Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość qasimodka

Brzydcy ludzie, łączmy się!

Polecane posty

Gość RageRaven
Paszteciara kurde co ty wogole wygadujesz, chcesz z tym skonczyc bo co? Bo masz faceta, bo masz kogo kochac? Czy nie wystarczy Ci ze masz rodzine ktora Cie kocha masz kogos bliskiego ktoremu zalezy na Tobie, bo inaczej by Cie nie powstrzymywal. Powinnas olac tych dupkow ktorzy krzywo patrza, ciesz sie tym co masz. Nie wiem czy jestes brzydka czy nie ale skoro masz druga polowke to czy to wazne? Powinnas wszystko przemyslec i cieszyc sie tym co masz a nie myslec tylko o tym czego nie masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety takie jest życie
BLE BLE....proszę o uśmiech :) Miałam dziś bardzo cięzki dzień....za to jutro - WOLNE :) Dobrej nocy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest tu kto?? wczoraj zalowalam, ze jestem na swiecie :( dzis jest lepiej, ale bije sie z myslami, nie chce ich do siebie dopuszczac, bo sie zalamie, tak wiec moze ktos ma ochote porozmawic na jakis banalny temat??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj zostałam nazywana gargamelem hehe,byc może przez idiotyczne miny ,które robię po wypiciu kilku piw,ale bardziej prawdopodobne jest to,ze przez moja brodę(z wielkim dołkiem) no i nos.Osoba,która to mówiła żartowała,ale wiem jaka jest prawda...Niestety zawsze cierpialam z podowu wygladu,mam za soba operacje plastyczna.oD tamtej pory tylko raz uslyszalam ,ze jestem brzydka(i tow czasie klotni),no i uslyszalam,ze jestem gargemelem....hehe.Mimo,ze dbam o siebie,zawsze będe czuła sie brzydka i gorsza od innych kobiet.Lecze się ,ale dzis mam taki nastroj,ze chce po prostu z sobą skonczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do brzydka ja
Właśnie tak myślałam, że chyba oprócz operacji plastycznej trzeba by przejść poważne leczenie z kompleksów. Bo zawsze będziemy się czuć brzydcy, pamiętając to co do nas mówili inni. To zostaje jak cierń i ciągle boli, nawet jak starasz się nie zwracać na to uwagi. Brzydulko Betty - będzie dobrze ( mam nadzieję ) :) nieraz też myślę o najgorszym, ale ta siła życia jest we mnie tak duża, że nie mam odwagi No i w sumie, przez jakiś gnojów mam się zabijać i tracić takie piękne chwile, jakie mnie nieraz spotykają? Ha ha , na razie optymistycznie myślę, ale nie wiadomo jak będzie jutro:D Pozdrawiam wszystkie brzydalątka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej hej
ech ja bym chciała wyglądać choćby normalnie. ale niestety- jestem bardzo brzydka z twarzy, baardzo niska i jeszcze figure mam "nie taką" mam skrzywione zebra i wygladam okropnie..:( dodatkowo moja twarz ma taki układ ze wyglądam wiele starzej, niestety ludzie którzy mnie nie znają daja mi koło 30-35 lat:( nie użalam się nad sobą, mam wiele pasji i żyję pełnią zycia. ale w życiu są różne aspekty. dla młodej dziewczyny (mam 20 lat) ważne są takie sprawy jak randki, bycie podrywaną, flirt itp. Brakuje mi tego. Nigdy nie zrobię sobie operacji, bo po prostu nie chcę. na co mi sztucznie stworzona uroda.. Staram się nie narzekac, mam mnóstwo przyjaciół i naprawdę fajne życie. Tylko własnie tych flirtów, miłostek, podrywania mi brakuje. na mnie nigdy w życiu zaden facet nawet nie zwrócił uwagi. Wielu bardzo mnie lubi, jednak mój wygląd stanowi pewną barierę nie do pokonania. Mozliwe, ze kiedys znajdę jakiegoś miłosiernego dla którego wygląd nie ma znaczenia, ale ja marzę o tym aby się PODOBAC. pociągać kogos.. no.. każda młoda kobieta chciałaby tego, nieprawdaz? Załuję bardzo, ze w wieku kilkunastu lat nie byłam, tak jak koleżanki, proszona do tańca, ze nie miałąm nawet z kim iść na studniówkę.. że nikt mi nigdy nie posłał lisciku miłosnego. ze w szkole nikt nigdy za mna nie latał. żałuję, bo byłoby bardzo fajnie przeżyć coś takiego w wieku szkolnym i mieć fajne i smieszne wspomnienia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej hej
