Polki mieszkajace na stale w Niemczech

on ma znajomych i Polakow i Niemcow,ale czesciej to z Niemcami wychodzimy.Jak widzimy sie z Polakami to mam taki mix polsko-niemiecki,bo mowia troche po polsku i troche po niemiecku.A nieraz tak jest ze tylko po niemiecku,glupio sie wtedy czuje,bo wiedza ze ja wszystkiego nie rozumiem a mowia po niemiecku,i to Polacy:(

Bremenka wiem o czym mowisz:) Pozostaje tylko sie przyzwyczaic no i uczyc jezyka:) Ja uciekam, Kuba sie budzi.Ale bede wieczorkiem, napewno! Pa:)

URODZINY CHRONOLOGICZNIE belaiza-----------16.08.70 Tin----------------23.04.71 Werkaaa---------05.08.74 micka-------------18.08.74 golumea----------17.12.74 naneczka---------17.08.75 mo.nika-----------26.03.76 Justys78----------14.08.78 justynaamelia----11.03.80 usmieszka---------07.11.80 asia.80 -----------11.11.80 malutka_de------10.11.81 magdzialenka1----??-??--83 madlen21 ----- 13.03.1985 maremarie-----?????? Carolina77----???? kto jeszcze? ....... wpisujcie sie ...NICK--------MIESJCOWOSC-----LATA W RFN ----- WIEK ---- DZIECI XXX--malutka_de--Bad Urach--------5 -----------------24 lata---1 dziecko(7 m-cy) XXX--maremarie--bei Stuttgart( Steinenbronn)-----29 lat XXX--micka-------bei Pforzheim-----9,5 ---------------32lat---1 dziecko(28.11.04) XXX--Tin------------Hamburg---------16,5 -------------34 lata----2 dzieci XXX--usmieszka---bei Tübingen------3 lata-----------25 lat asia80--bei Stuttgart(Göppingen)--3 lata---------26 lat--1 dziecko(Bastian 8m-cy) XXX--Mo.nika-------Bremen-----------1rok-------------30 lat----3 dzieci(8,5,0--3.04.06) XXX--justynaamelia--Bawaria--------11 m-cy--------26 lat----2dzieci(3; 1,5msca) XXX--Justys78-----Nordhorn----------2,5roku----------28 lat XXX---beleiza--(Bawaria)Pfarrkirchen----1 rok------36 lat XXX--Carolina77---nrw-Essen------------1miesiac-----20 lat XXX--kasiulica- Germersheim bei Karlsruhe--1rok---23 lata balooonik- Gütersloh(bei Bielefeld)---------7 lat------50 lat XXX-Werkaaa---Gütersloh (NRW)---------3,5 roku ---32 lata Nett-ka---Fellbach bei Stuttgart---------8 lat ------- 33 lata Ona 22--Wilhelmshaven (bei Bremen)----4 lata------22 lata(strzelec) Isia27 -----Travemünde ------------------1,5 roku---- 27 lat XXX--Madzialenka_1--Esslingen ---------3 lata------ 23lata kc-------Bad Kreuznach (RP)-------------2,5 roku-----23 lata cludi_alb-----Münsingen-------------------2,5 roku----- naneczka----- München ------------------ 6lat- limes-inferior --bei Brocken-------------4,5 ----------34 lata madlen21--bei Heppenheim (Hessen)---3lata----21 lata (Olivia-2 latka Thomas 3msce) BARBARAG --- Raciborz ----- 30 lat ---2 dzieci (Kamil 6lat i Natalia7lat) Kassay(Iwona)---Bremen--20 lat--- 36lat--2 dzieci(16lat i roczek) Claudia2006--Hannover-- 5lat--maz angelina 22--Monachuim-Karsfeld--maz kajaffm--Frankfurt Gosia_70--36lat janta--Szczecin--38lat--maz---3dzieci(13, 4, 1,5 ) XXX-stale bywalczynie SIERPIEN::: Werkaaa- 5.08 Justys78- 14.08 belaiza- 16.08 naneczka- 17.08 micka- 18.08

to do pozniej:)ja ide cos przekasic.Musze sie pochwalic ze zrobilam wczoraj pierwszy raz pierogi:))i nawet wyszly,ciasto bylo troche grube ale tak to jest jak nie ma sie walka:)

