Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Peter Gragelmann

Polki mieszkajace na stale w Niemczech

Polecane posty

belaiza - napisz : (sehr) gutes Hörverständnis. Trzymam kciuki! tofi - wszystko bedzie paletti z weselem. A malenstwo to tak pozaplanowo? ach, nie martw sie, bedzie cudownie :) Asia.80- dzieki, pod moim nickiem znajdziesz email na odpowiedz :) a topic, to ja sie tez topie.... Topie sie teraz tez na topiku hehe :) spadam, mam termin u fryzjera!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj kobietki....... jestem szczesliwa mezatka, pragne tego dziecka, ale wlasciwie to sie boje..nie wiem czy jestem gotowa.... boje sie tym bardziej, ze 4 miesiac biore silne leki przeciwzakrzepowe.......nie wiem czy to nie wywolalo jakis wad genetycznych...wypada mi na poczatek 5 tyg, ide do lekarza jutro...ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bedzie dobrze Tofi nie denerwuj sie :) dzieki za rady. Kurcze mam nadzieje ze nie bede sie jakac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrowencja
belaiza wedlug przyslowia niemieckiego - In der ruhe liegt die kraft.. a polskiego "zesraj sie a nie daj sie" bedziem trzymac kciuki! bedzie dobrze!jezu powtarzam Ciebie:)to dziala...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej napisalam dlugi post o moim czarnym czwartku, :/ mialo sie juz nic niedobrego nie wydarzyc, niestety stalo sie inaczej, komputer sie zacial :( napisze jutro co sie zdazylo, bo teraz juz mi sie nie chce musze skonczyc moje SuDoKu-wanie ;) Pozdrawiam!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam dobre nowiny Mam prace !!!!!!!!!! Wymarzona czyli w zawodzie !!!!!!! wierzycie w cuda? to jest cud. Kiedy zdecydowalam sie na slub z Rolandem i przyjazd tutaj to rzecza z ktorej najtrudniej mi bylo zrezygnowac to byla praca z dziecmi. Myslalam, ze tutaj juz nigdy takiej nie dostane z powodu bariery jezykowej. Kiedys na poczatku dyskutowalismy w gronie znajomych co ja tu bede robic. W sumie z moimi dyplomami to nadaje sie tu na sprzataczke, bo po administracji do urzedu mnie nikt nie wezmie (inne prawo i jezyk) no i do przedszkola myslalam ze tez nie. A o prace tu wcale nie tak latwo. Ale powiedzialam mojej kolezance, ze ja jestem wierzaca i wierze ze Bog troszczy sie o swoje dzieci i ma juz dla mnie tu jakies miejsce, musze tylko byc cierpliwa. No i tak minal roczek, wlasnie konczy mi sie urlop zdrowotny w Polsce czyli powinnam albo wrocic do pracy albo zostac bezrobotna. W ostatnim czasie zaczelam nerwowiej przeglada ogloszenia w gazetach. No i pewnego dnia dostalam gazetke z kosciola ewangelicko luteranskiego (tu chodze do baptastow), ktora postanowilam poczytac. No i dowiedzialam sie ze potrzebuja sprzataczki do tego przedszkola. Pomyslalam super moge sprzatac, byle pracowac w przedszkolu. Zadzwonilam, pogadalam z mila pania i choc nie mialam zamiaru przedstawiac swoich kwalifikacji (kto przyjmie magistra do sprzatania) wygadalam sie ze jestem sprzataczka. Pani obiecala ze oddzwoni ale minely 2 tygodnie i troche i nic. W tym czasie mielismy awarie telefonu, tak ze nie mozna bylo sie do nas dodzwonic (my moglismy telefonowac, wiec nie wiedzielismy ze cos jest nie tak) i dzien po tym jak Roland naprawil telefon zadzwonila pani Himmel spytac jakie ja mam wlasciwie dyplomy itp. No