Polki mieszkajace na stale w Niemczech

WITAM Slyszalam ,ze w Polsce snieg spadl i to bardzo duzo:P U nas jest zimno,ale sniegu na razie nie zapowiadaja.Ajeszcze 2 tygodnie temu bylo tak cieplo:O Jak ja nie cierpie zimy!!!!!!

Witam z zimowego slaska:) jak macie ochote to kuknijcie na fotki z dzisiejszego rana-moje dziecko chore i sie nudzilo ;) http://img85.imageshack.us/my.php?image=dsc00002tl6.jpg http://img177.imageshack.us/my.php?image=dsc00015kj0.jpg http://img141.imageshack.us/my.php?image=dsc00004sa2.jpg Pozdrawiam:)

Gingera, matko kochana......kobieto ale zima...:):) tu niesmialo pada, delikatnie pruszy:) hu hu ha...nasza zima zla:) W Kassel sypie, wielkie platy sniegu....a ja z kakalkiem w reku..:)

Witam kobietki. DmS ta przeprowadzka byla w Niemczech. Niestety takie koszty sa jak bierze sie firme i chce sie miec spokoj. Przeprowadzalismy sie z Wilhelmshaven do Nordhorn. U mnie dzis bardzo zimno wiatru tez nie brakuje. Jak jechalam dzis rowerem to myslalam, ze mi rece poodpadaja. Musze sie wybrac do miasta po rekawiczki i szalik. A jak juz bylam pod domem to grad zaczal padac. No nic uciekam gotowac spozniony obiadek:-). Milego popoludnia wszystkim zycze.

Halli hallo:-)) a ja lubie zime:D tylko musi byc snieg bo bez sniegu to nie zima.jak snieg lezy i slonko swieci...oj jak ladnie.... Choinka i snieg musi byc ale tutaj w bremen to jest sie szczesciazem jezeli sie snieg 3 dni zobaczy:-)) Zimno mi tylko tak ze musze 2 pary gröbych skarpet nosic i w lözku mialam je tez.Cos okropnego.I mialam jak zwykle wode na szybie ktöra sie przez noc zebrala.Mamy tak teraz w tym mieszkaniu.Musze chodzic i wszedzie wycierac co pare godzin.naturalnie wietrze tez ale denerwöje mnie to z ta woda.A wszedzie sa nowe okna.W naszym poprzednim mieszkaniu tego niemielismy. Zna ktöras z was ten problem?

Haj Kassay!:D Oj znam ten problem i przez to czeka nas prawdopodonie przeprowadzka... Otoz u nas tez woda sie skrapla po oknach i parapet plywa , byl znawca i wytlumaczyl ze poprostu nowe okna a stare sciany ktore sa nie ocieplone i wilgoc wchodzi co pozniej bedzie przyczyna plesni w domu... Jak powiedzial tak sie stalo. Jesli wynajemca nie ociepli domu , nic sie nie zmieni... U nas proby regularnego wietrzenia i wycierani nic nie daja , okna zaparowane a sciany robia sie wilgotne... Mieszkanie swietne ale chyba trzeba bedzie go opuscic... Jak dlugo mieszkasz w swoim mieszkaniu?

Sarra, my mieszkamy tutaj dopiero 4 miesiace i bedziemy sie tez przeprowadzac ale nie z powodu okien.Mieszkanie jest tez bardzo ladne ale okolica jest niedobra.Nic dla malych fajnych dzieci i jezeli sie chce dobrze wychowac. W poprzednim mieszkalismy rok i bylo jezeli chodzi o suchocs super.W mieszkaniu przed tem tez musialam wycierac i mialam plesn na scianie w dwöch pokojach i lazience.W mieszkaniu przed tym dokladnie to samo.A do tego musze powiedziec ze bylo najgorsze ze wszystkich bo na parterze.Mialam materac na podlodze i spalam tak przez pare tygodni.materac byl do wyrzucenia bo zaczal tak smierdziec jak plesn na scianie.No grzyb. I w karzdym mieszkaniu mielismy chyba nowe okna.Mialam jedno to bylo wszystko w porzadku.Tylko dziwie sie ze ostanio takiego pecha z mieszkaniem mam. Ale widze ze sasiedui tez troszke wody na oknach maja. Czyli musialoby sie sciany domu lepiej izolowac zeby to z ta woda minelo? Prawda jest ze latem tego wogöle nie ma.A teraz to koszmar.Wstaje rano cale okno nie tylko zaparowane ale naprawde takie jakby deszcz od wewnatrz padal.

