Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość arabika200

Zakochalam sie , ale mam juz faceta....co robic?

Polecane posty

Gość arabika200
"doświadczona"----> mozesz mi powiedziec co zamierzasz zrobic? No wlasni eto jest takie super namietne uczucie, tajemnicze, bardzo pociagajace :) Nie wiem co mam z tym zrobic....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arabika200
No i nie wydaje mi sie zeby to bylo zwykle zauroczenie. To jest cos naprawde "magicznego". Wiem, ze jesli sie w zyciu nie zaryzykuje, to mozna nie znalezc tego prawdziwego szczescia. To moze byc ta moja jedyna polowka, to moze byc naprawde to. I moze przepasc.... Wiem, ze on chcialby byc ze mna,ale chyba nie wie, ze ja cos takiego czujedo niego. Nie dalam mu jak narazie tak bardzo poznac.Choc cos moze sie domyslac... Nigdy jeszcze nie bylam w takiej sytuacji. I co tu zrobic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ykpyku
czy poczułam cos nagle? to był jak grom z jasnego niaba;) po prostu ugięły mi się kolana;P i och, jakie to romantyczne, to zadziałało w obie strony;) po prostu sie zakochałam, bynajmniej tak to sobie wmawiałam. nie wiem, co można Tobie poradzić. z jednej strony, ja wiem, jak bylo w mojej sytuacji, z drugiej jednak, gdy nie sprobujesz, możesz stracic szanse, by wiele sie nauczyć. bo zapewniam, że takie sytuacje pozwalaja na zrozumienie samej siebie. swoich pragnien, oczekiwan. jesli czujesz, ze Twoj kolega to tylko odskocznia od 'codziennosci'. zastanow sie po raz 155ty, zanim zdazysz zranic swojego faceta. czasami niewarto. bo możesz starcić WSZYSTKO. Ja miałam to szczęście, że mnie wysłuchał. Że wybaczył. A miał wiele do wybaczania. Teraz po raz kolejny dostałam dowod Jego milości. Nie każdego na to stać:-> Moze daj sobie czas? poczekaj na rozwój sytuacji;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja gdybym był na twoim miejscu to bym spróbował:) w sumie nic nie tracisz, takich facetów jak ten stary, z którym łączy Cię\" letnie\" uczucie możesz miec wielu mówiąc bardzo szczerze, nie umniejszając mu, bo na pewno wartościowy chłopak z niego jest, no ale czy tego właśnie oczekujesz w związku, przez resztę swojego życia hm, wątpie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha i naipierw może zanim podejmiesz jakąkolwiekdecyzje, to się zorientuj czy ten nowy jest tobą na powaznie zainteresowany, czyli mniej wiecej czy czuje do Ciebie to co ty do niego wbrew pozorom to jest bardzo proste:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arabika200
Ja wiem, ze on jest mna powaznie zainteresowany! Ale powiedzialam mu jakos niedawno, ze kocham swojego faceta. Nie zdradzilam jednak jakim tajemniczym uczuciem go darze.... Chcialabym sie dowiedziec od "DOŚWIADCZONA" co zamierza zrobic, widze ze jest w podobnej sytuacji... Kurcze sama siebie nie poznaje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brodek
Pierdolcie się smacznie i zdrowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arabika200
"doświadczona" -->>obserwujesz ten temat jeszcze? Czy ktos jeszcze jest w takiej sytuacji jak ja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam podobna sytuacje
od pewnego czasu odnosze wrazenie, ze mojej dziewczynie spodobal sie ktos inny :/ Ona ciagle dostaje od niego sygnaly...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pewmo ze lubie
juz tu byl taki temat i mysle ze rada z mlotkiem najlepiej sie sprawdza :D polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość komantator bmx
DO " Pewmo ze lubie" ---> cycu po co sie wtracasz, ona m apowazny problem a ty wiesniackie odzywki wklejasz:/ paszol won!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten swiat jest zakrecony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do arabika
a jaka to uczelnia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przez t
najbardziej cierpi ta 3 osoba ,pomysl o tym ,zanim kogos naprawde zranisz ,mozesz komus niezle zwalic psychike

