Oburza nas to co sie tu dzieje. Naprawdę jesteście prymitywni.

a co, jesteśmy. może wybiorą nas na wicemarszałków sejmu.

bardziej prymitywnym niż na forum:-o

to ja potrenuję... najpierw zatracę zdolność artykułowania słów. a potem napaskudzę na środku forum. zaczynam h H E LNCKNLjkbwfocmcnLkkkkkkkkkkN IIOIJF MIWPPVNH JUIROENiuihuhnuphuh

Do Malzenstwo Napisaliscie " nie jestesmy zwierzeciami", a czym niby jestesmy??? Moim zdaniem ludzie sa bardziej prymitywni niz zwierzecia...zwierzeta tez mysla, maja uczucia to jest udowodnione naukowo, nigdy niewidzialam psa ktory by sie znecal nad swoimi "dziecmi" itd... a, ze ludzie pisza tutaj bzdury,,,, to niezastanawialo to was, ze wiekszosc z nich ponosi bujna wyobrazna,,,, a nawet jesli ktos ma sex dla sportu... to uwazam , ze to jest calkiem normalne... jestesmy zwierzeciami, pochodzimy od malpy przeciez..... cos mi sie wydaje , ze was zazdrosc troche zrzera.... apropo ja mam chlopaka od 4 lat i nigdy go nie zdradzilam, tez mi wystarcza bla bla bla....

ty nie dosyc ze jestes zwierzeciem:P to jeszcze analfabetka 1) gdzie oni pisza "nie jesteśmy zwierzęciami" ?? jak juz cytujesz i wstawiasz cudzysłow to przepisz tekst dokladnie oni napisali"nie jesteśmy zwierzętami"! 2) naucz sie pisac po polsku 3) nie ma czegos takiego jak miec z kims sex:P albo jestes ze wsi albo z nowego jorku:P raczej sie zgadzam z malzenstwem:)

a ja sie nie zgadzam z malzenstwem bo sa poprostu nudni, ok robie bledy , i nie ublizaj ludzia ze wsi, bo moji rodzice wychowali sie na wsi i oboje pokaczyli studja i sa bardzo marzy, ja co prawda mam dyslekse co tez nie znaczy , ze jestem mniej inteligentna od ciebie....moim zdaniem ludzie by sie mogli duzo od zwierzat nauczyc... aha apropos mojego pisania to ja nawet nie urodzilam sie w polsce.. i uwazam ze jak sie wychowalam w innym kraju to i tak dobze pisze, plus jak mowilam , ze mam dysleksje, ale wyrozumialosc to jest wyzsza szkola jazdy.... wiele lat przed wami powodzenia

lubię wąchać pachy faceta . . jestem trochę pierdolnięta :) pozdrawiam

jo pierdola

Pielęgnujcie więc swoje wartości jak również pozwólcie innym się zezwierzęcać ;) Polecam również przymróżyć trochę oko!!! Różni ludzie, różne potrzeby. Zważcie takze na to, iż mnóstwo tu jedynie erotomanów gawędziarzy. :D :D :D :D

moze i mówisz, że nie jestescie dewotami, ani radia co ma ryj nie słuchacie ijednak zachowujecie sie jak z jednej takiej stajni, więc jaka tu róznica ? :O Czy ktoś wam mówi byście tak nie robili; ze robicie niewłasciwie ? kim wy jestescie by mówic innym jak i co i kiedy i gdzie mają robic ? nie zaglądajcie nikomu do sypialni bo to nie wasze miejsce, macie swoją i swojej sie trzymajcie.

na dziewiątą :)

W tym, co pisze małżeństwo jest sporo racji. I co, napisał, a adresaci tego listu natychmiast się oburzają, atakują, często używając niewybrednych słów. A podobno oczekują tolerancji sami jej nie wykazując. Niestety, nasz obecny świat nas \"rozpuścił\". Wszystko jest niby na wyciągnięcie ręki. Trudno o stałość, wierność, szacunek czy do siebie czy do innej osoby. Ludziom nie chce się walczyć, tylko najlepiej się poddać i jeśli chodzi o związki, to najlepiej \"wymienić\" partnera. A jeśli się nawet nie chce robić zamieszania z wymianą, to się partnera po prostu zdradza, bo przecież człowiek, z którym jesteśmy 15 lat się nam po prostu znudził... Też myślę, że z tym jest coś nie tak. Na pewno uważacie, że nie jest możliwe wytrwać 25, czy 50 lat w małżeństwie żyjąc tylko z jednym partnerem. Ja uważam że można, tylko trzeba CHCIEĆ. Chcieć walczyć gdy przyjdą trudne chwile. A tego wiele osób, zwłaszcza chyba młodych nie potrafi... Jeśli chodzi o różne formy seksu, to niech każdy robi to, co jest zgodne z jego sumieniem, nic wbrew sobie. Myśle, że jak dwie osoby się naprawdę kochają (właśnie - KOCHAJĄ a nie spotykają na przygodny seks) to wszystko między nimi jest w porządku. I też nie podoba mi się, że to co dotychczas było normą moralną (choćby wierność) staje sie teraz nieważne, a normą zaczynają być zachwoania ZŁE. I tłumaczy się to tym, że człowiek jest wolny... Gdyby nie było żadnych zasad i norm to by świat upadł. Cieszę się że są takie osoby jak małżeństwo. Pozdrawiam!

