Polki mieszkajace na stale w Niemczech

te twoje hasla sa njlepsze

co by nie mialy pustego bojtla , hahahhaha ja nie moge spadam z krzesla ze smiechu, dobre mariechen dobre

KE skarży Niemcy ws. zagranicznych pracowników (PAP, pb/05.06.2007, godz. 13:32) Komisja Europejska chce złożyć skargę do Europejskiego Trybunału na Niemcy za prowadzenie szczegółowych kontroli pracowników z Europy Środkowej i Wschodniej świadczących usługi w tym kraju - poinformował niemiecki dziennik "Financial Times Deutschland" (FTD). R E K L A M A czytaj dalej Kontrole naruszają unijne prawo, ponieważ opierają się na "ogólnym domniemaniu oszustwa" - wynika z raportu, który Komisja zamierza przedstawić 13 czerwca. Groźba złożenia skargi oznacza eskalację sporu między Niemcami a Brukselą w sprawie swobodnego przepływu pracowników - ocenia autor artykułu. Pracownicy z krajów, które przystąpiły do UE w 2004 roku, mogą legalnie pracować w Niemczech, jeżeli wysyła ich zagraniczna firma zgodnie z unijną dyrektywą o delegowaniu pracowników. Większość z nich zatrudniona jest w budownictwie oraz przy sprzątaniu budynków. W tych branżach w Niemczech obowiązuje płaca minimalna. Niemiecki rząd obstaje przy "skutecznych kontrolach" wynagrodzenia i warunków socjalnych. UE uznaje za "nieuzasadniony" wymóg, by firmy wysyłające pracowników okazywały na życzenie niemieckich kontrolerów dokumenty w języku niemieckim. Komisja kwestionuje także obowiązek przedstawiania pozwolenia na pracę i pobyt przez pracowników, którzy nie pochodzą z krajów UE, lecz są legalnie zatrudnieni w jednym z krajów Wspólnoty. Niemiecki minister pracy i spraw socjalnych Franz Muentefering powiedział, że niemiecki rząd przestrzega "ducha i litery" unijnej dyrektywy. Eurodeputowany z niemieckiej CDU, Thomas Mann wyjaśnił, że niemieckie przepisy służą ochronie pracowników i przeciwdziałają socjalnemu dumpingowi.

mariechen - no to przyjemnego leżakowania, ja wspieram dzisiaj organizacje zwalczajace żelazka i pralki,

ja tem memu staremu od czasu do czasu prasuje, a rozwodu brać na razie nie biorę, poczekam, odczekam, zobaczymy...

limes - podziwiam, że masz ochotę na grzebanie w takich rzeczach ale należy przyznać 310 języków ?!, nie ma przecież chyba tylu krajów na świecie, co?

dziunia, sprawdź poczte

zajrzyj na sasiedni topik, tam ktos o ciebie pytal http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3479471&start=60

znaczy ten zwrot , (i nie wiem czy dobrze napisze , slysze w telewizji ale znaczenie tego) Bist du beschojad?---

dzieki , kiedys moze ten jezyk zrozumie.

no to winszuje mariechen - tak jak dziunia pisze \"teściowa\" zostałaś ide kąpać mojego szkraba, bo mi zaraz do góry nogami łazienkę przewróci

Mariechen-nierob wiochy INO,BOM,sloma ci z butow wystaje

mariechen - przecież każdemu się musi oberwać :-P

malutka de pracowala, ale miala zamiary sie przenosic

naneczka pracowala :)

acha naneczka, przepraszam za pomylke, ale widac ze nas czytasz malutka de bo zaraz poprawki wprowadzilas

w liczbie mnogiej?

witam.Dziunia jeśli szkoła daje wybór to zapisz mała na inny jezyk od podstaw, nie sądzę żeby znalazł się taki nauczyciel - nawet przy najlepszych chęciach - by zadowolił równocześnie , wszystkie poziomy zaawansowania w klasie, chyba że tych zaawansowanych będzie dużo więcej ;-)

.... nie sądzę, by dało się przez parę lekcji podciągnąc naścioro uczniów do poziomu twojej córki ;-)

pozostaje jeszcze rozmowa z dyrekcją może będą gotowi szukać niekonwencjonalnego rozwiązania !

