Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość arabika200

Zakochalam sie , ale mam juz faceta....co robic?

Polecane posty

Na dwa baty...... hm.......... ;-) A tak poważnie => arabika200, co tam u Ciebie? u mnie na razie nic.. ani w jedną ani w drugą stronę :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doswiadczonanieznajoma
doswiadczona.....bylas n atej kolacyjce z tym nowym? nie zamierzasz nic robic w tej sprawie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
=> doswadczonanieznajoma Jeszcze nie byłam, na razie dostałam zaproszenie ;-) i cały czas zastanawiam się czy pójdę, przecież mam już chłopaka...a jak się zakocham w tym nowym.....? oj... zawsze jak spotykam się z tym nowym, to jest więcej osób, tak jest po prostu łatwiej! A teraz....hmmm...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doswiadczonanieznajoma
doswiadczona----- umow si ez nim i juz, zapros na kawe na wieczor! to ni c zobowiazujacego przeciez... :D arabika200-----a co u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arabika200
Dziewczyny!! Wczoraj bylam z nim w pubie. troszke sie chyba upilam ;), ale to nie wazne. Wazne jest to co sie tam dzialo. A bylo wspaniale. On jest wystrzalowym chlopakiem, pewnym siebie choc z nutka niesmialosci - ale to jest wlasnie piekne co nie :D Swietnie sie czulam w jego towarzystwie!! Ciesze sie bardzo, ze sprobowalam. Byl bardzo mily, uprzejmy, potanczylismy razem (choc byl troche zmeczony :/ ), porozmawialismy, posmialismy sie, czuje ze znalazlam bratnia dusze...Oczywiscie pozniej mnie odporwadzil ;) Nie rozmawialismy o naszych partnerach, w sumie dziwie sie jak taki fajny facet byl akurat sam i ja go poznalam :) Powiem krotko: bylo SUPER! doswiadczona---> sprubuj ze swoim kolega gdzies sie wybrac, jakis pub, kawiarnia...mozecie pojsc sami lub ze znajomymi...ale warto sprobowac! Ja niczego nie zaluje, wrecz przeciwnie. Jestem dumna z tego ze nie zaprzepascilam takiej okazji! Daj znac co zamierzasz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
=> no to super => arabika200 , ale ci zazdroszczę! a co ze starym facetem? ja chyba tez spróbuję, w przyszłym tygodniu :-)))) ale mnie zachęciałaś! :-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arabika200
Ze starym facetem KONIEC. Rozstalismy sie w bardzo niemilej atmosferze...jednka jakos mnie to bardzo nie boli, ale to dzieki mojemu nowemu znajomemu :] doswiadczona--> nie wiem jaka jest twoja sytuacja w zwiazku, wiec nie moge ci doslownie doradzic tego co ja zrobilam, ale juz zawsze bede zdania ze nadarzajace sie okazje trzeba wykoryzstywac - szczegolnie te szczegolne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawigator_z
Wy baby to jestescie zakrecone. latwo was w sobie rozkochac, i tym samym bawic sie wami. A jak on sie toba bawi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buahahaha
takie stare a takie głupie, zresztą jak widać w tym wątku dla bab nie można być miłym - trzeba trzymać je krótko to się nie będą "nudzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doswiadczonanieznajoma
i jak tam sprawy stoja dziewczyny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
=> doswidczonanieznajoma ..... u mnie nieoczekiwana zmiana !!!!!!!! Mój stały facet coś chyba wyczuł....hm.....zmienił się przez ten weekend nie do poznania! Kwiatuszki ,urocze słówka..... heheh! A ten nowy na niekorzyść.. tzn. napisał mi ostatnio , że chciałby się kochać... wiec dla mnie to trochę oczywiste o co mu konkretnie chodzi! więc.... poczekam aż sytuacja sie rozwinie, ale chyba przystanę przy moim starym , ale jarym.......... ;-) Przynajmniej wiem , że mnie bardzo kocha...... bardzo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doswiadczonanieznajoma