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arabika200
Czy to wogole jest istotne jaka to uczelnia?? po co ci to wiedziec? Taka, calkiem ladna uczelnie, ladny budynek ;) Przez to wszystko ostatnio przestalo mi jakos zalezec na moim chlopaku :( On nawet ostatnio stwierdzil, ze chodze jakas zadumana (mial racje), ale oczywiscie nie zdradzilam mojego powodu. Czuje sie z tym zle... Chcialabym sprobowac, ale jest tyle rzeczy do przemyslenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arabika200-> ciężka sytuacja...Miałam kiedyś coś podobnego. Opowiem o tym bo może ci to pomoże... A więc..byłam ponad rok z takim kolesiem, poznaliśmy sie na imprezie nie byłam zdecydowana na związek, on nalegał, podobał mi sie ,był inteligentny więc uległa. Jak napisałam byliśmy ze soba ponad rok.Zaczął mi sie nudzić po...paru miesiącach...zresztą coraz częściej zaczęliśmy sie kłócić o bzdety...I tu nagle poznałam na necie wspaniałego faceta który mieszkał ulicę ode mnie, zaczełam sie z nim spotykac...moj facet nic nie wiedział....W związku było źle, ale on obiecywał ze sie zmieni, ze wszystko bedzie jak dawniej...ja iwem ze tak by było...bo mnie kochał...ale ja..nie dałam mu szansy...wiem moze sie to wydawać wredne, ale nie dałam i NIE ŻAŁUJĘ TEGO !!! W tym momencie jestem z tym wspaniałym facetem, jesteśmy zaręczeni i mam prawie 2 letni staż:p jest super! Dlatego uważam ze czasem warto ryzykować ale...z pewnymi wyjątkami...musisz wiedzieć i zastanowić sie nad tym co stracisz i czy bedziesz potrafiła sie obejść bez teraźniejszego stanu rzeczy ( obecnego faceta) Bo każdy jest inny. Ten zapewnia bezpieczeństwo a tamten adernalinę..... Dobrze sie zastanów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dksfsdf
zerwac z obecnym :/ łatwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doswiadczonanieznajoma
Juz to komus doradzilam, ale sie powtorze... Odpowiedz sobie dziewczyno na jedno pytanie zwiazane z TWoim dotychczasowym facetem, ale tak na powaznie: Czy to ciagle jest MILOSC, czy tylko PRZYZWYCZAJENIE?? Nie martw sie, jeszcze znajdziesz milosc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truudna sprawa
bardzo trudna sprawa! niby w zyciu trzeba sprobowac jak sie nadarzy wielka szana bo pozniej mozna baardzooo zalowac. ale sama nie wiem co bym zrobila w takiej sytuacji....ale pewnie bym wybrala MILOSC - cokolwiek to znaczy :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to ja jestem
Wez dziewczyno nie zrywaj ze swoim facetem! Poczekaj jakis czas moze ci minie to zauroczenie. Albo spotkaj si e "po kryjomu" z tym nowym ziomkiem i zobaczysz czy to ma jakis sens.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gringo z pomorza
Jesli dziewczyno czujesz, ze to nowe uczucie jest naprawde takie "wyjatkowe" to nie ma sie co zatanawiac...MUSISZ SIE Z NIM SPOTKAC!!! Wiem, ze 2 taka sznsa moze cie w zyciu juz nie spotkac!!!I bedziesz sobie plula w twarz. popieram powyzsza wypowiedz, musisz sie z nim spotkac, ale nie mow nic swojemu chlopakowi :D TO MOZE BYC TWOJA JEDYNA TAKA OKAZJA, SZANA!!! - pamietaj o tym ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doswiadczonanieznajoma
i co? co zrobilas autorko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arabika200
"doświadczona" ---> jak czytasz ten temat to napisz cos :] A moze ktoras jeszcze z was drogie kolezanki jest w podobnej sytuacji? Poradzcie.... Ja narazie nic nie zrobilam z ta sprawa, nie spotkalam sie z nim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paweeelll
A skad jestes jesli mozna wiedziec ?:) ja mam tak samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arabika200
kurde...co jest? ju zkolejna osoba pyta sie skad jestem :/ To tak samo jakbym ja sie ciebie spytala skad ty jestes:...Czy to wazne? Jak tez tak masz jak niestety ja to opisz troche swoja sytuacje, moze razem do czegos dojdziemy, w koncu co 2 glowy to nie jedna :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paweeelll
Ja mam taka sytuacja z tym ze ja jestem tym "nowym" :) a mojego pkt widzenie to wyglada jasno...Nieba bym jej przychylil ale ten jej facet wydaje sie sympatyczny (niedawno go widzialem) i najzwyczajniej w swiecie mam dylemat...chce byc fair ale serce mowi co innego.Wiec to zalezy od czlowieka :).A poza tym ja mam troszke inna sytuacje bo ona chyba nie czuje tego co ja ... tak mi sie wydaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paweeelll
Musze isc cos zalatwic ale chetnie z Toba pogadam na gg jesli Ty bedziesz miala ochote... 3833619 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arabika200
Jak ona nie czuje tego co ty- to gdzie tu jest podobienstwo do mojej osoby? U mnie obie strony chca, ale ja sie waham...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baw sie z obydwoma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×