Polki mieszkajace na stale w Niemczech

Będę bardzo wdzieczna za wszelkie informacje na ten temat!!!

http://www.daf.uni-mainz.de/landeskunde/2000_1/Feste/Ostern/ostern_in_deutschland.htm

erin555-jedno jest pewne -tu nie znaja lanego poniedzialku-wiec nie wyskocz z garkiem wody!HA!HA! Na nas co roku patrza sie jak na wariatow jak latamy po tarasie z wiadrami. Nie we wszystkich kosciolach swieca tez jajka itd. , poszlam kiedys z koszyczkiem i pocalowalam klamke! No to na kiedy szykujemy to spotkanie? Maj??

Hejka, witam Was wszystkich! Niektore \"twarzyczki\" juz znam z innego topiku. Klikam z Monachium. maremarie - nie czytalas jak Ci zaproponowalam, bys ze mna jechala? Musialabys tylko dotrzec do Norynbergi - na pewno sa tanie pociagi albo \"mitfahtrtzentrale\" - a dalej mozemy jechac razem! Nie chce mi sie jechac samej! pozdrawiam!

hej hej u mnie fatalna pogoda, od wczoraj pada, ma tak byc przez caly tydzien, chyba tu okwitne ... co do zwyczajow niemieckich na swieta wielkanocne, wiem ze dzieci szukaja jajek w ogrodzie, przy brzydkiej pogodzie rodzice chowaja jajeczka w domu ubieraja jakis krzaczek na zewnatrz lub w domu w kolorowe wydmuszki stukaja sie jajkami, czyje jajko nie peknie, wygrywa :) to tak na szybko, moze cos jeszcze wpadnie, to napisze. pozdrawiam goraco!

Micka wy sie polewacie? przeciez polewa sie tylko wolne i bezdzietne panny i tylko do 12tej ;P

no tak malutka_de -widac , ze ty tez ze slaska jak moj maz. U nas polewali sie wszyscy stary mlodych i na odwrot i chlop babe a baba chlopa. moj ojciec od dziecinstwa byl pierwszy do akcji i mi to tak zostalo we krwi. Najgorzej bylo jak szlo sie do kosciola i dostalo wiadrem wody z 3 pietra. Moj ojciec tez mial kiedys takie przezycie i lebkow potemprzez pol miasta gonil az zlapal i uszy natarl. Moj maz tego nie znal. A jak pojechal w moje strony i moj brat z cala paczk ainnych znajomych zaczal w domu lac wiadrami ( mam to na kasecie to moze uda mi sie to kiedys tobie pokazac) to potem zrozumial co to znacz yprawdziwy lany poniedzialek. Stal jak wrytyjak go laska polala woda , bo on myslal ze to tylko chlopy leja laski. No musisz ta kasete zobaczyc -ja do dzisiaj z niej leje! Usmieszka-szczescie tuz tuz. Caluje!

micka musisz mi te kaste pokazac :P normalnie juz umieram z ciekawosci ;)

Witajcie, dziekuje za link:) Jade do Echterdingen pod Stuttgartem na 2.5 m-ca, juz trzeci raz. Zaczepiam nalogowo Polaków na ulicy jak mi juz samotność da popalic. Ciesdze się, że jest Was tam tyle. Czy ktoś moze mi powiedziec w jaki sposób najlepiej podłaczyc dię do internetu? Tzn najtaniej. Mam modem w laptopie. serdecznie wszystkich pozdrawiam

pittypat - ja nie mam w domciu DSL, dlatego uzywam smartsurfer : http://www1.smartsurfer.web.de/?mc=hp@dienst.smartsurfer@home. Nie trzeba sie rejestrowac, wyszukuje tobie najtansze polaczenia i chroni przed dialerami. Jestem zadowolona :) micka- nie musialam widziec tej kasety, zeby sie usmiac, mam dosyc bujna wyobraznie, to duzo mi nie potrzeba ;). Nie wiem jak to ty to odczuwalas, ale ja za mlodu to wkurzalam sie jak zostalam oblana przez chlopakow,ale jednoczesnie sie cieszylam, a nie daj boze ani kropelka z wiaderka na mnie nie spadla... ot taki mlode, glupie dziewcze ;) naneczka, kochana, czytalam i odpowiedzialam, czekam jednakze co moj \"chlop\" wykombinuje, bo jechac i tak trzeba (z powodu zameldowania), poczekam jeszcze 2 dni, ale potem to musze juz wiedziec, nie lubie rzeczy zalatwiac na ostatnia chwile.... trzymaj sie, do uslyszenia papa kobietki! kupujcie wiadra ;)