hm....tak nagle sie zmienil? a w jaki sposob mial czegos si e dowiedzioec? powiedzials mu o swoim dylemacie? prawdopodobni epryzjal taka postawe tylko na chwile....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nic mu nie powiedziałam, na pewno nie powiem. Może to jest chwilowe..? ale zobaczymy, warto dać temu szansę, może coś się zmieni i wrócę na swoje dawne tory ;-) Ten nowy chciałby się koniecznie spotkać, ale ja sie bardzo boję. A jak się zakocham...? albo na odwrót czar pryśnie!? cholera chyba zrezygnuję, powiem że nie mogę i choć trochę dam sobie więcej czasu na dojście do jakiegoś rozwiązania. Ojejku! ale mam mętlik! Pikawę mam cholerną jak widzę tego nowego kolesia, nogi mi się uginają jak z waty... sama już nie wiem czego chcę :-( arabika=> a co tam u Ciebie , jesteś szczęśliwa???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arabika200
Ja przyznam sie jestem teraz naprawde szczesliwa - choc jest mi troche glupio. Dosiwdczona -->. spoykaj sie z nim, to niczemu nie przeszkadza! Najwyzej potraktujecie to jak kolezenskie spotkanie. Uwioerz mi. Piszesz, ze co sie stanie jak sie zakochasz....a przeciez wczesniej potwierdzilas ze jetses w zupelni eidentycznej sytuacji jak moja i jakbym to co pisala bylo o tobie. No i ja pisalam ze to nowe uczucie jest jakies kosmiczne, dotad mi nie spotkane, tak silne i wyjatkowe. Ja sie w tym nowym nie zakochalam po spotkaniu-randce w pubie, tylko nagle i zupelnie gwaltownie. Postanowilam zeryzykowac dlatego, ze to bylo uczucie wlasnie tak WYJATKOWE. morze to brzmiec jak cos niewiarygodnego, ale to prawda! Doswiadczona -->> napisz dokladnie w jakiej jestes sytuacji, bo chyba nie (tak jak pisalas) w identycznej jak ja.... Cos pomyslimy razem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doswiadczonanieznajoma
do doswiadczona --> umow sie i juz tak po prostu. I napisz czy ciagle czujesz do nowego znajomego takie switne uczucie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podbijamy
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arabika200
teraz codziennie daje mu sie dymac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i jego kolegom tez P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bolekilolek
Ja jestem w jeszcze bardziej niewiarygodnej sytuacji, mieszkam ze swoim chłopakiem, jestesmy ze soba już 5 lat. zakochałam sie i to w facecie starszym o 20 (~!) lat. Trwa to juz prawie rok. Ten mój stan zakochania czy oszołomienia i dalej nie wiem co mam za sobą zrobić !~Mój obecny chłopak bardzo sie stara bo czuje ze cos jest nie tak. A ja jestem całkiem ogłupiała, nie wiem nic. NIC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie gdyby nie to, że mój facet się zaczął bardzo starać ... to pewnie bym już dawno była gdzie indizej ;-) Do tego nowego czuję cały czas coś bardzo ekstytującego: jak go widzę to mam nogi jak z waty, nie mogę oderwać od niego oczu! On mi powiedział ,ze czuje to samo. Ojejku, nie spodziewałam się, ze jednoczesnie można czuć coś do dwóch mężczyzn! masarka! nie życzę nikomu. Czekam dalej niestety na jakieś moje oświecenie, bo logicznego rozwiązania nie widzę (... nie chcę zranić mojego stąłego...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I oto widzimy jak na dłoni całą kobiecą naturę. Jest mi dobrze, kocham go, jednak to wszystko juz jest takie monotonne. \"Oj! Pojawił sie ktos nowy. Chyba jestem znowu zakochana. Co mam zrobić? Swędzi mnie mocno między nogami i ponownie mam dreszcze - no wiecie jakie, takie.....