Polki mieszkajace na stale w Niemczech

:)

ja rowniez zycze milego dnia. :-)

Uwieziiona witam :-)

pomarańcz&umbrelka => następnym razem kasuje wasza niepotrzebna wymianę złośliwości po 20ost. postów.

W moim ostatnim poscie nie bylo zlosliwosci, tylko neutralne stwierdzenie faktu- odpowiedzi pomaranczy nie doczekalam- ???

Jako ze moje pozdrowienie weekendowe wyciete zostalo, jeszcze raz: zycze milych dni, i do poczytania wkrótce! Limes, sama sie zciekawilam tym zdjeciem na naszej klasie, ale chyba nie bedzie mi dane obejrzec ;-)

czy ktos mi pomoze w sprawie separacji wiem ze juz tu pewnie o tym kiedys rozmawialy ale tu jest ponad 800 stron a ja za bardzo nie mam czasu na siedzenie przd kompem i wertowanie tego a sprawa jest bardzo wazna bo musze miec wniosek o separacje tylko nie wiem nawet jak to sie po niemiecku nazywa a slownik zabardzo mi nie pomugl... mam problemy z mezem no i musze cos z tym zaczac robic... prosze pomuzcie

anulk, napisze Ci jak zalatwiala to moja kolezanka.Poszla do urzedu , w Hannover to sie nazywa Burger Service, czy jakos tak.Tam sie zalatwia i zameldowania i prawa jazdy i tym podobne sprawy.Powiedziala urzednikowi ze jest getrennt , podala date od kiedy .Urzednik napisal jej to , wydrukowal, przybil stempel i to wszystko.I oficjalnie sa oni teraz getrennt.Wszedzie , tak deklaruja, i czasem kiedy ktos np od niej chce potwierdzenia tego faktu, to ona wyjmuje wlasnie ten papierek.A do sadu , to idzie sie kiedy chce sie pelny rozwod.Tak przynajmniej ja to znam.Moze ktos wie cos wiecej na ten temat.

Burgeramt sa w hannover

Bardzo mozliwe ze pokrecilam nazwe.:) To kolezanka jest z Hannover , nie ja.

Od 1 stycznia chyba kazdy ma te bramke... :-P

O chyba nie kazdy.Nie rozumiem tego.Jak mozna tak oszukiwac znajomych? Bo dla mnie to jest oszustwo.To tak jakbym chodzila w realu ze znajoma na kawe, rozmawiala, smiala sie .I nagle znajoma znika.I powiedzmy robi sobie op plastyczna,jest nie do poznania.I co? I zaprzyjaznia sie ze mna jeszcze raz , ukrywajac przede mna fakt, ze juz sie znamy.Czy to nie oszustwo?

uwieziiona a co znajomosc i kawa do bramki w necie? Oszustwa tez nie moge sie dopatrzyc- sa nawet prawnie moralne programy ochrony swiadków, i z takiego tu korzystam :-) Nie masz wyrzutów sumienia, jak sobie np. wlosy zafarbujesz, czy dlugie zetniesz? Ja nie mam :-D

Niedorzeczne porownania.

Daj rzeczne ;-)

Pomysl o Stefci Harper- ile sie wyjasnilo i na dobre odwrócilo, a zly czlowiek poszedl w piekle sie smazyc, tylko dlatego, ze kobitka sobie fizjonomie zmienila ;-) :-D

dziewczyny piszcie o co chodzi z ta bramka? prostymi slowami, jakie plusy?

Hej Marta:) Tylko takie ze jak sie podszywasz to nie zablokuja Cie po IP .Wiec czy to znow taki plus..?

aha, no fakt...mi to lata ;-)

Jak zweykle, nic :-) Witaj Marta, jak sie czujesz, jak dzieci po powrocie do domu? Oj chyba ci nie dadza polezec ;-)

No tak , a wy jak zawsze podejrzewacie o pisanie na pomarańczowo te dziewczyny których tutaj nie ma , czyli mnie , Monikę , Belaizę, Mariechen, Madlen, rozejrzyjcie się może w swoim towarzystwie co? Czytam was cały czas, ale pisać już tutaj nie mam ochoty z powodu niemiłej atmosfery. No i nie mam siostry jakby ktoś nie wiedział, a moje dzieci nie chodzą do [przedszkola. Ale po co tłumaczyć jak pomarańcze zawsze wiedzą swoje.

czarna pomarancza to napisla ,ze by zrobic dym,przeciez to jest normalne.A po sie skarza jakie one to sa biedne,jak sie na nie nalatuje jak wyzywa-a przeciez wclace to nie jest prada!!!Kumajcie dalej kto?,a ja wiem juz wiem a Wy myslcie dalej i obrazajcie siebie nazwazjem czarne pomaranczki!!!.Sobota,niedzila-macie duzo czasu na pomyslunek-ale madry bez wyzwisk!!!!Milego dnia czarno-pomaranczowe pomaranczki/Ja tez mam siostre/!

Zycze wszystkim milego weekendu w gronie rodzinnym, wielu spacerów na swiezym powietrzu, bo zima slicznie sie (znowu) zaczyna ;-) Basiu fajnie ze sie zameldowalas na forum :-)

Ja wyjezdzam na wochenende wiec do popisania w poniedzialek

Milej podrózy

Ja nie Musze miec pelna koncentracje, niezaleznie, co robie- na serio, jakies brzdegolenie za uszami rozstraja mnie ;-)

wita,m sobotnio umbrelka na dzieci nie nazekam, jest ok, najwaznmiejsze, ze sa. :-)

W to ci wierze :-D Marta Dla dzieci tez to byla stresowa sytuacja, bez mamy... dobrze, ze jestescie wreszcze razem.

Nowe miejsce zamieszkania w porządku, już sie przyzwyczailiśmy , dzieci do szkoły chodza chętnie , jedynie to narzekają na ........ brak sniegu tutaj . Jeszcze jezk niemiecki do opanowania i bedzie wszystko super. Pozdrawiam stare i nowe uczestniczki , a pomaranczowe NIEEEEEEEE .

Dziekuje za zyczenia,ale wyjazd niestety nie doszedl do skutku.No nic to, moze w przyszlym tygodniu. Czesc Barbarag ,my sie jeszcze nie znamy :)