maremarie-no oczywiscie , ze z jednej strony sie balam tego lania , a z drugiej strony jakbym nie zostala polana to byloby mi przykro, ze moze sie chlopcom nie podobam!HA!HA! maremarie-wiesz, ze jak moj brat z rodzina do nas nie przyjedzie na swieta , to moze my sie do Polski wybierzemy. Tz. mi sie nie chce , bo to na tydzien , to za meczace do mnie i na slask ale moj maz mi buczy , ze chce. A z jakich stron jestes w Polsce? pittypat-witamy. No to nastepna osoba z naszych stron( do mnie 60 km). A co tam ciekawego porabiasz? Ja tez mam teraz ten smartsurfer i jak na razie jestem zadowolona. Wprawdzie ostatnio podrozal, tz. niedawno byly i za 0.02 Centa+9,99 wejscie , a teraz 0,51 bez oplaty za wejscie -. No nic-- wszystko podrozalo. I gdzie ta wiosna?

Witaj micka. Nic ciekawego nie robie, opiekuje sie lekko zbzikowana mila staruszka.Mnostwo wolnego czasu na czytanie, spacery i psychiczny odpoczynek. Sciagnelam sobie ten smartsurfer i nie bardzo wiem co dalej. Podlacze sie i juz? Oplate 9.99 za wejscie dopisza do rachunku telefonicznego, czy mam sie gdzies udac? Dostalam od znajomego nr dostepu do internetu 0191011, podobno 2 centy za min. Przepraszam, ze tak wypytuje, ze z jezykiem u mnie kiepsko, ciezko mi bedzie dowiedziec sie czegos na miejscu. serdecznie pozdrawiam. W Polsce sliczna wiosenna pogoda, zostaly mi 3 tyg.

pitypat--te 9.90 centa to nie zawsze. Tam masz np. 20 roznych firm przez ktore mozesz wejsc. Te pierwsze sa tanie np: 0,33 centa ale musisz placic jednorazowo 9,90 za to ze weszlas. Ta opcje wybieram jak wiem, ze bede siedziec w internecie 2 godziny. Na krotkie posiedzenia wybieram te inne firmy np. 0,54 centa i tam nie place tego 9,90. Zobacz to te 2,20 centy co ci znajomy polecil sa o wiele drozsze , bo tu placisz tylko pol centa. Te 9,90 i caly ten czas co siedzisz w internecie przysylaja ci pozniej z rachunkiem telefonicznym. U mnie tak jest. EEE??? No wlasnie nie wiem jak to jest jak ty mieszkasz w Polsce? Ja sziedze sporo na internecie i place od 10-15 euro w m-cu. Przewazne 10 Euro. Mozesz sobie codziennie sprawdzic ile masz do placenia--wjedz na Kosten-w tej tabelce jak wchodzisz na internet. Nie zapomnij czytac Deteils--zanim wejdziesz na intrnet z jakiejs firmy-bo tam pisze od ktorej do ktorej godziny jest ta cena. czesto zmienia sie to o 12ej , wiec poprostu wychodzisz i wchodzisz przez tansza. Wydaje si eto na poczatek skomplikowane ale ja jestem z tego zadowolona.

Dziekuje Ci, teraz wszystko jasne. Sprawdze na miejscu .Przejezdzam przez Twoje miasto, macie tam nawet jakis schlos ,prawda? Wiosennie pozdrawiam

Dziendoberek!:) Czy moge sie do Was przylaczyc?? Nie chce odrazu sie uzalac,ale nie wiem sama co robic.Mieszkam w Niemczech od 7 lat z mezem,dziecmi...Ja nie pracuje,tylko maz. Myslimy o powrocie do Polski,chcemy otworzyc wlasny interes. Wszyscy nasi tutejsi znajomi nam odradzaja,ze jestesmy niepowazni itp.itd.Sama nie wiem co zrobic.Musze przyznac,ze czuje sie tutaj zle.Nie umiem dobrze jezyka.Wcale dobrze nam sie nie powodzi,mamy okolo 2 tys.na 4 osoby. Mamy po dziadkach w Polsce mieszkanie,mamy gdzie wracac. Jak byscie zrobili na moim miejscu? Czy sa osoby,ktore stad wracaja?:) jestem zalamana,bo wiem,ze w Polsce tez jest bardzo ciezko.....

tutzaj w Niemczech ??Moze lepiej by sie wam tutaj oplacilo jakis interes otworzyc ?? a jesli w Polsce to czemu nie, Jak mieszkalam w Pol to znajomi tez mieszkali najpierw ponad 15 lat chyba w niemczech a pozniej wrocili do polski otworzyli sobie sklep (cos w stylu Plusa) i dobrze im to idzie,nie wiem moze dlatego ze u nas na wsi to bylo malo takich duzych sklepow..Teraz mieszkaja sobie w Polsce ,wybudowali ladny domek..z tym ze ci znajomi przyjechali tutaj ze swoimi juz doroslymi dziecmi i otworzyli wspolnie ten sklep..