Trzeba by duzo grzac tylko kto ma to zaplacic??? A mi jest zimno pomimo ze kaloryfer wlaczony no bo wilgotno:-(

Pleśń w mieszkaniu Mam narożne mieszkanie na IV p. w ocieplonym, czteropiętrowym bloku z cegły. Kupiłem je w ubiegłym roku od właścicieli mieszkających tam od 20 lat. Z uwagi na fakt, że jest to bardzo słoneczne mieszkanie, dopiero w zimie zauważyłam, że przy oknie balkonowym robi się pleśń (czarny nalot). Dodatkowo przy niskich temperaturach (okolice 0oC i poniżej) na wszystkich oknach w mieszkaniu zbiera się woda. W lecie nie ma tego problemu i pleśń również się nie pojawia. Nie wiem co jest tego przyczyną. Czy w mieszkaniu jest za ciepło, za zimno? Czy to wilgoć i w związku z tym powinnam częściej wietrzyć? Co robić? Wskutek zawilgocenia ściany powstają sprzyjające warunki do rozwoju pleśni. Przyczyna zawilgocenia może być dwojaka: zbyt duża wilgotność powietrza w pomieszczeniu (kiepska wentylacja) lub zbyt niska temperatura ściany (niewystarczająca izolacja cieplna ściany lub zbyt niska temperatura w pomieszczeniu). Fakt, że przy niskich temperaturach zewnętrznych na powierzchni szyb wykrapla się woda przemawia za kiepską wentylacją (przy założeniu, że okna są w miarę nowoczesne). Radziłbym zacząć od usprawnienia wentylacji. Jeśli mieszkanie jest wyposażone w nowoczesne okna należy zamontować w nich nawiewniki powietrza oraz sprawdzić skuteczność kanałów wentylacyjnych (można to zrobić samemu uchylając okno na kilkadziesiąt minut i sprawdzając ciąg przy kratce wywiewnej np. płomieniem świecy; lepiej zlecić to kominiarzowi). Doraźnie polecam intensywne wietrzenie pomieszczenia oraz osuszanie zapleśniałej ściany nadmuchem ciepłego powietrza. Może się również okazać, że ściana jest wadliwie docieplona w miejscu gdzie pojawia się pleśń. Wtedy wykonawca powinien usunąć usterkę.

Kassay:D To wyzej to artykul z gazety... http://www.muratordom.pl/ekspert_instalacje.htm?advices=92302,4573

No wlasnie tak sie zastanawialam dlaczego piszesz jako facet:) Juz nawet pomyslalam ze to moze Twoj maz udziela nam rad pod Twoim nickiem:)

Dzien Dobry Zmarzluchy;) hmm my mamy ten sam problem:(ale tylko w 2 pokojach tak jest,okna nowe,blok ocieplony,wietrze,ogrzewam,i jestem glupia jezeli chodzi o ten temat bo juz nie wiem co robic Rano jak na kurs jechalam to tylko myslalam ze musze szalik i czapke sobie sprawic,jeny jak zimno. Kassay zima ladna ale tak jak mowisz ze sniegiem,slonko swieci,dzieciaki i nie tylko zjezdzaja na czym sie da z gorek:):)ludzie na lyzwach jezdza po stawach,jeziorach(odwazniejsi,albo ci bez wyobrazni-jak kto woli)fajnie jest!!:):)

Witam Moniko Moj maz to polityczno- ekonomiczne stronki zalicza;) Zawsze mu powtarzam ze byl by dobrym politykiem , tak dlugo dyskutuje i argumentuje ze wkoncu jego rozmowca przyznaje mu i tak racje...:D:D:D

bremenka tak mialo byc....:)

:D a ja tez najpierw sie dziwilam i myslalam ze nie Sarra pisze:-))

Tez mialam problem z tami zaparowanymi oknami. Kilka razy dziennie musialam okna wycierac. Tak samo jak u Was wietrzenie i grzanie w mieszkaniu nic nie pomagalo. Po nocy okna byly tak mokre, ze jak wytarlam jedno okono, to recznik moglam wyrzymac. Po pewnym czasie zaczela pojawiac sie plesn w mieszkaniu. byl to rowniez jeden z powodow, dla ktorach sie przeprowadzilismy. teraz na obecnym mieszkanku wietrze i grzeje i nie mam problemu z zaparowanymi oknami. Czasami rano tylko w kaciku okna na dole jest troszeczke wody. Akle wystarczy, ze otworze okno i problem znika.