i kazala mi zaraz przywiezc. Obdzwonila pol niemiec, by sie dowiedziec, czy moje kwalifikacje pozwalaja mi pracowac jako wychowawczyni. Przedwczoraj dostala odpowiedz pisemna z Bonn i wczoraj bylam na rozmowie z rada parafialna. Ufff i mam prace. Chwala Bogu, Alleluja. Rozmowa nie byla latwa ale sie udalo przekonac szanowna 5 osobowa komisje ze sie nadaje. No i od wrzesnia mam 10 godzin tygodniowo narazie do marca ale z perspektywa na dluzej jak nie w tym to w innym przedszkolu. A teraz musze wkuwac gramatyke i wymowe. Acha i przedszkole ma troche sprzetu montessorianskiego wiec bede robic to co naprawde kocham. Bog jest dobry, wcale tej pracy nie szukalam. Dal mi wiecej niz marzylam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GGGGGGRRRRRRRRAAAAAATTTTTTTTUUUUUUUULLLLLLLLUUUUUUJEEEE!!! beaiza - rewelacja! ciesze sie bardzo:) a wiesz, ze jeden z moich dyplomow to tez administracja:)))nie wiem gdzie konczylas, ale ja Uwr:) Zazdroszcze Ci w nieboglosy, ale tez wierze, ze ktos tam czuwa nad nami i ze prowadzi nas do celu.... Jeczce raz gratuluje!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GGGGGGRRRRRRRRAAAAAATTTTTTTTUUUUUUUULLLLLLLLUUUUUUJEEEE!!! beaiza - rewelacja! ciesze sie bardzo:) a wiesz, ze jeden z moich dyplomow to tez administracja:)))nie wiem gdzie konczylas, ale ja Uwr:) Zazdroszcze Ci w nieboglosy, ale tez wierze, ze ktos tam czuwa nad nami i ze prowadzi nas do celu....i kazdy z nas znajdzie swoje miejsce...:) Jeszcze raz gratuluje!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tofi dziekuja za podwojne gratulacje :D no oczywiscie ze na Uniwersytecie Wroclawskim, jestem za leniwa by jezdzic gdzies daleje po wiedze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
belaiza - 🌻 SERDECZNE GRATULACJE!!! 🌻 super Ci sie udalo!!! Ja tez jestem po administracji. Mam licencjata i cienko sie widze w moim zawodzie, mam raczej zero szans... :( ALe praca jako Bürokauffrau zadowalaby mnie w zupelnosci. Milego dnia wszystkim. Pozdrawiam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
belaiza..ale mnie jeszcze cos nurtuje:) skonczylas jeszcze jakis kierunek?w kierunku pedagogiki ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mateos1
Gratuluje, gratuluje, gratuluje !!! 🌻 🌻 🌻 Belaiza a co to jest ten sprzet?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajja
Bulaiza - jesteś z Bonn?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jestem z Bonn w Bonn jest jakies ministerstwo, w ktorym spradzali moje papiery. Jestem wykwalifikowana przedszkolanka. A material Montessorianski to poprostu pomoce naukowe do nauczania metoda Montessori.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hoppppphoooooppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witajcie
witam wszystkich i chetnie sie przylacze do tego topiku. Od pieciu lat mieszkam w Niemczech w poblizu Kassel. Czy jest moze ktos z pobliza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie kojarze nikogo z Kassel. Ale poprana dzis pogoda, ni to chlodno ni to cieplo.Jakby pogoda nie mogla sie zdecydowac:)Ja wlasnie zjadlam pyszny obiadek i tak sobie mysle ze trzeba by kawke zrobic.Jest tu ktos jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej! Mo.nika -- ja jestem:D. I zabieram sie powoli do pisania maila:D... Zapomnialam wczoraj napisac, ze