Do usmieszka: Ze zdjeciami to wyglda tak: moj maz wszedl na stronke schleckera. Sciagnal tam jakis program i przy jego pomocy wyslal zdjecia. Cena 7 centow dotyczy zdjec 10*15, ale oni zaznaczaja, ze czasami ze wzgledu na jokos zdjec wywoluja troche mniejsze, albo troche wieksze. I tak tez bylo w moim przypadku. Ale wsrod wywolanych zdjec nie mialam tego najmniejszego formatu. Byly od niego troche wieksze. Jakos zdjec jest dobra. Kiedys w tv ogladalam program, w ktorym testowano jakos wywolanych zdjec i schlecker wygral ten test. Wynik byl: sehr gut. To czy zdjecia ida szybko zalezy od tego jakie masz lacze. Jednorazowo mozesz wyslac 290 szt. Ja mialam ponad 400 wiec musialam na dwa razy to podzielic. Cala operacje zaczelismy po 21 a skonczylismy krotko po 23. Masz rozne mozliwosci zaplaty: albo karta albo gotowka. Zjecia moga Ci wyslac do domu, albo mozesz odebrac je w filii schleckera. Jesli decydujesz sie na wysylke w domu placisz dodatkowo 2 euro z kawalkiem za wysylke. Jak odbierasz osobiscie to 60 pare groszy. To tyle jak bedziesz miala jakies pytanie to chetnie odpowiem, o ile bede mogla:-)

wiecie moze cos o tej szkole vhs?nie chce isc tam tak calkiem zielona:)

bedziesz się uczyła z innymi obcokrajowcami: rosjanie, murzyni, turcy itp itd. Nauka jak małe dzieci:rysunki itp. Uważaj na znajomości tam zawarte bo czesto nic dobrego tam nie spotkasz.

Halli hallo....:-)))) i ja sie bardzo ciesze ze tutaj juz poza mna 2 Dziewuszki z Bremen sa :-)). Mam zaraz na poczatku jedno Pytanko.Muj Pseudonim i od Bremenki sa w innym kolorze nisz wasze.Dlaczego?I dlaczego wiecie o swoich Urodzinkach?Patrze tutaj wszedzie i szukam czy trzeba sie specjalnie zajerestrowac ale nic nie widze.Moze troszke osleplam...hihi... Slonko swieci tutaj ladnie. Ach, chcialabym cos o niemcach powiedziec.ja mialam ta przyjemnosc paru ich poznac i z tym jednym i drugim razem byc.Niemoge nic zlego o tych kturych znam powiedziec.naprawde.Mysle ze w kazdym Kraju sa tacy sami ludzie.jedyne co jest inne to Temperament i religia. Musze tez powiedziec ze nigdy nie slyszalam zeby ktos o polkach zle möwil.Zazwyczaj slyszalam ze polki sa bardzo ladne kobiety.Co tez prawda jest!!!:-))) Co ja tak porabiam.Muj duzy siedzi i oglada TV a möj maly prubuje wszystkiego co mu w rece wpadnie.teraz siedzi na naszym Koszu do ubran i mysle ze nie wie jak z tamtad zejsc.No zobacze jak dlugo on tam tak posiedzi.Codziennie spada mi pare razy z lözka ale nieplacze i nieboi sie poraz niewiem ktöry dziwne rzeczy tu robic. On jest taki smieszny.Nazywa sie Jeremmy a duzy jest Daniel. Dzisiaj mialam zaraz z raneczka klötnie z "kochanym". Coraz czesciej cos tak.najbardziej klöcimy sie o internet.On jest taki zazdrosny i mysli ze ja tu kogos poznam.A wszedzie mozna poznac. Zalezy tylko od tego czy sie chce czy nie. Jeremmy siedzi i siedzi....moze tez zaraz spadnie..hihi.. Nie nie...naturalnie nie ma spasc. A co u was? Pozdröwka Iwona PS.Dlaczego niemoge tych smiesznych glöwek do textu wstawiac tak jak wy?

