa i herbata.. poza tym piję mleko smakowe i koktajle owocowe.. sięgam po owocową gumę, gdy czuję pokusę na słodycze.. ech.. schudłam.. nie wiem ile, bo nie mam u siebie wagi, ale czuję różnicę.. chwile, gdy mogę założyć bluzkę bez obawy, że będzie mi widać wałki tłuszczu, czy też gdy idę z większą pewnością na zakupy podbudowują mnie.. jednak bardzo boję się konsekwencji.. jestem młoda i wizja utraty możliwości urodzenia dziecka jest przerażająca.. :( jest mi trudno.. nie mogę żyć ze swoim ciałem.. nie czuję się swobodnie.. mogę wyliczać długo krępujące sytuacje.. i taki sposób pozbycia się zbędnych kilogramów wydaje mi się jedyny, a zarazem tak niebezpieczny... zaniepokoiły mnie siniaki na ciele.. powstające bez konkretnej przyczyny.. po lekkim uderzeniu.. czy to już zwiastun choroby..? :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaqsia
pomocy!!! mam 161 cm wzrozstu i waze 46 kg, to jeszcze nie jest malo ale mam problem z jedzeniem od zawsze chcialam schudnac, nie przejmowalam sie jedzeniem i jadlam co tylko chcialam i kiedy chcialam w tedy warzylam 54 kg, pozniej poznalam chlopaka i on mi powiedzial zebym schudla wiec zaczelam biegac i mniej jesc efekty prawie zadne tylko nogi mi sie umiesnily pozniej zaczelam jesc jpierwszy posilek ok 12 tylko kromke chleba czarnego i tyle bylo ciezko ale szklanka wody mineralnej i ok pozniej o 17 kolejny posilek podobnie jak pierwszy jesli nie mialam kiedy zjesc to nie jadlam pora posilku minela to trudno efekty widoczne po pierwszm tygodniu czulam sie swietnie wiec chialam wiecej znow zaczelam biegac codziennie 5 km az przestalam bo nie mialam sily to w tedy zaczelam jesc wiecej ale czulam ze przytylam wiec znow ograniczylam sie do malych posilkow a jak zjem cos wiecej to ide biegac na nogach pojawily mi sie siniaki i wasnie zastanawilam sie skad czy wlasnie te sinikai sa objawem choroby?? ratujcie boje sie przytyc nie chce przytyc zebra mi wystaja ale dla mnie jest ok nie mam piersi w ogole co ja mam zrobic boje sie do lekarza isc bo mi kaze jesc jak mama mi daje obiad to daje go psu nie jem nie potrafie , naczytalam sie juz duzo ale wszedzie pisze zeby isc do lekarza a ja nie chce nie chce a tak nawiasem chlopak i tak mnie rzucil...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mialam anoreksje bardzo teraz to ciezko wspominam...:( wazylam 75 kg przy 176 planowalam zrzucic do 63 udalo sie ale mi bylo malo chcialam jeszcze i jeszcze i jeszcze.codziennie wchodzilam na wage na poczatku tez tak malo jadlam potem mniej az w koncu nic.....nawet juz nie pilam wody bylam tak odwodniona ze mala glowa:( nie mialam sily juz nawet chodzic dlatego w szkole rzadko tez bywalam.........po schodach to juz wogole a mieszkam na 3 pietrze az poznalam mojego chlopaka.......wtedy to bulo to poprosilam go o pomoc i pomogl mi:) schudlam do 45 kg(mniej nie moglam bo mam grube kosci i to mnie wkurzalo) teraz waze 65 ale sie boje bo ona mi siedzi caly czas w glowie:( wiec dziewczyny jesli cos takiego czujecie zgloscie sie do lekarza....nie niszcie sobie zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
boje sie ze ona do mnie wroci:( ale nie chce zeby moja matka znowu plakala po nocach ale sie i tak boje....wiem ze powinnam isc do psychiatry nawet moja lekarka mi to powiedziala po rozmowie ze mna (a to bylo przedwczoraj )ale niewiem czy on mi pomoze......:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiwimiwi
ja mam 175 cm i 60 kg i nie wygladam jak anorektyczka - wrecz przeciwnie - tyle waze kiedy w dodatku mam okres i cała puchne, i jestem na diecie zeby byc drobniejsza wiec jak to moze byc anoreksja.. jadlowstret ok to są objawy ale mi sie wydaje ze sobie wkrecasz ze tak nie masz na to ochoty i ze masz jadlowstret bo jakas czesc ciebie jest dumna ze to moze byc to... ze to moze byc anoreksja, samo to slowo chyba cie wyszczupla. bez obrazy bo nie chcialam atakowac nikogo ale ja tak to widzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MonikaJanus
Moja anoreksja objawiły się na samym początku tym, że odstawiłam mięso,zaczełam kontrolować swoją masę ciała,poźniej powoli zaczełam odstawiać reszte jedzenia i doszło do tego że piłam tylko wodę!Traciłam siłę,chęć do życia a kładac się spać marzyłam o tym żeby się już nie obudzić..w końcu moje przyjaciółki zauważyły że coś jest nie tak!!Namówiły mnie na wizytę u lekarza pierwszego kontaktu i na terapię u psychologa!Zapisałam się do pani Jolanty Szczepaniak!!Bardzo mi pomogła!!Ciepła,sympatyczna osoba wkładająca mnóstwo serca w swoją pracę przez co bardzo lubiłam spotkania z nią a co najważniejsze te spotkania postawiły mnie na nogi!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×