Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wkurzona na maxaaaaa

Ten cholerny cellulit !!!!!!!!!! musze go zwalczyc ale jzu nie wiem jak, w sumie

Polecane posty

asiorrrek, na tej płytce co pisałam z vity są cwiczenia bardzo podobne co na stronie z modellingu! tylko ze tam ćwiczy taka miła pani i jak cwiczysz z nią to cię to bardziej mobilizuje. Polecam wam wlasnie stamtąd 1 cwiczenie: 1. połóżcie sie wygodnie na podłodze na brzuchu, pod biodra połóżcie sobie poduszke, najlepiej zgiętego wpół Jaśka, unieście nogi do góry, napnijcie mięsnie ud i pośladków i zataczajcie nogami koła. Polecam! Nie ma nic lepszego na masywne uda pokryte cellulitem i pośladki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yasmin-zgadzam się w 100%,że jak się widzi jak ktoś ćwiczy to bardziej się chce:) jak sobie włączyłam wczoraj ten filmik z tae-bo to mimo że nie mam o tym zielonego pojęcia to stanęłam przed kompem i zaczęłam naśladować tych ćwiczących:D yasmin-to zataczanie kółek to raz jedną,raz drugą nogą?czy przez jakiś czas jedna, a potem zmiana?i ile takich kółek?sorki,że tak wypytuję,ale muszę wszystko wiedzieć dokładnie,bo uda i cellulit na nich to niestety też moja zmora:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asiorku, najlepiej zataczac te kółeczka obiema nóżkami na raz, potem np zmienic cwiczenie na robienie w tej samej pozycji nożyc i potem znowu kółeczka! naprawde świetne cwiczonko!!! :-) mięsnie super się napinają- na pupie i na udach...po tym cwiczeniu az czujesz ze cwiczyłas;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobra yasminka zachęciłaś mnie-od dziś zaczynam jeszcze \"kółeczka\";)!jakby coś t będę sie jeszcze dopytywać;) a teraz idę troszkę pokręcić hula-hopem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziendoberek. ide porobić te kółeczka, bardzo mnie zachęcił argument \"Nie ma nic lepszego na masywne uda pokryte cellulitem i pośladki\" bo to jakby o moich udach była mowa ;) dziś też straszne zakwasy ale bardzo się z nich ciesze, ponieważ dzięki nim czuje naprawde które mięśnie pracują ;) zakwasy doskonale dają o tym znać ;) mam taki mały problem. bardzo bym się chciała zapisac na jakies zajecia tylko szczerze mówiąc wstydze się :( nie wiem jakiego typu dziewczyny tam chodzą, czy takie jak na ulotkach i stronkach reklamowych czy też takie zwczajne dziewczyny, mysle że raczej takie zwykłe, które maja małe \"problemy\" do zwalczenia. bo po co by miały tam chodzic? musze jeszcze pomyslec. najgorsze że nie mam z kim sie zapisać, razem byłoby raźniej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez bym sie zapisała na jakies zajęcia fitness ale niestety brakuje mi ostatnio troche kasy:-) jeszcze troche poczekam. Narazie fitness robie w domu:-) Moja kumpela jest trenerką w takim klubie, tam chodzą naprawde najzwyklejsze w swiecie dziewczyny które chcą pocwiczyc, zapracowac na piękną sylwetke a nie laseczki z pierwszych stron gazet dla facetów;-) Chodzą grube , chodzą chude.........nie ma się co krępować! Róbcie wszystko aby codziennie zażywać jak najwięcej ruchu- biegać po schodach, spacery, no i cwiczonka w domu. Od cwiczen podnosi się poziom endorfin- hormonu szczęścia ;-)- a to oznacza ze tryskamy energią i zdrowiem, oraz świetnym samopoczuciem psychicznym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a te cwiczonka z kółeczkami są naprawde super! jak sobie przypomne jak wyglądały moje uda przed cwiczeniami i odchudzaniem...............no pożal się Boże, az wstyd. Nie