A ja chodze do VHS i jestem bardzo zadowolona. I to wielka bzdura to co napisal ktos przede mna! Masz jakies problemy z innymi narodowosciami. Tak samo mozna o Tobie napisac. Nie wiem czy inni sie cieszyli ze musieli z \"taka Polka czy Polakiem\" na kurs chodzic. Bremenka zapewniam Cie, ze nauka jezyka nie opera sie na rysunkach tylko na bardzo dobrych ksiazkach. Wiedza zdobyta na kursie ma Ci pomoc w przyszlym samodzielnym zyciu w tym kraju. Tematy dotycza wszystkich dziedzin zycia: poczta, urzedy, lekarz, zakupy, itp. Bremenka jak czytam Twoje poczatki to tak jakbym o sobie czytala. Tez poznalam mojego meza w sierpniu i przyjechalam do niego nastepnego roku w marcu. A na kurs poszlam kolejnego w polowie lutego:-) Pozdrowionka

ha ha to super:)a poznalas go tez przez internet?bo m,nie moj zaczepil na gg i tak juz zostalo:) a co do szkoly to co z ksiazkami musze jakies kupic?czy to juz oni dadza?i czy to prawda ze tam posluguje sie tylko w niemieckim jezyku?

Ach,teraz dopiero widze ze i u mnie te Glöwki. Jezeli chodzi o ta szkole to nie znam sie na niej ale jedno wiem na pewno.W tej szkole beda wszystko ludzie kturza chca sie niemieckiego jezyka nauczyc.I jest to napewno logiczne ze sie obcy jezyk tak komus przedsawia aby go zrozumial.Czasami niema nic lepszego niz rysunki kture bardzo pomagaja pewne rzeczy zapamietac. A jezeli chodzi o obcokrajowcöw to jestesmy przeciez wszystcy. Niem tutaj röznicy.I watpie w to ze ci ludzi tacy zli sa.Napewno nie wiecej niz my.A jezeli chodzi o przyjaznie to musi kazdy przeciez sam wiedziec kiedy i z kim.Rozczarowac moze i polak. :-))) Iwona

Mojego poznalam w internecie:-)) Przed dwoma latami.Wlasciwie to nieszukalam nowego "meza"bo fajnie mi samej bylo.Nikt mi nie möwil kiedy co mam robic i to mi sie bardzo podabalo.Ale jak poznalam mojego no to zaraz sie u mnie wszystko zmienilo.Bardzo szybko zamieszkalismy razem bo on niechcial ciagle do mnie jezdzic i tak zadko z powodu pieniedzy. :-))

to fakt!!ja dopiero poznaje ten kraj i ludzi,ale wszedzie sa zli i dobrzy,a to na jakich ludzi trafimy to juz nie od nas zalezy.Mozemy jedynie zdecydowac czy warto czy nie warto sie z tym kims zaprzyjaznic

Bremenka to tez sie zgadza:-). Ale u nas to bylo inaczej. Przez net znalismy sie ponad dwa lata. Czasami ze soba pisalismy. W tym czasie kazde z nas mialo swoje zwiazki. Potem ja przyjechalm do moje cioci do Niemiec na urlop. Tu sie spotkalismy i po jakims czasie zaiskrzylo:-). To w baaardzooo duuuzym skrocie.

Ksiazki chyba dsotaniesz.W Bremen jest tak ze w szkolach dostaje sie ksiazki.W NRW musza sami kupowac. Czy muwia wszystcy tam po niemiecku tego niewiem ale uwazam ze jezeli tak to jest to bardzo dobrze bo sie szybciej nauczysz.Uwierz mi.Ja sama przez te wszystkie lata prawie tylko z niemcami rozmawialam bo polaköw nie znalam a z rodzina to niebylo jak bo bylo wtedy jeszcze drogo.Noi umiem bardzo dobrue:-)))

Ksiazki musialam sobie sama kupic. W szkole mowi sie tylko po niemiecku. No chyba, ze trafisz w grupie na kogos z Polski to miedzy soba mozecie rozmawiac w jezyku ojczystym. U mnie od niedawna w szkole jest nauczycielka Polka. Polacy sie ciesza. Ale juz to widze jak ona im tlumaczy wszystko po polsku. Wcale nie musza pewnie wysilac sie ze znajomoscia niemieckiego. Ciekawe jak na koniec kursu na tym wyjda:-).

aaaa no bo u nas to wszystko tak szybko szlo,ale nie zaluje.

ja juz wole zeby ktos mnie wziol i tak przycisnal do nauki,bo ze mnie straszny len jest,ale tylko do nauki:)

ja mykam,musze poprasowac.to moj nr gg3792759,pozdrowionka i dziekuje za przydatne mi informacje:)

