Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość słońce*24

PROSZĘ,POTRZEBUJĘ WASZEJ OPINII...NIE WIEM CZY SŁUSZNIE ZROBIŁAM

Polecane posty

Gość czekajaaaca tez
nawet glupiego wytlumaczenia nie moge znalezc dla jego zachowania (nie kasa, nie mieszkanie,nie rodzice, ...), bo wszystko zalezy tylko od jego checi :( a przeciez kocha... wydawaloby sie (przynajmniej nam kobietom) ze jesli sie kocha to przeciez jest to pewnego rodzaju przypieczetowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekajaaaca tez
tak wlasnie robie- zero rozmow o slubie.. nic.. tak sobie wlasnie myslalam ze on czeka na "dobra" okazje... mam nadzieje ze sie w miare szybko doczekam... bo nie wiem czy dam rade... ale juz teraz wiem ze nie bede sie cieszyc z tego tak szczerze... bo juz z tego powodu za duzo łezkow wylalam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poczekalnia
wiesz moze czeka na swieta albo jakis fajny wyjazd, no nie wiem a czy on widzi ze ty chodzisz smutna??? bo to wazne faceci tego nie lubią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekajaaaca tez
no smutne :( teatrzyk zielona ges ma zaszczyt zaprosic na przedstawienie pt "czekajac na zareczyny" :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skecz nr jeden pt. notoryczna narzeczona z muza kazika w tle ....nie moze, chocby chciala, nawet was po poskach zbic, bo ja babcia kiedys ostrzegala, ze rozsadna trzeba byc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekajaaaca tez
hehehe :D :D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekajaaaca tez
jaka narzeczona buuuuuuuuu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
....notoryczna narzeczona nie pamieta chamskich wrzaw, w calym swiecie tylko ona wierzy w wielkosc waszych spraw... ...notoryczna narzeczona pijac smieje sie do lez, gdy wraz z noca wasz milosc kona, bo niestety tak juz jest.... KURWA, ZNALAZLAM SE PIOSENKE PRZEWODIA, USTAWIE SOBIE W KOMORCE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SPOKOJNIE, CZEKAJACA, TEN PIERSCIONEK NIE ZMIANIA STANU RZECZY, do niczego nie prowadzi, wiec jestes taka sama narzeczona z pierscionkiem, czy bez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekajaaaca tez
no fakt nie chodzi o pierscionek ... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekajaaaca tez
dobra zmykam na razie- moj men zaraz wroci... chyba nie chce zeby zobaczyl co pisze odezwijscie sie jeszcze :) pozdrawiam notoryczne narzeczone :d moze i autorka wroci, Ona to dopiero ma....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słońce*24
Już jestem dziewczyny.........Cieszę się, że znalazłam tyle wpisów,opinii na zaistniałą sytuację no i dot. TEŚCIOWYCH:( Pociesza mnie troszke mysl,ze nie jestem sama z tym problemem. Że jest wiele dziewczyn które czekają na krok swojego ukochanego no i użerają się z Mamuskami!!!!Dalej miotam się z mysłami...........siedzi mi to w głowie, nawet na chwile nie potrafie nie mysleć o tym:( to smutne.........do tego jeszcze dochodzi fakt...że ON dzwonił w ciągu ostatnicj 2h chyba z 10 razy...a ja nic...po prostu wyciszyłam telefon:( a tak bardzo tęsknię:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekajaaaca tez
witaj slonce-smutna ja wlasnie znikam ale wroce jeszcze do Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słońce*24
Postanowiłam,że pójdę w poniedziałek do psychologa(niestety dopiero wtedy przyjmuje:(......ale wiem czego moge sie spodziewać-pewnie doradzi abym z nim przyszła......a On nigdy na to nie pójdzie-bo przecież powie,że On nikogo nie potrzebuje,że co taki tam psycholog może wiedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słońce*24
czekajaaaca tez...........miło że do nas dołączyłaś......Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekajaaaca tez
musisz sprobowac mu wytlumaczyc- jesli nie dla siebie to niech zrobi to dla Ciebie trzymaj sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekajaaaca tez
troche sie wyzalilam, poczytalam inne wypowiedzi i jest mi troche lepiej... takie rozmowy pomagaja dzieki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słońce*24