Mieszkam w Düsseldorfie.Tutaj nie mamy tylu pieniedzy,zeby kupic lokal,na rozkrecnie firmy..:( Jest jeszcze duza roznica w cenach,pomimo,ze Polska jest W UE. Martwie sie tylko,bo kazdy mowi,ze w Polsce malo ludzi ma pieniadze i obojetnie co bym nie otworzyla to i tak bedzie klapa:O Jednak mysle,ze tez to nieprawda.Bylam teraz na Boze Narodzenie w Polsce ,odwiedzilam znajome kolezanki to raczej nikt na biednego nie wyglada.:D Wszystkie kumpele odstrzelone,maja fajne paznokcie,fryzury (nie myslcie,ze pisze to w zlym sensie,ciesze sie,bo te kolezanki byly i sa dla mnie jak siostry:) ) A tutaj w Niemczech glupi fryzjer to dla mnie jednak luksus:( Moze jakbym tez pracowala byloby inaczej,ale poki co musze byc z dziecmi... Dlatego nie wiem czy wracac,czy nie bede sie cofac do tylu jak mi to mowi tutaj moja polska sasiadka;) Pzdr!

czasem sie wlasnie zastanawiam zkad te laski w Polsce stac na tych fryzjerow kosmetyczki itp ??przeciez w Polsce to wcale nie jest tanie ! ? tym bardziej ze ludzie tam wcale nie zarabiaja duzo kasy a i ceny sa czasem tylko troche nizsze niz tutaj .. kiedys bylo taniej duzo w Polsce i ludzi nie bylo na nic stac,teraz jest coraz drozej i ich stac na wiecej niz mnie tutaj .. nie rozumiem tego czasem ..naprawde..nie jestem zazdrosna czy cos,zycze im jak najlepiej bo to nasi rodacy ale czasem pytam sie dlaczego Polska szacowana jest tak biednie ?A co do tego gescheftu,to nie zapomnij przemyslec wszystkie za i przeciw i musisz miec sporo kasy uszporowanej na dobry poczatek i liczyc sie z tym ze mozesz panac szybko i z tym ze mozesz zrobic dobry interes ale doradz sie jakiegos beratera co by ci sie naprawde oplacalo bo tak wszystko na szybko i bez namyslu sie nie oplaca to ci mowie od razu.Mysle ze jesli pomyslisz dwa razy zanim cos zrobisz i sie dobrze doradzisz to ci sie uda.. Powodzenia

Wiem,boje sie jak cholera,bo niech cos nie wypali to koniec:( Nawet dowiadywalam sie,ze jest ponoc jakis kredyt tutaj dla "niemieckich polakow" ,ktorzy wracaja do polski i chca otwierac wlasna firme.Nie wiem ile w tym prawdy,maz slyszal o tym w pracy. Tak,w Polsce tak dokladnie jest,ze nikt nie ma pieniedzy,ale auto kazdy ma (lub 2),parkingow tez nie ma wolnych. Supermarkety tez zawsze pelne:) Niby nikt nic nie ma,ale blizej sie przypatrzec to wcale nieprawda. Bede Wam pisac co postanowilaismy z mezem.:) zeby tutaj te mieszkania nie byly tak jeszcze drogie!!! my placimy 650 euro za 3 pokoje,75 metry,ale w Düsseldorfie sa takie ceny:( A co mysla inni?!:) Wracac czy nie?