ide do dentysty na usuwanie zabka madrosci:(. Samo usuwanie nie bolalo nic - najstraszniejsze bylo to chrobotanie jak wyrywal:D. Juz chcialam z fotela wstawac:D. Ale najgorsze zaczelo sie jak przestalo dzialac znieczulenie... Do dzisiaj jestem jakas taka \"niedorobiona\" i boli mnie skubanstwo... Zamiast kawy czeka mnie plukanie mordki szalwia:D. Belaiza -- gratulacje!!!! Z Twoich wypowiedzi na topiku az \"bije\" miloscia do dzieci:D. Mysle, ze to przedszkole zrobilo bardzo dobry interes zatrudniajac wlasnie Ciebie:D - szybko sie o tym przekonaja:D. Znalezc przedszkolanke z powolaniem to dzisiaj naprawde wielkie szczescie:D. Tofi_Bremen -- jak tam samopoczucie po wizycie u lekarza? A tak a propos - ja tez na Uniwerku we Wrocku studia konczylam:D I to nawet na Wydziale Prawa i Administracji:D. Kiedy sie bronilyscie? Usmieszka -- a co to za czarny czwartek? Napisz koniecznie:D. A na pocieche przesylam Ci kwiatucha 🌻:D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejjj! asia.80 ja jestem absolwentka 2003 roku administracji i 2005 prawa w\\w wydzialu:) moze razem studiowalysmy:))))))) witajcie - JA JESTEM Z KASSEL.:)) moj nick to stale miejsce zamieszkania - czyli Bremen , a Kassel jeszcze przez rok, tak wiec odezwij sie gdzie mieszkasz:) moze jakas kawka:) po powrocie wakacyjnym - we wrzesniu:) ach bylam kobiety u ginka, 6 tydzien, podobno male prawdopodobienstwo uszkodzenia przez leki, wiec mam nadzieje, ze bedzie wszystko w porzadku.....trzymajcie kciuki, bo macierzynstwo to na razie stres dla mnie:\\

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asia.80 - dziekuje za kwiatuszka :) wczoraj jakby wszystko sprzysieglo sie przeciwko mnie, dzis sie moge z tego wszystkiego smiac ale wczoraj mialam wszstkiego dosyc... - najpierw datownik na przystanku zle dzialal i wybil mi przedwczorajsza date (26 zamiast 27!!!), juz mialam wizje jak sie musze tlumaczyc kontrolerom -w drodze rozpetala sie burza a ja bylam bez parasola, lecialam do meza do pracy bo on mial jeden w samochodzie, wtedy juz wszystko przeszlo -bylam w arbeitsamcie, przede mna tylko 2 osoby przed infotheke, a ja czekalam 30min, bo osobki tak sie rozgadaly a pani sie zagmatwala, jak juz przyszla kolej na mnie, to \"mila\" pani stwierdzila ze musze pouzupelniac jakies punkty w formularzu, potem znowu czekanie :( - potem pojechalismy do kina, kupilam bilety, potem poszlismy po kawke, pilismy na zewnatrz siedzac na murku, za chwlke kawa wyladowala na mojej nowonabytej jasnej ladnej spodnicze :( bylam wsciekla na siebie... spodniczke ratowalam w toalecie pod kranem, potem suszenie, kilka osob widzilo mnie w majtkach ;) dobrze ze nie dostalismy mandatu, bo bilecik parkingowy przepald pol godz przd koncem filmu (a nie moglismy wykupic na dluzej, max.1,5h) -gdy to wszystko juz Wam na forum opisalam to komp sie zawiesil WRRR dzis to sie wydaje tak banalne, ale wczoraj nie bylo mi do smiechu :D Rano rozmaialam z kolezanka, jej tego feralnego czwartku burza zniszczyla pralke i komputer! Moje szkody nie byly materialne... Pozdrawiam serdecznie i przesylam 🌻ka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzisiaj jasie pierwsza witam:) Kobiety, masakra - nudzi mnie, brzuch mnie boli....:( moja fasola sie rozpycha......:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×