Polki mieszkajace na stale w Niemczech

no wlasnie ja mieszkam w germersheim...uwazam ze to straszna dziura:P hehe no ale wiosna idzie a okolice na rowerek sa calkiem mile ,wiec moze troche zmienie zdanie;)za to speyer.karlshrue..juz cosraz lepiej;) ps.dzis pojawila sie opcja ze moze szykuje sie przeprowadzka...ludwigshafen...nie wiem jak to sie pisze;)niedaleko heildebergu...wiec juz mi sie micha cieszy a tymczasem ide spatulku....bo zmeczona dzis jestem

Witam-do Tabeli-jestem z Gütersloh.Milego dzionka dziewczynki,czytam Was uwaznie.

Echterdingen k/Stuttgartu- do tabeli.

Czesc :-) Malutka_de.... a co dla was oznacza "wiekszy samochod" ? bo ja jak z mojego fordzika ka wsiade do samochodu meza , a jest to seat to czuje sie jak w czolgu i dla mnie jest on Ogronmy. Nie mowie juz jak wsiade do (np. Vito) bo to tak , jak bym w mieszkaniu byla .... ;) A dzisiaj sobotka i trzeba odpoczywac od wszelakiej pracy ...wieczorem fitnesik , bo o spacerku nie ma co marzyc, wciaz pada i pada , ale ogolnie jest cieplutko:-) a wy co dzis porabiacie?

kasiulica-germersheim? Niemozliwe. Ja czuje sentyment do tego miasta bo tam poznalam mojego meza , tam bralam slub, tam skonczylam szkole i mialam praktyke w Realu. Tam tez skladalam podanie na ten uniwerek al eze moje studia w polsce byly prywatne wtedy ich nie uznali. Bylam wielce rozczarowana ale jakos poszlo. A gdzie w germersheim? Ja kolo Bahnhof-u! A w tym duzym budynku miezskali obok sami studenci-bo to miasteczko to polowa to studenci. Pootwierali wam tam duzo sklepow. Za moich czasow to byl tylko Real , Bauhaus i to na tyle dlateg jezdzilam duzo do Landau i Spayer. Super , ze kogos spotkalam z tamtych stron. A co ty chcialabys tam robic? Uczyc sie cz ystudiowac? Bo jesli chodzi o nauke to dala bym ci typa! PA! Spadam na te urodzinki do Koblenz-o Boze 300 km.

witam wiosennie u nas od rana slonko swieci az chce sie zyc, wreszcie wiosna. Chyba czas zabrac sie do pierwszych prac w ogrodku. Jestem ogrodniczka amatorka i zaczynam swoj pierwszy sezon :) ciekawa czy cos oprocz pokrzyw mi wyrosnie. Jak narazie kwitna krokusy i pokazaly sie tulipany posadzone przeze mnie na jesieni, ale do kwiatkow jeszcze z dwa tygodnie.

mamy forda fieste, ale zanim rdza go przezre, chcemy kupic cos wiekszego :P

witajcie jezyka uczylam sie i sama i na uniwerku (dwa trzymiesieczne kursy) i udalo sie :) . Na poczatku tez mialam stracha, ale mow sobie : \"oni przeciez mnie nie zjedza\" ;) i najczesciej wcale tak nie jest, ze sie podsmiechuja malutka - duzo dobrego slyszalam o fordzie mondeo (duzo rodzinna szafa, niepsujek). Jako ze ja tez wlasnie szukalam autko, to troche stronek internetowych uzbieralam : psujek/niepsujek : http://www.autokiste.de/start.htm?site=/psg/0504/4207.htm (albo podaj w google : adac pannenstatistik np. 2002/03) ile kosztuje : http://www.dat.de/fzgwerte/index.php?action=fzgsearch&jsessionid=〈=d&stamp=1143652171&view= (jezeli handlarz to dodaj 5-10% do ceny) tutaj mozesz podac duzo kryterii i program wyszukuje pasujacy woz (na ile wszystko sie zgadza niestety nie wiem) : http://autos.yahoo.de/de/autos/drilldown~100354123/Gebraucht a jezeli chodzi o ubezpieczenie to wybierz wpierw autka, ktore najbardziej ci odpowiadaja (bo np. niepsujki) i taka liste (podaj tez jak najwiecej danych o aucie: Hubraum, PS, Erstzulassung, i naturalnie o sobie i przeslij z prosba o informacje o ubezp. do maklera ubezp. albo twojego ubezp. Ja w ten sposob wybralam sobie Forda Focusa albo Toyote Corolle, jeszcze czekam na propozycje od maklera. trzymajcie sie cieplo! papa!