chce mi się o tym mysleć. Wyglądałam jak potwór. Wstyd się do tego przyznawac. Na dzien dziesiejszy nie chce nawet o tym myslec:-) A jesli jest się cierpliwym i mocno bedziesz wierzyc ze juz niedługo bedziesz wyglądac jak rozkwitający kwiatuszek to tak bedzie!!!!!!! Kiedys nie wierzyłamn w to ze cwiczenia mają taką moc! Że bede w stanie schudnąć tyle w biodrach i udach. A jednak! Systematyczną pracą nad sobą mozemy wypracować naprawde przepiękną sylwetkę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny- oto \"tłuste\" fakty (wg Shapea) 1. masa ciała w kg.... 2. wzrost w cm.... 3.Pomnóż masę ciała w kg. przez 9.6=... 4.Pomnóż wzrost w cm.przez 1.8=... 5.pomnóż swój wiek w latach przez 4.7=... 6.do 655 dodaj wynik z punktu 3 =... 7.do wyniku z punktu 6 dodaj wynik z punktu 4=... 8. do wyniku z punktu 7 odejmij wynik z punktu 5=.... Otrzymałaś dzienne zapotrzebowanie twojego organizmu na kalorie. 9.Pomnóż dzienne zapotrzebowanie twojego organizmu na kalorie przez odpowiedni współczynnik: a) 1.2- jeżeli prowadzisz siedzący tryb życia b)1.375- jeśli 1-3 razy w tyg.jetseś aktywna,ale cwiczysz niezbyt intensywnie c)1.55-jeśli 3-5 razy w tyg.cwiczysz ze średnią intensywnością d)1.725-jeśli cwiczysz codziennie Otrzymany wynik to.... Jest to wartośc oznaczająca liczbę kalorii,która zjadana dziennie pozwala ci utrzymac obecną wagę. Jeśli chcesz schudnąc : 1 kg.tygodniowo-od obliczeń z punktu 9 odejmnij 500 kcal. Możesz zjadac tyle kcal-by tracic kilogram na tydzień. Analogicznie- jeśli chcesz chudnąc 0.5 kg tygodniowo-od 9.odejmnij 200kcal. To najpewniejszy wg, shapea sposób na bezpieczne ,zdrowe i skuteczne chudnięcie:D Uff,a ja już dzisiaj po pierwszych cwiczeniach:D Buźka👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem czy dobrze obliczyłam,ale jeśli tak to u mnie kiepściutko:( mogę zjeść zaledwie 1884 kalorie dziennie,trochę to chyba mało,co? czyli jeśli chcę się odchudzić to w ogóle powinnam chyba nie jeść:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wydaje mi się,że mało,bo jak teraz od jakiegoś czasu zaczęłam liczyć kalorie to stwierdzam,że bardzo łatwo jest zjeść duuużo więcej,wystarczy,że wpadnie w ciągu dnia jakaś pizza,czy łakoć i gotowe! Ja staram się pilnować żeby nie przekroczyć 1200 kalorii dziennie,ale to jest bardziej umowne,bo przecież nie liczę każdej kalorii zawartej w każdej zjedzonej przeze mnie rzeczy...i te 1200 kalorii to dla mnie spory trud i...(co tu dużo mówić) burczący stale brzuch i jedzenie a\'la jogurciki,marchewka z jabłkiem...,więc gdybym miała doładować jeszcze te 600 kalorii to nie jest wcale problem-wystarczy 10 dkg musli ze szklanką mleka i jeden jogurt,albo kilka kromek chleba z msłem i żółtym serem,albo naleśniki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mili-nie wiem czy Ty jestes na dietce,ale mówię Ci-zacznij sobie liczyć kalorie to się można po prostu przerazić,bo się nagle okazuje (tak jak w moim przypadku),że jedząc w miarę normalnie i nie napychając sie wcale można spokojnie przekroczyć dzienną dawkę. A Tobie ile wyszło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj dziewczynki, przestancie liczyc te kalorie!!!! ja ich nigdy nie liczyłam i jakos schudłam tak dużo!!!!!!! po prostu wystarczy zrezygnowac z bardzo kalorycznych posiłkow, nie jesc słodyczy bo to one są zabójstwem i bedzie dobrze! Nie warto zaprzątac sobie głowy kaloriami bo zwariujecie od tego!!!!! Naprawde!