Troche ciepla na zimne wieczory.... http://www.youtube.com/watch?v=ifWm36PbMNw&NR

Dziewczyny plesn moze wywolac silna alergie i byc przyczyna chronicznych przeziebien i spadku odpornosci. Polecam wam cos takiego Entfeuchter sie nazywa, a zbiera sie w nim woda z wilgosci, ktora panuje w mieszkaniu. I radze kupic sobie wilgociomierz. Ja mam. http://www.smog.pl/wideo/4565/polskie_wydanie_pimp_my_ride/ http://cgi.ebay.de/Luftentfeuchter-Box-Neu-OVP-5-kg-Granulat-Entfeuchter_W0QQitemZ190046472249QQihZ009QQcategoryZ63233QQssPageNameZWDVWQQrdZ1QQcmdZViewItem http://cgi.ebay.de/Raum-Luftentfeuchter-2-kg-Orig-WENKO-Neuware_W0QQitemZ260048330548QQihZ016QQcategoryZ300QQssPageNameZWDVWQQrdZ1QQcmdZViewItem Mam to od dwoch lat i przeciwdziala to powstawaniu plesni, stechlemu zapachowi, naciekom na szybach itd.

W wyniku zderzenia sie cieplego powietrza z zimny np. w miejscu, gdy po jednej stronie sciany jest cieplo, a po drugiej zimno zbiera sie wilgosc, ktora jest wymarzona pozywka plesni, a ze cieplo zawsze idzei do gory dzieje sie tak najczescie jw gornych rogach sciany.

Malutka :-))) dziekuje .A gdzie kupujesz ten granulat?I trzeba w kazdym pokoju soc takiego postawic? Wyglada na to ze bede musiala cos takiego kupic.A jezeli naprawde starcza na 4 miesiace to potrzebuje tylko raz na rok:-))

To jest naprawde super, bo wczesniej latalam z sagrotanem jak glupia.. Jestem alergiczka i kazda drobna plame usuwalam od razu, a teraz mam luzik. Tylko wylewam co m-c wode co sie zebrala i mam spoxxxik :)

musze mojemu powiedziec zeby to kupil Malutka:)u nas to dziwne ze dzieje sie po jednej stronie mieszkania,w Polsce mieszkalam w starszym bloku i nie byl ogrzewany jeszcze i jakos nie bylo tego problemu.Na szczescie nie zauwazylam jeszcze zadnego grzyba tu. A jutro spie tak dlugo jak sie da:):)Dobranoc Kobitki:)

w ebayu :D

Dobry temat zaczelyscie, bo wlasnie chodzilam z mysle, ze musze nowy wklad kupic :)

no no ale powazne tematy poruszacie. A ja pisze scenarisz zajec po niemiecku. Cos ostatnio moje kolezanki z pracy nie maja pomyslow na zajecia w nasz Projektnachmittag i ja musze wymyslac. Pomyslow mam duzo ale przelozyc to na niemiecki to juz nie tak latwo. U nas snieg :( jescze 4 miesiace do wiosny. Kupilismy choinke :D teraz czekamy na prezenty. Nie cierpie Wszystkich swietych hallowen i zaduszek. Wczoraj bylam w kosciele katolickim i na wstepie sie wkurzylam na ksiedza, opowiada ludziom takie bzdury, ze moj maz katolik sie tez wkurzyl. No lece pisac dalej. y dla wszystkich

Dzien Dobry Czy zapomnialyscie o mnie juz?

Witam:)ale sobie pospalam,co?ja myslalam ze do 10 bede w lozku,a tu 7 i nie chce mi sie juz spac. Belaiza ja chce zrobic swiateczny wystruj w domu mimo ze mnie tu nie bedzie.Lubie te wszystkie pierdolki swiateczne:)wpuscic mnie do sklepu z nimi i Kasie ma sie z glowy na caly dzien;)

Dziewczyny znacie moze nazwe jakis preparat do pryskania kwiatow domowych przeciwko szkodnika??moj juz go kupuje i kupuje...jakbym znala nazwe to bym go sama kupila,bo nie moge patrzec jak mi kwiat wiednie:(

Witam:D malutka_dewielkie dzieki za ta informacje , jutro jedziemy to kupic, jak zadziala to mamy problem z glowy;) bremenkaa jaki to kwiat?Ja zawsze gdy mialam problem z kwiatem to szlam z ta nazwa do kwiaciarni i zawsze mi cos polecily panie , ale tak bylo w Polsce...tutaj kwiatow musialam sie pozbyc

Dziekuje za pamiec i zauwazenie mnie tu