i jeszcze bardzo załuję tego, że jesli spotkam chłopaka jaki mi sie podoba, od razu wiem, ze nie mogę liczyc na to, ze pomysli o mine ze jestem fajna. ze moze mu się spodobam, oczaruję go. u normalnych dziewczyn jest taka fajna nutka niepewności. ze moze się mu spodobała itp. ja niestety jestem osobą naprawdę szpetną,aż śmieszną. nie jestem czarująca, zgrabna, mam nieprzyjemną, odpychajacą twarz. oczywiscie jestem bardzo towarzyska, nawet dosć śmiała, ludzie mnie lubią. ale to nie jest "to" brzydkim dziewczynom często mówi sie, zeby zwróciły uwagę bardziej na swoją osobowosć..cóż. myślę, ze kazda dziewczyna CHCE się podobać. osobowosć osobowoscią, ale wygląd też jest ważny. wiecie o czym mówię. chciałabym być chociaż przecietna. wtedy z pewnoscia znalazłabym w sobie coś, jakiś atut, który mogłabym wyeksponować. wręcz marzę by być przecietna szara myszka, ale np z pięknymi oczami, albo z ładnymi włosami. zauważyłam, ze chłopcy często szanują dziewczyny za wyglad. podswiadomie... martwią mnie też moje spotkania z koleżankami. kiedy próbuję coś przymierzyć, dopasowac, mówię ze mam problem z włosami- wszyscy milkną. wiedzą, ze jestem brzydka.jestem z tego znana. niestety. poza tym jestem bardzo szczęśliwą osobą i byłabym chyba najszczęśliwszą na swiecie gdybym wygladała choć trochę ladnie, normalnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej hej
i fajnie, ze powstał taki topik, mozna się tu wyzalić.. nie wiem jak wy, ale ja w realu nigdy na wyglad nie narzekam, nie mówię głosno ze martwi mnie mój wygląd. i tutaj moge się wygadac:) czasem zdarzało mi sie przypadkowo podsłuchać lub po prostu usłyszec jak ludzie mówia, ze fajna jestem osoba i ze los mnie pokarał brzydotą.. no, trochę to smutne bo kiedyś łudzilam się, ze ludzie na to nie zwracają uwagi. ale zwracają, kolezanki, koledzy..moi nauczyciele zwracali nawet heh..zdarzało mi sie uslyszec. .. naprawde super się tak wyżalić. a jutro znowu bedę silaczką..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ty to masz chociaz jakis znajomych a ja ich nie mam:( ja tez jestem brzydki ludzie dali mi to do zrozumienia maze o tym by byc przecietnym zeby byc inaczej traktowany jak teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej hej
* BLE BLE* pocieszę cię- jestem właśnie baaardzo zakochana w facecie, który urodą chyba nie grzeszy- według ogółu. jest dosc drobny, nie jest bardzo wysoki. i jakiś taki no.. średni:) na pewno nie jest przystojny. a mnie to nic nie obchodzi:D ja oszalałam na jego punkcie. to jest wspaniały człowiek. niestety, między nami nie zaiskrzyło, jak zwykle. tzn jemu nie zaiskrzylo. nie dziwię się, ze mu się nie podobam... do czego zmierzam- nie moge być jedyna na swiecie- na pewno jest więcej dziewczyn z takim podejsciem jak ja... wiesz, to, ze odbiegasz od ideału , nie oznacza ze będziesz traktowany gorzej. przede wszystkim faceci są bardziej tolerancyjni dla siebie nawzajem niż dziewczyny. mam wielu kumpli, wielu z nich jest brzydkich. ale oni są lubiani i mają dziewczyny. w facecie nie jest najważniejszy wyglad, tylko to takie "cos". jego niezależnosć, jego charakter, to, ze umioe pięknie zyć, ma pasje, jest tajemniczy. TO się liczy dla dziewczyn. a my, kobiety, jesteśmy niestety oceniane przez pryzmat wygladu od tysiacleci i jest to uwarunkowane w naszych i męskich umyslach..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to tylko chwila
*BLE BLE*,hej hej i Inni uważający się za brezydkich ludzi nawet nie wyobrazacie sobie,ze jest blisko Was osoba która szaleje na Waszym punkcie.Uwerzcie,ze tak jest,bo na pewno nie jedna osoba za Wami wypłakuje oczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jestem traktowany gozej:( jestem wysmiewany ludzie sie dziwnie gapja i przez kobiety i mezczyzn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezeli sa ta tacy ludzie to niech sie ujawnia bo ja zata brzydote jestem nie smialy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej hej