Na dobrą sprawę na tej Kafeterii nic nie jest normalne :-0 Ale jest jednak spora grupa osób logicznie myślących, trzymających równowagę i sprawiających, że cięgle jeszcze tu zaglądam ... Tolerancja działa w dwie strony, tak samo jak krytyka. Jedni mają takie zdanie drudzy inne i zasadniczo od tego jest forum, żeby na pewne tematy polemizować. To nie podlega dyskusji. Mimo że autorom może się niepodobać stanowisko zajmowane w sprawach sexu przez znakomitą większość osób, Ja jedynie mogę zarzucić osobom o odmiennym zdaniu \"wysoką kulturę wypowiedzi\" np. \"spierdalać\", ważkość argumentów \"jak wam się nie podoba to spierdalać\", podszywactwo \"obciągam z połykiem \", nieumiejętność godzenia się z odmiennym zdaniem innych. Ot co.

a poza tym rzeczywiście - ten świat schodzi na psy, pod względem uprzedmiotowienia sexu do roli potrzeby fizjologicznej, jak zrobienie siku, kupy, jedzenie i spanie. Uczucie miłości, wierności i szacunku w związku to archaizmy. Często nawet sam związek z drugą osobą to już archaizm (idea FF). Każdy wybiera to, co lubi, robi to, na co ma ochotę. Jeśli godzą się na to obie strony i nie czyni to nikomu krzywdy. Byle potem nie okazało się, że jednak Pascal miał rację z tą swoją zagadką .... :-0

Cachi i znowu się z Tobą zgadzam. Przecież Barok to była jaskinia rozpusty na wszystkie strony :-P Owszem, wychowanie wynosi się z domu, ale także środowisko kształtuje \"trendy\" (patrz ów barok). Czasem człowiek musi spróbować pewnych rzeczy i sparzyć się zanim doceni tę mądrość, którą przekazali mu rodzice. A im większy rygor w domu (moherowe berety), tym później zerwany ze smyczy młody człowiek bardziej głodny wszystkiego co be.

Skąd wy macie tyle siły,żeby tak od rana takie mądre posty smarować? A ja jestem pieprznięta, nie puszczam się, chociaż jakby się nadarzyło,to kto wie? Więc nie potępiam. A tak w ogóle, to w większości pisanina na tym forum jest albo życzeniami, albo wyobraźnią, albo marzeniami. Pozdrawiam małżeństwo serdecznie, dodając tylko, że jest o wiele więcej mniej ofensywnych rozrywek niż Kafeteria. Np. kino, teatr(ale nie współczesny bo tam może być gorzej niż na forum), filharmonia, opera, macie dziecko, więc może zoo, kiedyś modne było chodzenie do palmiarni. Tak myślę,żę palmiarnia to by było to,nie marnujcie czasu przed kompem.

Kafeterija he he - dobre z tą Palmiarnią :-D :-D :-D aaa numery z totolotka sprawdzałam i tak mnie jakoś natchnęło ... A że nastrój filozoficzny ... nawet kot dzisiaj na mie tak jakoś spojrzał od miski ... :-)

"malzenstwo" wybitnie uwaza sie za lepszych ludzi i prawdziwych odkrywcow co mozna a czego nienalezy w zyciu robic/probowac/smakowac! zastanawia mnie to jakim prawem malzenstwo mowi mi co moge a czego nie moge robic? przykladowo filmy porno, zarowno ja, jak i moja kobieta je ogladamy i stanowia ekstra urozmaicenie w naszych lozkowych zabawach, wedlug malzenstwa to zbrodnia i skandal!

Każdy robi to co uważa za stosowne i drugi nie powinien tego oceniać..

cachi na Ciebie to chyba też kot tak dzisiaj spojrzał od miski ... :-D Masz rację - takie deklaracje są na wyrost. \"Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono\" - ja nie dam sobie głowy uciąć że kiedyś nie zdradzę ...