Dobry wieczor :) Iwona u gory strony masz preferencje.Klikasz tam i robisz nick na czarno.Ty sie poklocilas z mezem rano a ja wieczorem.I to otaka pierdole ze az sie nie chce mowic.Ze tez facetom chce sie o jakies bzdury wyklucac.I pomyslec ze jeszcze dzisiaj chwalilam mojego tutaj.A co do zazdrosci , to jasne ze jest jak piszesz.Mozna isc po bulki i kogos poznac:) Tyle ze w waszym przypadku jest o tyle inaczej ze poznaliscie sie wlasnie w necie:) Po glebszym zastanowieniu musze powiedziec, ze gdybym byla na Waszymmiejscu to pewnie tez taka \"mysl\" przeszlaby mi przez glowe :) Bremenka ,a konkretniej to wjakich okolicach sebaldsbruck mieszkasz? Ja czesto bywam w aldi i dentystka moja tez przyjmuje naprzeciwko.

kolo basenu,tez chodze do aldika:)

To trzeba sobie jakies znaki rozpoznawcze wymyslec:) Chociaz mnie to napewno poznasz.Babka z trojka dzieci, tzn dzieci rozbiegane po calym sklepie, a ja probuje je ogarnac,upominac, uwazac zeby czegos nie wywalily, no i probuje zrobic zakupy.:)

Hallo, mam nadzieje ze udalo mi sie z tym Pseudonimem. Moze mamy dzisiaj cos z ksiezycem ze sie poklöcilismy.Czasami to naprawde tak jest.Moze mamy pelnie.jeszcze niepatrzalam. My chcemy sie z tad wyprowadzic ale wszystko takie drogie. Ja znam i Sebaldsbrück i hemmelingen i chyba wszystko tutaj w okolicy.Bremen-Nord nieznam tak dobrze bo mieszkalam najdalej w Marßel.

No cos jest z tym ksiezycem, ja jak jest pelnia to nie moge spac.

A ja mam od wczoraj böle glowy .Hmm.... Znasz E-Center w hastedt?Wczesniej tam byla edeka ale teras taki dziwny kaufmarkt.Bylismy go zobaczyc ale mi sie niepodoba.Nie tak jat Edeka.

Jestes dlugo w niemczech?Twöj maz ?Polak?

No wlasnie slyszalam ze nie ma juz edeki.I tak sobie myslalam zeby przejechac sie zobaczyc ten nowy.Ale jak piszesz ze nie ma po co to narazie sobie odpuszcze.Terazmusze sie wybrac do Wall Martu.Musze Natalce wszystko do szkoly pokupowac, a widzialam na ulotce ze ceny calkiem calkiem.

Nie, nie dlugo.W sumie w lipcu minal rok.A maz jest 4 lata .Takjest Polakiem.On tu byl kiedys, jeszcze w latach osiemdziesiatych ,jeszcze pamietne azyle byly.Potem sciagnal rodzicow i siostre.I po kilku latach on z rodzicami wrocil do Polski a siostra wyszla zaNiemca i zostala.A teraz znow tu jesttt, z nami i tak sobie mysle ze juz tu zostaniemy.Chocby ze wzgledu na dzieci,zasiedza sie tutaj, szkoly, przyjaciele.

najczesciej to wlasnie do aldika chodze,bo najblizej no i czasami do wall martu.Ja to taka mala blondynka ,nieraz z facetem tez jestem. dzis to mam lenia:)to pewnie ta pelnia:)

A jak jest to dla ciebei?Jestes chetnie tutaj?Ja to czasami chcialam spowrotem wrucic.Czasami brakuje mi wszystkich.Kiedy wyjezdzalam to mialam 17 lat.Möj chlopak i jego rodzice wyjezdzali na pochodzenie.Dowiedzialam sie o tym dopiero jak bylismy 1,5 roku razem.Noi i sobie pomyslalam ze sobie wyjade i w koncu nie bedzie mi möj tatus zatruwal zycia :-)) Mam rodzinke w polsce ktöra jest bardzo duza a jak jeszcze moja babdzia zyla to zesmy sie wszystcy u niej spotykali w lato i swieta.To byly piekne czasy.