MIŁEGO DNIA ! WSZYSTIM . mnie tu dziś będzie mało ;-) . jakoś mnie drażni takie anonimowe pouczanie \"zza kotary\" wystawiamy się na takim topiku na widok publiczny i to jest, jak sądzę u wszystkich, świadoma decyzja ale nie uważam bym ja (lub któraś ze stałych bywalczyń) potrzebowała \"samozwańczego opiekuna\" :-o .

dzień dobry

Ty nalezysz do przesympatycznych milych ludzi ,ktorych nikt tutaj nigdy nie pouczal, masz klase i poziom wiec nie masz sie czego bac , Tobie pomaranczki nie groza.

i dobrze wiesz , ze pod pomaranczowa kurtyna kryja sie twarze stalych bywalczyn, na czarno slodkie i mile, lecz jak maja jakies uwagi i zazalenia to wtedy odwaga tylko na pomaranczowo.

angielski jest obowiazkowym dodatkowym jezykiem w szkole podstawowej, wiec jest odgornie narzucony program jaki trzeba wykonac w danej klasie, podrecznik dla dzieci ktore dopiero zaczynaja przygode z angielskim sa same podstawy, czyli: liczenie do 10, kolory, nauka przedstawiania sie, nauka nazw czlonkow rodziny, nauka czesci ciala, nauka nazw najwazniejszych swiat, kilka wierszykow i piosenek na okazje swiateczne. I to na tyle, programu zmienic przeciez nie mozna bo taki obowiazuje w calym landzie.

no tak, ale jak jest obowiazkowo angielski to nie bedzie miala innego wyjscia, a jezeli jest wiecej dzieci ktore juz sa zaawansowane to dyrekcja powina pomyslec na podzieleniu klasy na 2 grupy , tylko jak mowisz problem to brak nauczycieli, a jezeli teraz podziela klase na dwie grupy to pozniej beda musieli robic to co roku bo wiadomo polowa klasy bedzie zawsze do przodu, no i byloby to niesprawiedliwe dla innych klas, ze jedna ma przywilej z dwojgiem nauczycieli angielskiego,

Dziunia---> to u nas jest trochę inaczej z tym pływaniem bo Konik Morski nie wystarczy na kartę :-( ale tak jak wszędzie dzieci obowiązkowo chodzą na basen w ramach WF od 3 klasy . mój mały jest dopiero w 1. klasie, ale jest dość wysportowany i ma pary za pięciu, więc posłaliśmy go na własny koszt (tanie to to nie jest )w ferie zimowe na kurs na basen, po dwóch dniach trener mówi że on Seepferdchenprufung ma już w kieszeni i że nie musi juz przychodzić -NO JAK nie musi jak chce :-p no to chodził i za nastepne 3. dni trener mówi, że jak chce to może próbować na kartę pływacką , która zaczyna się od brazowego stopnia tzw. Freischwimmer . to taka zielona książeczka \"Deutscher Jugend Schwimmpass\" . ojest tam miejsce na brązowy, srebrny i złoty Jugendschwimmabzeichen są wypisane wymogi jakie trzeba spełnić i wynik jaki się osiągnęło na egzaminie , urzędowa pieczęć i takie tam . na brąz trzeba : 1. skoczyć do basenu i przepłynąć przynajmniej 200 m w czasie nie dłuższym niż 15 min - erreichte Zeit (mojego 7 letniego syna 11,05 minuty) 2.zanurkować na 2. metry z powierzchni wody i odłowić przedmiot 3.skoczyć przynajmniej z jednego metra 4.znajomość ogólnych zasad obowiązujących na basenie . na piętnastu uczestników kursu tylko 6 zrobiło konika i tylko mój syn brązową odznakę . acha ! i dostali jeszcze takie naszywki na spodenki, że niby wolno mu samemu do dużego basenu . chcę powiedzieć że liczył się efekt a nie profil kursu ;-) . a ja byłam b. zaskoczona bo chodziło mi tylko o to by trochę popływał a teraz jestem dumna dlatego to wam opowiadam :-) . jak kogoś interesuje to mogę napisać jakie warunki trzeba spełnić na srebrną i złotą odznakę . ciekawe dlaczego u was Dziunia mówią na to skoczek :-) co kraj to obyczaj

Jo badz dumna, wszyscy mowia ze polskie dzieci jakos wszystko szybciej lapia i szybciej sie ucza wszystkiego, no a tu w niemczech i tak jakos wszystko to opuznione jest bo w polsce teraz basen i angielski maja dzieci obowiazkowo w 1 klasie

jestem :-) i to bardzo !

tylko że tutaj wszyscy potrafią pływać bo basen mieli w szkole zawsze obowiązkowy szkoda że w Polsce dopiero teraz :-( . a mój mały angielski ma już w teraz w 1. klasie i wydaje mi się że w całej Turyngii tak jest .