czekajaaaca.........ciesze się,że chociaż Tobie troszkę lepiej na serduchu sie zrobiło:) Mi jest niestety potwornie źle:(...........Wiem,że nie moge liczyc na to,że ze mną pójdzie do psychologa...niestety,bo on otworzylby mu oczy w czym problem lezy i że istnije problem,nie w nas ,nie we mnie tylko w NIM i w matce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poczekalnia
fajnie ze wrocilas slonce wiesz masz dobry pomysl z psychologiem , ja tez sie nad tym zastanawiam, poczekam kilka dni sytuacja bedzie miala sie okazje moze troszke wyjasnic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poczekalnia
okropne jest uczucie kiedy wiesze ze nie tylko w tobie badz nim lezy problem... ze w to jeszcze inni ludzie sie pakuja mnie to niesamowicie wkurza, ze nie moge miec wlasnego 2 osobowego zwiazku... nawet jak bylismy tysiace km stad zawsze czulam JEJ oddech na plechach jak w thillerze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poczekalnia
pannajoanna masz racje sama w to zabrnęłam teart jak sie patrzy, sztuczność az bije po oczach jak na odpuście albo w moralnosci pani Dulskiej... smutne to ze takie jest to zycie uwierzycie facet tak mi potrafil wmowic ze jestem samolubna i nie dziele sie z innymi (tylko on wie co to ma znaczyc) ze prawie w to uwierzylam ale potem dowiedzialam sie takich rzeczy ze głowa mnie jeszcze barziej rozbolała i zdałam sobie sprawe jak posunięty jest to problem ........ ale rowniez zrozumialam ze ja nie jestesm niczemu winna mam prawo kochac i chciec ułożyć sobie życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słońce*24
ja zawsze miałam to samo.........gdziekolwiek jechalismy-to zawsze ona się pakowała-a jak było coś za jej plecami-to od razu było jaka to ja jestem wredna itp. W poniedziałek, jak tylko mój facet wyszedł z domu-(jechał ze mna do szpitala na sciagniecuie szwów)...to MAMUŚKA od razu telefonowała, że musi cos załatwić,po kwiaty jechać i ze on ma szybko przyjechać...akurat wtedy kiedy był ze mną.......lecz ON postawił na swoim, pojechał wtedy jak wszystko pozałatwialismy.....ale jaki ONA ma tupet...postepując tak chamsko...lubi prowokować,chce doprowadzic do tego abysmy się kłocili i w końcu rozeszli:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słońce*24
Własnie...przeciez my nie wymagamy wiele.....chcemy po prostu z NIMI zyc i tylko z NIMI......Nie rozumiem dlaczego do facetów tak póxno dociera to uczucie pragnienia bycia z KIMŚ na dobre i złe.......dlaczego ONI są tacy inni:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poczekalnia...ten teatrzyk, ta scena i tak nalezy do Ciebie, Ty grasz glowna role, nawet, jeli musisz o nia walczyc, czy stawac do castingu, to i tak jet to scenariusz dla Ciebie. a ze czasem to horror, czasem komedia obyczajowa, coz, yak, jak i zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słońce*24
poczekalnia.............Ty zamierzasz czekac...co zamierzasz zrobić? czy Twój facet zdecyduje się na terapię u psychologa,jak myslisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poczekalnia
slonce jakbym o sobie czytała kiedys myslalam ze mnie nie lubi bo mam swoje zdanie i wiem czego chce teraz juz moge byc pewna ona zadnej nie lubi i nie polubi ONA chce miec syna na własność ... jak on jest ze mna to co godzine dzwoni i go popedza zeby wracal ablo zeby cos zalatwial a jak z kolegami idzie to juz nie wydzwania... ona ma chopla na punkcie tego ze on dojrzewa i probuje wszelkimi mozliwosciami to w nim stłumić (grozba, płacz, codzienne gadanie) MATKA tak nie postepuje jesli chce dobrze dla dziecka wszelki bunt jest srogo karany psychicznym maltretowaniem z jej strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poczekalnia, graj swoja role jak najlepiej, ja jakos w Ciebie wierze i w Twoja sile, ktorej mi zabraklo. bardzoo chce, zeby spelnily Ci sie wszystkie Twoje i moje marzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poczekalnia
wiesz nie wiem co robic, jeszcze czekam ale nie wiem ile wytrzymam i jesli wytrzymam czy bede ta sama usmiechnieta kiedys kobitką... on mi mowi widzac moj stan ze powinnam sie wziazc w garsc :-( mysle ze psycholog predzej czy pozniej by sie przydal i to nam obojgu poniewaz problemem jest NIEPRZECIĘTA PĘPOWINA nawet nie wiem gdzie takowego Psychologa szukac ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×