\" Gdy czytam takie topiki i wypowiedzi niedojrzałych, wyssanych z mądrości kobiet - krew mnie zalewa. Moja rada - dorośnij, lub pozostań singlem do końca życia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozhwiana jestes emocjonalnie i miałas wątpliwości w swoim związku i nie traktowałas go serio..nie czułas ze to ten i pozwoliłas się zakochac..kazdy moze....ale jak sie kocha i sie chce z kims byc.....to nie wolno dopuscic do zakochania i byc podrywaną......skoro pozwoiłas............zle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do => Krytyk...... Najpierw piszesz, że widzisz całą kobiecą naturę, a później ze jesteśmy wyssane z mądrości? hmmm...... trochę to koliduje, nie uważasz? Chciałam Ci tylko powiedzieć, że jakbyś znalazł albo chociaż wyobraził sobie taką sytuacje, to spojrzałbyś z innej strony na ten temat! Nie tak prostolinijnie! Uważam, że gdybyśmy były \"wyssane z mądorści\" to nawet nie pisałybyśmy o tym, tylko czerpały z zycia to co los przyniesie! czyli wszystko w jednym! Ja uważam, że życie polega na ciągłych wyborach! i PONOSZENIU KONSEKWENCJI TEGO. A czyjeś doświadczenie może być tylko cenną wskazówką!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
=> Krytyk , a poza tym to życie jest długie i nie wiadomo co los Ci przyniesie... może kiedys znajdziesz się w podobnej sytuacji ,a przynajmniej w tak niekomfortowej jak ja (czego Ci nie życzę)... ja tego nie planowałam, nawet nie potrafiłam nawet kiedyś sobie wyobrazić takiej sytuacji.....a teraz.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arabika200
Doswiadczona-->> mozesz jaks opisac tych 2 facetow? w czym sa podobni a co ich rozni? I napisz cos o sbie, czego od zycia oczekujesz itp. wtedy cos pomyslimy. To twoje zycie, dobrze je wykoryzstaj :D DRugiego nikt co juz nie da ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
=> Arabika :-))) Jestem z facetem tak długo, że już sama nie pamiętam od kiedy~! Są wzloty i upadki, jak wszędzie. Ostatnio jakoś bywało gorzej, no i wtedy zauroczył mnie mój kolega! Tajemniczy , spontaniczny, bardzo towarzyski. Mysłałam, że to po prostu minie, ale cały czas myślę o tym nowym, trwa to już dobre 2 miesiące, uczucie się nasila. On mi też o tym mówi (ten nowy), że czuje coś więcej. A stary facet jest bardzo spokojny, domatorek, nic mu się nigdy nie chce! nawet na spacer nie chce mu się wyjść, ciągle tylko gra na komputerze. Nie jest złym człowiekiem, to wiem, ale brakuje mi tej iskierki... odrbiny adrenaliny, troszkę szaleństwa. Wiem , że to może zabrzmieć jakby mi się po prostu znudziło ... ale jak wytłumaczyć to że mam totalnie zaprzątniętą głowę kimś innym? Przecież gdyby to było tylko jakies głupie zauroczenie to by mi przeszło!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arabika200
o starym zwiazku nie zapomnialam. no to u mnie bylo tak jak u ciebie. niesamocie silne jest to uczucie. ja zaryzykowalam i narazie nie zaluje:] do starego faceta bylam chya bardziej przyzwyczajona niz go kochalam....trzeba koryzstac z zycia mimo wszytko. Jak sie nie uda to przeciez na tym swiat sie nie skonczy, a sprobowac trzeba wg mnmie :] BAlam sie podjac tak gwaltowny krok, ale jednak znalazlam sile.Polecam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieska kredka
Witam Wszystkich, dostałam się tu całkiem przypadkiem i po przeczytaniu całego wątku spokojnie wpisuję się na listę, na której widnieje już Arabika i Doświadczona (pozdrawiam). Moja sytuacja jest bardzo zbliżona, gryzę się z nią już około miesiąca (wcześniej miałam tylko nieznaczne przebłyski w podświadomości, które skutecznie ignorowałam i nie dopuszczałam ich do siebie). Same analogie tu widzę - z jednej strony jest to pocieszające (że jednak nie tylko ja mam taki problem), z drugiej zaś - smutne, bo wiem, co przeżywacie i jak ciężko momentami z tym żyć... Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×