micka...heheh....te blokowiska teraz odstaraszaja kazdego.nie chcialabym tam mieszkac.Ja teraz mam chatke obok tych fortow czy jak to sie nazywa:)wiesz o co mi chodzi....:Pmam nadzieje miejsce fajne...ale czy sklepow tu duzo jest...eeee...ja tam wole wieksze miasta,bo wlasnie uwazam ze tu nic nie ma;)) zaluje tylko ze pracuje w tak glupich godzinach ,ze nie mam nawet czasu znalezc kogos z polski zeby wiesz wyjsc na kawke i poplotkowac.\mam nadzieje,ze to sie zmieni.\a narazie mysle mysle co tu zrobic i czekam na wiadomosci czy bedziemy sie przeprowadzac...nie chce mi sie teraz wertowac stronek wczesniejszych...ale wnisokuje ze twoj maz pochodzi z niemiec.>>?:)

No wlasnie, chcialoby sie pogadac z kims z Polski, zaprosic na kawe, ale...oni sie boja. Mam sasiadow Polaków, zapraszalam serdecznie na kawe, pogawedke, zawsze sie wykrecaja. Mysle, ze obawiaja sie, ze bede o cos prosic, oczekiwac jakiejs pomocy. To bzdura, chce po prostu pogadac kiedy czuje sie samotna na obczyznie. Przyjezdza do mnie czasem ze Stuttgartu kolezanka poznana w autobusie. Niemcy mnie rozsmieszaja, kiedy wpadaja bez zapowiedzi (siostra babci, ktora sie opiekuje, syn) i proponuje kawe albo obiad, sa w szoku:))) ale pomalu ich oswajam. Poddaja sie gdy czuja zapach swiezego ciasta albo inne mile zapachy. Jednym slowem, z komunikatywnej osoby staje sie bardzo ostrozna, zeby nie byc posadzona o interesownosc. w Polsce jest talk milo, sasiedzi wpadaja, rozmawia sie na ulicy, jakos wiecej serdecznosci. Jakie Wy macie doswiadczenia? Udaja sie spotkania z rodakami?Czy wogole szukacie takich kontaktow? Acha, jestem pelna podziwu dla" przedmowczyn" za nauke jezyka. Ja radze sobie sama jakos, telewizja, rozmowy z niemcami, slownik, zeszyt gdzie zapisuje codziennie porcje nowych slow. Nareszcie mam pozadne podreczniki do gramatyki. Jak to milo nagle zaczac wszystko rozumiec, jakby sie sluch odzyskalo. ale nadal wole sluchac, budowa zdan mnie przerasta. serdecznie wiosennie pozdrawiam

czy ktoras z was korzystala moze z PONSA nauki dla pocztakujacych.Jest taki zestawik z CD...niemiecki w trzy miesiace czy jakos tak...bo jak bede w Polsce to poszukam jakichs ciekawych ksiazek i moze rzeczywiscie sama sie zmobolizuje.Tymczasem pozdrawiam i ide sie wymoczyc w wannie:P

Jestem z Hannoveru fajnie was sie czyta. Buziaki

Czesc dziewczyny moze sie powtorze-mieszkam w Wilhelmshaven od 5 lat szukam znajomych ktorzy mieszkaja w moich okolicach.Pozdrawiam

jak by co to moj numer gg 9065208

nudzi mi sie a spanko cos nie lapie....jutro znowu do tej cholernej roboty:) mam nadzieje ze slonko wyjdzie to na rowerku posmigam:)trzeba zgubic pare kilo do lata:)))ach ach sie rozmarzylam:)ani za dietke sie nie moge zabrac ani za nauke...no nic..len ze mnie

na ktora masz ??

a co to kawa jeszcze nie zapazona? to juz serwuje \\_/> U mnie sdzis slonko swieci od rana, az chce sie zyc. Ja chetnie bym kogs poznala ale wszystkie mieszkacie daleko ode mnie :( Co do niemcow to moze tu na wsi jest inaczej i bawarczycy to calkiem przyjazny narod ale jak spotkam sasiadke to zamienimy zawsze kilka slow w zaleznosci od czasu jakim dysponuja obie strony.

pittypat-cos sie pogubilam? A gdzie ty mieszkasz? Claudia-witamy! Co porabiasz ciekawego? Ona 22 --czy twoja miejscowosc to ta nad morzem? Ale ci fajnie! A ja po imprezce. Wrocilismy wczoraj ok. 17ej. Bylam tak nie wyspana , ze poszlam juz o 9ej spac. Co do Germersheim-jak my sie wprowadzilismy to te bloki byly nowe i my bylismy pierwszymi mieszkancami, ale potem wiem , ze mieszkalo za duzo obcokrajowcow , co doprowadzilo do tego , ze 3 razy w tygodniu ktos podpalal piwnice i sie wyprowadzilismy na Ludwig Erhard Str. Tam tez mieszkalismy krotko, bo potem jak maz wyszedl z wojska , to znalazl prace w Pforzheim i tak to nas tu przywialo. Ja juz w mojej karierze niemieckiej bylam 5 razy przeprowadzana. I jak tam?Lata nie widac?!

dzis moj piekny przywlokl mi papierek ..taki czerwony ktory bedzie mi potrzebny do zameldowania sie tutaj:)no tak ,,wypelnic go wypelnie....ponoc potrzebny mi jest tylko dowod,paszport i NIP..czy ktos mial cos takieg???jeszcze tego swistka nie studiowalam dokladnie...ale jak wypelnie to mam zaniesc do tego ich urzedu miasta czy jak tam...i czekac??nic sie minia nie pytali z kim mieszkam i zadne takie.poprostu dali mu ten swistek do wypelnienia...k....a no zaczynam sie denerwowac..jutro ide spytac do arbeit cos tam...:Pi spytam o robote jak to bedzie z papierami na prace...jesli mi tu adres dadza.