Ja bynajmniej nie jestem bardzo oburzona. Jedynym pięknem jest piękno wewnętrzne. Wszystko pozostałe jest nietrwale jak skóra. Można się oszukiwać przez jakiś czas, ale wcześniej czy poxniej zewnętrzne piękno nika i gdy nie rozwinąłeś w sobie wewnętrznego piękna pozostaje brzydota. Ale nasze ciało jest piękne niezależnie od wieku, oczywiście młode ma inny urok niż stare ma więcej witalności. Zycie trwa po to aby być szczęśliwym, najbardziej naturalnym sposobem by to osiągnąć jest sex, są inne sposoby ale nie są one aż tak naturalne. Jeśli ktoś jest radosny, je z radością, mówi łagodnie, tańczy z radością nie będzie miął problemów z seksem. Miłość to jedyne zjawisko do którego nie potrzebny jest umysł. Ludzie czasami dziwnie podchodzą do seksu, koniecznie orgazm i to jest celem. Myślę ze to raczej powinno być przebywanie ze sobą, stapianie się ze sobą, czasami jest to spokojna przyjemność, czasem pełnia orgazmu , pewien rytm. Nie powinniśmy naruszać swojej wolności. Jeśli ktoś odczuwa przyjemność w taki czy inny sposób nic mi do tego. Jedyny obowiązek jaki masz to być szczęśliwym- przynajmniej ja .

kawę zalać ? ;) do małżeństwa . Też pisywałem bardziej zaangażowane posty, ale to pogoń za wiadrem :) Teraz po kościele i jednym analu z pissingiem nawet kot innaczej na mnie spojrzał :) Tak z pod ogonka. .Mam ważniejsze problemy testuje emotikony i w każdy otworek z poważaniem

Takie podejście, że nie chce się choćby złożyć przysięgi, to bardzo \"ułatwia\" życie. WEtedy faktycznie nie ma po co się starać, bo nie obiecywałam, nie przysięgałam... Jakbym zakładała, że mogę kiedyś zdradzić, to bez sensu jest wchodzenie w związek...

jeśli jest się z zgodzie ze sobą problem taki nie istenieje, systemy tworzą ludzie, gdyby wszyscy byli szczęsliwi wszystkie religie mogłyby isć się paść na łączkę:D

fakt faketm mozemy zaobserwowac zjawisko zezwierzecenia, ale moim zdaniem tylko dlatego ze ludzka moralnosc zatracila sie w tych wszystkich zdobyczach techniki ktore niewatpliwie ulatwiaja dostep do seksu i erotyli. gdzie nie spojrzec tam seks. nie zgodze sie jednak z tym ze kazdy kto z ukochana, podkreslam z ukochana osoba zaczyna sie piescic po np 2 mesiacach bycia razem, jest osoba puszczalska. nie robi przeciez tego z kims poznanym na imprezie tylko z osoba ktora kocha, ktora cos dla niego znaczy. seks i ogolne pojecie erotyki owszem wyplywa jakby z milosci, z wiezi miedzy 2 ludzmi(oczywiscie jesli mowimy o normalnym, zdrowym zwiazku w doslownym sensie tego slowa). Nie mniej nie mozemy rowniez zapominac ze seks, poped seksulany to fizjologia, to potrzeba nie tylko psychiki i serca(potrzeba bycia blisko z ukochana osoba) ale rowniez potrzeba ciala, czesto bardzo duza. moim zdaniem nie powinnismy generalizowac i ugogolniac. podobnie jest ze wspolna masturbacja. pasturbacja to nic innego jak pieszczenie sie dlonmi. czyli mam rozumiec ze wt, Małzenstwo, nie piescicie sie w taki sposob. Od razu przechodzicie do konkretow. Mi sprawia to przyjemnosc kiedy facet mnie w taki spsob piesci i nie uwazam tego za cos zlego ani nagannego. Mysle ze kazdy wybiera taki spsob pieszczenie ktory dajne max przyjemnosci, dlatego tez nie rozuemiem dlaczego negujesz wspolna masturbacje.

oj dobrze chachrel ja to wiem:) energia to to fale, mamy swoje przypływy i odpływy, kwiat lotosu w nocy zamyka pąki by rozkwitnąć w dzień, usmiechają sie wciąz tylko politycy bo głupi są heheh usmiecham się do niektórych wypowiedzi:) jesil nie poczujesz w sobie zwierzecia, nie poczujesz istoty ludzkiej również:)

nie dziwcie się, że tak jest, bo na forum wcale dużo ludzi nie dyskutuje, tylko kilka osób pod różnymi nickami :(

nawet sztucznie podtrzymują dyskusję zaprzeczając sobie ;) poglądy jakie mają każdy widzi

Moja żona także nie jest walnięta! jest bardzo atrakcyjna i w 100% zaspokaja moje potrzeby. a w ilu procentach Ty zaspokajasz jej potrzeby???

Druga naturo, siostrą bądź bratem mym jesteś.