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomarańczowa skórka czyli cellulitis to znak, że organizm nie daje sobie rady z nadmiarem odpadów i że dalsze takie postępowanie może doprowadzić do cięższej sytuacji. Powinna się w naszym umyśle zapalić lampka ostrzegawcza - pora zaordynować sobie głodówkę. To cytat ze strony www.glodowka.pl , gdzie dokładnie jest opisana cudowna moc głodówki, jej lecznicze i odmładzające korzyści. Naprawde może trudno w to uwierzyć ale głodówka uleczy wam ten celulit na dobre!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy głodówka skutkuje na cellulitis, czyli pomarańczową skórkę, na którą obecnie uskarża się wiele kobiet? Pomarańczowa skórka albo inaczej cellulitis, czyli zapalenie tkanki łącznej to choroba, która 50 lat temu jeszcze nie istniała. Nie znano jej w czasach, gdy produkty spożywcze nie były tak przesiąknięte chemią. Dzisiaj, nawet lekarze nie traktują jej poważnie i odsyłają całe rzesze klientek do gabinetów kosmetycznych. Traktowana jest jako defekt urody, a nie pierwszy sygnał, że organizm sobie nie radzi z nadmiarem odpadów, jako poważne zaburzenie wymagające leczenia. Jak powstaje zatem ta skaza na urodzie, która spędza sen z powiek tak wielu kobietom? Opisał ją jako pierwszy szwajcarski lekarz Franklin Birdar. Powód, jaki podał w opisie choroby: złe odżywianie i brak ruchu, wydaje się tylko na pozór odległy od objawów. Cellulitis jest wynikiem niedostatecznego oczyszczania się organizmu. Wobec tak wielu odpadów przemiany materii organizm staje bezradny. Nie potrafi wszystkiego wydalić w dostępny mu sposób, więc „upycha” odpady we wszelkich możliwych miejscach. Tkanka łączna znajdująca się pod skórą jest do tego najlepszym podłożem. W niej pierwszej organizm deponuje związki, których nie zdołał usunąć. Powstają zdeformowane komórki, które nie są dość elastyczne, aby spełniać swoje zadania. Tkanka podskórna zmienia się w sposób chorobliwy, powodując ucisk na małe naczynka krwionośne odżywiające skórę. To powoduje, że źle odżywiona skóra staje się szara, matowa, pojawiają się wypryski, jest słabo ukrwiona, no i powoli coraz gorzej spełnia swoje funkcje. To lokowanie odpadów na skórze, taki depozyt organizmu jest niczym innym jak mechanizmem obronnym chroniącym nasz organizm przed nadmiarem niepotrzebnych substancji, jeszcze jeden sprytny sposób, w jaki organizm stara się usunąć odpady. Pomarańczowa skórka nie jest defektem tylko kobiecej skóry. Mężczyźni równie często jak kobiety cierpią na tą dysfunkcję, jednak z powodu grubszej skóry (no i też chyba mniejszej spostrzegawczości?) jest to mniej widoczne. Nie jest to dolegliwość, którą można uleczyć tabletkami, zabiegami zewnętrznymi, czy w jakikolwiek inny szybki sposób. Być może dlatego medycyna dystansuje się, lekceważąc „pomarańczową skórkę”, sprowadzając ją do defektu urody. A pacjentki bezskutecznie wcierają tony coraz to nowszej generacji kremów, maści, odżywek itp. Nie daje to żadnych efektów, oprócz nabijania kasy producentom farmaceutyków, może też przynieść efekty niekorzystne, uboczne. Na przykład wówczas, gdy w maści znajdują się składniki chemiczne, takie jak hormony, czy też dostające się do krwioobiegu leki. Nie pomogą też zbytnio masaże, skoro organizm nie może usunąć przyczyny choroby. Jedynym skutecznym leczeniem jest usunięcie nagromadzonych w tkance odpadów, a jest to możliwe właśnie przy pomocy głodówki leczniczej. I nie należy czekać, aż skóra stanie się tak gruzełkowata, że będziemy wstydzić się ją odkryć. Wówczas trudno będzie pozbyć się „skórki” w czasie jednej głodówki. Ta „skórka” to znak, że pora zaordynować sobie odtruwanie, że organizm nie daje sobie rady z nadmiarem odpadów i że dalsze takie postępowanie może doprowadzić do cięższej sytuacji. Powinna się w naszym umyśle zapalić taka lampka ostrzegawcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O matko-tylko nie głodówka!! Mi wyszło,że mogę jeśc 1200 żeby schudnąc kilogram w tygodniu.Teraz w zasadzie nie przekraczam tej liczby-chyba-bo tak naprawdę nie liczę dokładnie tych kalorii:D ps.Głodówka i cwiczenia...to przecież wyklucza się nawzajem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mili 20- nie przejmuj sie, głodówka wcale nie jest potrzebna zeby schudnąc i ja jestem na to wystarczającym dowodem:-) Schudłam tyle kg w 3 mies bez zadnych głodówek. Chociaz fakt- taka jednodniowa głodówka pozwala oczyscic organizm z toksyn, pijemy wtedy tylko wode mineralną niegazowaną która wspomaga ten proces. Ale nie warto sie zagładzac. I liczyc kalorii tez! To strata czasu moim zdaniem, mozna wpasc w anoreksje bo wyjdzie na to ze prawie nic nie mozemy jesc!!!!! Ja dzis zjadłam normalne śniadanie, obiad, z odstępstwami czasu najlepiej 3 godzin, ptem jogurt z bananem........nie jestem głodna ale nie jestem też do konca syta. I tak ma być. I tak gdzies za godzinke albo wczesniej zabieram sie za codzienną porcję ćwiczen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zauważyłam ostatnio,że te cwiczenia,które wykonuję przestały mi wystarczac-teraz dokładam nowe i zwiększam ilośc powtórzeń. Mięśnie już nie bolą i chyba tak ma byc:D Mam nadzieję,że do Sylwka będę mogła pokazac się ludziom w miniówce:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no mili widze postępy!!!! super!!!!!!!!!! zwiększaj ilosc powtórzen oraz zwiększ tempo ćwiczen!!!!! a bedzie coraz lepiej!:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko jak ktoś pracuje od rano
do popołudnia, zanim wróci z pracy, zje obiad ( mówię o sobie zresztą) jest 18. Po jedzeniu nie można od razu ćwiczyć. A o 6 rano wstawać też nie zamierzam, sen jest dla mnie ważny. Bo codziennie dołożyć do tego muszę naukę, raz w tygodniu angielski ( weekend szkoła) oraz spotkania z moją miłoścą. Ależ to życie potrafi być denerwujące...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najlepiej tłumaczyc się pracą. To nie ma nic do rzeczy, jesli się bardzo czegos chce to się to zrobi chocby nie wiem co. Po 18 w ogóle nie powinno sie jesc..........a obiad to juz w ogóle odpada bo to jest duze obciążenie dla żołądka. Lekki jogurt lub owoc jest w sam raz. Oczywiscie nie piszę tego do osób które sie nie odchudzają.:-) Znam tez takich co zaległy obiad, a raczej obiadokolacje jedzą o 21!!! np spaghetti lub inne rarytasy ale przynajmniej wiem ile po takim jedzeniu przybyło kg mojej kolezancem wygląda okropnie, jak taka mała tocząca sie z kąta w kąt kulka, ale jej najwyrazniej to nie przeszkadza. A to chyba najwazniejsze. No ale jesli ktos pracuje to powinien zadbac o to by w pracy znależć choc 15 minut na normalny posiłek, a nie objadac sie po powrocie do domu. A po jedzeniu wystarczy odpocząć 30 minut i mozna zabrac sie za cwiczenia no ale jesli ktos jest na tyle leniwy to juz jego sprawa. Ja tu widze ze dziewczynki dzielnie nad sobą pracują i jestem z tego dumna!!!!!!!nagroda przyjdzie juz niebawem;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yasmin aleś wjechała nam na ambicję:D Ten topic powinien zmienic nazwę,na Yasminka i spółka\" Buźka i kwiatuszek dla was🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny,a ja właśnie kręcę hula-hopem i zastanawiam się czy się jutro nie przejść na zajęcia z pilatesu,zobaczyć jak to jest...;) trochę pustawo w moim portfelu ale może na jedne zajęcia wyskrobię;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mili.....rozbawiłas mnie.....to mi było potrzebne, dzięki :-) asiorrek koniecznie opisz swoje wrazenia po zajęciach z pilatesu!!!! ja dziś troche pomachałam ciężarkami, zrobiłam kółeczka i brzuszki. Dziewczyny fajnie ze tu jestescie i ze ten topik został stworzony! buziaki dla was!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widzę że mnie nie zrozumiałaś
a kto tu mówi o objadaniu się. Nie mam problemów z wagą i na pewno mam czas na posiłek, jednak w pracy objadu nie zjem, bo cały czas siedzę za biurkiem i obsługuję klientów. Dzień w dzień. Od 8 do 16, a by, że dłużej. A codziennie oprócz tego mam dużo nauki i jeszcze muszę znaleźć czas na życie osobiste. To tylko przykład. 30 min wystarczy, ale dla mnie każde 30 minut jest cenne, szczególnie, że to nie jedyne moje obowiązki. Podaje tylko przykład, że owszem, jak chcesz to się da, wtedy ćwiczenia po takim dniu zaczynałabym od 19, zmęczona myślisz, że miałabym czas potem jeszcze jechać na angielski, albo uczyć się, a gdzie życie w ogóle jakiekowiel. Co drugi weekend ma zajęty od 8:30 do 19:30, a w te nie zajęte sprzątam, wychodzę z domu, idę na basen. Ja tylko zapytałam co z tymi osobami? I bardzo rozczarowałaś mnie swoją wypowiedzią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem czego się spodziewałas po mojej wypowiedzi....po prostu sama piszesz ze nie masz czasu na cwiczenia i zrobienia czegos ze sobą wiec po co pytasz kogos o zdanie jak nawet 30 minut dziennie znależć nie mozesz na relaks?? Nie mówiłąm tego złośliwie. Ale twoja wypowiedz mówi sama za siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niczego
się nie spowiedziałam, po Twojej wypowiedzi, ponieważ nie zwracałam się do Ciebie. Nie była złośliwa? Dobrze, ale również nie była miła. Chciałam napisać, że w życiu bywa różnie, ty zaś zrobiłaś z osób powiedzmy podobnych kobiety, które o siebie nie dbają. Niech no zacytuję. "najlepiej tłumaczyc się pracą"- to nie tłumaczenia. Po prostu są takie osoby, które nie mają czasu i co z nimi? Jakieś rady, etc. Nic więcej. "To nie ma nic do rzeczy, jesli się bardzo czegos chce to się to zrobi chocby nie wiem co"- oj, nie każdemu jest łatwo, ale to sprawia, że osoby, które ciężką pracują i chciałąby jednak nie mogą, bo nie będą mieć za co jeść, w ogóle coś za coś. Nie można też mieć wszystkiego, pamiętaj. To temat nie o odchudzaniu a cellulicie, a ten może dopaść ludzi szczupłych. Ja go nie mam, ale chcę zwrócić uwagę na ten aspekt. " a nie objadac sie po powrocie do domu" wtedy to się nie ma czasu na objadanie nawet... Pytam, bo może ktoś ma radę dla kobiet, które chca ujędrnić ciało, a nie mają zbyt wiele czasu. A raczej siły. Tak moja wypowiedź mówi sama za siebie. Nie należy w domyślę mówić o kimś, że jest leniem. A może ktoś zna sposób by przed snem, lub przed pracą chociaż trochę zadbać o swoje ciało. Zabieg, ćwiczenie. Taki był cel mojej wypowiedzi. To ty mnie nie rozumiałaś. A na pewno nie szukam konfliktu, jestem po prostu wykończona, siędzę na internecie, bo akurat pracuję nad czymś. Ale i tak nie mogę się skupić, ponieważ mam poważne kłopoty rodzinne. Jedyne co mogę sobie zarzucić to straszne smędzenie, ale nastrój nie dopisuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×