hehe, szczerze wątpię, czy ktos za mna szaleję, aj nie jestem brzydka tylko aż zniekształcona, zeszpecona:( budzę odrazę, mam pokrzywioną twarz, pokrzywione zebra.. no taka już jestem, co poradzic? taka się urodziłam brzydulka. nawet uśmiech..jeden kącik mi się nie unosi, wyglada to jak paskudny grymas.. ale nie chcę juz o tym pisać bo to nic nieda przecież. BLE BLE- to dziwne co piszesz.. ile masz lat? ja w wieku 20 znam już cale mnóstwo wartosciowych ludzi, dlaczego ty obracasz się wśród takich, którzy tepią cię za wyglad? może powinieneś radykalnie zmienić towarzystwo? a moze ty przez ten wyglad zachowujesz się jakoś..np jak ofiara i dlatego ludzie cię tak traktują? ja teraz mam przykrosci z powodu wyglądu sporadycznie, no- tyle, ze na podobanie się i podrywanie nie mam co liczyc, ale wsród przyjaciół jestem traktowana normalnie, na ulicach też mnie raczej ludzie nie zaczepiają, chyba ze jacyś smarkacze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej hej
nic nie da* miało być;) spacja mi czasem wysiada.. BLE BLE, nie czytałam wątku od pozątku, jaki ty wlasciwie masz problem z wygladem, jakiś konkretny czy ogólny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam 24 lata bardzo zadko sie widuje ze swoimi znajomymi kazdy jest zajety swoimi sprawami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej hej
a ty, pewno też zajety swoimi sprawami?:) pracujesz? ja tez nie widuje sie ze swoimi znajomymi codziennie. wiesz, w liceum było inaczej a teraz to co innego.. kazdy studiuje bądź pracuje. jedyne, co mogę ci doradzic, to- jesli spotkasz człowieka, bądź grupę ludzi którzy są ci życzliwi, to trzymaj ich mocno. ja też na pewnyum etapie życia "zgromadziłam" przyjaciół, wspaniałych przyjaciół. obys i ty też kogoś takiego znalazł..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciezko mi bedzie znalesc ja wlasciwie wychodze tylko wtedy gdy musze tak jak napisalem jestem bardzo niesmialy i trudno mi nawiazywac nowych znajomosci :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest tu jeszcze ktoś
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do brzydka ja - jaką masz już za sobą operację plastyczną? Jesteś zadowolona? Planujesz coś jeszcze? Ja na razie szukam odpowiedniego chirurga do dalszych zmian...najgorsze jest to czekanie. ALe ostatnio jest lepiej bo przynajmniej słyszę, że mam ładny mały nos... to już coś bo w kocnu po to go zrobiłam, żeby juz nie mieć kompleksow z tego powodu... wybieram się tez na makijaz permanentny - tzn brwi juz mam zrobione (muszę to mieć bo mam jasna karnacje i oprawe oczu tez - jak prosie) i teraz jade we wtorek na kreski na powiekach i własnie ta panin co mi to robi ona jest piekna i w ogole ale miala powiekszany biust i troche mnie rozumie powiedziala, ze jest zachwycona moim nosem i to mnie trzyma... dobrze, ze chociaż nosa nie musze sie wstydzic... Wiadomo, ze psycholog pewnie kazdemu brzydulakowi bedzie potrzebny ale powiem szczerze, ze jak sie taki zabieg uda to jest łatwiej od razu lepsze samopoczucie.. jak mi tak zmienia jeszcze całą reszte i sie uda to dopiero wtedy bede zadowolona..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej hej
BLE BLE widzę, ze jesteś bardzo skryty.. ja się juz pogodziłam z moja brzydotą, jeśli mi sie ktoś podoba to poryczę w poduszkę tydzien, miesiac i na siłę się odkochu.ję . już wiele razy tak musiałam, niestety.. teraz znowu jestem na trudnym etapie, staram się o nim nie myślec. ale najgorsze ryczenie mam już chyba za sobą:) tylko szkoda ze to trochę otępia umysł, z każdym odkochaniem robie się bardziej przygnębiona.. ale cóż, tak trzeba. tamten którego obdarzyłam uczuciem niestety mnie nie chce, co wiecej- chyba się domyślił co czuję albo ktos mu powiedział. stara się mnie unikać, zeby mi nie robić przykrości..ech. zycie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łączę się
co prawda nie jestem brzydka, ale mój luby jest Paskudą i go uwielbiam... to jestem z Wami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dopaszteciara:mam za sobą operację nosa(2 lata temu.Mianowicie:pozbyłam się garbu,nos został odrobinkę skrócony,niestety nadal jest niezgrabny,a gdy sie usmiecham tworzy wraz z moja brodą(z wielkim dołkiem)wręcz komiczny duet.Planuje 2 operację,za jakies 2-3 miesciace(na konsultacje jade w sierpniu,lub we wrezsniu,to zalezy kiedy wroce z zagranicy).Szczerze mowiac są faceci ,którym sie podobam,ale co z tego skoro każdy głupi komentarz tak mnie boli i wpędza w niesamowity dół.Zrobię wszystko by wyglądać normalnie,operacja to kwestia czasu.Najgorsze jest to,żeby ten czas jakoś przetrwać.Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×