Ciesze sie, ze "posuwasz sie do przodu" Jezeli chodzi o jezyk jest tak jak napisala pittypat, jezeli zaczniesz rozumiec jezyk "to tak jakby sie sluch odzyskalo" - to bardzo mile uczucie... Moja rada: nie zwlekaj z nauka, do kupna kursu w Polsce- probuj tutaj i teraz- inaczej zawsze bedzie "od jutra". W www jest wiele stron do bezplatnej nauki (wiem bo ucze sie angielskiego...) np.http://www.deutsch-lernen.com/ rowniez mozesz isc do biblioteki miejskiej (jezeli nie jestes zameldowana, to musisz isc z Twoim facetem- biblioteki miejskie maja czesto kursy jezykowe do wypozyczenia (np podrecznik + cd), mozesz zobaczyc, czy to jest dla Ciebie OK. Polecam rowniez strone http://www.niemiecki.ang.pl - zawsze w formum jest ktos, kto sprawdzi i pomoze! Tylko odwagi! Zobaczysz Niemcy nie beda takie straszne, jak bedziesz rozumiala jezyk!!!!! Wiem to z doswiadczenia: jakies 15 lat temu bylam w odwiedzinach u siostry i tez nie znalam jezyka. Musialm kupic bilet tramwajowy, ale nie chcial "wziasc" monety: ludzie tlumaczyli co mam zrobic- ale ja ich nie rozumialam- brrrrrr. Dlatego zaczelam sie uczyc.... Ty tez to potrafisz (moge sie zalozyc)!!!! Pa! Nett-ka

witam o poranku ;) Zaraz pozbywam sie chlopakow (tja .. szkola czeka ;)) i zaparzam kaffe. Musze na nogi "wstac". Wczoraj nie potrafilam tej strony otowrzyc , nie mam pojecia dlaczego , wszystko sie wieszalo mi na kompie . Wrrr nie ciepie takich sytuacji. Ogolnie jestem strasznie przemeczona , brak mi czasu dla siebie. Nie dosc ze remont w domu nieskonczony, to nadodatek , moja praxis lekarska sie przeprowadza i wszystkie dziewczyny charujemy i w starym pomieszczeniu i nowym. Na dodatek praca w domu ..... maly kontakt z mezem ..JA CHCE JUZ SWIETA !!! :) no i maly urlopik rodzinny..... PS: pozyczcie rak kobietki ! .......... no to ide zamknac drzwi i kaffe robic ..narka (wiarka) ;)

a ja tak sobie wpadlam pomachac lapka;) ps.czy widzialyscie ten glupawy utwor grup tekkan>>>???trzech mlodych turaskow dla zabawy nakrecilo teledysk,,ktos chcac ich osmieszyc wyslal to na neta i tak sie zaczela ich ,,kariera,,hehe mam polew bo sa na 6 miejscu niemieckiej listy przebojow.A napisalam to dlatego ,ze najbardziej co mnie smieszy to urywek ich ,teledysku,,krecony przed moim domkiem:)))heheh...

OKROPNA ta piosenka ( i oni tez) ;) to niezly ubaw mialas jak to nagrywali :))))

kasiulica -no wlasnie mialam ci napisac , ze oni z Germersheim i czy ich na zywo widzialas. Ja bylam 2 tyg. temu w Germersheim u znajomych to tez sie ich pytalam. Po za tym dziewczyny u nas 1,5°C i pada snieg-normalnie bialo. Poprostu do pozyg.... PS. malutka--to do piatku. Pozdrawiam!

nie no...na zywo ich nie widzialam i jakos nie chce:P u mnie tez zimno...buuuu...w piatek mam wolne wiec sie ciesze .Chce jechac w jakies fajne miejsce i porobic fotki .ach ,,,moze do piatku wyjdzie slonko....bo zawsze jak mam wolne jest okropna pogoda...bozsze...ja to nawet do tego mam pecha:P

kasiulica-bylas w Heidelberg-? Mnie to miasto wtedy zauroczylo i ten zamek. Bo tak po za tym to w tamtych regionach nic zbytnio nie ma. Spayer tez jest zabytkowy. Bylas tam w Technik-museum? Tez jest ciekawie. A snieg pada i pada i pada....

czy wy wiecie w jakim sklepie mozna kupic serek homogenizowany i jak sie to cholerstwo po niemiecku nazywa. Mam kilka przepisow na ciasta, ciastka itp z serkiem ale brak mi skladnika. Niedawno znalazlam natomiast bialy ser w ruskim sklepie i na obiad byly pierogi hurrra