Czesc, Wlasny interes w Polsce moze byc oplacalny, ale trzeba pamietac rowniez o: Nieograniczonym czasie pracy (szczegolnie na poczatku moze to oznaczac x godzin dzinnie, rowniez w soboty i w niedziele) Ryzyku (inwestycja moze sie nie oplacac)itd... W sumie radzilabym zrobic "Nutzwertanalyse" -Liste plusow i minusow ) Taka analiza powinna zawierac wazne dla was kwestie: np. zarobki, koszty utrzymania, opieke zdrowotna, przyszlosc dzieci, to gdzie wasza rodzina lepiej sie czuje, mieszkanie itd. Zastanowcie sie jak wazna jest kazda kwestia (np dla materialistow zarobki to 80% , opieka zdrowotna 5%, przyszlosc dzieci 15% - to tylko przyklad!) Potem zrobcie rubryke: Polska i Niemcy i i w kazdej dziedzinie zastanownie sie nad ocena (np. 1-5) Na koniec trzeba pomnozyc proceny i punkty i wychodzi ocena dla Polski i Niemiec..... Trudno jest doradzic, co jest lepsze: zycie w Niemczech czy w Polsce? Moze warto zastanowic sie nad tym, jak tutaj zmienic swoja sytuacje finansowa? Moze zacznij pracowac (nawet na 400 Euro Basis)......dodatkowo tak podszkolisz jezyk.... W Polsce rowniez nie jest latwo: trzeba zrobic Business Plan i zastanowic sie czy interes ma szanse.... W kazdym razie zycze powodzenia.....

przepraszam ale wracam , powinnas zrobic sobie dluzszy urlop w Polsce. Pobadz, rozejrzyj sie i zastanow, czy to nie bedzie za trudne.

hej fajny topik dodam do ulubionych (choc jeszcze calego nie przeczytalam) tez mieszkam w niemczech

mieszkasz ??

Mieszkam na Dolnej Bawarii ale jutroWam wiecej napisze bo dzis nie mam juz sily pisac musze wylaczyc komputer :) za dlugo tu siedze albo za pozno Was znalazlam

tutaj ktos kto mieszka w Polnocnych niemczech,nad morzem ??

Zrobilismy wczoraj z mezem liste plusow i minusow.Jestesmy tutaj z jednej strony dlugo a patrzac na to z innej strony -krotko. Mysle,ze Niemcy to nie sa juz te same Niemcy co w latach 70.80.nawet jeszcze troche w 90 tych.Kiedys kazdemu oplacalo sie wyjechac z Polski....:O Mnie w zasadzie tutaj nic nie trzyma.Nie mam rodziny,dzieci chce wyslac niedlugo do przedszkola i jak patrze to sa tylko DZIECI TURECKIE w przewadze,malo Niemcow i innych narodowosci mieszkajacych ´tutaj decyduje sie na dziecko (najmniejszy wskaznik urodzen od 1945 roku!!) Nie mam jak nauczycielka polskiego tutaj zadnej przyszlosci,moj maz tez nie zarabia duzo... Mysle,ze jezeli nie sprobujemy -to nie zobaczymy jak to jest:) Smiejemy sie,ze najwyzej wrocimy tutaj jeszcze raz;) P.S: Dam Wam jeszcze taki przyklad.Mam w Gdansku kolezanke kosmetyczke,ma wlasny zaklad,super prosperuje,zatrudnia inne osoby i zarabia miesiecznie,ze odklada sobie z pensji jeszcze 1000 euro (licze na euro) Ja tutaj,zeby odlozyc 1000 euro miesiecznie nie wiem jak musialabym sie "nagimnastykowac"-jest nierealne!!

POZDRAWIAM CLAUDIE Z MÜNSINGEN I JEJ MAME :)

Dla mnie te 1000 euro kolezanki z Gdanska jest nierealne!!Miej na uwadze to ze ludzie lubia kolorowac.Spojrz tylko,zatrudniajac 2 osoby , dwie pensje to mniej wiecej 2 tys zl, 3 zusy, ok 2 tys , to juz 4 tys.Koszty utrzymania zakladu to minimum 1 tys( chociaz sadze ze w Gdansku sa wieksze).to juz 5 tys.1000 euro ktore odklada to razem ok 9 tys., no i jeszcze jakas kwota na jej zycie.Naprawde sadzisz ze w dzisiejszych czasach , w Polsce , na uslugach kosmetycznych mozna zarobic takie pieniadze??Ja jestem pewna ze nie!A jestem jesli chodzi o Polske na biezaco.Pozdrawiam:)

http://www.gabinet.wroclaw.pl/zast.htm Tutaj dalam podobny gabinet jak ma ta znajoma tylko we Wroclawiu,tez duze miasto (przykladowo).Zobacz cennik,specjalnie dalam ta strone,ceny sa tak jak tutaj ,ale ma duzo nizsze oplaty za czynsz,mniej zarabiaja pracownicy... Co prawda musiala najpierw zainwestowac w sprzet,lokal itd. To juz sie jej zwraca. Jej salon jest cos na takim poziomie,te same kosmetyki,uslugi.

dodam,ze niby nikt nie ma w Polsce piniedzy,ale z terminem trzeba czekac okolo 2 tygodni...